Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Słowik: Borsuk sztandarowym produktem eksportowym PGZ [Defence24 TV]

Fot. Defence24.pl

Mam nadzieję, że w ciągu najbliższego okresu nastąpi finalny odbiór przez Zamawiającego, czyli przez polską armię i docelowo podpiszemy kontrakt na dostawę około 1000 sztuk tych pojazdów – mówi w rozmowie z Defence24 TV Witold Słowik, Prezes Zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej o Nowym Pływającym Bojowym Wozie Piechoty Borsuk – Mamy wszelkie prawa do tego pojazdu, dlatego będzie to zapewne jeden ze sztandarowych produktów eksportowych – dodaje.

W rozmowie z Defence24 prezes Słowik stwierdził, że dla PGZ bardzo ważne jest posiadanie innowacyjnych produktów, reprezentujących światowy poziom. Dziś do takich wyrobów PGZ należą m.in. armatohaubica samobieżna Krab, system broni strzeleckiej GROT, systemy nawigacyjne czy radarowe.

Grupa koncentruje się też na pracach badawczo-rozwojowych, a podczas tegorocznego zaprezentowała MSPO prototyp Nowego Pływającego Bojowego Wozu Piechoty Borsuk. Podwozie powstaje w ramach pracy badawczo-rozwojowej pod kierunkiem Huty Stalowa Wola, z finansowaniem ze środków NCBiR. Z kolei wieża jest budowana we współpracy HSW i prywatnej firmy WB Electronics. Jak zaznaczył prezes Słowik, prototyp Borsuka przeszedł już pierwsze badania „w zakresie pływalności, zabezpieczenia przeciwminowego i odporności na rażenie”. Dodał, że pojazd posiada unikalne parametry techniczne.

Witold Słowik mówił też o potrzebie wsparcia rządowego dla eksportu uzbrojenia, zarówno ze strony MON jak i MSZ. „Tego typu kontrakty, w szczególności duże, wymagają wsparcia dyplomatycznego” - zaznaczył.

Prezes Słowik odniósł się też do raportu Promotory Bezpieczeństwa – wiodące produkty polskiego przemysłu obronnego, przygotowanego przez Defence24.pl i opisującego zestawienie dziesięciu produktów o dużym potencjale eksportowym. Zaznaczył, że raport zarówno docenia firmy, które znalazły się w rankingu, jak i pokazuje potencjalnym nabywcom uzbrojenia wytypowane produkty, które przeszły selekcję.

Reklama

Komentarze (51)

  1. Jaksar

    jeszcze go nie ma a już się go określa jako sztandarowy projekt exportowy po to by uzyskać dodatkowe fundusze na procedury exportowy. Podobnie było ze składakiem "krab" który okazał się wielokrotnie gorszy od podobnych dział poprzedniej generacji jak słowacka Dana. W końcu by nie wyrzucić wszystkie kasy do śmieci trzeba na umur sprzęt ten produkować dla Armi Polskiej ale w kosmicznej cenie. Wszystkie przetargi w których udział biorą Polskie produkty czy składki są przerywane, jeśli chodzi o działa tego rodzaju co krab, przegrywamy z niemieckimi PZ2000. Co do tych pocisków, ile są warte i jakie są rzeczywiste osiągi, wykorzystywane technologie itp.. o tym dowiemy się jak zacznie je się wykorzystywać na poligonami. Kto wie, może poleci kilka luf na złom po pierwszym wystrzegać ;-)

  2. Tak myślę

    Tak se siedzę i myślę, że... gdyby nasze wojsko posiadało na swoim stanie wszystko to co nasz przemysł zbrojeniowy, ten państwowy i prywatny, produkuje/oferuje/opracowuje, to byłoby już całkiem nieźle w naszej armii.

    1. lol

      Owszem, byłoby. Polscy naukowcy, inżynierowie etc prezentują niezły poziom. Problemem jest to, że wdrożenie czegoś do produkcji kosztuje, a nawet jeśli już wdrożą to MARKETING LEŻY!!! Rząd powinien aktywnie reklamować i promować wyroby PGZ i prywatnych producentów z Polski.

    2. Are

      W dzisiejszych czasach kraje wielkości Wlk. Bytanii, Polski czy mniejsze nie mają szansy na samowystarczalność militarną i tym bardziej na samowystarczalność ekonomiczną. Owszem, warto rozwijać własny przemysł obronny, ale bez walenia w bębenek patriotyzmu. Tylko powiązania z innymi firmami w innych krajach na zasadach partnerskich dają szansę na bezpieczeństwo. Jeżeli jesteśmy częścią europejskiego łańcucha dostaw, to kłopoty takiej firmy są kłopotami całego łańcucha. A bez bonusów wynikających ze współpracy z innymi firmami poza Polską (efektu skali się nie osiągnie sprzedając tylko dla WP) te ponad czterysta mln nigdy się nie zwróci.

  3. *mobilny*

    Sam Borsuk porusza się wspaniale. Wieża ZSSW-30 w stosunku do tej włoskiej z Rośka to duży skok jakościowy. Odporność przeciwminowa jest. Nie wiem czego pewna grupa się go czepia. HSW należy sie szacun. Fakt.- brak danych nt. odporności pancerza jest ale za pewne jeat to nadal analizowane tzn. Jaki czyli koszta. Jezeli bedzie to czwórka z przodu i trójka po bokach to......Brawo

    1. R.

      W jakiej Danii? Panie ekspercie internetowy?

    2. Covax

      Słuszna uwaga, nasze orły Skasowały podwoziem ILS w Holandii nie Danii https://www.defence24.pl/frisian-flag-2019-incydent-z-udzialem-polskich-f-16

  4. SZARIK

    BORSUK ponoć ma być produkowany od 2022 roku i dopiero wtedy będzie można poważnie rozmawiać o jego szansach eksportowych. Pan prezes chyba nie wie o tym jak daleko jest jeszcze od fazy preprototypu do fazy produkcyjnej tak złożonego BWP jak Borsuk. Mogą się pojawić różne problemy z finansowaniem wdrażania BWP do produkcji oraz produkcją licencyjnych części Borsuka. Przestrzegam przed hurraoptymizmem i przedwczesnym triumfalizmem w związku z uruchomieniem produkcji Borsuka , poczekajmy z eksportowymi planami do czasu aż pojawią się pierwsze seryjne wozy. Z drugiej strony czy HSW naprawdę chce zbudować "ciężki" BWP , eliminując z Borsuka części służące do pływania i dodatkowo montując na tej amfibii mocniejsze opancerzenie? W ten sposób powstanie tylko niepływająca opancerzona pseudoamfibia. Czy nie lepiej popracować nad UMPG z OBRUM z Gliwic i zbudować "ciężki" BWP z prawdziwego zdarzenia , bez ograniczeń związanych z konstruowaniem amfibii? UMPG mógłby być zbudowany w dwóch wersjach jako BWP i jako WWB Gepard z armataą120 mm. Obydwa wozy miałyby masę 35-40 ton.

    1. Marek

      UMPG to fajna platforma na słowiańską Pumę. Do WWO/WWB w OBRUMie skonstruowano zawieszenie hydropneumatyczne którego DMC wynosi 49 ton. Wychodzi więc, że oni sami widzą Geparda inaczej.

    2. Piotr ze Szwecji

      HSW ma nowoczesne podwozie K9PL. Podwozia produkowane w OBRUM mają mankamenty i nie jest takie w 100% zupełnie pewne, czy nadają się dla ciężkiego bwp, jak nie nadawały się dla Krabów. K9PL jest klasycznym podwoziem wykorzystywanym w ciężkich bwp, który okazał się użyteczny wystarczająco także dla samobieżnych ciężkich haubic, czy nawet dla niektórych starszych i lżejszych wersji czołgów podstawowych. To niestety inna klasa produkcji przemysłowej do której HSW ma roboty spawalnicze i wielką komorę z rentgenem. Czy OBRUM może się nawet mierzyć z HSW jako projektant i wykonawca ciężkiego bwp? HSW z OBRUM mogą oczywiście współpracować nad konstrukcją i produkcją, lecz nowoczesne podstawowe części do ciężkiego bwp niestety może produkować na razie tylko i wyłącznie HSW.

    3. Piotr ze Szwecji

      A co z tymi paroma podwoziami z OBRUM dla Krabów, które nie przeszły testów? K9PL je wymieniał. To nie były tylko demonstratory. OBRUM nie miał komory rentgenowskiej i nie wyłapano problemów ze stalowymi elementami. OBRUM zakładam nadal nie ma wielkiego robota do spawania, więc tutaj dywagacja czy to fabryka li mały warsztacik nie ma wielkiego znaczenia. Jakość wszystkich podwozi spawanych przez człowieka zawsze będzie gorsza od tych wykonanych przez automat.

  5. lech

    jak można eksportować coś czego nie ma?

    1. Zapytaj się Izraelitów lub Amerykanów, to ci odpowiedzą.

    2. Piszesz jakbyś nie wiedział o opyleniu radaru, którego jeszcze nie ma. Piszesz jakbyś nie wiedział o opyleniu awansem samolotu, który co prawda dziś już dobrze lata, ale kiedy go opylano pierwszym uczestnikom programu był tylko koncepcją na deskach kreślarskich.

  6. wiesiek

    HSW robi takie fajne zabawki, że sam kupiłbym sobie na działkę.

  7. ursus

    Moim zdaniem Borsuk okaże się całkiem ok, ale w dwóch obszarach mógłby nieco nadgonić: 1) Zarówno ilość zabieranych, jak i szybkość przeładowania Spików jest za mała. Uważam, że optymalne wyposażenie to 2 szt. w wieży + 6 szt. w rezerwie. Mam natomiast obiekcje odnośnie ręcznego sposobu przeładowania wyrzutni, bo uważam że w starciu z opancerzonym i nacierającym przeciwnikiem ppk powinny być pierwszym wyborem załogi. Jestem zdania, że pociski powinny być podawane najpierw do, a później z wieży za pomocą automatu ładowania - tak by nie trzeba było jej ekstra obracać i rozpraszać załogi. Rozumiem, że ma to też swoje wady i może nie zadziałać, gdy wóz oberwie, ale chodzi o to, by kolejne ppk były możliwie szybko dostępne. 2) Nasz BWP mógłby dostać na wyposażenie drony - np. Warmate TL. Można zamontować np. po 2 wyrzutnie (tuby) między światłem tylnym a rampą z każdej strony i ew. osłonić pancerzem. To dałoby naszym BWP-om dodatkowe zdolności - uderzeniowe i rozpoznawcze. Jeśli załoga będzie bardziej świadoma sytuacji, lepiej wykona zadanie, a o jej przetrwaniu mogą decydować detale. Trzeba też dodać, że to rozwiązanie jakoś wybitnie ceny nie podniesie. Oczywiście co do miejsca instalacji dronów absolutnie się nie upieram, bo równie dobrze może to być np. na wieży.

    1. ziutek

      pełna zgoda ale warmate tylko dla BWR i jeden nie więcej oraz spike LR

    2. Gustlik

      O MÓJ BOŻE! ursus, coś ci się kompletnie pozajączkowało. PPK to nie armata p-panc żeby stosować automat ładowania a Borsuk to nie czołg żeby walczyć z nacierającym opancerzonym przeciwnikiem. Zadaniem BWP-a jest dostarczyć piechotę w pobliże nieprzyjaciela, wspierać ją ogniem i zabrać tych co przeżyją a nie prowadzić batalie wojsk pancernych.

    3. dropik

      bwp nie ma zadań zwalczania przeciwnika znajdującego się poza widocznością przyrządów obserwacyjnych. To nonsens

  8. Adam

    Jak na razie to wy nam tylko makiete pokazujecie. Ale trzymam kciuki, moze za 30 lat te 1000 sztuk jednak będzie.

    1. dt

      Wiec tylko trezba stworzyc wydajna linie produkcyjna.

    2. Ja

      Dokumentacja. Proby poligonowe z udzialem wojska dalej zamówienie i hajda

    3. Covax

      Problemem nie jest "linia technologiczna" tylko "linia płatnicza" w MON

  9. Zawisza_Zielony

    Pan prezes już goni króliczka...tyle ze tego króliczka jeszcze nie ma. Problemy eksportowe PGZ winikają zas z zupełnie czegoś innego. Nadto nalezy pamietać ze pojazd jest opracowywany nazwijmy to pod specyficzne wymogi WL.

    1. jhkhjkj

      Problemy z eksportem wynikają po prostu z tego, że trudno wchodzi się na zajęte już rynki, a w przemyśle zbrojeniowym szczególnie trudno.

    2. .

      No przecież już rok temu mówili, że jednostka będzie znacznie mocniejsza od tej w pływającym.

    3. Ja

      Pojazd ciężki z reguły jest mniej mobilny. Dlaczego? Za rok się dowiemy

  10. WojtekMat

    Żenada. Nie potrafią sprzedać tego co już mają (Piorun, Rak,Krab, MSBS) a snuje morzonki o eksporcie pojazdu który nie istnieje nawet w stadium prototypu (bo powiedzieć że obecny model jest prototypem to spore nadużycie). A co do "wsparcia dyplomatycznego", to takowe może mieć miejsce jak już PGZ przynajmniej znajdzie potencjalnego kupca. Bo to ich zadanie a nie dyplomatów. A przy obecnym biernym podejściu (czekają aż ktoś sam się zgłosi?) nie ma żadnych szans na jakikolwiek eksport.

    1. Bardzo ciekawe rzeczy opowiadasz o tych dyplomatach.

    2. Wawiak

      Rak, MSBS, Krab, czy Piorun w pierwszym rzędzie powinny iść do polskiej armii - dopiero po choćby częściowym wysyceniu sprzętem można myśleć o eksporcie. W końcu każda fabryka ma jakiś pułap swoich możliwości produkcyjnych. Odnośnie wsparcia ze strony rządu, chodzi nie o szukanie klientów, tylko robienie tego, co robią np. Chińczycy - obok produktu oferują kredyty na zakup uzbrojenia.

    3. Sternik

      Piorun jest objęty embargiem, Rak jest w trakcie dostaw dla naszej armii, to samo z Krabem i MSBS-em. Moce produkcyjne fabryk są wykorzystane w całości. Nawet gdyby był chętny na zakup to nie wcześniej niż po zakończeniu bieżących kontraktów. Proponuję dać na mszę żeby HSW opanowała produkcję podwozi do Kraba bo bez tego będzie duże QQ. Tempo wdrażania mają takie że można umrzeć. Przed wojną przy pomocy łopat i taczek w 2 lata wybudowano w środku puszczy całe Zakłady Południowe a teraz HSW (dawne Zakłady Południowe) 3 lata buduje i wyposaża jedną halę. Coraz bardziej skłaniam się ku teorii że ludzkość idiocieje.

  11. Okręcik

    na razie jest zaledwie prototyp, a ci już bajdurzą o eksporcie!? Jak już ruszy seryjna produkcja i armia faktycznie zamówi ich 1000 to i tak przez kilka lat ani jedna sztuka nie pójdzie na eksport. Słowik śpiewa, ale nie jest Pavarottim.

  12. Piotr ze Szwecji

    Pancerz Borsuka to papier! Borsuk nadaje się tylko do zastosowań, które nie wymagają osłony pancernej. Takich jak zwiad. Ochroną służą wówczas antenki, a nie pancerz. Ten zwiad można przeprowadzać całą gamą różnych innych środków zwiadu, niż pojazdy lekko opancerzone, jak Borsuk. Chcę tutaj przypomnieć, że Marynarka Wojenna nie posiada ani jednej brygady Piechoty Morskiej, która miałaby użytek całkiem spory z bycia wyposażoną w pływające pojazdy zmechanizowane. Tutaj byłoby jedyne prawdziwe i autentyczne zapotrzebowanie na Borsuki. Może Kawaleria Powietrzna też na coś lekkiego w przerzucie miałaby potrzebę? Kto wie. Niestety Piechota Morska w MW w tej chwili to nieistniejąca formacja wojskowa, a 25 BKP ktoś próbuje przerabiać w komandosów Rangersów bez sprzętu zmechanizowano-zmotoryzowanego, choć 25 BKP komandosami nadal nie są i nie zapowiadają się nimi być. WP potrzebuje ciężkich wozów bojowych piechoty, które są w stanie chronić przed ogniem z działka kalibru 23/30/40mm. Rosjanie już dziś próbują 56mm działko na swoich najnowszych bwp:ach. Czy to na prawdę dobry pomysł, kiedy patrzy się na najnowsze wozy bojowe piechoty Rosji i Niemiec? Nawet jeśli wymiesza się je w brygadach z nowymi ciężkimi bwp:ami, to nie będzie to strach żołnierzom WP w Borsukach jeździć?

    1. Piotr z Polski

      Papier powiadasz? Prototyp z MSPO ma ochcronę lepszą, niż wersja afgańska Rosomaka, Stanag 6 przód, reszta 3, a wciąż wersja pływająca, mocniej opancerzona (tyle, ze przy przeprawach część rzeczy z wozu out) ma mieć Stang 5 przód i 4 dookoła. To uważasz za papier? Wyszedł całkiem dobrze opancerzony, PŁYWAJĄCY BWP. Na 57 mm to i najcięższa Puma nie da rady.

    2. Olo

      Ale brednie. Jak widać po wpisach poziom Stanag zwiększa się i niedługo dojdzie do 20. Brednie i klamstwa.

    3. jes

      Czyli brednie takie same jak te o papierowym borsukowym pancerzu, tylko w drugą stronę?

  13. Patcolo

    Żadnego eksportu nie będzie ponieważ wyszłoby ile mon przepłaca za polski produkt.

    1. Marek

      Jakoś Niemcom dziwnym trafem w sprzedaży ciężarówek nie przeszkadza, że ich armia za nie przepłaciła.

    2. Erdd

      Bo mają kasę?

    3. Marek

      Kasę mają. Ale mają bardziej szczytne cele na jej wydawanie od własnego wojska. Poza tym mówimy tutaj o eksporcie niemieckich ciężarówek, oraz o tym, że w eksporcie nie przeszkadza, że za te same ciężarówki przepłaciło niemieckiej firmie niemieckie wojsko.

  14. Pim

    Może najpierw wyprodukujmy egzemplarze przedseryjne, wypróbujmy je, zacznijmy produkcję seryjną w ilości większej niż 5 egz./rok (to jest rękodzieło artystyczne), poużywajmy rok, dwa i wtedy odtrąbiajmy sukces i myślmy o eksporcie. Opowiadanie o sukcesie eksportowym czegoś co jest w 1-2-3 egzemplarzach to zbytek optymizmu. Z prozaciem nie należy przesadzać.

    1. Paweł P.

      Potencjał napewno jest.

    2. Ews

      Na pewno to będzie wiosna o lato. Następny wizjoner.

  15. Wojak

    Na MSPO żołnierze wyświetli Borsuka

  16. Szuwarek

    Trzeba mieć nadzieję że będzie to dobry pojazd. Jak wiadomo HSW przygotowuje też wersję niepływającą, lepiej opancerzoną. Przypominam że wygląd pojazdu narzucają warunki zamówienia, a to wyszło z MON. Dowódca wojsk operacyjnych w wywiadzie wspominał coś o ewentualnej rewizji założeń (pływalność). Być może w końcu stanie na tym że kupione będą pojazdy pływające i niepływające.

    1. nbmnbmnbm

      Pływalność to dobre założenie. Zawsze istnieje opozycja między mobilnością, a opancerzeniem. I zawsze trzeba na coś postawić, lub zawrzeć jakiś kompromis. I zawsze to jest decyzja, a nie obiektywna prawda.

  17. Pavel

    Po raz 1000000 i ostatni bo widzę że nie dociera a kumanie słabo idzie zresztą szkoda nerwów na przedstawicieli handlowych obcych interesów. 1. Prezentowany Borsuk w wersji pływającej ma odporność na dobrym poziomie. W zależności od użytych materiałów tworzących pancerz oceniam poziomiom ochrony na 4 i 3 wg. STANAG a to jest BWP i nie jest to źle ile wam można tłumaczyć. Jest to co prawda utajnione (wojsko wie) Ciosu z 125mm z T-72b3 czy też ppk Kornet nie wytrzyma ŻADEN BWP! 2. Będzie jego ciężka wersja z lepszą ochroną dla fanów pancerza 3. To nie pół pustynne tereny gdzie prowadzi sie wojny na których bazujecie i opieracie swoją wiedzę 4. Zarówno sam BWP jak i wieża ZSSW-30 są udanymi produktami czego laicy wiedzieć nie mogą bo w dużej mierze kierują się tym że ktoś powiedział gdzieś kiedyś coś po coś 5. I najważniejsze Polski Przemysł zdobywa bezcenne doświadczenie w budowie tego typu pojazdów czego zrozumieć nie potraficie a kasa zostaje w Polsce i napędza dalej do działania. Aha...... 6. Wojsko taki pojazd chce bo wie lepiej niż Janusz. Wojsko na niego czeka. I żeby nie było Nie jest za wysoki.

    1. Paweł P.

      Brawo!

    2. dropik

      Na tą chwilę wygląda to dobrze. Teraz trzeba sprawdzić czy jego eksploatacja nie będzie zbyt kłopotliwa , co to za sprzęt, który psuje się co chwila (vide pantera i tygrys).

    3. Pavel

      A z czym chcesz dyskutować? Czytałeś informacje nt. Borsuka? Dokladnie ze zrozumieniem tekstu? Info nt pancerza jest tajne wojsko wie. Przecieki mówią o 4 z przodu i 3 po bokach wg. STANAG. Mie wielkie EGO a rzeczywistość

  18. marketingowiec

    Jeszcze nie powstał a już hit

  19. do rodkaów

    najważniejsze aby nasze stare bwp wymienić jak najszybciej na Borsuki eksport sprawą drugorzędną - pancerz nie jest obecnie tak istotny jak kiedyś sa obecnie inne aktywne systemy ochrony więć poco tyle piany bić ? POLACY co lepsze wyprowadzić pieniądze poza granice kraju do niemiec kupując Pumy ? czy lepiej wydać je w kraju ? dając pracę rodakom tu odprowadzając podatki co wpływa na dobro nas wszystkich - komu dac zarobić rodakom czy niemcom ? sami sobie odpowiedzcie ? czyja gospodarka ma byc w dobrej kondycji nasz czy niemiecka ? czy to bedzie Puma czy Borsuk trafiony i tak zostanie wyeliminowany jak to mówią pancerniacy niema twardych są tylko źle trafieni a Borsuk daje inne możliwości wyorzystania jest inny od Pumy -------- polska niezależna równa się polska niepodległa ---------- dziwi mnie fakt kupna Jawelinów po co to skoro mamy suwerennego Pirata tym nasycić szeregi wojsk Polskich terytorialsów itd bo Ukraińcy maja to i my musimy powielać bo to z USA ? pIRATEM PRODUKOWANYM W POLSKICH FABRYKACH POWINNIŚMY BYC ZAINTERESOWANI A NIE WPROWADZANIEM CZEGOŚ JESZCZE BARDZIEJ EGZOTYCZNEGO LOGISTYKA IDZIE NA ŁEB NA GŁOWĘ SPAIKI - PIRATY- ALCOTAN 100 wszystko produkowane w kraju pod pełna kontrola technologi dla Polski z myślą o Polsce sojusznicy coś drugorzednego na pierwszym miejscu my POLACY

    1. od rodaków

      Słusznie mówisz. Tylko praktyka nijak się ma do tego. Popatrz co zrobiono kupując HIMARSA zamiast opracować system na bazie produkowanej na licencji rakiety, tak jak było planowane. POLACY co lepsze wyprowadzić pieniądze poza granice kraju do USA kupując HIMARSA i kilkadziesiąt pocisków ? czy lepiej wydać je w kraju ? dając pracę rodakom tu odprowadzając podatki co wpływa na dobro nas wszystkich - komu dac zarobić rodakom czy amerykanom ? sami sobie odpowiedzcie ? czyja gospodarka ma byc w dobrej kondycji nasz czy USA ? czy to bedzie HIMARS czy inny trafiony i tak zostanie wyeliminowany jak to mówią artylerzyści niema twardych są tylko źle trafieni... -------- polska niezależna równa się polska niepodległa ----------

    2. Nope

      Gdybyś się zagłębił ciut w temat to byś już wiedział, że źle wybrałeś przykład. Bo Himars "made in PGZ" jest ponad dwa razy droższy niż oryginalny z półki w USA. To bezwzględnie wina PGZ, ale decyzja MON by pierwsze baterie kupić w USA jest wobec tego jak najbardziej właściwa. I jeszcze drugi bardzo konkretny przykład z PGZ: łódź patrolowa dla MSG - oferta z Estonii to było bodaj ok. 7 mln, oferta polskiej stoczni prywatnej 7.2 mln, oferta ze stoczniPGZ na tę samą łódź... 14 milionów!! Czy teraz nadal będziesz twierdził, że trzeba kupować np. w PGZ, za ich ceny??? Kiedyś twierdziłem stanowczo, że tak- ale dzis już nie jestem taki pewny. Nauczyłem się, że zanim się pewne tezy sformułuje warto czasem pogłębić swoją wiedzę. Ja właśnie swoją pogłębiłem. A TY?

    3. jhgjghjhgj

      Jeśli chodzi o zakup HIMARSa, to Time is a Key.

  20. rozczochrany

    Przede wszystkim Polska nie jest suwerennym państwem. Polskie fabryki produkują dobrą broń, która mogła by być przebojem eksportowym i konkurencją dla wyrobów z innych państw. Ale politycy "polscy" nie wspierają eksportu, bo mają przykazane od swoich zagranicznych mocodawców, którzy ich szantażują, by nie stawali do konkurencji, by niszczyli polski przemysł. Bo zarabiać mają firmy z USA, Izraela, Niemiec czy Francji.

    1. Pim

      Ta broń to prototyp.

    2. 111 dni od 1 stycznia 1990 roku

      Tak jest już od bardzo dawna.

    3. CdM

      Czyli mam opcje: 1) Przez trzydzieści lat wszystkie rządy RP najrozmaitszej proweniencji uginały się przed szantażami zagranicznych mocodawców, którzy blokowali eksprt świetnej broni z PGZ, która była dla nich taaakim zagrożeniem konkurencyjnym, oraz 2) PGZ robiła kiepską, archaiczną broń, a w nielicznych dziedzinach gdy coś im wyszło, to albo nie umiała tego sprzedać, albo to coś było za drogie, albo renoma producenta watpliwa. No doprawdy, doprawdy, cóż tu jest bardziej prawdopodobne? Hmm co za dylemat...

  21. Silons

    Zapomniał ten pan że nasze wojsko ma być miniaturą wojsk US więc Borsuk tu nie pasuje. Moim zdaniem będzie zamówiony najpolszy z najpolszych bwp Warrior.

    1. Geografia

      Dobrze Silons dobrze. A, że ci się Stany Zjednoczone z Wielką Brytanią mylą, to już inna sprawa.

    2. Zwo

      Warrior nie jest amerykanskim transporterem...

    3. Mc3

      Nie wchodzac glebiej w twoje widzenie swiata- szrp nie moze byc miniatura wojsk us bo jest to armia morska natomiast baza dla szrp pozostaje lad. Wiele komponentow jest wspolnych stad warto kupowac je od naszego sojusznika gdy koszt/efekt jest rozsadny lub gdy nie mozemy (brak kompetencji) ich wyprodukowac sami.

  22. ATU

    Dlaczego ten BWP ma gumowe gonsienice

    1. bender

      Pojazd będzie mógł wykorzystywać do jazdy 2 rodzaje gąsienic: cichsze i lżejsze – gumowo- kompozytowe i dwukrotnie wytrzymalsze – stalowe.

  23. Czolgista

    Prawda jest taka ze za PISowskich prezesów PGZ żadnych prac badawczo rozwojowych nie podjęto a KRABY, BORSUKI, MSBS, RAKI, PIORUNY, itp. produkty zainicjowane za czasów państwa w ruinie a spiewka o eksporcie to oni śpiewają od lat i nic z tego nie ma jest tylko kasa na odprawy dla nich za dobro robotę

    1. 111 dni od 1 stycznia 1990 roku

      Prawda jest taka, że przed obecnymi prace rozwojowe miały taki sens jak te, które były prowadzone nad prototypami Warszawy w FSO za PZPR. Każda poważniejsza konstrukcja skończyłaby tak samo, jak Loara, ponieważ założenie było takie, że Polska ma być jedynie elementem w łańcucha dostaw dla firm naszych europejskich przyjaciół.

    2. dropik

      własnie ppk pirat idzie na smietnik bo to będzie skutkiem kupna javelinów , bo nie skonczy sie na jednaj malej partii. Nowy pan zastąpił ZSSR.

    3. CdM

      A jednak np. Kraby zrobiono, dokonując po drodze paru trudnych wyborów. A AM jedynie przecinał wstęgi. Więc twoja "prawda" to taka se mniemanologia.

  24. Pro Patria

    Tylko moce produkcyjne są min. 4x za małe Panie Prezesie.. No chyba, że wiecej robotów spawalniczych kupią etc. nie zwiększając liczby etatów.. dodatkowe linie produkcyjne otworzą.. Tak, wtedy będziemy mogli myśleć o eksporcie.. z tego co widziałem, to jeden HSW Krab, czeka na naprawę i chętnych brak, choć to maszyna na gwarancji.. a na naprawę zabezieczono 3 mln zł

    1. Pavel

      Moce można zwiększyć ale to kosztuje. MON ma coś takiego jak PMT. Czy teraz kumasz?

    2. THXXX

      Istnieje coś takiego jak 2-ga i 3-cia zmiana. Więc moce produkcyjne można powiększyć 3- krotnie ;)

    3. dropik

      wiekszym problemem są finanse MON niż skala produkcji. Sama HSW może robić wiecej niż 50 sztuk, a przecież można włączyc do produkcji inne zakłady.

  25. lol

    Skoro taki sztandarowy eksportowy produkt, to dlaczego nie wystawili na MSPO 2019 jako podwozie niszczyciela czołgów? Zamiast niego dali kolubrynę z Kraba. Co ciekawe Bumar w ramach Obrum wystawił swoje podwozie z tą wyrzutnią(gdzie jakieś info na ten temat?), a na ruskich forach myślą że to jest właśnie Borsuk a nie Anders.

    1. dropik

      bo nie ma drugiego wolnego podwozia. A do niszczyciela "czołków" wystarczy podwozie ze zwykłego jelcza bo taki niszczyciel nie może działać na pierwszej linii więc gąsienica nie jest potrzebna

    2. THXXX

      Nie trzeba nawet Jelcza.Wystarczy nawet zwykły pick-up. No ale bez przesady. Ja w tej roli widziałbym przystosowanego TUR-a VI ewentualnie jeżeli wojsko tak uzna to na MRAP-ie czyli np Hawkei. Jeśli chodzi o gąsienice to ma sens w trudnych warunkach ale to wtedy musi rownież pływać. Czyli podwozie z BWP1 lub Borsuka.

    3. dropik

      gąsienice trzeba wszędzie dowieźć wiec odpada. jesli rakiet ma byc wyraźnie wiecej niz 4 to musi być ciut wieksze niz pick-up. jesli nie to moze byc ;)

Reklama