Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Ratowniczy AW101 wylądował w Norwegii

Fot. Leonardo Helicopters
Fot. Leonardo Helicopters

Koncern Leonardo poinformował o dostawie pierwszego z szesnastu zamówionych śmigłowców AW101, przeznaczonych do wykonywania misji ratowniczych.

Maszynę dostarczono Ministerstwu Sprawiedliwości i Bezpieczeństwa Publicznego Norwegii. 17 listopada śmigłowiec opuścił zakłady Leonardo Helicopters w Yeovil i udał się do bazy lotniczej w Sola na południu Norwegii. Do 2018 roku prowadzone będą próby operacyjne i ewaluacja, a następnie wejdzie on do służby w siłach powietrznych Norwegii.

Norweski program NAWSARH zakłada, że do 2020 roku dostarczonych zostanie szesnaście maszyn, dzięki czemu w każdej z sześciu głównych baz operacyjnych będą mogły stacjonować śmigłowce SAR. AW101 wchodzą w Norwegii w miejsce wiropłatów Sea King, przeznaczonych do wycofania.

Dostarczony Norwegii śmigłowiec dysponuje m.in. wielopanelowym, dookólnym radarem Osprey AESA produkcji Leonardo Airborne and Space Systems, 4-osiowym autopilotem, dwoma wyciągarkami ratowniczymi, reflektorem-szperaczem, głowicą elektrooptyczną czy w pełni zintegrowanymi urządzeniami awioniki i wykonania misji. Maszyna posiada też system wykrywania telefonów komórkowych, system ostrzegania o zbliżaniu się do przeszkody, kompletne stanowisko medyczne oraz konsolę misji.

Czytaj więcej: Krystowski: Mamy dużo argumentów za wyborem AW101 [Defence24.pl TV]

Leonardo zapewni początkowe wsparcie, zarówno jeżeli chodzi o szkolenia jak i części zamienne. W dalszej fazie wsparcie logistyczne świadczone będzie stosownie do potrzeb, aby zapewnić możliwość wykonania 90 000 godzin lotu przez 16 śmigłowców w trakcie piętnastu lat eksploatacji.

Leonardo Helicopters podjął już współpracę z norweskimi firmami: AIM Aviation (w celu zapewnienia usług serwisowych w każdej z sześciu baz) oraz Kongsberg Defence Systems w celu zapewnienia przeglądów i napraw przekładni AW101 w Norwegii. W bazie Sola działa już pełny symulator lotu dla AW101, co pozwoliło na przeprowadzenie serii szkoleń.

AW101 to ciężki śmigłowiec wielozadaniowy, rozwijany przez Leonardo Helicopters. Spółka otrzymała już zamówienia na ponad 220 maszyn tego typu w różnych wersjach. Dysponuje on trzema silnikami i obszerną kabiną, pozwalającą na pomieszczenie ponad 30 rozbitków. Maksymalny zasięg to ponad 1300 km. AW101 jest oferowany w postępowaniach na śmigłowce dla Wojsk Specjalnych oraz maszyny ZOP z możliwością wykonywania misji ratowniczych dla Marynarki Wojennej.

Zobacz też: Culdrose – gniazdo brytyjskich Merlinów [Defence24.pl TV]

 

 

Reklama

Komentarze (6)

  1. DANY12-K

    śmigłowiec wziął właśnie udział w pierwszej akcji ratunkowej - ratowano jego załogę po tym jak się rozbił. Dal fanów to pewnie SZOK

  2. Satyryk

    I się teraz posypią komentarze o awaryjności AW101... Powodzenia.

  3. SZARIK

    Kupno "morskich" Caracali w wersjach 4 SAR i 4 ZOP będzie znacznie tańsze od 8 AW 101 w wersji ZOP. Ciekawe czy rząd PIS , który "uwalił" kontrakt na produkty Airbusa , zdecyduje się na oszczędności i jednak kupi Caracale?

    1. mwa

      @SZARIK - Skąd informacje o cenie Caracali w wersji SAR i ZOP? Cena 13 mld była za wszystkie 50, a wersje specjalistyczne są znacznie droższe od transportowych. No i najważniejsze jak wygląda porównanie ZOP Caracala i ZOP AW 101 - z tym może być trudno bo ZOP Caracala na razie nie ma a informacje o warunkach przetargu raczej z MON się nie wyciągnie.

    2. iii

      Pamiętam że norwedzy nie byli zadowoleni z caracali

    3. tyle

      Ta po prawdzie, to rząd PO "uwalił " Caracale. Mógł je kupić dziesięć razy , ale z jakiś myślę że ciekawych powodów , zostawił tę żabę do zjedzenia rządowi PiS.Niektórzy z komentujących mają na punkcie Caracali prawdziwą obsesję a ja powtarzam z Francuzami tylko dwa tematy są warte rozmów : okręty podwodne i satelity.

  4. dropik

    5 mld zł za 16 ,ale to po w cenach z 2013. plus VAT ;) Oczywiście SAR są drogie ale jeszcze nie tak jak ZOP czy CSAR. Generalnie drogo a oferta leonarda dla nas była jeszcze droższa stąd nic z tego nie wynikło

  5. Pablo

    Dobrze kojarzę że Norwedzy za te 16 maszyn zapłacili ~5mld zł? Jeśli tak, to niedawne doniesienia o prawie 8 mld za 16 maszyn SOF/ZOP brzmią bardzo prawdopodobnie.

    1. konradNY

      my placimy 8 mld za 12 maszyn bez offsetu a moglismy miec 50 za 13 mld z offsetem. tragedia

  6. ekonomista

    Norwegia za 16 AW101 z wyposażeniem SAR, z symulatorem i 15 letnim pakietem szkoleniowo-serwisowym "turnkey" zapłaciła 1,15 mld EUR. Czyli po doliczeniu naszego VAT-u to wychodzi 371 mln zł za helikopter.

Reklama