Reklama

Siły zbrojne

Budżetowy plan MON w Sejmie. Poprawki Rady Ministrów

  • Sala obrad plenarnych Parlamentu Europejskiego w Strasburgu. Fot. Wikipedia
    Sala obrad plenarnych Parlamentu Europejskiego w Strasburgu. Fot. Wikipedia

Projekt ustawy pozwalającej na zwiększenie wydatków obronnych do 2,5 proc. PKB w perspektywie do 2030 roku został przekazany do prac w Sejmie. Przy okazji zatwierdzania dokumentu przez Radę Ministrów wprowadzono jednak poprawki, nieco ograniczające zakres wprowadzanych zmian i spowalniające proces podwyższania wydatków.

Rządowe Centrum Legislacji poinformowało, że projekt ustawy o zmianie ustawy o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej oraz ustawy – Prawo zamówień publicznych został skierowany do prac w Sejmie. Wcześniej dokument przyjęła Rada Ministrów, a obecnie opinię ma przygotować Rządowe Centrum Legislacji.

W momencie przyjmowania projektu ustawy przez rząd dokonano jednak w jego treści kilku istotnych zmian. Dwie najważniejsze to:

  • Spowolnienie procesu zwiększania wydatków obronnych. W pierwotnym projekcie ustawy założono, że minimalny pułap wydatków obronnych będzie zwiększany do 2,0 proc. PKB roku bieżącego od 2018 roku, 2,1 proc. PKB do 2019 roku, 2,2 proc. PKB od 2020 roku i stopniowo do 2,5 proc. PKB do roku 2030. Minister Obrony Narodowej przesłał 26 czerwca br. autopoprawkę, zgodnie z treścią której wydatki obronne w 2019 roku miały pozostać na poziomie 2,0 proc. PKB, aby zostać zwiększone do 2,2 proc. PKB w 2020 roku. Ostatecznie nakłady na obronę mają pozostać na poziomie 2,0 proc. PKB w latach 2018 i 2019, by następnie zostały zwiększone do 2,1 proc. w 2020 roku. Poziom 2,2 proc. PKB pierwotnie zaplanowany w Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju na rok 2020, ma zostać osiągnięty w roku 2021. W pozostałych latach (od 2021) udział wydatków obronnych w PKB nie ulegnie zmianie w stosunku do pierwotnego projektu i ma osiągnąć w 2030 roku 2,5 proc. PKB.

 

  • Zmniejszenie wysokości maksymalnych zaliczek. Pierwotny projekt ustawy zakładał, że Zamawiający będzie mógł udzielać jednorazowych zaliczek na kwotę do 50 proc. wartości wynagrodzenia wykonawcy. Obecnie mogą być udzielane zaliczki na kwotę 25 proc., natomiast projekt przyjęty przez Radę Ministrów ustala wielkość jednorazowych zaliczek na 33 proc. W projekcie pozostał zapis pozwalający udzielać kolejnych zaliczek o ile wykonawca w ramach realizacji zamówienia rozliczy środki w zakresie wartości poprzednio udzielanych zaliczek lub wykaże, że zaangażował całość środków w zakresie wartości poprzednio udzielanych zaliczek.

Oprócz wprowadzonych zmian uaktualniono też założenia makroekonomiczne. Łączna suma dodatkowych wydatków obronnych w ramach projektu (w stosunku do obecnie obowiązującego poziomu 2 proc. PKB z roku poprzedniego) planowana na lata 2018-2028 zmniejszona została z 117,217 mld zł, do 111,557 mld zł (o 5,66 mld zł). Ma to związek z aktualizacją założeń makroekonomicznych, ale większa część sumarycznych zmian przypada na lata 2019-2020, co obrazuje poniższa tabela.

ustawa
Tabela: Defence24.pl, na bazie danych Kancelarii Sejmu i RCL.
 

Zgodnie z projektem nowelizacji po zmianach w pierwszych czterech latach obowiązywania resort obrony ma otrzymać dodatkowo 17,87 mld zł, podczas gdy pierwotnie przewidywano 4,67 mld zł więcej. W ustawie niezmienione pozostają fundamentalne i istotne założenie zmiany metodologii obliczania udziału wydatków obronnych w PKB od 2018 roku, jak i długoterminowy cel (2,5 proc. PKB w roku 2030). Jednakże, proces zwiększania wydatków będzie przebiegał wolniej niż początkowo zakładano, i nowy dokument nie zapewnia osiągnięcia celu 2,2 proc. PKB w 2020 postawionego w pierwotnie przyjętym projekcie Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Jest to spowodowane przez „pauzę” zwiększania udziału wydatków obronnych w PKB w roku 2019, w stosunku do pierwszych planów (wcześniej przewidywano o 0,1 pkt. proc.).

Czytaj więcej: Strategia Morawieckiego: Polska wyda 2,5 proc. PKB na obronę

Nieco zmniejszyła się też maksymalna wielkość udzielanych zaliczek, ale zapisy pozwalające na realizację kolejnych płatności po spełnieniu warunków pozostają w mocy.

W tekście przyjętym przez Radę Ministrów uwzględniono też zapisy pozwalające na zwiększenie liczebności armii do 200 tys. stanowisk etatowych żołnierzy, w tym nie więcej niż 130 tys. wojskowych zawodowych. Umożliwi to budowę Wojsk Obrony Terytorialnej, jak i planowane wzmacnianie wojsk operacyjnych, w tym na wschodzie kraju.

polski T-72
Fot. 9bkpanc.wp.mil.pl

Długoterminowo nowa ustawa ma pozwolić na wydatne wzmocnienie zdolności obronnych, w tym obrony powietrznej, budowę potencjału odstraszania czy przyspieszenie generacyjnej wymiany posowieckiego sprzętu wojskowego „w satysfakcjonującym horyzoncie czasowym”. Podkreśla się, że wzmocnienie jednostek operacyjnych ma się odbywać „tak pod względem jakościowym jak i ilościowym”.

Czytaj więcej: Obniżenie wieku emerytalnego zagrozi modernizacji armii [OPINIA]

Procedowana ustawa stanowić ma podstawę do skokowego wzmocnienia potencjału obronnego SZ RP, w nieporównanie większym niż wcześniej planowano kształcie. Jednakże, pozostawienie udziału wydatków na poziomie 2 proc. PKB w 2019 roku wiąże się z pewnym ryzykiem, gdyż może to oznaczać odsunięcie w czasie rozpoczęcia procesu zwiększania wydatków ponad wymagany przez NATO poziom do roku 2020.

Ustawa będzie teraz przedmiotem prac Sejmu. Z punktu widzenia potrzeb obronnych państwa istotne jest, aby mogła zacząć obowiązywać już w 2018 roku. Najkorzystniejsze byłoby jednak przyjęcie „ścieżki” zwiększania wydatków obronnych zawartej w pierwotnym projekcie i w pełni zgodnej z tekstem Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju w kształcie przyjętym przez rząd w lutym br.

 

Reklama

Komentarze (15)

  1. krzych

    Dzieki nowemu MON wreszcie naprawde dzieje sie DUZO POZYTYWNEGO. Jest wizja, jest plan, sa zamowienia! Wszelkie komentarze marudziarzy sa niedorzeczne.

    1. mosze

      Jest głównie wizja i plan. Przypomnę, że poprzednie MON też miało wizję i plan. Za SLD też była wizja, a nawet plan. Co więcej, kupiono wówczas F-16. W wizjach i planach kolejne rządy są genialne.

    2. tomuciwitt

      Nowy MON absolutnie nie różni się od poprzedniego ( nie wdaje się w dyskusje czy to dobrze czy że ). Wszystkie najważniejsze zakupy to wynikowa działań poprzednich urzędników z MONU. Obecna ekipa jak do tej pory tylko ustami Antoniego opowiada , obiecuje, zmienia zdanie i odwleka decyzje na później. Wykonanie budżetu za poprzedni rok to zasługa bardzo wysokiego zaliczkowania dla wykonawców. Kolejne przetargi upadają ( np. Mustang) obecny mon jeszcze bardziej rozzuchwalił państwowe firmy obiecując że tylko w nich będą lokowane najistotniejsze zamówienia. Te w następstwie tego podnoszą ceny i są mniej elastyczne podczas negocjacji. To chory system gdzie sprzedający dyktuje warunki kupującemu. Proszę powiedz gdzie jest wskazana przez Ciebie wizja i plan ? Bo jak do tej pory to z działań MONU przebija się tylko chaos informacyjny. Już podaję przykład: przyszłość wojsk pancernych. W tamtym roku mówiono o tym że czolgi linii t 72 nie będą dalej modernizowane a w tym roku jest już inaczej. O cyrku z caracalami nie wspomne. Jedyny pozytyw to wot chociaż i tu nie do końca wiadomo czy w takiej formie ta formacja jest nam potrzebna ( bo że ot jest potrzebna to nie podlega dyskusji.)

    3. polak mały

      Gościu, o czym ty mówisz? Wizja - to głównie WOT. Zamówienia - przygotowane jeszcze przez poprzednią ekipę. No chyba, że policzymy zamówienie (niezgodnie z prawem) samolotów vip. Oni bredzą o zwiększeniu budżetu, a nie potrafią wydać tego, co jest. Ubiegłoroczny budżet został wydany tylko dzięki samolotom vip (czyli przekręt!) i wypłaceniu zaliczek na poczet przyszłych realizacji - czyli wydali kasę, ale nie przełożyło się to w żaden sposób na poprawę obronności.

  2. jannk

    Oj Antek, Antek...A tak nawiasem:Trump w srode zawita w Polsce to zapewne kupimy HIMARS-a.

    1. Extern

      Pewno tak. Szkoda niestety tych zdolności technicznych z których z powodów politycznych zrezygnujemy. Taka Lora to już byłaby prawdziwa broń. Jak nasi zamienią produkcję u siebie realnej rakiety o zdolnościach już właściwie strategicznych, za gładkie słowa polityka którego za 3 lata może już nie być, to niestety ale zrobią słaby interes.

  3. rozbawiony

    niesamowite. Widać olbrzymie wzrosty w finansowaniu Armii i projekt wzrostu o 2, 4, 7, 7 mld zł rocznie a artykuł sugeruje wręcz spadki :-)

    1. akh

      Jest takie powiedzenie: "Góra zrodziła mysz" Tutaj podobnie mieliśmy napinanie muskułów, wystąpienia gdzie chwalono się tymi pierwotnymi wyższymi PLANOWANYMI kwotami, osiągnięto założony efekt propagandowy po czym gdy przyszło do przelania tego na konkretną decyzję nale kwoty zaczęły znacząco maleć. A przecież mowa o wydatkach za kilka kilkanaście wręcz lat. Jeśli zaczyna się od korekt "in minus" już teraz, strach pomyśleć co będzie potem. Inna rzecz, że przy znanej wiarygodności AM i jego wielokrotnych obiecankach bez pokrycia, nikt zdrowo myślący nie wierzył chyba w te hurraoptymistyczne plany.

    2. zdziowiony

      Wzrost na poziomie PKB w tej kadencji, a w przyszłej to sobie w bajki nadaj wierz.

    3. dropik

      2014->2015: 33mld ->38mld

  4. dyktatorek

    Ja przepraszam....ale co to za farmazony nt. budżetu w 2030 roku....niech obecny rząd weźmie się za realne plany modernizacji naszej Armii w perspektywie najbliższych lat ....bo jak dotychczas to nie przeprowadził żadnego programu ....poprzedni rząd mógł lepiej i efektywniej ale coś zrobił np.czołgi Leopard, Krab , Rak , Rakietowa jednostka Obrony Wybrzeża , mało brakowało a byśmy już mieli nowoczesne śmigłowce ale niestety wkroczył Maciarewicz z Berczyńskim ...i na dzień dzisiejszy mamy Zero !!!....no dobra mamy Niedzielne Wojsko WOT

    1. b

      To nie kto inny tylko Maciarewicz wygospodarowal srodki na Kraba, Raka czy moderke Leo. W przypadku Kraba Siemoniak mial 19 miesiecy od momentu zakonczenia prac przez HSW, z Rakiem bylo podobnie. NDR to sukces poprzedniej ekipy. Caracale dzieki Bogu udalo sie odkrecic bo czemu Polska ma placic za zerwanie przez Francje kontraktu z Rosja.

  5. lh

    Piksele i inne takie dobiera się w oparciu o rozpoznanie sposobów detekcji potencjalnego wroga. Wywiad wojskowy ma potencjalnie bardzo dużo roboty. Leo4 muszą być modern (pakiecik US Army?;-))!!! My musimy mieć oczy (sat Izr?)! Musimy mieć tarczę (USRPIsr) i miecz(j.o.).Trzeba polwyrobów podwójn przezn.i agresywn promocji eksportu. Prod. wespół i licencje,nie bac się! ZMusic naukowców do pracy!

  6. Polska siła

    100% umów winno być zawieranych poza procedura PZp. To sprawy tajne,a kontrole tu sprawować powinien tylko MON i tajnie - sądy. Obrona nasza jest POLSKA,potem NATOwska,a już w żadnym wypadku nie jest UEnijna.

  7. Wiesiek

    Autopoprawka przedstawiona przez MON która na tym portalu była udostępniona w pdf w dniu 26.06.2017r , która została podpisana przez Antoniego Maciarawicza ( Maciarewicz nie Macierewicz,tak jest na pieczątce) mówiła o zejściu z początkowych 2.2 % w roku 2020 do 2.1 %pkb, dzisiaj widzimy że Rada Ministrów obniża dodatkowo w 2020 do 2.1 % Więc o jakim zwiększaniu finansowania tutaj jest mowa ? Za rok pewnie znowu obniżą , gdzie jest te huczne 3 % pkb ? którymi nas omamiono, przecież według ministra ON wróg ze wschodu chce nas napaść !

  8. PRS

    Dla mnie Premier Morawiecki zaczyna się jawić jak Premier Eugeniusz Kwiatkowski (od października 1935 do 30 września 1939 pełnił funkcję wicepremiera i ministra skarbu) który w pewien sposób skutecznie przyblokował modernizację armii polskiej. Ewidentnie trzyma ,,łapę na kasie", bo nie sądzę by projekt ograniczenia środków był autorskim pomysłem Ministra Macierewicza. 4,67 mld zł to przykładowo koszt 5 pełnych Dywizjonów Krabów w wariancie ,,Regina" (bo kolejne muszą/powinny stanieć choćby o koszt luf wykonanych w kraju, ,,polonizacji" elementów podwozia, etc.) Takie pieniądze można wydać w kraju na produkty polskich firm (nie konieczne państwowych) i wtedy część środków w formie podatków wróciła by do budżetu.

    1. Cezar

      Morawiecki :))) Wprowadził nowe zasady rozliczania podatku VAT - budżet ma 90 dni na zwrot nadpłaconego podatku. Jest tak od pierwszego stycznia tego roku. Czyli w styczniu prowadzisz działalność na nowych zasadach. Deklarację VATowską za styczeń składasz przykładowo 10ego lutego. Od tego dnia budżet ma 90 dni na zwrot Tobie podatku. Czyli termin zwrotu mija 10ego maja. Pomnóż tę sytuację przez ilość firm, które złożyły taką deklarację, dołóż do tego deklaracje za luty, marzec i kwiecień. Robi się góra pieniędzy, prawda? A budżet pierwsze pieniądze zaczyna zwracać od 1ego maja, Tobie zwróci 10ego maja :) Jednocześnie robimy zestawienie z tej góry przetrzymanych pieniędzy i chwalimy się "wspaniałymi" wynikami budżetu. Ot i cały Morawiecki :)))

  9. Lord

    Szkoda, że tak wyszło liczyłem na więcej, a tu jest lipa. Maksymalnie ma być 200 tyś. etatów w armii w tym 130 tys. żołnierzy zawodowych - to znaczy, że będzie 70 tyś żołnierzy obrony terytorialnej w tej formacji będą też żołnierze zawodowi może około 20 tyś. to znaczy, że resztę armii będzie wojsko zawodowe - operacyjne - wiec ich liczba się nie zwiększy. Zwiększy się koszt utrzymania armii i przy obniżeniu na niej wydatków będzie mniej pieniędzy na modernizację techniczną. Zakup nie nowego sprzętu z zachodu i jego modernizacja do wersji PL będzie szansą na modernizacją naszej armii i tak będzie to w przypadku czołgów (zakup z Hiszpanii) i okrętów (zakup z Australii). Zostaną może zakupione OP i śmigłowce szturmowe w perspektywie kilku lat : ), albo nie kupimy ich, bo i po co mamy WOT.

    1. jurgen

      przesadzasz - z wywiadu z vice-Monem Szatkowskim (do wygoglania): SPO (Strategiczny Przegląd Obronny) zakłada wzrost finan­so­wa­nia obron­no­ści pań­stwa do 2,5% PKB, a także liczeb­no­ści SZ RP do 250 tys. ludzi. Jaki będzie udział Wojsk Obrony Terytorialnym w tej 250-tysięcz­nej armii? Nie pla­nu­jemy dal­szej roz­bu­dowy Wojsk Obrony Terytorialnej. Tak jak zapla­no­wa­li­śmy, WOT będą liczyły około 53 tys. ludzi. Dalszy wzrost będzie doty­czył wojsk ope­ra­cyj­nych.

  10. jurgen

    off topic - podobno nie ma w Polsce poligonu z osią powyżej 40 km i nie da się zrobić strzelań na maksymalnym zasięgu Krabów czy Langust, i żeby takie zrobić (chocby testowe), to trzeba jechac na malutka Słowację lub do Szwcji. Tymczasem niewykorzystany jest poligon Bornem Sulinowie, gdzie może by się takie strzelania dałoby zrobić - czy ten poligon też jest za krótki ?

    1. dorp

      Też jest za krótki. Zresztą w innych krajach obowiązują przepisy, które pozwalają strzelać z jednego poligonu na drugi. I nad tym mają u nas pracować.

    2. X

      Takie strzelania są u nas zabronione prawnie, a u Słowaków nie. Chodzi o przelot pocisków w cywilnej przestrzeni powietrznej, co umożliwia "wymianę ognia" miedzy dwoma mniejszymi poligonami. Mnie trochę dziwiło czemu nie można takiego ognia prowadzić w Ustce.

    3. PRS

      Da się zrobić takie strzelania z pod Stalowej Woli na poligon pod Nową Dębą. Trzeba tylko zmienić przepisy - czyli ,,prawnie" umożliwić przelatywanie pocisków nad terenami zamieszkanymi (dla mnie jest to prawie to samo co loty uzbrojonych samolotów SP). Oczywiście, że ,,podniosą się krzyki" mieszkańców okolicznych wsi. Oraz Totalnej Opozycji. Ale odpowiedni ,,roczny" dodatek dla każdego mieszkańca płacącego podatki w danej gminie zapewne załatwił by sprawę. Dodatkowo w okresie strzelań WP mogło by zorganizować wycieczki/zielone szkoły dla dzieci i młodzieży. Jak się chce to pewnie można. Zmiana przepisów ,kasa, alleluja i do przodu.

  11. Ygrek

    2,5 % PKB na armię w 2030 - biorąc pod uwagę nasze PKB to szału nie ma.

    1. Marek1

      Panowie, z tym polskim wzrostem PKB, to jedna wielka ściema, bo podaje się nam kwotę produktu krajowego brutto, czyli z dołączonymi doń wpływami z dotacji unijnych. Stanowią one obecnie ok 20% podawanego PKB Polski. Gdyby to odjąć, mielibyśmy wtedy FAKTYCZNĄ kwotę Produktu Narodowego w danym roku.

    2. marcin

      Na obecną chwilę to szału nie ma,ale jeśli PKB wzrośnie jak przewidujemy,to już trochę Putinowi humor zepsujemy

    3. qwrewer

      True, true, lepiej zadbać o amerykański parasol i pomału z głową modernizować, ale nie WOT broń Boże....

  12. wunderwaffe

    Czy ktoś wyjaśni mi skąd wzięła się ta durna moda na kamuflaże "pikslowe"? Jedyny sens miałoby to w miastach, ale w takim razie dlaczego leśne kolory?

    1. fxx

      Takie "pikselowe" kamuflaże [przy odpowiednio dobranych kolorach] są znacznie skuteczniejsze od starych - zwłaszcza na średnich i dalekich dystansach. A na bliskich dystansach i tak ciężko ukryć czołg.

    2. ereku

      Wydaje mi się ze jest on gorzej widoczny w podczerwieni

    3. wqerwqrew

      A skąd bierze się jakakolwiek moda ? Kupuje się oczami, a przyroda nie lubi stagnacji...

  13. ppp

    Dla mnie to ewenement na skalę światową. Jak wojsko świadomie może dążyć do ograniczenia wydatków?

    1. qeqeqwr

      I dobrze, zbyt duże obciążenie dla naszego budżetu. Tak gwoli ścisłości nie wojsko do tego dąży, ale rząd przedstawiciel suwerena czyli Ciebie.

    2. aaa

      przecież mowa jest o potężnych wzrostach wydatków na finansowanie Armii

  14. robertpk

    Mówiąc w skrócie: - nie ma żadnego wzrostu wydatków. jest: - realne obcięcie finansowania profesjonalnej armii na rzecz tworzenie biurokratycznych struktur i etatów w województwach.

  15. Marek1

    Wzmocnienie potencjału WP w ..."„satysfakcjonującym horyzoncie czasowym”. Zgodnie z obowiązującą w MON "nowomową" znaczy to po prostu ... KIEDYŚ TAM. Ale news dla mediów jest i to jeszcze jakże optymistyczny. A że jak zwykle żadnych konkretów/terminów ?? ... to wszak monowski standard.

Reklama