Reklama

Siły zbrojne

Dowódca brygady z Bizona: Wracamy do dużych manewrów [Defence24.pl TV]

Fot. Defence24.pl
Fot. Defence24.pl

Jest to największe ćwiczenie jakie holenderska armia przeprowadziła w okresie ostatnich 15 lat. Jest ono wysoce ważne, z uwagi na nacisk położony na operacje bojowe - mówił w rozmowie z Defence24.pl generał brygady Jan Swillens, dowódca holenderskiej 43. Brygady Zmechanizowanej i kierownik ćwiczenia Bizon Drawsko 2017. 

Jak podkreślił w rozmowie z Defence24.pl gen. Jan Swillens, ze strony holenderskiej zaangażowane były: brygada piechoty zmechanizowanej, pancerna jednostka inżynieryjna, batalion artylerii i jednostka walki elektronicznej. Na poligonie znaleźli się również żołnierze z Niemiec, USA czy Kanady. Były to największe tego typu ćwiczenia armii Holandii od lat. Co ważne, obejmowały prowadzenie działań manewrowych, a nie stabilizacyjnych, w które zaangażowani byli holenderscy żołnierze w ostatnim czasie.

 

Czytaj więcej: Międzynarodowe pancerne manewry w Drawsku. Bizon ze wsparciem z powietrza [Defence24.pl TV]

Po długich latach treningu skupionego na operacjach stabilizacyjnych, mamy teraz ćwiczenia duże, złożone, manewrowe, na poligonie. Jest złożone, jest inne, musimy w jego zakresie doszlifować nasze umiejętności.

Generał brygady Jan Swillens

Generał mówił również o wkładzie, jaki siły zbrojne Holandii będą miały w ochronę wschodniej flanki NATO. Jak zaznaczył, wojska jego kraju biorą udział w misji Enhanced Forward Presence. W marcu br. 200-250 żołnierzy z 43. Brygady Zmechanizowanej ma zostać wysłanych na Litwę, gdzie wesprą grupę bojową dowodzoną przez Niemców. 

Dowódca polskiej grupy bojowej działał pode mną, w toku tego szkolenia. Kilka razy odwiedziłem sztab jego grupy. I to, co zauważyliśmy to to, że procedury stosowane przez Polskie Siły Zbrojne bardzo przypominają te nasze. Na poziomie roboczym więc wszystko działało całkiem sprawnie.

Generał brygady Jan Swillens

Dowódca wysoko ocenił też współdziałanie z żołnierzami Wojska Polskiego podczas ćwiczeń. Zwrócił jednocześnie uwagę na znaczenie prowadzenia manewrów na dużą skalę - nie tylko dla sił zbrojnych Holandii, ale również innych krajów NATO.

W manewrach Bison Drawsko 2017 wzięło udział ponad 4600 żołnierzy z siedmiu armii. Głównym uczestnikiem była 43. Brygada, wspierana między innymi przez batalion artylerii z haubicami PzH 2000. Trzon polskiego kontyngentu stanowili żołnierze 3. batalionu piechoty zmotoryzowanej ze Stargardu, którzy nie tylko byli zaangażowani w pokaz dynamiczny, ale przede wszystkim realizowani działania defensywne i ofensywne z sojusznikami. Oprócz nich w ćwiczeniu uczestniczyli także przeciwlotnicy, pododdział pancerny z 9. Brygady Kawalerii Pancernej czy jednostki Sił Powietrznych i lotnictwa Wojsk Lądowych.

Reklama

Komentarze (3)

  1. anty C-cal przed 500+

    to fajne jak gada o naszych jako "bardzo podobnych" wojakach. mamy te leo2A5 (bo fo fotkach leo2a4 z Syrii to masakra!!). NIE mamy "kruka" a milki24 od 5 LAT BEZ nijakiego ppk!!! za to ich "Kruki" to z renomowanymi Helfire, jak i FRancuskie, Indyjskie(mimo "tanio" pozyskiwania c-cala

  2. Stefan

    Po wygraniu wyborów przez Marinie Le Pen nastąpi zapowiadane przez nią wystąpienie Francji z UE (Frexit) niczym Brexit Wielkiej Brytanii. I można to rozumieć jako sprzeciw społeczeństwa Francji wobec hegemonistycznej polityce gospodarczo-emigracyjnej Niemiec w UE oraz jako odrzucenie lewacko-libertyńskiej polityki obecnego rządu Francji. Najgroźniejsze jednak będzie osłabianie NATO przez wyjście Francji z Sojuszu, co zapowiada także Marinie Le Pen. I to już będzie totalny sabotaż służący KGBowskiej Rosji Putina. Oznaczać to może również, że ludzie Putina przejmują realną władzę w UE za pomocą skrajnej prawicy. Bo wpływy KGB na politykę UE za pomocą europejskiej skrajnej lewicy już dawno są widoczne. Efektem tego groźnego domina może być także w niedalekiej przyszłości zwycięstwo w wyborach parlamentarnych proputinowskich partii w Niemczech i Włoszech jako sprzeciw wobec obecnej polityce imigracyjnej własnych rządów. I wówczas śmiertelnie zagrożona zostanie Polska wraz z innymi państwami wschodniej Europy, a także choć w mniejszym stopniu Wielka Brytania i USA. Niemiecko-francusko-włoski sojusz z KGBowską Rosją to spełnienie najgroźniejszych marzeń Putina oraz zapędy lewacko-populistycznych polityków z UE o stworzeniu bardzo silnej przeciwwagi wobec gospodarczo wojskowej potęgi USA, którą od dawna chcą wyprzeć z UE i NATO skrajnie lewicowo-populistyczni stratedzy, na co nigdy nie powinna się zgodzić patriotyczna Polska oraz Wielka Brytania ze Stanami Zjednoczonymi. To wszystko jeżeli się zacznie, niestety grozi III wojną światową.

    1. Smuteczek

      "Najgroźniejsze jednak będzie osłabianie NATO przez wyjście Francji z Sojuszu, co zapowiada także Marinie Le Pen" -myslałem ze Francja wycofała sie z militarnych struktur sojuszu w 1967 roku.

  3. mamrot

    4600 heh. No to nie są raczej duże manewry.

Reklama