Reklama

Siły zbrojne

Raytheon rozpoczyna współpracę z PHO

Fot. Rayteon
Fot. Rayteon

Raytheon poinformował, że został zaproszony przez MON do drugiej fazy dialogu technicznego w sprawie systemu obrony rakietowej średniego zasięgu. Amerykański koncern podpisał list intencyjny z Polskim Holdingiem Obronnym w sprawie współpracy dotyczącej zakresu polonizacji przy budowie planowanego systemu przeciwlotniczego „Wisła”. 

Raytheon z zadowoleniem przyjął zaproszenie do następnego etapu dialogu technicznego, podczas którego zamierza spełnić wszystkie wymagania polskiego rządu, przemysłu i wojska. (...) Chcemy przyczynić się do tego, by Polska osiągnęła długoterminowe cele związane z tym ważnym programem, który ma kluczowe znaczenie dla jej bezpieczeństwa narodowego

Stwierdził w tym kontekście Dan Crowley, prezes Raytheon Integrated Defense Systems

Raytheon deklaruje, że chce współpracować z Polską nad planami dalszego rozwoju technologicznego systemu Patriot. Koncern chce określić obszary, w których udział może mieć polski przemysł, takich jak integracja, systemy dowodzenia i kierowania oraz unowocześnianie systemu radarowego i technologii rakietowych.

W ramach podpisanego z Polskim Holdingiem Obronnym listu intencyjnego amerykańska firma chce zbadać możliwości współpracy i wspólnych przedsięwzięć biznesowych związanych z dalekosiężnymi celami Polski, a także możliwości potencjalnego eksportu i współpracy na rynkach krajów trzecich. Jednocześnie Raytheon bada możliwości współpracy z kilkoma innymi polskimi przedsiębiorstwami sektora obronnego

Dzięki współpracy z firmą Raytheon polski przemysł dołączy do rozbudowanego, globalnego łańcucha dostaw opartego na długoterminowych umowach, który zapewnia niezrównane możliwości eksportu do rosnącego grona krajów partnerskich systemu Patriot, liczącego obecnie 12 państw.

Zapewnia Mike Shaughnessy, wiceprezes ds. łańcucha dostaw firmy Raytheon

Jego zdaniem oferowana przez koncern koprodukcja i transfer technologii stanowią dla polskiego przemysłu obronnego znaczącą szansę. Również w zakresie szerszej współpracy inżynieryjnej i projektowej. Są to również kwestie o niebagatelnym znaczeniu dla koncernu. Polska w programie modernizacyjnym przewidziała jedynie nabycie pierwszych sześciu baterii systemu "Wisła", natomiast po 2022 roku należy spodziewać się kolejnych zakupów w tym zakresie. 

Reklama

Komentarze (16)

  1. Tito

    Zasięg ERINT-ów do celów aerodynamicznych to zaledwie połowa ASTER 30 i blisko 3-razy mniejszy niż STUNNER, aby pokryć kąt 360 stopni rażenia potrzebne jest aż 5 radarów AN/MPQ-65 (doświadczenia Holenderskie i Niemieckie), cena jednego ERINT-a to 6 mln. dol.!!! to rekord świata (dla porównania za jednego STUNNERA chcą 0,8 mln. dol. i to żydzi! ASTER 30 ok 1,7 mln. dol.), żaden z krajów NATO nie dostał pełnej technologii produkcji ERINT-ów a nawet GEM i GEM+ (i nie dostanie) to samo z radarami są produkowane tylko i wyłącznie w USA również o kodach źródłowych możemy zapomnieć, I na koniec: na 5 krajów NATO posiadających PARIOT-y aż 4 wyzbywa się ich lub redukuje ich ilość (Niemcy, Holandia, Włochy, Hiszpania). P.S to tak jak z elektrowniami atomowymi inni się pozbywają szukając alternatywy a Polacy kupują TACY JESTEŚMY BOGACI!

  2. jmw

    System Patriot PAC-3 MSE został zaprojektowany jako część zintegrowanego systemu w ramach globalnej tarczy antyrakietowej BMD. Wraz z morskim Aegis oraz naziemnymi systemami GBI, SM-3 i THAAD będą tworzyć zintegrowaną w ramach BMD globalną tarczę antyrakietową zdolną do niszczenia rakiet we wszystkich trzech warstwach w ustalonej kolejności. Radar Patriota mpq-65 jest ciagle modernizowany. To radar z pasywnym skanowaniem fazowym PESA i kątem obserwacji 120 stopni co wobec 360 stopni radarów konkurencji wydaje się niewiele. Jednak radar AN/MPQ-65 potrafi poprzez zaawansowane techniki analizy odbić radarowych wykrywać cele balistyczne o małej SPO lecące bardzo szybko, pod różnymi kątami elewacji a nawet intensywnie manewrujące (głowice MARV), a co najważniejsze, skutecznie rozpoznawać nawet zaawansowane atrapy głowic. To daje mu możliwość bardzo precyzyjnego naprowadzania rakiet na cel. Tak się bowiem składa, że w USA uznano iż tylko bezpośrednie trafienie w głowice wrogiego pocisku gwarantuje sukces. Dlatego też stworzono zupełnie nowe pociski MIM-104F zwane poprzednio ERINT. Są to rakiety dużo mniejsze od rodziny MIM-104A-E, bo i ich zasięg jest dużo mniejszy, bo wynosi 15-45 km. Dlatego nadają sie one praktycznie wyłącznie do zwalczanie pocisków balistycznych spadających na obszar chroniony przez PAC-3. Aby osiągnąć bezpośrednie trafienie w małe i szybkie cele (ang. hit-to-kill) antyrakiety MIM-104F wyposażono w wianuszek aż 180 silniczków korekcyjnych na cmp rozmieszczonych wokół korpusu rakiet oraz naprowadzanie aktywne-radiolokacyjne. Jednakże wiele wskazuje na to, że MIM-104F posiada także pomocniczą głowicę burząca jako back-up w razie minimalnego chybienia czy też niszczenia celów aerodynamicznych. Z powodu takiej miniaturyzacji jedna wyrzutnia M901 może odpalić aż 16 antyrakiet MIM-104F co daje baterii PAC-3 bardzo dużą silę ognia. W praktyce jednak baterie PAC-3 posiadają mieszany zestaw rakiet na wyrzutniach: MIM-104F, GEM+, GEM-T w rożnych proporcjach. Najważniejszą chyba cechą pocisków systemu PAC-3 jest możliwość wykonywania manewrów z przeciążeniem 30 G na pełnym zakresie zasięgu. Oznacza to możliwość zwalczania rakiet balistycznych typu Iskander. Podsumowując Patriot w wydaniu PAC-3 to najlepszy obecnie istniejący w linii system przeciwlotniczy i przeciwrakietowy w swojej kategorii. Nie umywają się doń ruskie zabawki S-400 ani też chińskie przeróby S-300P zwane HQ-9. Jednakże jeśli popatrzeć na najnowsze obecnie dostępne technologie należy zauważyć, ze Patriot jest ich pozbawiony. Mam tutaj na myśli radary kierowania ogniem z antenami AESA oraz uniwersalne pociski samonaprowadzające się na cel. Jednak nie zapominajmy że Patriot to wg koncepcji amerykańskiej element uzupełniający dla pocisków systemu THAAD oraz innych elementów tarczy antyrakietowej. System Patriot obecnie jest na wyposażeniu armii 5 krajów NATO.

    1. max

      MIM-104F, GEM+, GEM-T, ich producentem jest LM. A więc nie Raytheon. A więc nie o to chodzi.

    2. Tito

      Zasięg ERINT-ów do celów aerodynamicznych to zaledwie połowa ASTER 30 i blisko 3-razy mniejszy niż STUNNER, aby pokryć kąt 360 stopni rażenia potrzebne jest aż 5 radarów AN/MPQ-65 (doświadczenia Holenderskie i Niemieckie), cena jednego ERINT-a to 6 mln. dol.!!! to rekord świata (dla porównania za jednego STUNNERA chcą 0,8 mln. dol. i to żydzi! ASTER 30 ok 1,7 mln. dol.), żaden z krajów NATO nie dostał pełnej technologii produkcji ERINT-ów a nawet GEM i GEM+ (i nie dostanie) to samo z radarami są produkowane tylko i wyłącznie w USA również o kodach źródłowych możemy zapomnieć, I na koniec: na 5 krajów NATO posiadających PARIOT-y aż 4 wyzbywa się ich lub redukuje ich ilość (Niemcy, Holandia, Włochy, Hiszpania). P.S to tak jak z elektrowniami atomowymi inni się pozbywają szukając alternatywy a Polacy kupują TACY JESTEŚMY BOGACI!

  3. Tomek

    Ostatnie wizyty na wyzszym i srednim szczeblu mialy pewnie na celu wsparcie ofert amerykanskich zarowno dotyczacej OPL jak i wyboru smiglowca. Zwykla procedura politykow wspierajaca wlasny przemysl, u nas znana ale kiepsko nasladowana. Bez wzgledu na jakosc, cene i mozliwosc transferu technologii proponowana przez amerykanow oferta powinna byc traktowana przez pryzmat przetargu na F16 w ktorym nasz przemysl zyskal niewiele. Wydaje mi sie, ze bedzie tak ponownie. Amerykanie ''polykaja w calosci'' naiwnych urzednikow i politykow z takich krajow jak nasz. Maja cale sztaby ludzi, zawodowych sprzedawcow, ktorzy sa mistrzami w swoim fachu. Jezeli nasi urzednicy nie potrafia z kims takim rozmawiac i wynegocjowac korzystne dla kraju warunki to romawiajmy z innymi. Przy rownorzednych i spelniajacych wszystkie kryteria techniczne ofertach powinnysmy wybrac taka, ktora jest najlepsza dla naszej gospodarki. Oferta izraelska jest wg mnie bardzo ryzykowna szczegolnie w swietle ostatnich informacji dot. bsl. Uwazam, ze powinnismy sie skupic na ofertach europejskich. PS pewnie i tak kupimy Patrioty i Black Hawki, obym sie mylil.

    1. Scrapp

      Zgadzam się, choć nie jestem w żadnym razie uprzedzony do amerykańskiego sprzętu, uważam że powinniśmy wybrać propozycje europejskie. Zacieśni to trochę naszą współpracę z sąsiadami na kontynencie, a jak USA zobaczy, że sobie doskonale radzimy bez nich, to zacznie nam składać korzystniejsze oferty.

  4. sympatyk2000

    Niestety wybór amerykańskiej propozycji , momo iż może dotyczy dość nowoczesnej wersji nie jest dla nas korzystny. A jest nie korzystny na wielu płaszczyznach. Po pierwsze jest to system drogi w zakupie i bardzo drogi w eksploatacji z uwagi na cenę rakiet.A rakiety mają okreslona żywotność i wymagaja przeglądów i wymiany. Po drugie nie zyskuje na tym nasza gospodarka i obronność , bo nie pozyskamy żadnych kluczowych technologi tego systemu i możliwości produkcji efektorów (rakiet). Dopuszczalne za wielkie pieniądze będzie tylko montowanie rakiet z gotowych elementów i malowanie . Co amerykanie nazwą produkcją . Generalnie amerykanie nie pozwolą na żadną istotna prodkucję kluczowych elementów systemu , bo taką maja politykę i mimo propagandy że będzie inaczej . Po trzecie nie udostępnią kodów oprogramowania ,co nie daje pełnej kontroli nad systememem i mozliwości jego modernizacji ,rozwoju ,lub zmiany parametrów , czy integracji nowych radarów , sieci dowodzenia. Nie ma też pewności iż w systemie nie zabudują oprogramowania szpiegowskiego co po wpięciu w nasze systemy dowodzenia pozwoli zbierać najtajniejsze dane. Generalnie: system bardzo drogi , nie stymulujący rozwoju i bez pełnej możliwości kontroli nad nim.

    1. MW

      Europejskie konsorcja zbrojeniowe także nie są skore do przekazywania istotnych technologii swoich produktów. Przykład Turcji jest tutaj konkretnym przykładem. Zarówno Amerykanie jak i europejskie francusko-włoskie konsorcjum Eurosam nie kwapiło się do współpracy z tureckim przemysłem przy whtwarzaniu systemu. Dlatego Turcy wybrali chiński HQ-9. Później unieważnili przetarg tłumacząc, że wybór chińskiej propozycji był tylko wybiegiem aby skłonić Amerykanów i Eurosam do większej elastyczności we współpracy w transferach technologii. Jeżeli byłby to Black Hawk z Mielca to dlaczego nie.

  5. AS

    Treść artykułów o obronie przeciwrakietowej, przeciwlotniczej jest od lat niezmienna. Używa się określeń - zaproszenie, podziękowanie, rozpoczęcie, dialog techniczny, określenie możliwości, obszary współpracy, możliwości modernizacji, wieloletnie plany itd. Na tym etapie na jakim jesteśmy mamy tysiące gładkich słówek i tylko nie mamy kasy. Inni podejmują decyzję i stawiają obronę przeciwrakietową i przeciwlotniczą, my stawiamy dalekosiężnie na obiadki i negocjacje, a tymczasem kupimy drabinę abordażową z certyfikatem.

  6. DARO

    Popieram poprzedników! Nie bądźmy głupi!!! Nie jesteśmy w NATO od wczoraj i nie musimy nikomu się przypodobać! Po tym jak Izrael uziemił gruzińskie BSL jestem za konstrukcją tarczy z EUROPY!!!

    1. qwerty

      Ciekawe czy dostalibysmy kody źródłowe? ;)

  7. observer

    Jakim cudem PHO podpisało porozumienie z Raytheonem, mając umowę WYŁĄCZNĄ z MBDA? Czy kierownictwo PHO wie,że złamało jedną z zasad businesu - zasadę lojalności? Ta intryga może wskazywać na zakulisowe naciski w sprawie wyłonienia zwycięzcy. Co na to CBA?

  8. Niedźwiedź

    Sukces eksportowy :D hehe to dopiero dobre ! Jeśli wejdziemy w ten deal to Jankesi potraktują nas jako konkurencję i zabronią wystepować w przetargach gdzie sami bedą startować. Załatwili w ten sposób wiele krajów.

  9. SLAW69

    PHO ze swoją marną renomą łapie każdego kto chce "współpracować". Co za baran zaprosił Raytheona!? Gdzie maksymalne spolszczenie opl!? Współpraca będzie wyglądała tak: będziemy mieli nowoczesną malarnię rakiet, a zdolni inżynierowie będą mogli realizować się w USA. Ku...aaaa!!!

  10. lobbing?!

    Nie bardzo rozumiem, w jakim celu został wydany ten komunikat! Wszak do drugiego etapu przeszło 5 konsorcjów!!!

  11. ito

    Polak jest przed szkodą i po szkodzie głupi. Ile razy Amerykanie muszą udowadniać, że "partnerów" zarówno biznesowych jak politycznych cenią mniej niż to, w co im się zdarzy czasem wdepnąć, żeby nie włazić im do tyłka pod prąd i bez mydła? Zysk takiej współpracy będzie podobny jak z kontraktów uzyskanych w Iraku dzięki udziałowi w interwencji, kosztowało nas to będzie trzy (oby!) razy więcej niż jakikolwiek inny, choćby nie wiem jak zaawansowany, system, a w razie najmniejszego nieposłuszeństwa wprowadzą embargo na części i cały nabytek wart będzie tyle, ile zdołają za niego uzyskać złomiarze na najbliższym skupie. Kto nie wierzy niech się dobrze przyjrzy choćby wenezuelskim czy egipskim f16.

  12. Chłodnym okiem

    Przecież nigdzie nie jest napisane, że je kupimy ... Zaakceptowano do dalszego postępowania cztery oferty - bez paniki.

  13. RG

    Raytheon nie jest jedynym zaproszonym podmiotem. Zaproszonych zostało pięć firm. Na szczęście, bo szczerze mówiąc nie kibicuje tej ofercie.

  14. RG

    Został zaproszony do drugiego etapu. Ale czy jako jedyny?

  15. andy

    NAJGORSZE CO MOGŁO NAS sPOtkać ...- jak zwykle wydrenują nasz budżet bez żadnych korzyści technologicznych... widać że wizyty notabli z USA przyniosły skutek

  16. Arwie

    Czyli kupimy najdroższy i najgorszy chłam! Te zabytki Patriot jako JEDYNE z oferowanych nam rozwiązań nie mają możliwości ostrzału dookolnego, a tylko w sektorze 120 (radar też ma tylko taki kąt obserwacji!!!!), co oznacza, że do obrony jednego miejsca wymagane są 3 baterie!!!! Turcja jest dużo mądrzejsza od Tuskmenistanu!

Reklama