Reklama

Geopolityka

Koalicja ogłasza zawieszenie broni w Jemenie

Saudyjskie F-15C, fot. Tech. Sgt. H. H. Deffner, DoD
Saudyjskie F-15C, fot. Tech. Sgt. H. H. Deffner, DoD

Dowodzona przez Arabię Saudyjską koalicja ogłosiła w sobotę rozpoczęcie 48-godzinnego zawieszenia broni w Jemenie - poinformowała saudyjska agencja prasowa SPA. W komunikacie zapewniono, że zawieszenie broni może być później przedłużone. 

Zawieszenie broni obowiązuje od godziny 12 czasu lokalnego w dniu 19 października - podkreślono. W oświadczeniu opublikowanym przez SPA ostrzeżono rebeliantów z ruchu Huti przed podejmowaniem jakichkolwiek działań zbrojnych w czasie obowiązywania rozejmu. Jednym z warunków przerwania walk było umożliwienie przez rebeliantów dostarczenia pomocy humanitarnej na obszary przez nich kontrolowane.

W jemeńskiej wojnie po przeciwnych stronach walczą siły prorządowe i szyiccy rebelianci Huti, którzy kontrolują spore obszary, w tym stolicę kraju - Sanę. Konflikt się nasilił, gdy dowodzona przez Arabię Saudyjską koalicja rozpoczęła interwencję zbrojną w marcu 2015 roku. Jej celem było wyparcie powiązanych z Iranem rebeliantów, którzy na południu kraju zwyciężali z siłami lojalnymi wobec prezydenta Abd ar-Raba Mansura Al-Hadiego. Do kolejnej eskalacji konfliktu doszło w październiku 2016 roku po ataku rebeliantów na niszczyciel USS "Mason". Amerykańska flota odpowiedziała wtedy uderzeniami rakiet samosterujących na wybrane cele, głównie stacje radiolokacyjne położone na terenach kontrolowanych przez Huti. 

Państwo jest jednak pogrążone w chaosie od 2011 roku, kiedy wieloletnim dyktatorskim rządom prezydenta Ali Abda Allaha Salaha położyła kres społeczna rewolta. Władza Hadiego jest w znacznej mierze iluzoryczna, co wykorzystuje aktywne na południu i częściowo wschodzie kraju Państwo Islamskie (IS) oraz Al-Kaida, a także dążący do wzmocnienia swych wpływów w regionie Iran. Według ocen ekspertów ONZ w konflikcie jemeńskim zginęło niemal 6,9 tys. ludzi.

PAP - mini

Reklama

Komentarze (4)

  1. DYSZA

    Huti ..Saudów i ich najemników trzymają w szachu i przejmują inicjatywę w walkach ...bo najemnicy z Ameryki Południowej ,Azji ,Europy już niekoniecznie chcą dla Saudów i ich sojuszników z półwyspu walczyć ...i pomyśleć Jemeńscy Huti walczą bronią z przełomu lat 60i70 a Sudowie najnowszymi technikami wojskowymi pozyskiwanymi z USA i Europy Zachodniej ...a tu jak informują prymitywne SCUDy robią popłoch i zniszczenia w szeregach Saudów nawet im wiwatówki Patriot nie pomagają w obronie przeciwrakietowej

    1. krzysiek84

      Kluczem nie jest nowoczesne uzbrojenie AS, ale olbrzymie poparcie społeczne dla Huti i prezydenta Salaha; wszystkie rewelacje o "wiośnie ludów" można między bajki włożyć; szary Jemeńczyk woli spokojne życie pod batem Hutich niż przecudną demokrację wraz z biegającymi i wysadzającymi się w centrach miast radykałami na smyczy Saudów. Przykładem jest zły Saddam Husajn, który był ukrywany przez zwykłych ludzi przed amerykańskimi katami.

  2. WAFEL

    Wydaje sie ze Saudowie przy ich obecnym deficycie $86 mld, zlapali zadyszke Pomimo ze przetransportowano cala brigade cholgow, Leclerc , Emiratow na granize z Jemenem

  3. Piotr34

    A co wahabici z AS juz nie daja rady?

  4. likus

    Arabia Saudyjska uzbrojona w najnowocześniejszą broń produkcji amerykańskiej i zachodniej przegrywa z bojownikami uzbrojonymi w broń z lat 50 i 60 XX wieku. I tyle jest warta ta broń z made in USA... Liczy się morale i wyszkolenie a nie to co mamy na stanie.... Co z tego ,że będziesz na zawodach biegowych biegł w butach za 2000 zł amator w butach za 20 zł zrobi tobie biegową masakrę w dzień świętego Walentego...

    1. Polanski

      Zgoda. Ktoś biorący udział w maratonie choćby miał na nogach egzemplarze za kilka tysięcy dolarów nie będzie w stanie pokonać Kenijczyka na bosaka. Trzeba umieć biegać, a nie posiadać wyjątkowy sprzęt. I to cieszy. Nic Rosji po tych tysiącach czołgów. Zaangażowanie się liczy. Finowie to w wyjątkowy sposób pokazali.

    2. Vvv

      Ani troche. Specyfika ternu jest na korzyść broniących sie w nieregularnych punktach oporu a stacjonarne i odosobnione punkty obrony stają sie łatwym celem dla zasadzek. Saudowie maja tam głownie m60 oraz m2a3 a w terenie górzystym trzeba byc dobrze wyszkolonym a Arabowie nie potrafia walczyc

Reklama