Reklama

Siły zbrojne

Priorytetowe zadania modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP do kosza

Ministerstwo Obrony Narodowej zamierza uchylić całą uchwałę Rady Ministrów z 2013 r. w sprawie ustanowienia programu wieloletniego „Priorytetowe zadania modernizacji technicznej Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w ramach programów operacyjnych”. Potwierdzono tym samym, że obecny resort obrony nie zamierza realizować planów swoich poprzedników stworzonych na bazie analiz i szacunków wojskowych analityków i strategów. Brakuje jednak konkretnych i dokładnych informacji odnośnie aktualnych planów.

O tym, że obecne Ministerstwo Obrony Narodowej nie zamierza realizować wszystkich priorytetowych zadań modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP w ramach czternastu programów operacyjnych wiadomo było już od dawna. Zapowiadały to kolejne deklaracje ministra i wiceministrów obrony, dokładające do istniejących planów modernizacji armii kolejne zakupy i kosztowne działania, takie jak: Wojska Obrony Terytorialnej, cyberobrona, co najmniej cztery okręty podwodne, samoloty piątej generacji, itd. Takim deklaracjom do niedawna nie towarzyszyły jednak informacje o anulowaniu bądź zmniejszeniu zakresu istniejących programów operacyjnych pomimo, że już w momencie ich tworzenia wiadomo było o ich przeszacowaniu. 

Teraz okazało się, że Ministerstwo Obrony Narodowej chce do tego podejść „kompleksowo” wprowadzając 26 maja br. do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów zapowiedź uchwały Rady Ministrów uchylającej w całości uchwałę w sprawie ustanowienia programu wieloletniego „Priorytetowe Zadania Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w ramach programów operacyjnych” (Nr 164 Rady Ministrów z dnia 17 września 2013 r./Monitor Polski poz. 796 oraz z 2014 r. poz. 558).

Czytaj więcej: Koncepcja Obronna RP: Nowa dywizja i myśliwce 5. generacji

W zapowiedzi opublikowanej w Biuletynie Informacji Publicznej przypomniano, że celem uchylanej uchwały Nr 164 było „zapewnienie bardziej elastycznych możliwości finansowania zadań, w tym zaciągania zobowiązań na poczet przyszłych okresów, a także finansowania zobowiązań Skarbu Państwa powstałych w związku z realizacją programu w zakresie niewykorzystanych środków na jego realizację. Przyjęto również, że środki finansowe alokowane w programie wieloletnim, niezrealizowane w danym roku budżetowym, zwiększą nakłady na program w latach następnych”.

Obecny resort obrony ocenił, że „…wprowadzenie sztywnych limitów wydatków na poszczególne programy operacyjne utrudnia elastyczne ich finansowanie w kontekście zmian w uwarunkowaniach dotyczących bezpieczeństwa państwa oraz wyników realizacji procesu pozyskiwania sprzętu wojskowego. Duża dynamika zmian w programie wieloletnim jak również w środowisku bezpieczeństwa państwa, a także w obszarze budowania zdolności operacyjnych Sił Zbrojnych, powoduje, że uchwała Nr 164 Rady Ministrów z dnia 17 września 2013 r., która miała być narzędziem pomocnym w uelastycznianiu wydatkowania środków budżetu państwa na priorytetowe zadania stanowiące główny wysiłek modernizacji technicznej Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, nie odniosła pożądanych w tym zakresie skutków”.

Dlaczego rzeczywiście MON likwiduje uchwałę nr 164?

Według MON dzięki uchyleniu uchwały Rady Ministrów Nr 164 „zlikwidowane zostaną limity środków finansowych, jakie mogą zostać wydatkowane na dany program operacyjny w danym roku budżetowym, co umożliwi dokonywanie realokacji płatności, jeśli zaistnieje taka potrzeba”.

Czytaj więcej: Ambitne plany MON. Koncepcja Obronna przełomem ilościowym i jakościowym? [ANALIZA] 

Argumentacja ta byłaby rzeczywiście słuszna, ale tylko w odniesieniu do 2015 i 2016 roku. Uchwała nr 164 tylko bowiem na te lata ustalała konkretne limity wydatków zmuszając urzędników i wojskowych do ich bardzo ścisłego przestrzegania i tworząc swoisty aparat kontrolny nad rzeczywistymi zakupami. W późniejszym okresie zobowiązania budżetowe w odniesieniu do Ministra Obrony Narodowej przydzielono już jednak do sześcioletniego okresu: od 2017 do 2022 roku.

Nie jest więc prawdą, że „zlikwidowane zostaną limity środków finansowych, jakie mogą zostać wydatkowane na dany program operacyjny w danym roku budżetowym”, ponieważ nie ma obecnie takich limitów. Ministerstwo Obrony Narodowej przez swoją nową inicjatywę legislacyjną zlikwiduje wszystkie swoje zobowiązania w odniesieniu do pieniędzy, jakie zgodnie z planami przyjętymi przez poprzedników powinny być wydane do 2022 r. na poszczególne programy operacyjne. Minister Obrony Narodowej uzyska też pełną swobodę w wydawaniu środków finansowych, ponieważ uchylana uchwała teoretycznie nakładała na niego obecnie obowiązek przedstawiania Radzie Ministrów, w terminie do dnia 30 kwietnia danego roku, informacji o realizacji Programu za rok poprzedni. Teraz już tego nie będzie musiał robić.

Od 2017 r. resort obrony składając „informację o realizacji Programu za rok poprzedni” nie musi już wcale dokładnie rozliczać każdego programu operacyjnego, a jedynie całość wydatków. Obecne ustalenia pozwalają bowiem się tłumaczyć, że „środki finansowe alokowane w programie wieloletnim, niezrealizowane w danym roku budżetowym, zwiększą nakłady na program w latach następnych”. Natomiast rozliczeniem całego programu w 2022 roku będzie tak naprawdę musiało zająć się kierownictwo MON, które pojawi się po wyborach parlamentarnych w 2019 r.

Powód uchylenia uchwały jest więc prawdopodobnie zupełnie inny, być może związany w ogóle ze zrezygnowaniem z pewnych zadań modernizacyjnych – określonych wcześniej jako priorytetowe. Przykładem takiego postępowania mogą być „Śmigłowce wsparcia bojowego, zabezpieczenia i VIP”, o których już wiadomo, że się nie pojawią w zakładanej ilości. Wiadomo też, że MON rezygnuje z programu Wozu Wsparcia Bezpośredniego Gepard. Z drugiej strony, w trakcie prezentacji Koncepcji Obronnej RP zwrócono uwagę na planowane zwiększenie zakupów broni przeciwpancernej czy systemów artyleryjskich. Nie ma jednak konkretnych, porównywalnych do zawartych w planowanej do uchylenia uchwale, informacji o zakresie finansowym i harmonogramie zakupów. 

Jak na razie wiadomo jedynie, że osobą odpowiedzialną za opracowanie projektu nowej uchwały Rady Ministrów jest Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz. Sam projekt – nawet w szkicu lub zarysie – nie został jednak opublikowany. Nie pojawiła się też na razie zapowiedź przepisu, zastępującego uchwałę „Priorytetowe zadania modernizacji technicznej Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w ramach programów operacyjnych” poza informacją o jej uchyleniu.

Maksymilian Dura, Defence 24.pl: W piątek MON zapowiedział uchylenie uchwały Rady Ministrów 164 z 2013 r, a więc priorytetowych programów modernizacji technicznej. Pierwsze pytanie: dlaczego w ogóle to zrobiono, jeżeli od 2017 r. nie ma już w tej uchwale narzuconych limitów finansowych do wydania w każdym roku i ministerstwo już nie musi się rozliczać z tego, ile pieniędzy wydało? I drugie pytanie: Dlaczego w Biuletynie Informacji Publicznej nie pojawiła się od razu informacja, że wprowadzona zostanie uchwała Rady Ministrów, która wprowadzi Wasz program modernizacji technicznej. Który przecież też może być przez Was zrobiony, ale którego nadal tam nie ma? Wiceminister Obrony Narodowej Bartosz Kownacki: Po pierwsze dlatego, że nie trzeba tego programu realizować uchwałą. A problem polega na tym, że jak Pan wie, już w zeszłym roku zmienialiśmy program modernizacji technicznej. To przykład „urzędniczej poprawności”. On musi zostać anulowany, dlatego że skoro obecny rząd, obecne kierownictwo Ministerstwa pokazało inne priorytety, a uchwała rządu wskazywała na inne no to później, mimo że realizowaliśmy całość zamówień, to w tym równaniu matematycznym by się okazywało, że realizowaliśmy nie te zamówienia, które należy chociaż jakby de facto uchwała ta już nie obowiązywała. Dlatego trzeba było formalnie wystąpić o anulowanie tej uchwały, żeby nie było takich rozbieżności: co innego zdecydował rząd, a co innego realizuje Ministerstwo Obrony Narodowej. My oceniamy, że na tym etapie nie ma potrzeby żeby tak zawężać i tak, jakby ograniczać sobie możliwości modernizacyjne, bo to jest zadanie dla Ministerstwa Obrony Narodowej, dlatego nie występowaliśmy z zamienną uchwałą w stosunku do tej - pierwotnej. Tym bardziej, że była ona tylko i wyłącznie de facto deklaratywna i mogła tylko służyć do zadawania pytań, dlaczego nie jest realizowana. Ministerstwo Obrony Narodowej ponosi odpowiedzialność z program modernizacji. Przypomnę, że w roku 2016 zrealizowało ono go tak dobrze jak nigdy wcześniej. Mam nadzieję, że rok 2017, chociażby to będzie bardzo trudne, bo zaplanowaliśmy szereg bardzo ambitnych zadań, też ten program będziemy realizowali i nie będzie tak jak za czasów Platformy Obywatelskiej, gdzie kilkanaście miliardów złotych, które mogły być przeznaczone np. na budowę okrętów, wracało do budżetu państwa. Np. na zakup myśliwców, np. na zakup systemów obrony powietrznej. Te pieniądze zostały wtedy przepuszczone i wracały do budżetu państwa. I dlatego jeśli polska armia jest w tak słabym stanie, w tak opłakanym stanie, że wcześniej dziesiątek miliardów złotych nie wykorzystywano w sposób należyty.

Sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Bartosz Kownacki 29 maja 2017 r. Gdynia

Fot. M.Dura

Reklama

Komentarze (22)

  1. Suchy

    Ciągle mówimy o wirtualnych pieniądzach. Nowa ekipa nie zrobiła nic dla powstrzymania upadku MW RP. Wszelkie rozpoczęte procedury przetargowe trwają latami i są ciągle odkładane w nieskończoność. Proces pozyskiwania nowych bardzo prostych w budowie 6 -ciu holowników rozpoczął się w 2014 roku. Opracowano założenia taktyczno - techniczne. Wybrano już Stocznię, która miała je budować i co? IU który zaakceptował warunki odwołał się od swojej decyzji następnie odwołał swoje odwołanie i co? Po dwóch tygodniach ponownie złożył odwołanie. W KIO przegrał sprawę (podobnie jak z samolotami dla VIP). W dalszym ciągu sprawa nie została rozstrzygnięta. To nas przerasta. Kormoran samodzielnie pływa od lipca ubiegłego roku, czyli platforma jest już opływana. Badania kwalifikacyjne są ciągle przekładane. Potencjał zgromadzony w RSB powoli się rozmywa z powodu braku decyzji budowy kolejnych dwóch jednostek. Jak słyszymy śmigłowce są w 10 - ej kolejności rozpatrywania. Teraz słyszymy, że planowana budowa Mieczników i Czapli też nie należy już do priorytetów. Budowa okrętu podwodnego w naszych stoczniach to mrzonka. Zanim zapadnie decyzja o budowie, musimy uzbroić się w tanią cierpliwość. Zanim zostanie podniesiona na OP bandera, pozostałe zostaną wycofane ze służby a skarb jakim są odważni ludzie pływający na obecnych złomach ubędą z wojska. Odnoszę wrażenie, że prowadzony jest sabotaż w SZ RP przez ludzi, którzy zamiast piastować tak wysokie stanowiska powinni rozpocząć leczenie (wizje aerozoli, bomby jakieś tam, skłonności do młodych chłopców). Opinia Panów noszących mundury nie jest brana pod uwagę. Fundusze przeznaczone na armię są rozmieniane. Kupuje się zrujnowane stoczni i fabryki autobusów. Swoją drogą czy ktoś rozliczył wydatki związane z ubiegłorocznym szczytem NATO?

  2. Lotnik

    Wielka szkoda, że dopiero po 2 latach rządzenia opracowano spójną i merytoryczną strategię wyznaczającą kierunki przezbrajania armii i konieczne zmiany organizacyjne. Nie ma co żałować starej generalicji i tego złotego narybku który był szkolony na wschodzie i doszkalany na zachodzie dla potrzeb misji stabilizacyjnych. `Dowódca amerykańskich wojsk lądowych powiedział: "KONIEC ZE SZKOLENIEM NA MISJE POKOJOWE, ROZPOCZYNAMY SZKOLENIE NA WOJNĘ". To wymaga innych ludzi i innego sprzętu. Zatem zmieniła się strategia i muszą zmienić się programy modernizacji SZ RP. Nic tu po doradcach profesorach historii, potrzebni są eksperci od taktyki i strategi działań bojowych oraz specjaliści od konstrukcji nowych rodzajów broni oraz jej unicestwiania.

    1. sceptyk

      Czy Amerykanie już pozwalniali swoich generałów i pułkowników szkolonych na misje pokojowe? Jakich to profesorów zatrudniła ASzWoj, czy aby nie głównie historyków właśnie?

  3. ewp

    Jeżeli działania PO przez 8 lat rządów związane z obronnością były bardzo dobre to jak to możliwe, że Macierewicz rozwalił armię przez 1,5 roku ?? Jeżeli działania PO były złe to po co je kontynuować ??

    1. Ad_summam

      Ale zdajesz sobie sprawę z tego że to co mówisz to demagogia?

  4. As

    Nowy plan będzie polegał na nieposiadaniu żadnego planu, zatem szczegółów rozpisywać nie trzeba. Biada dowódcom, którym brak planów utrudnia planowanie.

    1. Przeciętny Polak

      @Aa popieram

    2. Jemioł

      Właśnie podałeś polską definicje paragrafu 22. Hej.

    3. skipper

      Ad As i jeszcze do tego aneks ,żeby wyglądało ładniej i głupiej .Jest to preludium do skierowania środków na WOT,bo te wydatki będą mogły być realizowanie przez przemysł polski .Akcja wyborcza w tle

  5. dialog techniczny

    Trzeba usiąść, zastanowić się i zrobić plan jak zrobić plan zmian.

  6. śmiechu warte

    Doszedłem do wniosku po obserwacji tego co się działo za rządów PO i PSL oraz strategii, analiz i planowania za obecnego rządu PIS, że najlepszym rozwiązaniem byłoby zwolnienie do cywila wszystkich generałów, specjalistów i ekspertów bez wyjątku. Dlaczego ? Bo jak to jest możliwe, że ci wszyscy niby mądrzy, wykształceni za granicą generałowie, bez względu na to kto rządzi w Polsce, nie potrafią napisać strategii i tak dalej, aż do zakupu uzbrojenia potrzebnego naszej armii. Jak dla mnie jest to po prostu kpina. Chyba, że trzeba zmienić nauczycieli w szkołach.

    1. zdziowiony

      Napisali i się nazywał PMT.

    2. Azza

      Jak generałowie dowiadują się z wiadomości, że armia kupuje "na już" praktycznie cywilne maszyny to co oni mają do gadania za obecnego ministra? On wszystkie wie lepiej.

    3. GM

      A od kiedy ktokolwiek z polskich polityków słucha wojskowych? Ci wojskowi, którzy chcieli coś do powiedzieć, musieli się pożegnać z mundurem. Teraz reszta siedzi cicho.

  7. Logik007

    Na Ukrainie się ta taktyka za Janukowicza sprawdzała i doprowadziła do szybkiego rozbrojenia armii to i u nas się sprawdzi - Rosjanie wiedzą co robią jak już instalują swoich agentów w danym kraju :).

    1. GM

      A po co tu mieszać rosyjskich agentów? Popatrz sobie na polskie projekty, szczególnie te finansowane przez UE (czyli sytuacja podobna jak w MON: wydajemy cudzą kasę, nie swoją). Większość tych projektów wygląda tak: dużo pomysłów, dużo gadania, dużo planów na temat czego to by się nie zrobiło, biznesplany, strategie, potem rozwalenie na nic całej kasy, a gdy jej już nie ma, to zamknięcie projektu. Tak w Polsce robią wszyscy: od małych przedsiębiorców Januszów, przez studentów, naukowców, na biznesmenach kończąc. Czemu zatem politycy mieliby zachowywać się inaczej, skoro też się wywodzą "z ludu"?

  8. jg

    No to stało się. Wszystko do kosza. A nowe zasady wg jakiegoś widzimisię. Strategia? Kpina. Czy ktokolwiek potrafi ocenić koszty. Bezsensownie , okazuje się, wydane pieniądze. Panowie w mundurkach i ślicznych garniturach darujcie to sobie. Pozostaniemy skansenem.

  9. Marek1

    Jak zwykle reforma w wykonaniu "dobrej zmiany", to zniszczenie "do gruntu" WSZYSTKIEGO, co nowa ekipa zastała. Fakt, że przez to o wiele lat opóźni to prawdopodobnie pojawienie się jakichkolwiek REALNYCH efektów swych działań sanacyjnych w WP nie był i nie jest dla kolejnych "wybrańców narodu" przedmiotem żadnej refleksji. Brak jakiejkolwiek ciągłości polityki obronnej(o ile ona w ogóle istnieje) jest właśnie główną przyczyną dramatycznie złej sytuacji sprzętowej w WP. Każda kolejna ekipa zaczyna od całkowitego zrujnowania tego co próbowali zrobić poprzednicy, ze wszystkimi tego fatalnymi dla WP skutkami. Najdłuższym horyzontem czasowym jaki wchodzi w grę jest maks. 4 lata(do nast. wyborów). Skutecznie gwarantuje to trwanie w Polsce stanu zapaści w najważniejszych dziedzinach obronności Kraju, ku uciesze co najmniej paru krajów ościennych ...

    1. Max Mad

      A potem poprzednicy w ramach zadośćuczynienia zrobią dokładnie to samo im. I tak w kółko Macieju będziemy się bujać w karuzeli mszczenia się na poprzednikach kosztem państwa.

  10. Peter

    No to jeszcze raz.. od poczatku..

    1. Max Mad

      Chyba najwyższy czas by Ministerstwo Obronny Narodowej otrzymało swoje motto "Gonimy króliczka..."

  11. dropik

    tak oto skończyło się planowanie i zaczęło się kupowanie tego co tam ministrowi przyjdzie do głowy w danym dniu :P

    1. Bolo

      Skończyło się planowanie, to prawda. Bo poza planowaniem nic innego nie było :-)))) W tym poprzednia ekipa zdecydowanie przodowała.

  12. Roshedo

    Pytam się grzecznie: dlaczego? I dlaczego mamy się jeszce raz bawić w dialogi konsultacje i pitolenie od nowa? Skoro już wszystko było wiadomo to kupujemy co trzeba i rozpoczynamy szkolenie... W czym problem bo nie rozumiem?

    1. X

      W tem, co by nie wydać pieniędzów

  13. Lord

    Nic dodać nic ująć, chyba jest dobrze. Szkoda, że to nie zostało zrobione przez obecne kierownictwo 6 miesięcy po objęciu władzy z MON i jednocześnie trzeba byłoby przedstawić nowy plan modernizacji. Teraz jest za późno, bo nim zostanie przedstawiony nowy plan minie jeszcze może 6 miesięcy, a więc pod koniec tej kadencji sejmu zostanie rozpoczęta realizacja tego planu i będą prowadzone zakupu na okoliczność zakończenia roku budżetowego. Pieniądze nie wydane wrócą do budżetu aby go zasilić. Realne wydawanie pieniędzy na modernizację armii będzie małe - mam nadziej że tak nie będzie. Co ze śmigłowcami, miały być zakupione - to tylko 16 sztuk.

  14. GoodNight795

    Ma ktoś informacje kiedy mniej więcej zostanie udostępniony szczegółowo nowy program modernizacji?

    1. CB

      Przecież co drugi dzień masz udostępniany. Co konferencja prasowa, to jakaś wrzuta: tu kupimy tysiące dronów, tu 2 śmigłowce do końca roku, tam kilka okrętów podwodnych, a i kilkadziesiąt myśliwców 5 generacji się przyda itp. itd. Masz plany i programy przynajmniej na kilkanaście lat...

  15. CB

    W sumie to było wiadome od momentu wystawienia AM na ministra, więc jakoś szczególnie mocno zaskoczony nie jestem. Szkoda mi jednak naszej MW, bo mieszkam całe życie na Oksywiu i widzę jak powoli te okręty umierają, a w zamian nie ma i nie będzie nic...

  16. mixailloPe

    W 2013 roku nie było wojny na Ukrainie!!! Taktyka młodsza córka strategii. Chyba realizacja celów misyjnych jest przy modernizacji rosyjskiej armii w skali przewyższającej tę Piotra Wielkiego co najmniej humorystyczna. Zwłaszcza, że kwestionują Pax Amercana, który wyniósł nas na niepodległość.

    1. Zdzisiu

      Zmiany to jedno, a wyrzucanie do kosza to zupełnie co innego. A tak a propos wyśmiewanych przez Ciebie celów misyjnych, to powiedz mi, czy jak Kim zaatakuje Amerykanów w Korei to im pomożemy, czy tak jak w przypadku uchodźców zostawimy naszych sojuszników na lodzie?

  17. czytelniczka

    Przypominam sobie zapewnienia obozu Dobrej Zmiany, że powołanie OT nie spowolni restrukturyzacji armii. Widać gołym okiem, że Macierewicz ułatwia sobie życie, a robota którą należało wykonać jest dla niego za trudna.

    1. lo

      Przypominam, że przed dobrą zmianą miałaś ekipę co 8 lat rządziła i czy odmieniła wojsko? Co takiego kupili, coś na miarę OP, może chociaż wydali z 4mld na Kraba o OP nie wspomnę. Ja wiem: oni to wszystko pilotowali ale pilotów to zostawmy bo lubią spadać a skoncentrujmy się na zakupie - wydaniu PLNów? Jak się wydaje na armie co Polska to chyba najsensowniej jest budować OT w ilości 53 tys niż kupić 50 caracali. Śmiem twierdzić, że jak się uda to Antoni zrobi zakupy 3x bardziej spektakularne od PO. Z 2-3 a może 4 duże kontrakty podpisze tylko spokojnie. Nie za szybko, zrobi to między końcem 2017 lub od 2018 do 2019 by starczyło PR na wybory; by nikt nie zapomniał. USA rozwijają program sprzedaży na kredyt. MON rozważa dojście do 2,2 i dalej do 2,5% PKB. Nawet jak Antoni odejdzie to dojść trzeba do tego będzie bo USA będzie czekać za ratą kredytu. Mnie też się to nie podoba, ale wolę już konkrety pod dane założenie niż kupowanie wszystkiego po trochu jak w PMT by ładnie wyglądało. Do 2030 połozymy MW. Zostanie cokolwiek pływającego i to na czas pokoju starczy. Na czas wojny zostaje OP i coś do minowania. Koniec. Wojska aeromobilne do scentralizowania i minimalizacji bo sa za drogie dla Nas. Koncentracja na licznych siłach lądowych i powietrznych. Nadal tego jest mało w ilości a czas dostaw i perspektywa 2030 odległa. Oby tylko dostawy były szybciej a płatność na raty. Żeby i to zrealizowali co obiecali!

  18. Teodor

    Skoro ktos stwierdzil nierealnosc zalozen poprzednich 100mld pln w 10 lat, to przeciez jakos musi rakiem wycofac sie z pomyslu, bo inaczej bedzie walil w mur! Ta nierealnosc wynikala chocby z faktu, iz Amerykanie zazyczyli sobie tyle za system przeciwrakietowy ile bylo w programie na wszystkie modernizacje. Z pewnoscia stad bierze sie koncepcja finansowania 2,5% PKB na armie (do ktoregos tam roku). Wszystkie te zapowiedzi bardziej, jak widac, maja charakter marketingowy niz konkretny. Wg przyslowia "z pustego nawet Salomon nie naleje...". A z rzeczywistoscia nalezy sobie jakosc radzic, zatem wpompowanie do krwioobiegu troche gotowki jak na razie w teorii nie zaszkodzilo Polsce. PKB wzrosl o 4% i z pewnoscia wiecej pieniedzy trafilo do fiskalnego gara. Nigdy nie podobalo mi sie operowanie procentami. Bardziej wiarygodne jest operowanie rzeczywistymi kosztami. Procenty sa dla ludu, ktory nie radzi sobie z zerami. Tak czy inaczej prawdziwej modernizacji nigdy nie bedzie dopoki nie bedzie trwalego wzrostu przemyslu i gospodarki w Polsce. Bedzie to tylko malowanie staroci i to nawet bez uprzedniego zdarcia szczotka druciana starej farby. No to chyba zeszlismy na ziemie.

    1. AdamP

      Tu potrzebna jest najbardziej wola polityczna, a nie wzrost, prosty przykad: można wydawać po około 25 mld PLN na 500plus (pieniądze z kredytu), bo za to można spodziewać się wzrostu poparcia, kupienie systemu obrony przeciwlotniczej nie odbije się wzrostem poparcia.

  19. tomgru

    robią co chcą

    1. Kick

      Co do horyzontu czasowego to jest dwuletni a później po wyborach, to samo od nowa.

  20. mi6

    No i fajnie...minister będzie kupował "po uważaniu" co mu się spodoba...

  21. cyklop51

    I będziemy mieli teraz na 100 % muzeum.

  22. ktos

    Czy nasze rzady beda kiedys w stanie przeprowadzic jakis programtrwajacy np 3 kadencje? U nas tradycyjnie "aby udowodnic swoja nieomylnosc i glupote poprzednikow" kasuje sie wszystko co uchwalila poprzednia ekipa. Nie wazne czy projekt dobry czy zly, musi byc skasowany, w koncu coz dobrego moglo powstac w glowach znienawidzonych oponentow politycznych.

Reklama