Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Leonardo Helicopters: Śmigłowce ze Świdnika i przemysłowa oferta dla Kruka [Defence24 TV]

Na stoisku Leonardo Helicopters podczas targów MSPO 2018 można było zobaczyć śmigłowce W-3PL Głuszec oraz SW-4 Solo. Rozmowa z przedstawicielami włoskiego koncernu nie ograniczała się jednak tylko do tych dwóch konstrukcji i poruszono również temat potencjalnego udziału Polski w programie nowego śmigłowca szturmowego AW249. 

Wśród produktów prezentowanych na stoisku Leonardo Helicopters w Kielcach wyróżniał się uzbrojony śmigłowiec W-3PL Głuszec. 

Ciekawostką tego śmigłowca jest to, że jest on najbardziej zaawansowanym pod względem informatycznym śmigłowcem użytkowanym przez polskie siły zbrojne. Mamy tutaj komputer misji opracowany w Polsce, wspólnie z Instytutem Technicznym Wojsk Lotniczym.

Krzysztof Krystowski, Wiceprezes Leonardo Helicopters

Z kolei Marco Lupo, Wiceprezes Leonardo na region Bałkanów i Europy Wschodniej podkreślał znaczenie listu intencyjnego podpisanego pomiędzy włoskim koncernem, a Polską Grupą Zbrojeniową ws. współpracy przy projekcie nowej generacji śmigłowca szturmowego AW249. Przedstawiciel Leonardo zwracał także uwagę na znaczenie projektu SW-4 Solo. 

Program SW-4 Solo realizowany jest przez naszą dywizję śmigłowcową. Jest to jeden z najważniejszych programów rozwojowych, które realizujemy w dziedzinie platform bezzałogowych.

Marco Lupo, Wiceprezes Leonardo na region Bałkanów i Europy Wschodniej

O tym jak steruje się tą maszyną wypowiedział się pilot doświadczalny zakładów PZL-Świdnik. 

SW-4 w wersji Solo jest śmigłowcem pilotowanym opcjonalnie. Może być więc pilotowany przez pilota znajdującego się na pokładzie, jak również w wersji bezpilotowej autonomicznie wykonywać całą misję począwszy od startu, poprzesz realizację misji, aż do w pełni autonomicznego, samodzielnego lądowania. Możemy operować nim jak tzw. dronem.

Grzegorz Lenart, pilot doświadczalny PZL-Świdnik

 

Czytaj też: Krystowski: Wojsko Polskie może mieć wpływ na kształt nowego śmigłowca szturmowego [SKANER Defence24]

Reklama

Komentarze (11)

  1. Qba

    Jak tam idzie produkcja AW101 i AW249 w Świdniku?

  2. Pol

    Dosc pisania głupot nasz przemysł oparty jest na konstrukcjach mi.. Piloci tez. leonardo wykupujac zaklady miał za zadanie pozbawic nas tych kompetencji i udział w rynku.bazujemy na silnikach vk 2500 03 i nadal bedziemy bo mamy duza ilość tych halikopterów nie pozostaje nam nic innego niz wykupic licencje od ulrainy na ich produkcje w kraju i budowy nowych heli na tych napedach bo to najlepsza jednostka napendowa na swiecie.

  3. Erta

    @Ryszard.....odkupić i co produkować? Mi 2? Mitoman.

  4. say69mat

    @ck16 ... przypomnij mi Przyjacielu, jaka była oferta handlowa zakładów zarządzanych wysiłkiem i intelektem narodowego potentata w obszarze przemysłu lotniczego??? Dalej, jakim cudem rzeczone - 'polskie ręce' - nie wykazały minimum zainteresowania natowskim projektem NAHEMA. Obejmującym budowę, w ramach partnerstwa wspólnoty NATO, śmigłowca transportu taktycznego NH90???

  5. ekonomista

    Nie znamy szczegółów, ale prawdopodobnie to najlepsza oferta przemysłowo-cenowa. Ani Amerykanie, ani Airbus takiego udziału w projekcie nam nie zaproponują bo wszystko mają już podzielone. 10 lat temu Polska mogła stać być partnerem przy F35, ale nie skorzystała z okazji. Dziś to jeden z niewielu projektów, w którym możemy uczestniczyć.

  6. -CB-

    @Ryszard & ck16 - i co tam będziemy produkować? Z czego utrzymamy pracowników i związkowców? Przecież obecni właściciele zabiorą z sobą swoje zabawki. Kolejne kroplówki z budżetu? Jakoś nie przypominam sobie, żeby nasi genialni podobno inżynierowie i konstruktorzy opracowali ostatnio jakiś nowy śmigłowiec. W sumie to od kilkudziesięciu lat nic takiego nie opracowali...

  7. gnago

    A to ten gościu co zlikwidował silniki czołgowe w Polsce. Ciekawe od kogo dostał ten nowy odcinek do likwidacji produkcji. A czy potrafił przyspieszyć serwis maszyn juz używanych w wojsku? Bo cienko z tym po prywatyzacji Świdnika

  8. Sopocki

    Dobrze, że nie są to państwowe zakłady. Mielibyśmy tylko karuzele kolegów w zarządach i gigantyczne subwencje kosztem rent emerytur i służby zdrowia

  9. Okręcik

    Doświadczenia z tym koncernem nie są pozytywne, a po drugie my nie mamy czasu na programy tworzeniowe [tu szturmowców], bo my takie śmigłowce potrzebowaliśmy na wczoraj. Nasza armia praktycznie nie ma żadnych wartościowych śmigłowców i nie mamy czasu na ich tworzenie od podstaw.

  10. ck16

    Fabryka powinna wrócić w polskie ręce albo "0" zamówień.

  11. Ryszard

    Proszę odkupić nasze zakłady

Reklama