- Wiadomości
„Zamilkł” blog generała Makarewicza
Generał dywizji w stanie spoczynku Piotr Makarewicz zadecydował o wyłączeniu swojego bloga „Moje zapiski nieuczesane”. Strona była źródłem informacji i opinii generała na temat tego, co się dzieje w polskiej armii.

Dużym zaskoczeniem dla wszystkich czytelników bloga „Moje zapiski nieuczesane” był ostatni wpis generała Makarewicza z 29 listopada br. pt. „Sześć lat minęło jak jeden dzień”, w którym poinformował on, że: „ten tekst jest ostatnim, jaki na tym blogu publikuję. Jednocześnie informuję Czytelników, że pod tym blogiem od dnia dzisiejszego nie będzie możliwości dopisywania jakichkolwiek komentarzy”, „…strona z moim blogiem będzie prawdopodobnie dostępna jeszcze przez tydzień i jeżeli ktoś chciałby jeszcze przypomnieć sobie któryś z moich tekstów, ma na to około siedem dni czasu. Po tym terminie moje konto z tego portalu zostanie usunięte”.
Generał podjął tą decyzję ze względu na sprawy osobiste. „Moje zapiski nieuczesane” były jedynym miejscem, w którym można było znaleźć opinię doświadczonego generała liniowego na temat tego, co się dzieje w Siłach Zbrojnych RP, w tym także na temat generalicji i admiralicji w Wojsku Polskim oraz sposobu, w jaki przyznawano awanse i nominacje na stanowiska. Blog nie stronił przy tym od kwestii kontrowersyjnych. Piotr Makarewicz odnosił się m.in. do skutków reformy systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi i ich struktury.
Przez sześć lat istnienia prowadzonej przez niego strony, odwiedzono ją prawie półtora miliona razy (w tym w ciągu ostatnich 12 miesięcy - ponad 600 000 razy) i zamieszczono 5664 komentarzy.
O zakresie pracy, jaką wykonał generał Makarewicz może świadczyć fakt, że wszystkie jego wpisy zajmują ponad 730 stron (2 183 000 znaków ze spacjami). Teraz ta cała „wiedza” zniknie bezpowrotnie, choć wielu specjalistów pozwoliło sobie skopiować wszystkie wpisy, w których jeszcze wiele razy znajdą wyjaśnienie toczących naszą armię problemów. Zakres wiedzy publikowanej na blogu generała wskazuje, że znaczna część informacji była prawdopodobnie przekazywana mu przez najwyższych rangą wojskowych w służbie czynnej i nie był wyizolowany.
Pomimo, że generał pożegnał się z mundurem w kwietniu 2006 r., miał pełną wiedzę na temat polskiej armii - na bieżąco śledząc wszystkie wydarzenia z nią związane. Systematycznie komentował to, co się działo na salach Sejmu, reagował na ustawy, zarządzenia i decyzje dotyczące MON, komentował wprowadzane reformy i ośmieszał nieprzemyślane awanse. Starał się przy tym nie być szufladkowany pod któryś z obozów politycznych – np. ograniczając pisanie w czasie kampanii wyborczej i nie starając się o jakieś stanowiska w strukturach państwowych.
Generał dywizji Makarewicz, lat 62. Był m.in. dowódcą 8. pułku czołgów 11. Dywizji Pancernej, 1. pułku zmechanizowanego 1. Dywizji Zmechanizowanej, 9. Dywizji Zmechanizowanej i 16. Dywizji Zmechanizowanej, szefem sztabu - zastępcą dowódcy Krakowskiego Okręgu Wojskowego, szefem sztabu Korpusu Powietrzno – Zmechanizowanego, szefem szkolenia - zastępcą dowódcy Pomorskiego Okręgu Wojskowego oraz przez ostatnie 5 lat służby - dyrektorem Departamentu Kontroli MON. Awansowany na stopień generała brygady 3 maja 1996 r., na stopień generała dywizji - 15 sierpnia 2003 roku.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]