Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Wtorek z Defence24.pl: Problemy z realizacją budżetu MON; Szwecja zaostrza politykę imigracyjną; Polscy żołnierze zostaną do czerwca na Bliskim Wschodzie; Co dalej z Rosomakiem na zagraniczny rynek?; Egipt wprowadza stan wyjątkowy
Wtorkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.
Maciej Miłosz, Dziennik Gazeta Prawna, „MON chciałby wydawać, ale nie bardzo wie, jak”: Zakupy sprzętu dla wojska odbywają się chaotycznie i bez planu, co może skończyć się niepowodzeniem wielu programów zbrojeniowych. „Najpewniej w tym roku resort obrony podpisze umowę na zakup wyrzutni rakietowych Homar. Za to tej na okręty podwodne na pewno nie będzie. Niejasny jest los śmigłowców i tarczy antyrakietowej.”
Piotr Jendroszczyk, Rzeczpospolita, „Szwecja zamyka się po zamachu”: Szwecja zaostrza politykę imigracyjną. „Jak zapewnia premier Stefan Löfven, nie będzie już powrotu do masowej imigracji z poprzednich lat. [...] Zdecydowana większość ugrupowań politycznych postuluje obecnie zaostrzenie polityki migracyjnej.”
Magdalena Groń, Gazeta Polska Codziennie, „W Kuwejcie i Iraku zostajemy do czerwca”: Prezydent Andrzej Duda przedłużył misje polskich żołnierzy na Bliskim Wschodzie pod dowództwem amerykańskim. „Polscy żołnierze nie biorą w wojnie w Syrii bezpośredniego udziału. Zaangażowanie naszych wojsk na Bliskim Wschodzie ogranicza się do działań rozpoznawczych i doradczo-szkoleniowych - podkreśla MON. Udział dwóch kontyngentów: Kuwejt i Irak przedłużono do czerwca tego roku.”
Paweł Wroński, Gazeta Wyborcza, „MON się zbroi, czyli złamane obietnice”: Polskie zakłady zbrojeniowe miały być kołem zamachowym polskiej gospodarki i produkować na rynek zagraniczny sprzęt wojskowy. „W ubiegłym roku Macierewicz stwierdził, że 300 wozów Rosomak (są w całości produkowane w Polsce na fińskiej licencji) nie jest gotowych, bo dwie mafie kłócą się, kto ma je wyposażać w system komunikacji wewnętrznej. Te dwie mafie to znane polskie prywatne firmy zbrojeniowe. W efekcie rosomaki nadal nie są gotowe, bo systemu nie opracowały też firmy państwowe.”
Nasz Dziennik, „Stan wyjątkowy”: Egipt boi się następnych zamachów. „Prezydent Egiptu Abd el-Fatah es-Sisi zapowiada wprowadzenie na trzy miesiące stanu wyjątkowego. Jest to reakcja na ostatnie krwawe zamachy w tym kraju, do których doszło w Niedzielę Palmową. Decyzję o wprowadzeniu stanu wyjątkowego tłumaczy jako konieczną dla „ochrony i zachowania" kraju. Za zamachy na dwa koptyjskie kościoły, w których zginęły co najmniej 43 osoby, a ponad sto zostało rannych, odpowiedzialni są fundamentaliści z tzw. Państwa Islamskiego.”
