Reklama

Siły zbrojne

Zwolnienia żołnierzy w US Army. Szczegóły planu cięć

Cięcia nie będą dotyczyć stacjonujących na stałe w Europie 173 Brygady Powietrznodesantowej i 2 Pułku Kawalerii. Fot. Spc. Cassandra Simonton/US Army.
Cięcia nie będą dotyczyć stacjonujących na stałe w Europie 173 Brygady Powietrznodesantowej i 2 Pułku Kawalerii. Fot. Spc. Cassandra Simonton/US Army.

Amerykańska armia potwierdziła plan ograniczenia liczebności o kolejnych 40 000 żołnierzy. Przewiduje się m.in. przeprowadzenie przymusowych zwolnień wojskowych.

Zgodnie z oficjalnymi informacjami US Army planuje się m.in. przeformowanie 3 Brygady 3 Dywizji Piechoty oraz 4 Brygady Powietrznodesantowej 25 Dywizji Piechoty w batalionowe grupy bojowe. Ma to umożliwić ewentualne ponowne rozwinięcie wymienionych jednostek do szczebla brygady w przyszłości. Docelowo, do 2017 roku w siłach czynnych US Army ma pozostać 30 brygadowych zespołów bojowych.

Amerykanie planują również zmiany struktur sił operacyjnych i cięcia w jednostkach wsparcia, a także redukcje w strukturze dowodzenia. Część z cięć ma zostać wdrożona dzięki restrukturyzacji lotnictwa US Army, z czym wiąże się m.in. ogłoszone w kwietniu wycofanie z Europy batalionu śmigłowców bojowych AH-64 Apache.

W oficjalnym komunikacie US Army podkreśla się, że o ile część z redukcji zostanie osiągniętych dzięki umożliwieniu wcześniejszych odejść na emeryturę, o tyle w celu osiągnięcia planowanej liczebności na poziomie 450 000 żołnierzy konieczne będą przymusowe zwolnienia ze służby. Co więcej, w wypadku braku decyzji o podwyższeniu finansowania Departamentu Obrony powyżej poziomu przewidzianego przez zapisy ustawy Budget Control Act dotyczące automatycznych cięć budżetowych prawdopodobnie będą mieć miejsce kolejne redukcje.

Dowódca US Army generał Ray Odierno wskazał w wywiadzie dla “The Wall Street Journal”, że obniżenie liczebności wojsk lądowych poniżej poziomu 450 000 żołnierzy mogłoby postawić pod znakiem zapytania zdolność do wykonywania zadań poza obszarem Stanów Zjednoczonych. Cięcia wprowadzane są w związku ze złą sytuacją finansową Departamentu Obrony i brakiem porozumienia dotyczącego finansowania amerykańskiej armii. Redukcje w US Army oraz spory polityczne, przyczyniające się do problemów budżetowych Pentagonu były analizowane na łamach Defence24.pl.

Reklama

Komentarze (1)

  1. ATK z Californii

    Niech inne kraje wezma sie za swoja obrone, dlaczego to amerykanie maja ciagle utrzymywac swoich zolnierzy w Europie czy Azji. A pozniej sa obwiniani za cale zlo swiata. Jezeli Polacy nie sa w stanie docenic ostatnich 25 lat to USA nic lepszego im nie zaoferuje. Jak sie nie podoba to Polacy moga zawsze wrocic pod opieke Rosji, co niektorym narodowcom i "patriota" bardzo odpowiada. Polacy musza zrozumiec ze jezeli stracimy sojusznika w Niemcach, to juz jest pozamiatane. Wtedy NATO sie rozsypie a USA wysle tylko slowa wspolczucia. Jak ja patrze na to co proponuja dzisiejsze partie opozycyjne, a zwlaszcza ta najwieksza, to czeka nas izolacja, posmiewisko i brak zrozumienia ze strony dzisiejszych sojusznikow.

    1. Oj

      @ATK z Californii Jakim prawem oceniasz nas, mieszkających w Polsce siedząc tam? Kim ty jesteś - zdrajcą czy uciekinierem? Za co mamy doceniać USA i być im wdzięcznymi?

Reklama