Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Rosomaki-S dostarczone

Transporter Rosomak-S
Transporter Rosomak-S
Autor. 14 Pułk Przeciwpancerny/Facebook

Spółka Rosomak SA poinformowała, że dostarczyła w 2021 roku 38 z 60 zamówionych transporterów Rosomak w wersji do przewozu obsług wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike.

W komunikacie dodano, że dostawy przebiegły zgodnie z założonym harmonogramem, a przekazanie pozostałych 22 transporterów planowane jest na rok bieżący. Prace odbywają się na podstawie umowy z września 2020 roku, opiewającej na 105,5 mln zł brutto.

W jej ramach MON zamówił 60 transporterów służących do przewozu obsług wyrzutni Spike, w tym 45 w wersji standardowej i 15 w dowódczej, dysponującej dodatkowymi środkami łączności. Najprawdopodobniej oznacza to, że w skład jednego plutonu przeciwpancernego wchodzić będzie jeden wóz w wersji dowódczej oraz trzy w wariancie szeregowym, każdy z tych ostatnich ma przewozić obsługi dwóch przenośnych wyrzutni ppk Spike-LR.

Wóz w wersji dowódczej ma z kolei dodatkowe środki łączności (wszystkie pojazdy w łączność zaopatruje należąca do Grupy WB firma Radmor). Uzupełnieniem wyposażenia transporterów są wielozakresowe pokrycia maskujące Berberys (produkcji Grupy Lubawa). Zdecydowana większość (jeśli nie wszystkie) dostarczane transportery pochodzą z istniejących zasobów Sił Zbrojnych RP. Pojazdy zachowują zdolność do pływania.

Czytaj też

Zamówienie obejmuje więc pojazdy dla 15 plutonów przeciwpancernych. Można oczekiwać, że pojazdy są przeznaczane przede wszystkim dla jednostek rozlokowanych na wschodzie kraju. Wyrzutnie ppk Spike-LR znajdują się, obok jednostek aeromobilnych które nie korzystają z KTO, na poziomie batalionu w brygadach zmechanizowanych, a od niedawna także w 14 Pułku Przeciwpancernym. Ta ostatnia jednostka otrzymała ppk Spike-LR z zasobów Sił Zbrojnych RP, a obok Rosomaków do przewozu obsług tych wyrzutni wykorzystywała także Humvee.

Zakup transporterów Rosomak-S pozwala na zwiększanie mobilności obsług wyrzutni ppk Spike, które wcześniej w pewnych wypadkach przewożono nawet pojazdami klasy Honkera. Nie rozwiązuje to jednak ani problemu zbyt niskiej liczby nowoczesnych wyrzutni ppk w pododdziałach zmechanizowanych (ich nasycenie jest zdecydowanie niewystarczające), ani braku nowoczesnych, samobieżnych wyrzutni ppk.

Czytaj też

Te ostatnie mogą trafić do Wojska Polskiego jako element transporterów Rosomak z wieżami ZSSW-30 (a następnie wozów Borsuk), a ponadto w ramach programu Ottokar-Brzoza, zakładającego pozyskanie niszczyciela czołgów dla wspomnianego 14 Pułku Przeciwpancernego. Jak na razie jednak obrona przeciwpancerna pozostaje w Wojsku Polskim na bardzo słabym poziomie, bo w zasadzie jedynymi nowoczesnymi środkami ppanc. są 264 przenośne wyrzutnie wspomnianych Spike-LR w Wojskach Lądowych oraz 60 wyrzutni Javelin w Wojskach Obrony Terytorialnej, a na pojazdach (BWP-1 i BRDM-2) znajdują się jedynie przestarzałe wyrzutnie ppk Malutka.

Reklama

Komentarze (19)

  1. Wuc Naczelny

    Czyli tak, zaparkują krowiastego Rosomaka-S w lesie, i będą się gapić jak ich dron za 500EUR monitoruje ich z góry z wysokości 200m przekonani że są niewidzialni bo jakiś przygłup z sowieckiej szkoły wojskowej wymyślił że 5km to są poza zasięgiem przeciwnika bo w Polsce las jest co 1500m..

  2. Królewiec

    Ustawić na spikowozach wieże ZSSW-30 wtedy te 15 plutonów ppanc. na Rosomakach S będzie miało sens zwłaszcza w batalionach 12 i 17 Brygady jeżdżącej na Rosomakach z wieżą H-30 nie mówiąc o 14 Pułku . Tym bardziej że jeśli będzie ponad 300 wież ZSSW-30 to trzeba wyprodukować nowe Rosomaki do czekających wież . Jeśli nie to chociaż ZSMU z km i granatnikiem do osłony operatorów i wozu oraz ew. głowica optoelektroniczna na maszcie teleskopowym tak jak AWR czy chociażby 1 dron rozpoznawczy na pluton . To wcale nie są aż tak wielkie pieniądze w porównaniu z kasą na stare MRAPY . Dziwaczne jest wywalanie ok 600 mln złotych na b e z b r o n n e transportery do przewozu najcenniejszego i jedynego liczącego się komponentu obrony ppanc ..

    1. Tani35

      Ja na waszym miejscu dwa razy bym się zastanowił przed montażem wieży na Rosomaka. Bo zrobicie z niego BWP. I uwalicie Borsuka. Kołowy bwp w naszym klimacie to pomyłka. I to będzie krowa woelka jak stodoła. Zobaczcie Boxera litewskiego. To jest porażka. Ja radze poczekac na Borsuka. Moim zdaniem kołowy bwp to trumna na kołach i trap na pociski. Ale to jest moje zdanie..

    2. BTR

      A kiedy te wieże będą?? Bo z tego co wiem to sie już 8 lat z nimi męczą a najważniejsze jest to że offset na bushmaster mk2 nie istnieje bo Ameryka nie odda kury znoszącej złote jaja!!

  3. SZAKAL

    Nasze wojsko nie ma opancerzonych dużych terenówek , które mogłyby pełnić rolę wozów dowodzenia w artylerii , przewozić np. drużyny z ppk Spike czy transportować lekką piechotę lub saperów. Niestety rezygnacja z programu PEGAZ i ogólna indolencja we wprowadzeniu do uzbrojenia lekkiego MRAPa , negatywnie wpływają na możliwości bojowe naszych sił zbrojnych. Użycie drogich ROSOMAKÓW w roli taksówek dla drużyn z ppk Spike oraz w jako wozów dowodzenia w module RAKÓW jest niestety konsekwencją braku PEGAZÓW. Zakupione przez MON amerykańskie COUGARY niestety nie nadają się na PEGAZY , bowiem mogą poruszać się tylko po asfaltowych szosach.

    1. Tani35

      Gosciu rowery bo niemcy na rowerach wozili panzerfausty. Wykonaj prostą operację myslową. Dwie wyrzutnie plus obsługa plus rakiety zapasowe i Rosomak za duży? A rzeczy osobiste? Jeśli mu dołożycie uzbrojenie to musicie zwiększyć obsadę a po co jak on operuje na tyłach wojsk własnych.

  4. DIM

    A ja wczoraj oglądałem zdjęcia z manewrów rosyjskiej dywizji na Krymie i ich T-72B3 były już wyposażone w sporych rozmiarów "rusztowanie" - osłonę przeciw top attack ppk.

    1. mick8791

      A widziałeś co się stało z tym "rusztowaniem" i wieżą czołgu jak Ukraińcy przetestowali ten ruski wynalazek Javelinem? To lepiej zobacz to może przestaniesz tutaj robić z tego sensację!

    2. Valdore

      Dim i Javelin bez najmniejszego problemu niszczy te rusztowanie a razem z nim czołg je noszący, jakies jeszcze "nowości" i rosyjskei wynalazki.

    3. DIM

      I oczywiście uważasz, że przeciwnik jest niższy od Ciebie intelektualnie i nie potrafi się niczego nowego nauczyć.

  5. Pucin:)

    A było przystąpić do programu z Łotwą + Finlandią i produkcji licencyjnej Patria XA-180/185/200 Pasi 6×6 - proponowano Polsce w 2019 r. - obecnie Łotwa odbiera pierwsze nówki + dodatkowo produkcja licencyjna SISU GPV/GTP 4*4 (1800 szt. dla WP w różnych wersjach nie tylko rozpoz. ale i sanitarka, i półciężarówka, i nośnik ppk, ect.) i motoryzacja WP była by z głowy. A tak kupujemy 300 szt złomu zwanego Cougary 4*4 z USA. To tak po Polsku - polski bezład. Ha Ha Ha!!!! :)

    1. Rea

      A ta Patria to nie jest po prostu nasz Rosomak tylko trochę nowszy, co akurat nie ma takie znaczenia, to nie Pasat, że musi być nowy? Co do Cougarów, to dostaliśmy je za darmo, pokrywamy koszty remontu, przystosowania (mam nadzieję, że będą miały polską łączność) i transportu. Cougar bardzo się przyda naszej armii wszędzie tam, gdzie wysyłanie Rosomaka jest przesadą, a gdzie istnieje zagrożenie minami, odłamkami, ostrzałem z broni maszynowej. To był akurat dobry zakup.

    2. mick8791

      @Rea Cougarów nie dostaliśmy za darmo tylko kupiliśmy. Co więcej wg dostępnej wiedzy umowa ta nie obejmuje remontów i przystosowania do naszych potrzeb więc na to będzie trzeba położyć dodatkową kasę. Co do ich przydatności to wcale nie jest ona taka oczywista, bo to były wozy projektowane pod działania na pustyni, a nie na mokradłach i w ciężkim terenie. Jako wozy patrolowe, dla ŻW ok ale nie jestem pewien czy wóz o wadze kilkunastu ton i oparty tylko na 4 kołach podoła w europejskich warunkach terenowych.

    3. Pucin:)

      Polecam artykuł pt. Rosomak XP – nowa platforma do nowych zadań - Wojsko i Technika 10/2019 ZBiAM oraz artykuł magazyn Milmag - pt. Eurosatory 2018: Patria 6×6 - 12.06.2018 r. - czytanie ze zrozumieniem nie boli. :)

  6. X

    Nooooo, teraz, przy nowej Agencji, to takie absurdy bedą niemożliiiiiwe...

  7. kaczkodan

    Chciałem zaprzeczyć spekulacjom o braku uzbrojenia obronnego - kierowca dostanie ViS-a :P

  8. Tani35

    A jeszcze jedno ,obrona ppanc slaba? Ile mamy tankow? 200 Leo 200 Teciakow plus 250 Abramsow i slaba? Przeciez juz od lat 50 tych XX w glownym srodkiem zwalczania tankow jest tank. Dzyn ,dzyn, obudzic sie. Korpus Niszczycieli tankow US Army zlikwidowala w 1948 r U nas dziala 85mm wz 44 odeszly na zlom na pocz lat 90 tych. Wy chcecie wrocic do 2 ws?

    1. pomz

      Ale wiesz ze te wszystkie Leopardy, 72, PT91 nie maja nowoczesnej,skutecznej amunicji ppanc? To technologia i skutecznosc z konca lat 80/90. Wiedziales o tym? Abramsow jeszcze nie dostalismy. Mamy tez RPG ale tez bez dobrej amunicji ppanc! Duzo gadki jest o 120, 155 amunicji precyzyjnej do Raka i Kraba, ale to tylko gadka,nikt tego nie widzial w armii, tak samo z Piratem, tak samo z nowymi wierzami do Roskow, z nowym bwp Borsuk. Same gadki, obiecanki, a my ciagle z 260 Spike i 60 Javeline...

    2. Ziuta

      chętnie zobaczę te 250 Abramsów, tylko powiedz gdzie? Mowa o tych polskich, bo o ile wiem to w tym roku MOŻE dotrze 28 sztuk (słownie: dwadzieścia osiem) dlatego proszę nie opowiadaj bajek.

    3. JOK3R

      Tanki dziś spokojnie może zwalczać artyleria samobieżna, którą mamy, drony, które niedługo będziemy mieć i częściowo te, które mamy, ppk które mamy ale fakt bardzo mało, lotnictwo. Co do ręcznej przeciwpancernej broni piechoty to myślę że w obecnych realiach mogłoby nie być możliwości jej użyć, bo jest to broń, której z reguły używa się na dystans lub blisko ale głównie w miastach. To co najbardziej kłuje obecnie to cały czas brak środków przeciwpancernych na pojazdach zmechanizowanych i zmot., a przecież to są jednostki które będą walczyć. Następnie brak śmigłowców uderzeniowych wyposażonych w broń przeciwlancerną (bo są szybkie). Na koniec jako dodatek - brak polskiego systemu porównywalnego do spike.

  9. SZAKAL

    SPIKOBUS jest jaskrawym przykładem ogólnowojskowej głupoty i totalnej TREPOZY panującej w naszym wojsku!!!! Wożenie obsługi ppk SPIKE w nieuzbrojonym i koszmarnie drogim ROSOMAKU nie ma żadnego uzasadnienia zarówno technicznego jak i taktycznego. Podobna sytuacja dotyczy wozów dowodzenia czyli ROSOMAKÓW w module ogniowym RAKÓW , gdzie kosztowne KTO bez żadnego uzbrojenia służą do kierowania ogniem RAKÓW w proporcji 1 wóz dowodzenia na 2 moździerze. Przy tak bezmyślnym i kosztownym marnotrawstwie kosztownego sprzętu , trudno dziwić się brakowi środków finansowych w wojsku na prawdziwą modernizację.

    1. mc.

      W specyfikacji HSW Moduł Ogniowy - 1 wóz dowodzenia przypada na 4 moździerze. Podobnie moździerzy ma być nie 8 w kompanii tylko 16 (4x4 plutony), dodatkowy wóz amunicyjny (czyli 4-ty) oraz 4 AWR (zamiast dwóch). Myślę że na razie próbują "wprowadzić i wyszkolić", a potem będą uzupełniali stany etatowe.

  10. Był czas_3 dekady

    Na Rosomakach nie zainstalowano nawet do samoobrony ZSMU 7,62mm + granatnik automatyczny 40mm. Żenada i brak jakiejkolwiek troski o załogę KTO.

    1. Greedo

      Dokładnie to samo wytykam od kilku lat. Po to jest pojazd opancerzony by dać osłonę wycofującym się operatorom wyrzutni. Bez zsmu z Tarnowa to ten pojazd będzie jedynie drogim celem. No chyba że mają zamiar je przebudować na ZSSW-30.

  11. Tor

    Po co uzbrajać Rosomami S, w działaniach wojennych nigdy nie będzie przypadkowj styczości z jedostkami npl, koniecznosci wyrwania się z zasadzki, potrzeby wsparcia ogniowego wycofującej się drużyny. Słuszną linię ma nasza władza.

  12. Sidematic

    Jeżeli goły Rosomak kosztuje 5 mln pln to wydano 150 mln PLN + 105 mln PLN na dostosowanie do funkcji przewozu Spików. 255 mln PLN czyli 65 mln USD. czyli 800 używanych Cougarów. Mam liczyć dalej co można było kupić za 65 mln USD?

  13. as karo

    "Spajkobus" to zwykłe marnotrawienie środków.

    1. Extern.

      Sam pomysł, aby zwiększyć mobilność zespołów przeciwpancernych nie jest aż taki zły. Wykonanie natomiast typowe dla MON, czyli minimum efektów, za maksimum kosztów.

    2. biały

      ja wiem czy takie marnowanie pieniędzy , aby użyć Spika należy zbliżyć się do wrogich oddziałów na odległość 2 km , czym niby podjechać na tak niewielki dystans , Honkerem czy na pace stara , hamwy był by fajny do tego celu , i takie durne pytanie ilu trzeba zołnierzy do odpalenia spika ???

    3. SAS

      To by była rewelacja, gdyby piechota z ppk jechała w bój spotkaniowy. PPK ma sens tylko na przygotowanych pozycjach do zasadzki.

  14. Sidematic

    To jest dopiero bzdura do kwadratu. Wielki, koszmarnie drogi i łatwy do zniszczenia pojazd żeby przewieźć piechotę z ręczną wyrzutnią. PARANOJA. W dodatku kompletnie nieuzbrojony.. Do tego wystarczy Żubr albo coś a amerykańskiego demobilu o wysokiej mobilności, Coś co kosztuje kilkaset tysięcy a nie kilkanaście milionów za pojazd. Byłbym to w stanie zrozumieć gdyby wyrzutnie były zintegrowane, coś jak w Popradzie ale w takiej wersji to kpina z jakiejkolwiek logiki. MATKO JEDYNA, kiedy w tym niedorobionym wojsku zaczną się jakieś zmiany kadrowe??? Kiedy ktoś zacznie MYŚLEĆ?

    1. Był czas_3 dekady

      "kiedy w tym niedorobionym wojsku zaczną się jakieś zmiany kadrowe??? " Nigdy. Wszyscy przyspawani. "Kiedy ktoś zacznie MYŚLEĆ?" Nigdy. Tam gdzie się kończy logika, tam zaczyna się wojsko, tak mówią tu i tam.

  15. Tani35

    Dla mnie jak najbardziej ok. A dlaczego to juz pisalem wielokrotnie. Na koniec wozenie rakiet ppanc pojazdem nieopancerzonym jest lekkomyslne. Jedem malutki odlamek i rakieta jest bylą rakietą. Chyba że ich macie dużo. Podstawowa zaleta jest swoboda operacyjna taka sama jak zwyklego Rosomaka i wyglad zewnetrzny. Jak chcecie zeby bylo jeszcze taniej zaproponujcie taczki lub rower. Tylko pamietajcie armat ppanc juz nie ma.

  16. Rea

    Mam nadzieję tylko, że to rozwiązanie tymczasowe i te Rosomaki dostaną wieżę ZSSW-30 w pierwszej kolejności.

  17. Holub

    Jak by nie można było tych wyrzutni zamontować na Żubrze coś na wzór popada ale wersji przeciwpancernej, taniej i efektywniej. Ale co ja tam wiem, gdzie mi do geniuszy z MON.

  18. AdSumus

    Nie wiem czy jest się czym chwalić. Wojsko ma zabijać a nie dać się zabić. Bo jakie zdolności do samoobrony ma ten pojazd? Nie lepiej wydać żołnierzom vouchery na taksówki? Będą przynajmniej lepiej zamaskowani.

  19. Monkey

    Nie tylko obrona przeciwpancerna kuleje. Obrona przeciwlotnicza jest w jeszcze gorszym stanie.

Reklama