Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Dwa zamachy na egipskich chrześcijan

Miasto Aleksandria, gdzie doszło do jednego z dwóch dzisiejszych zamachów. Fot. David Evers, Wikipedia, CC BY-SA 2.0
Miasto Aleksandria, gdzie doszło do jednego z dwóch dzisiejszych zamachów. Fot. David Evers, Wikipedia, CC BY-SA 2.0

W dniu Niedzieli Palmowej terroryści zaatakowali Koptów - egipskich chrześcijan. W dwóch zamachach na kościoły, do których doszło w miastach Tanta i Aleksandra zginęły, co najmniej 32 osoby. 

Liczba ofiar śmiertelnych wybuchu bomby w niedzielę w koptyjskim kościele w mieście Tanta w delcie Nilu wzrosła do 21 - podało egipskie ministerstwo zdrowia. Rannych zostało 59 osób.

Do wybuchu bomby umieszczonej w pakunku pod ławką doszło podczas nabożeństwa z okazji Niedzieli Palmowej w kościele św. Jerzego, świątyni Koptyjskiego Kościoła Prawosławnego.

Kilka godzin później dokonano ataku przed chrześcijańskim kościołem w Aleksandrii. Eksplozja ładunku wybuchowego zabiła tam, co najmniej 11 osób i raniła 35 kolejnych. Liczba ofiar byłaby prawdopodobnie znacznie większa, gdyby nie to, że zamachowca zatrzymał policjant przed wejściem do świątyni. Wprawdzie sam zginął to prawdopodobnie jego działanie ograniczyło skutki zamachu. Na razie nikt nie przyznał się do do podwójnego ataku na egipskich chrześcijan.

Koptyjski Kościół Prawosławny jest najliczniejszą wspólnotą chrześcijan na Bliskim Wschodzie. Koptowie, egipscy chrześcijanie, stanowią 10 procent populacji Egiptu, liczącej 90 milionów ludzi. Dżihadyści wielokrotnie atakowali tę wspólnotę religijną, podobnie jak muzułmanów współpracujących z rządem w Kairze.

W samobójczym zamachu na koptyjską katedrę w Kairze w grudniu ubiegłego roku zginęło 25 osób, a 49 zostało rannych.Do ataku przyznało się Państwo Islamskie. 

PAP/AH

 

Reklama

Komentarze (3)

  1. KrzysiekS

    Struktura Islamu jest niejednorodna po prostu radykałowie próbują wywołać wojnę religijną i wciągnąć w nią wszystkich. To prosta droga do wojny światowej.

  2. yaro

    Bardzo mnie zastanawia fakt, że w Syrii największą grupą jaka została przy Asadzie są chrześcijanie i to właśnie wśród nich ma on największe poparcie. Media o tym nie piszą ale bardzo się cieszą z każdej porażki sił rządowych i fakt wspierania rebelii zdyscyplinowany wspiera kolejne rzezie chrześcijan. Czy nie lepiej wreszcie przejrzeć na oczy i uzmysłowić sobie w czyjej obronie tak naprawdę występują Rosjanie wspomagając legalnie wybrany rząd. W Palmirze rozstrzeliwano chrześcijan i jakoś przechodzi to bez echa.

    1. Geoffrey

      Putin nie broni chrześcijan, on ich wykorzystuje do swojej imperialnej polityki. Jak zawsze. Rosja zmieniła u siebie Cerkiew Prawosławną na narzędzie do indoktrynacji politycznej i inwigilowania społeczeństwa. A co do "legalności" rządu Asada - on po prostu odziedziczył władze po ojcu, który przejął władzę siłą.

  3. daro

    Arabski okupant zamordował rdzenną ludność Egiptu Koptów, gdyby biały chrześcijanin zabił indian w US cały świat by jęczał. Koptowie to chrześcijanie więc każdy ma ich gdzieś tak jak Asyryczyków w Iraku.

    1. moto

      Gdy popatrzysz na mapę, Islam zajmuje więcej niż 60 % terytorium kuli ziemskiej i jest w natarciu. Sprzyjają mu ruchy lewicowe, które narzucają retorykę islamofobii i bogate monarchie arabskie, jawnie i potajemnie finansujące islam. Dziś islam ma zarówno zasoby ludzkie i finansowe oraz "użytecznych idiotów". Oto dlaczego.

Reklama