Rosyjskie siły powietrzne przeprowadziły serię intensywnych nalotów w prowincji Idlib w północno-zachodniej Syrii. Głównym celem były obiekty należące do protureckich rebeliantów, w wyniku czego zginęło 78 bojowników, a ponad 90 miało odnieść rany.
O stratach wśród rebeliantów poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, a tak duża liczba ofiar może mieć związek z faktem, że z uwagi na trwające zawieszenie broni nie oczekiwali oni ataku. Uderzenia powietrzne zostały przeprowadzone w poniedziałek 26 października br. przez rosyjskie bombowce Su-24M operujące z bazy lotniczej Humajmin. Celem nalotów był obóz szkoleniowy i dowództwo jednej z dżihadystycznych frakcji protureckich rebeliantów Faylaq al-Sham. Miejsce to jest zlokalizowane w rejonie Jabal Duwayli w północno-zachodniej części prowincji Idlib w pobliżu granicy z Turcją. Atak ten jest największym i najkrwawszym uderzeniem ze strony rosyjskiego kontyngentu wojskowego w Syrii od ośmiu miesięcy.
Czytaj też: Izraelski ostrzał rakietowy w Syrii
W wyniku rozmów rosyjsko-tureckich będących efektem silnej eskalacji walk w syryjskim Idlibie w wyniku ofensywy wojsk rządowych 5 marca br. zawarte zostało nowe porozumienie w sprawie zaprzestania walk w tym regionie. Na jego mocy do północy w nocy z 5 na 6 marca br. obie strony miały zaprzestać wszelkich działań zbrojnych wzdłuż bieżącego przebiegu linii frontu. Postanowienia te zostały w zasadzie utrzymane, a prowadzone dotąd intensywne walki wstrzymane jednak obie strony prowadzą sporadyczną wymianę ognia wzdłuż linii demarkacyjnej. Dodatkowo często notowano przypadki wzajemnego ostrzału artyleryjskiego zaplecza przeciwnika, a także lokalnych ataków na pozycje przeciwnika.
Na pomocy tego układu wzdłuż strategicznej autostrady M4 w południowej części prowincji Idlib łączącej Latakię i Aleppo miał powstać "korytarz bezpieczeństwa" o głębokości po 6 km na północ i południe. Drogę tą kontrolować miała Rosja i Turcja przy pomocy wspólnych, mieszanych patroli wojskowych wzdłuż trasy M4 w celu respektowania zawartego rozejmu. W praktyce jednak cel ten nie został zrealizowany. Mimo przeprowadzenia wielu wspólnych patroli rosyjsko-tureckich w tym obszarze nie udało się uzyskać realnej kontroli nad wspomnianą trasą. Mieszane kolumny wojskowe regularnie stawały się obiektami blokad drogowych i różnego rodzaju ataków ze strony protureckich rebeliantów i lokalnej ludności cywilnej.
Czytaj też: Dwa amerykańskie Reapery utracone w Syrii
Na terenach prowincji Idlib zajmowanym przez protureckich rebeliantów nadal stacjonuje liczny kontyngent wojskowy tureckiej armii, który okupuje także część terytorium północnej Syrii. Z kolei na obszarze znajdującym się pod kontrolą syryjskiego reżimu nadal funkcjonuje rosyjski kontyngent wojskowy. Oba te państwa oraz ich żołnierze są gwarantem zachowania kruchego zawieszenia broni w tym regionie. Dużym ryzykiem ponownej eskalacji tego konfliktu jest brak kontroli ze strony tureckiej nad częścią dżihadystycznych ugrupowań rebelianckich, a także chęć wyeliminowania ostatniego większego przyczółka rebeliantów w kraju ze strony syryjskiego reżimu.
Otwartym pytaniem pozostaje przyczyna nagłego i silnego uderzenia rosyjskiego lotnictwa w Idlibie, które narusza dotychczasowy status quo i może spotkać się z reakcją strony tureckiej. Akcja ta może być odwetem za udział protureckich rebeliantów w Syrii w walkach w Górskim Karabachu po stronie azerskiej. Od początku konfliktu media donoszą o udziale w tym konflikcie kilku tysięcy syryjskich najemników wysłanych tam przez Turcję do walki z armeńską armią oraz o ciężkich stratach jakie mieli ponieść w ich trakcie. Jednocześnie w ostatnim czasie siły azerskie wspierane przez Turcję odniosły dość znaczne zdobycze terenowe. Możliwe więc, że rosyjski nalot jest sygnałem w stronę Ankary, aby ta ograniczyła wsparcie dla Azerów walczących przeciwko Ormianom w Górskim Karabachu (Armenia pozostaje formalnym sojusznikiem Rosji).
Ja sie dowiedziałem że Turca szkoli bojowników. Wiadomo co to oznacza.
Turcy po testach podstawią tam swoje S 400 zobaczycie będzie się działo będzie zabawa
to jest wersja eksportowa a więc o ograniczonych zdolnościach bojowych
A to ciekawe bo nie ma wersji eksportowej S-400?:)
A Turcy mają zdolności w modyfikacji!!!dla swoich potrzeb...rozbudują z S400 na lepszą....
16 300 -do przodu Polsko
To był jeden nalot na ośrodek szkoleniowy pro tureckich bojowników. W czasie parady kursantów zapewne przed planowanym odlotem do Azerbejdżanu. I mam pytanie do kol. Towarzysza Polaka, bardzo mnie zainteresował wątek Gazpromu. To jak bardzo jest On zadłużony i ile wynosiła jego strata za zeszły rok? A w zasadzie zysk.
Dług Gazpromu wynosi ok 4 bln rubli wiec jak widac jakie zyski:))
Całkowite zadłużenie Gazpromu pod koniec 2019 wynosiło 45 mld dolarów, teraz wzrosło do 49. W połączeniu ze spadkiem wyceny akcji daje to dość dużą dźwignie (dług/EBIDTA ok. 3), chociaż jeszcze nie krytyczną. Natomiast problemem jest technologiczna przepaść Rosjan w stosunku do międzynarodowej konkurencji, co przekuwa się na niską rentowność. Zwrot z kapitału w normalnych czasach to ok. 8%, szacunkowy w 2020 to 2%. Dla porównania średni coroczny zwrot Apple z ostatnich pięciu lat to 45.1%, Microsoftu 32.2%, Kiepsko jak na koń napędowy całej gospodarki.
Sankcje i brak dostępu do technologii pozwalających odpowiednio eksploatować specyficzne i przez to kosztowne rosyjskie złoża robi swoje . Wszystko zaczyna tam już trzeszczeć ...
Turcy mają już doświadczenie w zestrzeliwaniu Su-24. Więc chyba następne Fencery dojdą do kolekcji.
To nie odwet za Karabach tylko prowincja Idlib została przehandlowana za Karabach czy dla Syryjczyków w sumie dobrze.
@yaro. Raczej widziałbym "kompromisowy" podział Karabachu. Tak by długo jeszcze utrzymywać tam ognisko zapalne, a dwa narody w pozycji petentów po zakupy broni i wsparcie, na dworach Cara i Sułtana. Gdy oddanie całego Karabachu byłaby to rosyjska katastrofa wizerunkowa.
Nie będzie podziału Karabachu raczej Rosja nie chce mieć następnych konfliktów tym razem u siebie; Czeczenia, Dagestan, Karaczaj ,Czerkiesja itd. Car i Sułtan dogadali się kilka lat temu jak ma być.
No i mamy kompromisowy podział Karabachu. Z wojskową kontrolą rosyjską po jednej, a turecką po drugiej stronie.
Niestety dla Armenii, to być może prawda. Takie sygnały były w sieciach społ. Wydaje się, że Rosja próbuje zachować resztki dobrych stosunków z Turcją, by ta kupowała jej uzbrojenie, oraz nie odcinała jej ropo- i gazociągów. Tak czy siak wzmocnienie Turcji oznacza osłabienie Rosji. Dla Polski to ogólnie dobrze.
ziomalu. j Jak pokazała wojna krymska wiemy, czym skończyło się dla Europy wspieranie militarne Turcji przez zdradzieckich Anglosasów. ano tym, że Turcja nadal okupuje europejskie tereny za Bosforem. Dalej strzelajmy sobie w kolana.
Racja, Rosja uzależniana jak nigdy, kontrakty na gaz się skończą za rok...
Nie do końca. Należy patrzeć na to szerzej. Żeby o Rosję chodziło ok. Ale Turcja pozwala sobie na coraz więcej wobec państw należących do UE. Przypominam, że my także do niej należymy.
Co z tego. UE nie ma siły militarnej więc choćby Turcy Brukselę zajęli nie będzie innej reakcji niż ubolewanie. Wraz z utratą Karabachu skończy się powód to trwania Armenii przy Rosji. Spokojnie będzie mogła iść w ślady Gruzji.
Utrzymanie baz i przeprowadzanie nalotów kosztuje i to nie mało, łańcuch logistyczny jest zdecydowanie na niekorzyść Rosji w sytuacji gdy Turcja właściwie jest u siebie. Gdyby ropa była po 160 to jeszcze było by za co bawić się w imperium ale jest od pół roku po ledwie 40, do tego olbrzymi dług gazpromu i utraty kolejnych rynków zbytu na gaz powodują że Rosja musi ciąć wydatki a to przekreśla imperialne plany Putina, pytanie czy w takiej sytuacji wygra zdrowy ekonomiczny rozsądek, czy duma czucia się imperium.
Ale za to mają rekordowe zbiory zbóż w tym roku, a są ich największym eksporterem na świecie.
po najniższej marży do kosztów własnych i przy jednej z najniższych w świecie wydajności z hektara. Ja oczywiście życzę Wam, by ta wydajność szybko rosła. Zboże to przecież nie bomby paliwowo-powietrzne do duszenia i wyrywania płuc cywilom, ukrywającym się w piwnicach Aleppo.
A ja czytałem, że plony może i rekordowe, ale ze zbiorami kiepsko. Wykonali jakieś 30% planu.
A gdzie czytales?
To w Montanie nie macie dostępu do pełnej informacji? Co się dzieje?
Polecam sobie popatrzeć na YT, celność tych nalotów. To jest kpina, bombardowania prowadzone są za pomocą bomb grawitacyjnych.
No i? Rozliczając z efektów widać, że nie należy lekceważyć Rosji z powodu 10x mniejszego budżetu wojskowego niż ma USA!
Tak, wyszło im w miare skutecznie bo zaatakowali nie spodziewającego się niczego przeciwnika w trakcie zawieszenia broni.
Co Davienku żal terrorystów, ucinaczy głów? Za 2 tygodnie napiszesz że to był szpital polowy oraz przedszkole w jednym.
Jak widac obrońca ruskich morderców z aleppo juz się pokazał:) A zaatakowane akurat ugrupowanie nie jest zaliczane do terrorystycznych .
Może i tanio, ale skutecznie. Prawie kompanię zniszczyli.
Bo zaatakowali podczas zawieszenia broni?
Do tego zgineli tam sami lekarze i nauczyciele.
Tanio :)
Chyba drożej ich kosztowała nafta do tych samolotów , którą zużyli w tym nalocie .
W relacji "koszt-efekt" rewelacja. Dziesiątki dżihadystów poznało osobiście Allaha w mniej niż 60 sekund. Jak "pociągną" to dalej to może być obawa, że "ogrody Dżannah" nie pomieszczą wszystkich szahidów - o ich hurysach (przecież to x 72) nie wspominając.
Dokładnie po co bomba za 20000 jak można za 20
Może i drogo ale 78 jest już w raju.
Oby wszyscy wierzący tam trafili (do byle jakiego Raju w 10.000 religii wyznawanych na świecie plus ich odłamy ) . przeludnienie by się znacząco zmniejszyło a wierzący by się mogli przekonać czy istnieje obiekt ich wierzeń...