Australijskie władze zapewniają, że ich plany strategiczne zakładające pozyskanie 30 samobieżnych armatohaubic dla sił zbrojnych, przy jednoczesnym wykreowaniu ok. 350 dodatkowych miejsc pracy w kraju, są realizowane zgodnie z założeniami. Sygnałem o tym fakcie ma być obecne wysłanie zapytania przetargowego, które ma otrzymać firma Hanwha Defence Australia.
Siły zbrojne Australii mają w sumie w kolejnych latach wzbogacić się o 30 nowych samobieżnych armatohaubic, strzelających zróżnicowaną amunicją kal. 155 mm oraz 15 pojazdów opancerzonych, odpowiadających za wsparcie amunicyjne oraz techniczne. Takie założenie zostało sformułowane przez australijski rząd jeszcze w 2019 r. Obecnie, działania w zakresie wypełnienia planów wzmacniania wojsk lądowych, w ramach projektu LAND 8116 „Protected Mobile Fires”, mają iść zgodnie z harmonogramem. Zapytanie przetargowe ma trafić do Hanwha Defence Australia, który miałby odpowiadać za budowę wspomnianych pojazdów jako preferowany przez Canberrę wykonawca.
Australijczycy mają tym samym uważać południowokoreańską konstrukcję samobieżnej armatohaubicy K9 Thunder, oferowanej przez Hanwha Defense, za najlepiej wypełniającą ich potrzeby wojskowe. Jeśli chodzi o wozy zabezpieczenia to wybór miał paść na pojazdy K10 AARV, będące ulepszoną wersją (szczególnie pod kątem opancerzenia) wcześniejszych K10.
Czytaj też: Koreańskie haubice jadą do Norwegii
K9 Thunder jest armatohaubicą samobieżną skonstruowaną pierwotnie przez południowokoreański koncern Samsung Techwin na potrzeby Sił Zbrojnych Republiki Korei i produkowaną obecnie przez południowokoreański koncern Hanwha Land Systems. Obok południowokoreańskiej armii systemy te są lub będą niedługo używane przez Estonię, Finlandię, Indie, Norwegię. Pozyskaniem K9 zainteresowany jest też Egipt, z kolei w Turcji we współpracy z przemysłem koreańskim opracowano lokalną haubicę T-155 Firtina opartą na technologii K9 i wykorzystywaną bojowo w Syrii.
Załoga składa się z pięciu osób: dowódcy, działonowego, ładowniczego, pomocnika ładowniczego i kierowcy. Główne uzbrojenie stanowi armata kal. 155 mm o długości 52 kalibrów o zasięgu 40 km. Zapas amunicji wynosi 48 naboi i ładunków miotających gotowych do użycia. Amunicja jest ładowana przy pomocy zautomatyzowanego systemu, dzięki czemu szybkostrzelność wynosi do 12 strzałów na minutę.
Czytaj też: Kolejne armatohaubice samobieżne K9 dla Indii
Dla strony australijskiej kluczowym aspektem ma być przy tym ulokowanie zamówień na swoim terytorium, a więc zagwarantowanie udziału australijskich pracowników. Nowe miejsca pracy, w związku z potencjalnym zamówieniem na haubice i wozy zabezpieczenia, mają powstać w rejonie Geelong w stanie Victoria. Tego rodzaju działania, mają koordynować resorty obrony i resort nadzorujący przemysł zbrojeniowy.
Szacuje się, że dzięki budowie oraz późniejszym utrzymaniu w służbie haubic i ich pojazdów wsparcia ok. 350 Australijczyków może zyskać pracę. Sam koncern Hanwha Defense również miał zauważyć, że na świecie i nie tylko w Australii coraz częstszym staje się trend oceny ofert, opierający się na łączeniu kwestii technicznych/bojowych z możliwością zabezpieczenia zaplecza technicznego, łańcucha dostaw w danym państwie, a także kwestii zatrudniania własnych obywateli.
JR
Ta koreanska haubica zostala wybrana w dn 3 wrzesnia. Australijska minister obrony poinformowala o tym oficjalnie
Proszę sobie przeczytać ostatni akapit. Co koncern Hanwha Defense zauważa jako najważniejsze kryteria przy wyborze uzbrojenia w wielu państwach na świecie. I po przeczytaniu tego kawałka tekstu proszę porównac do najważniejszego polskiego kryterium występującego w przetargach, (z którego to powodu te przetargi się zresztą tak często nie udają): "najniższa cena".
Jaka "najniższa" cena? Kiedy? Żaden rząd czy minister nie kierował się ceną. Przykładem niemal przepłacone Caracale, by potem stanowczo przepłacać jeszcze grubiej za AW101. Patrioty, czy F35? Javeliny sporo droższe niż "polskie" Spike. U nas głównym kryterium staje się "pochwała Żorżetty" na Tweeterze!! Kryterium wspierającym jest bycie "made in USA"!
A gdzie ty miałes przepłacone za Caracale?? F-35 kupilismy w tej samej cenie co inni i znacznie taniej np od takiej Korei Płd. Javeliny sa ogólnie droższe niz Spike LR a tu popatrz Rafael ich do pzretargu nie wystawił:))
Australia ma zbyt mala armie w stosunku do posiadanego terenu! Ilosci sprzetu i zolnierzy przypominaja potencjal Luxemburga w 1940r. kiedy zajmowali ten kraj Niemcy z Wehrmachtu. Przypomne tylko, ze funkcjonariusze Luxemburga zlozyli wtedy protest skierowany do Niemcow. Zakladam, ze armia australijska powinna posiadac ok. 200tys. zolnierzy, a i tak ten wolumen nie pozwolilby uzabezpieczyc bronionego odcinka na kontynencie australijskim.
To jednostki głównie od działań ekspedycyjnych, w pierwszej kolejności Marynarka ma niedopuścić do desantu
dlaczego nie zaoferuja Krabow za Adelaidy z uzbrojeniem?moze w ten sposob marynarka nie pojdzie na dno
MON nie chce wyremontować Phalanxow na naszych OHP, a ty śnisz o nowych okrętach bojowych? A nie chcesz jeszcze ze dwóch holownikow? Albo nowej, tym razem już pływającej stacji demagnetyzacyjnej? Albo poławiacza torped ćwiczebnych? Przecież są takie ważne!!!
Bo rzeczony Krab to składak: wieża brytyjska, podwozie koreańskie na niemieckiej licencji, silnik niemiecki, lufa brytyjska, farba polska (być może).
Farba to chyba Nobel Akzo ,niegdyś polskie zakłady,ale sprywatyzowane i sprzedane za czapkę gruszek i poklepanie po plecach.
Ponad trzydziestoletnia konstrukcja wieży Kraba zamyka temat.
Akurat oba działa K9 i Krab sa równolatkami wiec znowu cos ci nie wyszło:)
Twierdzisz, że wieża K9 została opracowana też ponad 30 lat temu?
Najpierw sprawdż sobie kiedy powstała wieza do AS-90M zanim cos napiszesz.
No kiedy?
W 1997r, a co?
HSW jest obłożona pewnie zamówieniami od WP. Druga sprawa że w zamówieniu polskiego resortu obrony jest jeszcze ukryta dotacja. Po prostu im się nie opłaca produkować dla kogoś innego jak mają zamówienia za większe pieniądze w kraju.
problem raczej w parametrach sprzętu, w najlepszych są one identyczne z k9, co do eksportu nie wiem czy pozwalają na to umowy (np. kadłuba, wieży). Na końcu jest kwesta produkcji. Krab nie jest zły (szcz. iż produkowany u nas), ale tez nie jest rewelacyjny.
Parametry Kraba sa akurat lepsze od K9 bo Korea jeszcze w pełni automatycznej wiezy nie opracowała. Zreszta sa to praktycznie takei same działa,
Tyle tylko, że po koreańskie SAH ustawiają się kolejki, a polskich Krabów NIKT nie chce. Tak samo zresztą jak całej reszty produkcji spółek z PGZ.
No popatrz Mareczku, a mamy juz komplet zamówionych Krabów?? A co do kolejek za K9 to sprzedaja ja od lat a Krab niedawno wszdł do uzbrojenia.
Wskaż komu - majac kilumiesięczne opóźnienia w dostawach dla WP - kiedykolwiek je zaoferoaliśmy? Lub pytanie techniczne: komu nie mając odpowiednich zdolności produkcyjnych moglibyśmy je zaoferować?
...bo może nie mamy zgody na sprzedaż ze względu na silnik.
Licencja jest na 120 odwozi dla Polski wiec albo ja rzowniesz i wykupisz zgode na wiecej albo kombinuj nowe podwozie pod wieżę.
Mamy opłaty licencyjne, które powodują, że nasze będą 10% droższe.
Nie panie Ja, mamy zgodę na 120 podwozi dla Polski i tyle, chcesz wiecej to do negocjacji z Koreą.
niemieckiego sprzętu nie można eksportować w strefy konfliktu, czyl i Afryka Bliski Wschód. To wymóg niemcow więc jak masz MTU pod maską zapomnij.
To samo ma K9 Thunder wiec znowu cos nie tak.