Rosyjscy żołnierze praktycznie ćwiczą nowe taktyczne metody prowadzenia ognia w walce. Syryjski Wał, tak nazwano dopiero co opracowane podstawy kombinacji ognia i manewru. Pododdziały brygad strzelców zmotoryzowanych i pancernych wykorzystywały je podczas treningów prowadzonych na poligonie Burduni należącym do Wschodniego Okręgu Wojskowego.
Jak podają rosyjscy wojskowi, są to nowoczesne, niestandardowe taktyczne metody prowadzenia ognia w walce. Z nieoficjalnej nazwy można wnioskować, że przynajmniej część z nowych założeń była inspirowana doświadczeniami zdobytymi podczas prowadzenia operacji militarnych w Syrii.
Czytaj też: Moskiewska Parada Zwycięstwa w nowych mundurach
Żołnierze piechoty zmotoryzowanej wykorzystują tzw. nowe pozycje ostrzału, intensyfikując ogień broni maszynowej na szczególnie niebezpiecznych pozycjach obronnych przeciwnika. W tym samym czasie czołgiści działają z pozycji flankowych, kontratakują i stosując taktykę klinów w kilku miejscach, przełamują defensywę, czym zapewniają przeniesieni walki w głąb pozycji obronnych.
Czytaj też: Co Rosjanie zrobili ze zdobytymi Tomahawkami?
Wskazywaniem kolejnych celów zajmują się nie tylko pododdziały rozpoznawcze, ale w większym niż dotychczas stopniu BSP (jak np. Orłan-10). Ponadto intensywne prowadzona jest walka radioelektroniczna, w tym stosowane są mobilne systemy do niej przeznaczone. Całość ćwiczących wojsk ma za zadanie zapewnić wysoką koordynację prowadzonych działań, utrzymać nakazane formacje bojowe, efektywnie operować systemem łączności oraz dowodzenia i wymiany danych.
Podczas wykonywania misji zmotoryzowani strzelcy i czołgiści opracowali zadania koordynowania działań załóg w trakcie działań manewrowych, utrzymywania formacji bojowych podczas ofensywy, organizowania łączności oraz jednostek dowodzenia i kontroli.
Biedne nasze zmechole i zajace z wot-u...
Mocno trolowo tu... a u Ruskich jak zawsze, wszystko wspaniale działa...
Spokojnie rodacy, w moim 11 Batalionie Lekkiej Piechoty jestesmy gotowi na nowa taktykę Ruskich. Jestesmy w trakcie 3 roku szkolenia-szkolenie zgrywajace. Ostatnio np ćwiczyliśmy 3 godziny zrywanie kontaktu i rolowanie w tył. Siłami całego plutonu! Z 300 m jesteśmy w stanie zawinąć sie w 3 minuty...
No w otwartym polu to ja też bym wiał do lasu bracie/wojaku jak by na moją kompanię lekkiej piechoty WOT (wsparcie: moździerze LM-60mm, karabiny sprzętowe ok. 12,7 mm, RPG, granaty ręczne i nic więcej) jechały czołgi i BWP. Nic dziwnego, że to ćwiczyliście. Ratować taktycznie się trzeba umieć by zminimalizować starty. :)
I niech jakiś troll jeszcze napiszę że Polska nie potrzebuje dużych ilości czołgów ( minimum 800 sztuk). Być może zbliża się kontrakt z Korea na spolonizowany K2. Zaraz pojawia się dziesiatki trolli piszących, że po co nam czołgi, że to nie ma sensu, że za drogo i że czołgi to przezytek tak jak było i jest nadal przy f35
Polska obecnie posiada na stanie on 850 czołgów.
nowa taktyka walki? co tu jest nowego?
A nie chodzi tu przypadkiem o "syryjski WALEC" ?
Nie. Bo to jest wał. Wałek. Przekręt.;))))
A my dalej w biedzie
RPG w ''każdym'' domu i żadna taktyka nie pomoże.
Takie manewry to oni mogą z zacofanymi tubylcami przeprowadzać. W walce z USA to by nic nie uformowali o ataku i ostrzale nie wspomnę.
Kolega chyba nie załapał insynuacji że chodzi o walkę asymetryczna... I na pewno nie chodzi o stany...
W walce z USA nikt by żadnej taktyki nie zastosował gdyż leciały by atomówki .
z obu stron :), ruskie jednostki za czasów ZSRR "mogły" działać w strefie skażenia do 30 minut, mięło tyle czasu, że pewnie to udoskonalili. :)
ponoc amerykanscy zolnierze sa dobrz jak wygrwaja. mala porazka i morale pada
tak, tak. Amerykanie to naród pionierów, walki uczy się tam od kołyski. Poczytaj trochę jak się spisywali podczas ii w sw i koreańskiej, zwłaszcza w sytuacjach beznadziejnych.
No na przykład w Ardenach w 1944 gdzie po tygodniu tak sie zalamali że na granice Niemiec wyszli. No i w Korei mieli tak małe morale że aż musieli desantowac pod Inczon
Poczytaj o bitwie w lesie Hurtgen
Bardzo duże nasycenie naszych wojsk ATGMami i te ich czołgi będą wystrzelane
ktore "te" "zwycięzco"? , nie zapominaj nie tylko o Iskanderach, może się okazać ,że nie ma już ani jednego ATGM do wystrzelenia :)))))))))))))))))))
Taak, będa Iskanderami polowac na sekcje ppk w piechocie i wojskach zmechanizowanych:)) Co jeszcze wymyslisz?:)
W trybie pilnej potrzeby operacyjnej potrzebne jest stworzenie MYŚLIWSKICH DRONÓW działających nie tylko w trybie kierowania przez operatora ale przede wszystkim w trybie kierowania przez AI. A w zakresie działań winna być nie tylko broń rakietowa, maszynowa ale też ZWYKŁE TARANOWANIE.
A czym byś chciał taranować --rozwiń .
Czy on chce taranować i przewracać czołhi?
Kamikaze?
Czyli w czasach zintegrowanych systemów zarządzania polem walki i wdrażania wielodomenowego IBCS ćwiczą łączność radiową i użycie wojsk pancernych opisane w brytyjskich regulaminach broni pancernej z okresu WWII. Pięknie, ale nie sprawdzi się na symetrycznym polu walki. Niby nowością jest WRE (powstaje pytanie czy zagłusza coś innego niż własną łączność) i bezzałogowce, chociaż zaakcentowanie roli dronów wyraźnie oznacza, że Rosjanie nie dysponują żadnym BMSem ani innym systemem automatycznego wskazywania celów i sytuacji taktycznej. W sumie dobra wiadomość :-)
WRE to raczej przeciwko maszynom takim jak JSTARS czy AWACS-om
Dla sieciocentryczności też jest groźne. Przy tej są duże transfery danych poprzez łączność radiową. Zakłócenia często powodują duży spadek w ilości przesyłanych danych w czasie i to bardzo wpływa na wojska działające w środowisku sieciocentrycznym. Jest to duże utrudnienie.
Ruski wal to cala Syria Teraz trzeba dokładać ,4mld usd liczone w koszcie kredytu na sprzęt infrastrukture portowa bazy itd
Duże nasycenie piechoty środkami przeciwdziałania, PPK, Manapads, Pirat i taktyka pada w starciu z dobrze zamaskowanymi i uzbrojonymi jednostkami. Przykład konfliktu Syryjsko-Kurdyjsko-Turcekiego pokazuje że broń pancerna może być użyta skutecznie tylko w określonych okolicznościach, i przy dobrym sprzecie przeciwnika zostanie tylko złom pancerny.
chyba w syrii jakies dosdcznie zdobyli czy wiesz lepiej jednak?
Tylko czytając powyższe jest jasne że dla Iwana to za bardzo skomplikowane i bez przewagi liczebnej 10 do 1 (a najlepiej 20 :1) będzie jak zwykle. I dlaczego "syryjski" wał? Jakieś rosyjskie wojska pancerne czy zmechanizowane w Syrii?
A czy "ruskie pierogi" są Rosyjskie? Czy "zupki chińskie" są z Chin?
pierogi są "ruskie" a nie "moskiewskie" czyli nie pochodzą z Rosji ale z Rusi Kijowskiej, częsci WKs Litewskiego a od unii lubelskiej Korony Polskiej? a zupki chińskie owszem udają tradycyjne chińskie noodles...
Jak co to pierwowzorem był japoński rosół a pózniej robiono je w Wietnamie wiec z Chinami maja mało wspólnego:)
Czytasz,ale odnoszę wrażenie że nie rozumiesz.Skup się.
To pokazuje, że systemy anty dostępowe, powinny być podstawą polskiej doktryny obronnej.
"Podczas wykonywania misji przeciwpożarowych " - o co tu chodzi? Czyżby autor kożystał z obcego tekstu i tłumacza Gogle?
Wiadomo nie od dzisiaj, także z tego forum, że technologie rosyjskie (a wcześniej radzieckie) są niedoścignionym wzorem więc te żałosne szczątki amerykańskich Tomahawków są im zupełnie niepotrzebne. Uczyć się od imperialistów z USA jak ma się najlepsze rozwiązania na świecie?
Misję przeciwpożarowe i wysoce zwrotna bitwa. Translator?
A gdzie masz to panei Adr w tekscie?? Bo nic takiego nie ma.
Ćwiczą jak szybko dojechać do linii Wisły lub nawet Odry.
Odpowiedzią naszego Ministerstwa ON i zależnego kompleksu militarno-przemysłowego na wysublimowaną taktykę bojową naszych sąsiadów wypracowaną w Syrii jest zjawisko 'polski wał'. Czyli twórczy v/s bezrefleksyjny zabieg polegający na przywróceniu elementarnej zdolności bojowej. Kompletnie niezmodernizowanym czołgom T72M/M1, wyprodukowanym w dekadzie lat 80-tych ubiegłego wieku.
Tak sobie myślę, a prosty że mnie chłop, że lepszy sprawny stary czołg niż niesprawny stary czołg, a jeszcze lepszy niż dialog techniczny na nowy czołg.
Ale tylko jak masz ten czołg za darmo bo w innym przypadku lepiej te pieniadze wydac w inny sposób niz robiac za spora kase najbardziej swiadome ruchome cele na polu bitwy.
"misji przeciwpożarowych"? Czyżby Rosja znów wysyłała internacjonalistyczną pomoc strażaków i traktorzystów?
Nic nowego...nauczyli się tego od mansteina,guderiana i innych speców...kiedyś Polacy byli znani z brawurowych ostrych uderzeń zgniatajacych przeciwnika nawet w 15 minut...dziś 2 lata się szykują na ćwiczenie typu padalec czy jaszczureczka...alarm bojowy to już w ogóle abstrakcja...za to durne pomysły durnia generała by cywili w nocy ściągać w łikend to umieją barany...płacić nie muszą to korzystają pionki
Łącznośc na poziomie batalionu czołgów i ci za tym idzie manewr okrężny jest piętą Achillesa armi pancernej I nic nie pozostaje jak ruska karuzela która totalnie PADŁA w syrii gdzie brygada asada przestala istnieć Czyli ruska chmura
Kapustin a co to jest manewr okrężny?
Tak z czystej ciekawości skąd wziąłeś te bzdury?
Przecież oni tam walczą po miastach i miasteczkach, a nie na otwartych przestrzeniach.
A co mają tanki Assada do armii rosyjskiej i jej wyposażenia?
Czyli niezbędne środki przeciwdziałania: WRE , PPK i Manpad
Ćwiczyć to oni sobie mogą co tam chcą a ich taktyka i tak jest jedna i niezmienna puścić na odcinek tysiąc czołgów pięćset zostanie zniszczonych ale pięćset przejedzie ot i cała taktyka W końcu ludzi u nich mnogo jak mawiał klasyk
Nawiązujesz do 2 wojny chyba...to może przypomnij jak nasi uciekli ,zostawili żołnierzy i uciekli do Francji ,by kolejne 60 tys wojska wytracic ,oraz 6mln cywili 1/4 terytorium,stolicę zrównać z ziemią i później wpaść pod okupację sowietów...ot cała taktyka...ludzi u nas mnogo lub za dużo raczej...u nas sukces to była Bzurą...bitwa...takie 'bitwy' to oni mieli codziennie w Stalingradzie...nie zapomnij,że oni byli pijani a tamci po metaamfetaminie. Co za mentalność ...zero samo krytyki
100/100 . {zapewne przez grzeczność nie wspomniałeś o MW jaka wspaniale zwiała by walczyć dla innych lub konwojować czołgi i żywność dla naszego okupanta ZSRR }
Nie zwiała, wypłynęła zgodnie z rozkazami .
Oraz silna i skuteczna artyleria , która dzięki odpowiednim środkom rozpoznania ,łączności , kierowania ogniem i amunicji szybko i skutecznie może takie uderzenia obezwładnić. I tu na przykład można by pomyśleć o pojazdach , które mogą prowadzić minowanie narzutowe przy pomocy pocisków rakietowych na stosunkowo niewielką odległość , powiedzmy 10 -15 km z dużym przedziałem cargo na miny p-panc. Taki zestaw mógł by być odpowiednikiem TOS-1 i zależnie od potrzeb miał by amunicję burzącą , kasetową , paliwowo-powietrzną .
Z tego lasku w tle, rozpoznanie albo spec opsy mogły by walić do nich z PPK jak do kaczek. Ile PPK byłoby za jeden f-35?
Javelin CLU 125 tys -pocisk 80 tys --F35 z podatkiem ok. 150 mln czyli ok.750 zestawów --czyli ze 250 tanków/zmechu rozwalone . 10 F35 i 2.500 rozwalone . 20 F35 i więcej pocisków do CLU i za 2 F35 RPG z tandemowymi głowicami po wschodniej stronie Wisły i NIKT , NIKT tu by nie wjechał NIKT . {niech każdy podstawi sobie inne sprzęty Spike czy inne }
Najpierw by panie Rhotax sobie wlecieli i przerobili te twoje Javeliny i Spike'i na mielone z powietrza. A potem spokojnie wjechali na wypalony teren.
Czyli zamiast 10 wątpliwej przydatności f-35, mielibyśmy ppanc A2AD z prawdziwego zdarzenia za każdym krzakiem. Ale musimy dofinansować amerykańskie koncerny po usunięciu Turcji z programu. Wspaniale.
Uczą się jak najszybciej dojechać do linii Wisły lub nawet Odry.
Chcą przejąć nasze zbiory zboża, ziemniaków, kukurydzy, marchwi....A ile trzeba ludzi by okupować efektywnie kraj wielkości Polski?