Reklama

Siły zbrojne

Wybór następcy MiG-29 i Su-22 ruszy do 2022 roku

  • Fot. st. chor. szt. Adam Roik/CC DO SZ

MON planuje do 2022 roku rozpocząć proces wyboru samolotów wielozadaniowych, mających zastąpić w Polskich Siłach Powietrznych poradzieckie maszyny Su-22 i MiG-29. Zdefiniowano już wymagania operacyjne dotyczące nowych samolotów. Uruchomienie procedur będzie prawdopodobnie powiązane nie tylko z planowanym terminem wycofania samolotów w związku z wyczerpaniem resursów, lecz również z możliwościami ekonomicznymi. 

Zgodnie z informacjami uzyskanymi przez Defence24, w Ministerstwie Obrony Narodowej rozpoczęto już prace analityczne związane z niezbędnym zastąpieniem samolotów myśliwskich MiG-29 i - przede wszystkim - bombowych Su-22M4/UM3K nowoczesnymi maszynami wielozadaniowymi, zdolnymi do zwalczania celów powietrznych, naziemnych i nawodnych w dowolnych warunkach i przy pełnej współpracy z systemami NATO.

W ramach cyklicznie prowadzonych w Siłach Zbrojnych RP Przeglądów Potrzeb dla Zdolności Operacyjnej, zdefiniowano wymagania operacyjne dotyczące pozyskania nowoczesnych wielozadaniowych samolotów bojowych, które będą sukcesywnie zastępować wycofywane ze służby samoloty Su-22 i MiG-29. Wstępnie planuje się rozpocząć uruchomienie procedury umożliwiającej pozyskanie nowoczesnych wielozadaniowych samolotów bojowych już w obecnie trwającym okresie planistycznym tj. do 2022 roku.

Rzecznik prasowy MON Bartłomiej Misiewicz

Pomimo decyzji o remoncie i przedłużeniu resursów samolotów Su-22 o kolejnych 10 lat, jaką podjęło poprzednie kierownictwo resortu obrony, paląca jest potrzeba ich zastąpienia, gdyż posiadają one znikomą wartość bojową na współczesnym polu walki. Kompleksowe prace realizowane przez WZL-2 na 18 maszynach umożliwiają ich dalsze wykorzystywanie w przestrzeni powietrznej NATO, jednak nie dadzą one niezbędnych możliwości bojowych. W przypadku niemal o dekadę młodszych i zmodernizowanych już do standardów NATO samolotów MiG-29 sytuacja nie jest aż tak paląca, jednak ich możliwości w porównaniu np. z polskimi F-16C/D Block 52+ są bardzo ograniczone.

Samoloty MiG-29 i Su-22 mogą służyć obecnie tylko do podtrzymywania nawyków załóg i personelu technicznego. Su-22 są przestarzałe. Natomiast MiG-29 jest zdolny tylko do wywalczania przewagi powietrznej, w określonym punkcie, nie ma odpowiedniego zasięgu, nie dysponuje nowoczesną awioniką i uzbrojeniem. Nie jest samolotem wielozadaniowym. Obydwa wymienione typy powinny być szybko zastąpione. Uważam, że łącznie 80 maszyn wielozadaniowych mogłoby zastąpić te samoloty, jeżeli zostaną one wdrożone w najnowszym wariancie, z pełnym systemem wyposażenia i uzbrojenia.

Gen. pil. Jerzy Stefan Gotowała, były dowódca Wojsk Lotniczych i Obrony Powietrznej

Czytaj też: Polska przyspiesza zakup następcy Su-22

Jak mówił wcześniej w rozmowie z Defence24.pl gen. pil. Jerzy Gotowała dla realizacji zadań stojących przed siłami zbrojnymi odpowiednie byłoby pozyskanie dwóch eskadr samolotów wielozadaniowych, tak aby podwyższyć ich liczbę do co najmniej 80, jednak w tym zakresie decydujące będą nie tylko wymagania taktyczno-techniczne, ale również możliwości ekonomiczne i kompleksowa koncepcja ich wykorzystania. Dobrze byłoby, aby decyzje zapadły z odpowiednim wyprzedzeniem, co pozwoli na wprowadzenie nowych maszyn przed wyczerpaniem resursów, również tych wydłużonych, obecnie eksploatowanych maszyn.

Najbardziej pilne jest zastąpienie Su-22, które dziś służą głównie dla zapewnienia odpowiedniego nalotu i podtrzymania nawyków pilotów maszyn bojowych. Jeśli taką samą rolę będą pełnić wprowadzane na ich miejsce maszyny, to - być może - warto rozważyć wprowadzenie maszyn szkolno-bojowych. Jedną z możliwości jest oferowana Polsce wersja uzbrojona samolotu M-346 Master. Inni producenci proponują Polsce rozwiązania o większym potencjale bojowym i szerszych możliwościach operacyjnych, wliczając w to samoloty 5. generacji F-35 Lightning, ale też Eurofighter Typhoon czy kolejne F-16 w najnowszym wariancie.

Ostateczna decyzja zapadnie z pewnością w oparciu o plany operacyjne i możliwości ekonomiczne kraju. Natomiast istotne jest, by była to decyzja w możliwie najszerszym stopniu uwzględniająca uwarunkowania taktyczno-techniczne, ale też nieobciążona potrzebą szybkiej wymiany maszyn pod presją wyczerpanych resursów. Niezbędne też będzie zabezpieczenie znacznych funduszy, których kumulacja powinna rozpocząć się już wkrótce - jest to konieczne ze względu na potrzebę inwestycji nie tylko w nowy typ maszyn, ale też infrastrukturę eksploatacyjną i szkoleniową, co pozwoli w dłuższej perspektywie uniknąć nadmiernych kosztów - takich, przykładowo, jak szkolenie pilotów poza granicami kraju. Nie jest wykluczone, że do realizacji zakupu myśliwców wielozadaniowych oraz innych systemów uzbrojenia (np. BWP) konieczne będzie podwyższenie finansowania Sił Zbrojnych powyżej poziomu 2% PKB.

Reklama

Komentarze (119)

  1. Samolot

    Master? No to czemu nie Tejas, Golden Eagle lub Thunder

    1. Mg

      Szkoda, że wzięliśmy te Mastery. Trzeba było kupić 24 F/A-50, w tym 8 w wersji szkolnej i mielibyśmy problem rozwiązany na lata. Nowe samoloty w cenie modernizowanych F-16.

    2. Fantasy by dejvidek.

      Ale to nie ja miszczu wymyśliłem te brednie o AIM-120 z 1973 roku. A niczego nie zamierzam wymyślać, bo kłamanie nie leży w mojej naturze. Ja tylko zwyczajnie pokazuje przykłady "wybitnej wiedzy" dawida. A jak ci się to nie podoba, to nie czytaj i nie komentuj.

  2. zLoad

    Czy piszacy tutaj maja rozeznanie ile pracy trzeba wlozyc ludzkiej ,zeby zarobic pieniadze na kazdy jeden samolot? Bo wiekszosc chce wyslac pieniadze za granice. A ilu z Was zarobilo choc jedno euro lub dolara?

    1. ekonomista

      @zLoad 1) zgodnie z zobowiązaniami mamy wydawać 2% PKB na obronę. Dyskutujemy jak je podzielić. 2) większość jest za produkowanymi w Polsce Gripenami

    2. Davien

      Tobie jak do tej pory nie udało to się ani razu więc skoncz skamlec:)

  3. Paweł

    SU 22 - nie spełniają żadnych właściwości bojowych (latające tarcze) MIG 29 - myśliwiec klasa sama w sobie ale w latach 90 - w rekach pilota bojowego takiego jak Ś.W. pamięci pułkownik Kozak maszyna nie do zatrzymania... tylko czas biegnie do przodu a my zostaliśmy w latach 90 - co z tego ze modernizowane jak właściwości bojowych brak nawet w rękach takich pilotów jak ma RP Szkoda że znów mijały lata a nasi politycy za to odpowiedzialni mieli wszystko w d... kupila kilka F-16 i zadowoleni Szkoda że znów budzimy się z ręką w nocniku jak sytuacja jest pod bramkowa i samoloty spadają - szkoda tylko nerwów naszych pilotów i ich bliskich

  4. zibi457

    Kupmy od Ruskich płatowce samolotu Mig-29 i wyposażmy je we własnym zakresie w awionikę jaką potrzebujemy. I mamy samoloty zdolne walczyć z zachodnimi za 1/5 ceny.

  5. mc

    F-16XL na lotnisku w Świdwinie może polecieć nad Moskwę (wykonać zadanie) i wrócić. Ten model (nigdy nie produkowany) został okrzyknięty samolotem następnej generacji. Nowe skrzydło zostało opracowane przez General Dynamics w 1979 r. i w lutym 1980 r. projekt przedstawiono USAF. Dowództwo sił powietrznych przyjęło projekt z entuzjazmem, jednocześnie zarzucając General Dynamics, że... chciał sprzedać samolot dwa razy! Raz – w pierwotnej postaci, a teraz w udoskonalonej, o znacznie większych możliwościach bojowych. Myślę że Amerykanie zgodziliby się na montaż w Polsce (dla nich ten model samolotu nie istnieje), a my mamy już dopasowaną infrastrukturę (w lotnictwie) pod F-16.

    1. Bolo

      Dlaczego sam montaz? Przeciez bez zamowien i tak zamkna linie produkcyjna jak kupowac to licencje wraz z cala linia produkcyjna wraz z mozliwoscia wlasnego serwisowania.

    2. Willgraf

      płaty pasmowe w mig-29 oraz kadłub spawany jonowo to coś nowocześniejszego od F16 w wersji XL - kiedyś była propozycja sprzedaży Polsce licencji na ten płatowiec Mig-29 - była nawet nazwa na ten samolot Myszołów 2000 - co do wyposażenia maszyny MOGLIŚMY DECYDOWAĆ O SILNIKACH I AWIONICE i uzbrojeniu i o rozwoju naszego przemysłu a tak 18 lat zmarnowane ! - ale jak zwykle nie potrafimy podjąć decyzji szybko w stosownym momencie

    3. SIEKIERKA

      F 16 TEŻ MA SKRZYDŁO PASMOWE. NIE WIEDZIAŁEŚ?

  6. marcin

    wdepnęliśmy w F16, Amerykanie wiedzieli co robią, a mogliśmy poczekać na Eurofighera lub kupić Grippena. Były by europejskie, nowsze od F 16, blisko do producenta i części zamiennych, bez cyrków z oprogramowaniem itd. A teraz co? Jesteśmy skazani na F 16. Bo wprowadzać nowego typu się nie opłaca, za drogo.

    1. razor

      grippen na tamten czas byl przestarzaly dopiero wersja od 2009 roku odpowiada mnie wiecej F16

    2. ollo

      Piszesz niepowazne rzeczy o wdepnieciu. Taki samolot jak f16 słuzy do prowadzenia wojny a nie tylko do latania...

    3. SIEKIERKA

      mARCINKU. NIE MASZ POJĘCIA O CZYM PISZESZ STAWIAJĄC ZNAK RÓWNOŚCI MIĘDZY GRIPENEM A F 16 CZY EUROFOGHTEREM. TE MASZYNY SĄ NIEPORÓWNYWALNE.

  7. Maniek

    Niestety dla nas powinniśmy myśleć o jeszcze dwóch typach samolotów... 16szt samolotów przewagi powietrznej (F-15 SE, F-22) i 16szt samolotów szturmowych (A-10 - jeżeli amerykanie zachcą nam je sprzedać) lub wielozadaniowych (w tym przypadku można myśleć o dokupieniu F-16 lub zakupie F-35, F-18 ASH, EF Typhoon T3, ewentualnie Gripen NG). Ale w pierwszej kolejności Wisła!!!

    1. Pavelsky

      OPL - Wisła/Narew/Pilica TO PODSTAWA Maszyny dwusilnikowe odpadają a Raptor nie na sprzedaż. Pozostaje F-16 lub Gripen E/F

    2. Piter

      Nie chciałbym kolegi w żadnym wypadku obrażać, ale pomysły chyba były czerpane z jakiejś bajki... "16 sztuk samolotów przewagi powietrznej" i "16szt samolotów szturmowych (A-10 - jeżeli amerykanie zachcą nam je sprzedać)"...? Nie neguję, że fajnie by byłoby posiadać takie cudeńka ale bądźmy realistami. Ciekawe kto za to zapłaci? Tak śmiesznie małe ilości samolotów, i to jeszcze bardzo, baaardzo kosztownych w utrzymaniu i eksploatacji (zwłaszcza nie młodych już A-10 i F-15), są po prostu ponad nasze możliwości. Co z zapleczem, całą logistyką, szkoleniem pilotów i personelu naziemnego, poza tym nie wyobrażam sobie negocjacji takiego przetargu, gdzie strona polska oczywiście wyskoczy z jakimś z kosmosu wziętym offsetem. Co z uzbrojeniem tych maszyn gdzie lista arsenału, który może przenosić A-10 jest dłuższa niż rolka srajtaśmy..? Nie wspominając już, że taka ilość maszyn raczej nie miałaby wielkiego znaczenia w ewentualnym konflikcie, gdzie przyszłoby bronić naszych granic, a wróg na pewno będzie miał priorytet w zniszczeniu tych maszyn. Żeby nie była to pusta "krytyka", proponuję zakup, najlepiej 52 sztuk, F-16V, maszyn które już Polacy znają, posiadamy ponadto niezbędną infrastrukturę do ich eksploatacji i niezłe uzbrojenie. Ten model, w takiej ilości, tym bardziej, że już efek używamy, byłby chyba najrozsądniejszym wyjściem z sytuacji, tym bardziej, że słychać co nieco o konieczności definitywnego wycofania maszyn "radzieckich", które mogłyby zastąpić właśnie nowe F-16. Konstrukcjami "europejsko-skandynawskimi" lepiej nie zawracajmy sobie nawet głowy. Pozdrawiam

  8. jannie

    Moj Boże co wy ludzie piszecie jakies gripery, f22, Ef2000, a-10.. Czy kto kolwiek wie ile kosztuje wprowadzenie mpwego sytemu (samolotu)do uzytku?! Logistyka, całe zaplecze, wpiecie samolotu do systemu itp itd. Jezeli juz to kupia 16-32 szt f-16v. Na Nic f-35 nas nie stac ps nawet jak wybierzemy f35 to pierwsze sztuki dostaniemy w 2030.

  9. sojer

    Jeżeli będzie decydować AM to F-35A (w ilości 12-16 sztuk). Jeżeli decydujący będzie nasz skromny budżet to Gripen E/F. Jeżeli będzie decydować AM ze skromnym budżetem to F-16V (o ile nie zamkną wcześniej linii produkcyjnej, która jest na finiszu, jeżeli Indie nie kupią F-16). Jeżeli Tusk wróci to kupi Eurofightery z niemieckiego demobilu, bo znając Niemców zredukują je do 100 i naprodukują drony. Rafale odpada, bo nie ma sensu wprowadzać francuskiego systemu od zera.

  10. DARO

    Następca SU i Migów to MUSI być samolot 5 generacji! Trzeba patrzeć przyszłościowo inaczej się uwstecznimy. Tylko samolot o obniżonej wykrywalności (czyli piątej generacji) pozwoli nam operować w naszej przestrzeni powietrznej w początkowym etapie czasu W - przełamując silną obronę przeciwlotniczą potencjalnego agresora- która przypominam obejmuje swoim zasięgiem znaczną część Polski. Natomiast jeśli chcemy na teraz coś kupić w ramach doraźnego wzmocnienia Sił Powietrznych np jedną eskadrę, to z operacyjnego i ekonomicznego punktu widzenia pozostaje tylko F 16. P.S. Co myślicie o eskadrach składających się z 18 maszyn (np. gdyby nasze Siły Powietrzne składały się z 3 eskadr F 16(54 samoloty) + 3 eskadry nowych maszyn (kolejne 54))?

    1. Pavelsky

      Póki co w naszym położeniu zakup samolotu V genery jest błędem. Po pierwsze. Cena. Po drugie. Posiadamy 4 lotniska które zostaną zmiecione w pierwszych minutach i gdzie te wiele wymagające samoloty miałyby wylądować? Po trzecie. Na naszym wąskim niebie wobec przewagi potencjalnego przeciwnika samoloty te nie będą Stealth. Zresztą prawie się zgadzam.

  11. Edward

    Rozumiem wycofanie MiG-29, bo brakuje silników i z innymi częściami też podobno zdarzają się problemy. Tylko dlaczego wycofywać SU-22? Przecież to jest samolot porównywalny z SU-25 i A10! Mamy do niego gigantyczny magazyn części z ponad 100egzemplarzy wycofanych, mnóstwo bomb, w tym bomby paliwowo powietrzne których nie wolno nam użyć do f-16. Do tego SU-22 jest konstrukcją udaną, dopracowaną, polskie samoloty są zmodernizowane i w świetnym stanie, a przy tym konstrukcja umożliwia przeprowadzanie _niskim kosztem_ wszystkich napraw w Polsce. Opamiętajmy się trochę, bo jasne, że lepiej mieć f-16 zamiast SU-22, ale różnica w kosztach podważa sens takiej wymiany. Lepiej zainwestować oszczędzone środki w obronę przeciwlotniczą, śmigłowce, samoloty wczesnego rozpoznania, może kupić duży transportowiec. Można też za umiarkowanie niewielkie pieniądze zmodernizować i przywrócić do służby kilka - kilkanaście wycofanych już Suczek.

    1. Davien

      Su-22 nie jest maszyną szturmową, jest samolotem mysliwsko-bombowym, o innym przeznaczeniu niż A-10, lub Su-25. Polskie suczki nie sa modernizowane, nawet Rosjanie już się z nich całkowicie wycofali. Nigdy nie produkowaliśmy Su-22, jak sobie wyobrażasz te swoje"wszystkie" naprawy w Polsce?? Trochę realizmu.

  12. kary

    Najbardziej racjonalne rozwiazanie : pozyskać 2 do 3 eskadr F16 nowe w wersji V lub odkupione z nadwyżek i zmodernizowane z przeznaczeniem dla Świdwin ,Mińsk Maz, Malbork. Ale równocześnie należy też pozyskać min 2 samoloty AEW&C np przebudować do tego celu dwie Casy295 współpracując z Saab lub pozyskać kompletne i ekonomiczne maszyny typu Saab 2000 Erieye W ten sposób dość szybko można stworzyć wystarczająco sprawne i silne Polskie SP Dziś niestety zachowujemy tylko pozory

    1. lol

      chyba ci chodzi o 5 generacje ale ona zakłada ciąg wektorowany, materiały kompozytowe, zdolność do lotów z prędkościami naddźwiękowymi bez użycia dopalaczy, oraz zmniejszenie wykrywalności przez radary dzięki technologii stealth, chyba te swoje F16 musiał byś oblepić nowym kompozytem i wyklepać młotkiem oraz wymienić silniki radary i całą elektronikę a i to wątpię żeby spełniły te standardy

  13. Playman

    Bez OPL jest Lipa! To podstawa, od tego zacząć! Samoloty żadnej V generacji, marzenia ściętej głowy istne SF bo i po co? IV Gen. samolotów będzie użytkowana jeszcze na całym świecie dobrych 20-30 lat. Polska jest w zasięgu rakiet z terenu FR i Białorusi a te parę lotnisk pozbawionych OPL zostanie zniszczonych w pierwszych minutach i tyle co nam pozostanie z drogich zabawek generałów i miłośników lotnictwa. Su i Mig-i trzeba zastąpić i to jest fakt ale wybierzmy opcję z najlepszym offsetem i jak najtańszą a zaoszczędzone pieniądze dołożyć do OPL Choć myślenie o nabyciu przez nas chińsko-pakistańskigo JF-17 Thunder jest SF to dokładając do niego rakiety manewrujące, nabycie tego taniego samolotu okazuje się nie takim znowu głupim pomysłem. Wracając do rzeczywistości to albo dalsze F-16 albo Gripen NG. Dlaczego ten drugi? no dlatego że Saab więcej zaoferuje a my będziemy z tej współpracy mieli znacznie więcej korzyści.

    1. kapralek

      NATO nie udostępni Chinom kodów swoich broni, a bez tego integracja jest niemożliwa, pomijając że JF-17 to praktycznie moderka Mig-21

  14. Xetras

    Trzeba niestety przyznać, że Jaszczomby są zbyt wyrafinowane w porównaniu do Suk 22M4K i MiG29 9A 12. Wymagają baz znacznie lepiej przygotowanych niż te sowieckie maszyny. W tym kontekście SAAB Gripen też mógłby być odpowiednią propozycją. Byle był to zakup w większej niż symboliczna ilości (nie 3-4 eskadry ale co najmniej 5 a jeszcze lepiej docelowo ~8) Tylko wtedy nadal pozostaje problem zastąpienia 2-silnikowców czyli Su22 i Mig29. Może w ogóle są zbędne, bo nas nie stać ?

  15. Stasiek

    O ile wiadomo ma być wdrażana zasada współdziałania samolotów V generacji z samolotami generacji IV i pół. Aby mieć 8 eskadr (128 samolotów) trzeba kupić 32 F-35 oraz 48 F-16V.

  16. druch

    Najbardziej prawdopodobny wydaje się wybór F-16. To dobry i sprawdzony samolot. I nie czarujmy się, to on ma największe szanse na kontrakt. Szkoda, że nie stać nas na porządny dwusilnikowy samolot, taki jak RAFALE czy F-15 Zgadzam się z kilkoma głosami, że przydały by nam się własne systemy AWACS. Są pierońsko drogie, ale potrzebne.

  17. SZELESZCZĄCY W TRZCINOWISKU

    NAJLEPSZA REALNA OPCJA ...biorąc pod uwagę inne koszty MON-u oraz hipotetyczne zawirowania wokół budżetu na modernizację WP..(a takie na pewno będą ) to zakup 24-26 sztuk ..F-16 w wersji Block52+ ...ORAZ PROWADZIĆ negocjacje by pozyskane wszystkie F-16 jakie ma nasze lotnictwo..modernizować do 2030 na wersje Block60 ( czemu się trzymam samolotów F-16 bo je już mamy mamy do niego zaplecze techniczne ,obsługę itp są sprawdzone i na dzień dzisiejszy są to najtańsze aparaty odpowiadające współczesnemu polu walki ) A następnie zakupić do/po 2030 24- 36 sztuk F-35B ( miejmy nadzieję że do tego czasu tego typu samoloty pozbędą się ułomności i chorób wieku dziecięcego) czyli samoloty typu V/STOL....czemu się trzymam wersji pionowego startu i lądowania ...Polska ze względu na swoje położenie geopolityczne ..jest państwem gdzie odbywa się teatr zwany wojna jest państwem frontowym ..współczesne środki niszczenia potencjalnego przeciwnika już na dzień dzisiejszy pokrywają cały obszar kraju (a w latach 2030 będą jeszcze bardziej skuteczne ) ..Wojna ma to do tego że w pierwszej fazie "totalnej wojny"...niszczy się "infrastrukturę krytyczną" czyli również lotniska ..cóż nam z samolotów którym zabraknie pasów startowych i stacjonujących tam samolotów .Nam są potrzebne samoloty mówiąc sarkastycznie takie które wylądują z przysłowiowego boiska za szkołą, pola, lub polany w lesie i nie będą potrzebowały całego zaplecza do obsługi ... toby było na tyle Hejka marzyciele ,realiści ,demagodzy ..trzeba czasem spojrzeć na sprawę chłodno i bez emocji .przede wszystkim .kalkulując możliwości ,zdolności ekonomiczne kraju i jego infrastrukturę i brać pod uwagę że woja totalna to nie wojna asymetryczna

    1. Bolesław

      Słusznie prawisz. Tylko F16 w najbliższych kilku latach, a potem samolot najwyższej generacji. Pionowy start? Słusznie. Wada? Małe zasobniki na bomby i rakiety.

  18. Nowy

    Uważam, że już teraz, tzn max do 2020 r. powinniśmy kupić kolejne 32-48 szt F-16 w wersji block 52+advanced a te które posiadamy powinny mieć wyzerowany resurs. Dlaczego nie block 60? Bo koszt modernizacji naszych do tego standardu to około 750 mln $. To koszt 16 nowych naszych efek, (przyjąłem po 45 mln $ za sztukę), poza tym trochę inne szkolenie. Nasze F16 są najnowocześniejsze w Europie. Zerowanie resursu mogłoby być w ramach ofsetu z udziałem polskich firm. Kupione 32-48 szt podzieliłbym między bazy: Świdwin i (Mińsk Mazowiecki lub Malbork). Su-22 wycofać kiedy skończą się resursy i środki bojowe, dla oszczędności kosztów Migi-29 przebazować do jednej z baz- (Mińsk/ Malbork) poddać resztę z nich (18 szt) modernizacji w Bydgoszczy i odkładać kasę na jedną eskadrę która zastąpiłaby Migi po 2022 roku. Każdy zgodzi się że Su-22 wycofać trzeba już teraz i każdy z samolotów który miałby je zastąpić, czy byłby to F-16, Grippen czy Eurofighter to skok do przodu. Z Migami jest problem w dostępności silników. Pewnie, że chciałbym ze 100 F-16, 100 F35, 100 Eurofighterów, z 300 Grippenów..ale powinniśmy konsolidować sprzęt ze względu na łatwość szkolenia, zaopatrzenie, przeglądy, zainwestowaliśmy kasę w infrę w szkolenia pilotów na f16- gdyby wybrano inny model znów trzeba by szkolić a tak część kasy się zwróci. Po prostu nie stać Nas na mnogość wielu typów samolotów dlatego też uważam, że względu na to, że mamy już 48 F16 właśnie ten typ samolotu powinien być docelowym w naszym lotnictwie.

    1. xyz407

      Bardzo mądre i rzeczowe podejście. Nic dodać, nic ująć. Mam taki sam pogląd w sprawie kierunku zakupu następców SU i MIG tj. F16 block 52 tylko z nowym radarem. Trzymać się jednego standardu, a pieniądze przydadzą się na inne programy.

    2. Xetras

      Rzeczowo a przy tym dowcipnie. Oczywiście takie maszyny jak Strike Eagle, Silent Eagle by się przydały ( w kontekście posiadania suk 24, suk 27 i cięższych nosicieli oraz mnogości środków plot) ale kasiory pewnie starczy zaledwie na "Jaszczomby" . I tak byłoby lepiej niż z "kryzysowymi" Su22 M4K oraz MiG 29 (9-12A) . Twój komentarz podoba mi się.

  19. Orzeł

    Nie ma sensu spinanie się nad jakością i ilością samolotów w kraju, który jest do połowy pokryty zasięgiem rosyjskiej OPL a w całości zasięgiem pocisków manewrujących. W razie W nasze lotniska będą celem nr. 1 dla ich rakiet, lotnictwa i grup specnazu. Priorytetem powinna być OPL później artyleria i siły pancerne.

    1. Faszysta

      A moze rozsrodkowane samoloty VTOL? Ave Supersonic Harrier.

  20. gazek

    Trzeba podać trafny scenariusz ataku na nas i wyjdzie do czego będą nam potrzebne samoloty, a stąd już łatwo będzie powiedzieć, jakiego samolotu potrzebujemy. Jak słusznie wielu przewiduje, w pierwszej kolejności pójdzie atak rakietowy i sił specjalnych na kluczowe obiekty, w tym lotniska. Ale na tym się najpewniej nie skończy i zaczną atakować te kluczowe obiekty także samolotami. Celami będą dla nich także wszystkie samoloty jakie zdołamy poderwać. Więc rozegra się klasyczna walka o panowanie w naszej przestrzeni powietrznej. Niestety nasza opl będzie tylko punktowa o ile przetrwa uderzenie rakietowe i sił specjalnych, więc trzeba będzie wysłać nasze samoloty przeciwko tym, co wlecą w naszą przestrzeń. Więc nasze i ich samoloty będą zbliżały się na kursie kolizyjnym i ten co pierwszy zobaczy przeciwnika i wystrzeli rakiety, ten wygra. Więc zasęg radaru, stealth i zasieg pocisku będą kluczowe. Zakładając, że obronimy nasza przestrzeń pow, trzeba przyjąć, że atak nie tylko będzie z powietrza, ale także z lądu i będzie osłaniany podciąganą opl. Więc chcąc zapewnić wsparcie dla naszych sił lądowych z powietrza trzeba będzie zniszczyć opl przeciwnika. Pytanie zatem, jaki samolot będzie najlepszy do niszczenia silnej opl przeciwnika? Jeśli wiemy do czego ma być ten samolot, to łatwo wtedy wybrać, prawda?

    1. Koniu

      Najlepsza bedzie artyleria rakietowa, chinskie kierowane A200 o wdziecznej nazwie Polonez jakie zakupila niedawno Bialorus. Popatrzcie na Donbas, tam obie strony mialy cos wiecej niz manpadsy i lotnictwo nie istnialo. Baze Su22, F16 jest bardzo latwo namierzyc i zniszczyc, co innego samobierzna wyrzutnia zaszyta gdzies w lesie. Przydalo by sie tez cos o wiekszym zasiegu, idealne byl by tez zakup Taurus Kepd odpalanych tak samo z wyrzutni naziemnych.

    2. Kamil

      Paradoksalnie chyba nie samolot tylko armatohaubica Krab...

    3. Faszysta

      Prognozy trudna rzecz. Szczegolnie odnosnie przyszlosci... A na temat: jakikolwiek samolot sie wybierze to musi byc zdolny do uzycia bomb kasetowych i termobarycznych, zasobnikow min narzutowych, zasobnikow ECM i efektorow EMP.

  21. ktosiek

    A nie można by stworzyć z innymi państwami Grupy Wyszehradzkiej samolotu szturmowego, który mógłby zastąpić SU-22 i resztę Iskier? Moglibyśmy kupić 3-4 eskadry takich samolocików. Do tego 2 eskadry zmodernizowanych F15.

  22. miro

    Jeżeli proces wyboru nowego samolotu dla SP ruszy w 2022 to jak śmiem twierdzić zważywszy na długość postępowania przetargowego ( min 5-6 lat) to wg mnie nowy samolot otrzymamy nie wcześniej niż około roku 2030. Więc pozostaje pytanie co wtedy będzie dostępne na rynku. Na pewno nie będzie dostępne już ani F-16 ani F-15 jak również F/A - 18 Super Hornet. Również Rafale i Eurofighter Typhoon maja małe szanse by dotrzymać cyklu produkcyjnego do tego czasu. Co zatem będzie dostępne: - Gripen E - najtańsza opcja choć również samolot najsłabszy jak i generacyjnie starszy - F-35 - wydaje się opcją która będzie w Polsce miała największe lobby i nie ma co ukrywać szansę na wybór. Mam nadzieje że do tego czasu pozbędzie się wszystkich bolączek wieku dziecięcego , będzie sprawdzony gdzieś bojowo jak również cena będzie niższa niż obecnie. - Kf-x i TFX - o ile koreańczycy zbudują swój samolot 5 generacji choć pozbawiony najprawdopodobniej najnowszych nowinek amerykańskiej myśli technologicznej i ten samolot będzie mógł być brany pod uwagę przy wyborze , to raczej wątpliwa sprawa czy Turcy będą wstanie osiągnąc podobny cel z uwagi na jednak zbyt małą wiedzę techniczną jak i zaplecze technologiczne. Prawdopodobnie Turecka 5 generacja jeśli powstanie będzie tak naprawdę wersją koreańskiego Kf-X przystosowaną bardziej pod ich wymagania i produkowana w zakładach TAI. - ,,europejski myśliwiec" - jest wielce prawdopodobne że po 2020 rusza prace nad następca zarówno Rafale jak i Eurofightera i jak to jest w przypadku czołgów ( z uwagi na koszty) prace nad nim będą wspólnie prowadziła Francja z Niemcami jak również dołączy do nich Wlk Brytania , Włochy i Hiszpania oraz pośrednio Szwecja jeśli tam stwierdzą że rozwój następcy Gripena E będzie zbyt kosztowny . Z tym że projekt taki jeśli powstanie nie pojawi siew ofercie wcześniej niż ok roku 2035-2040 a to zdecydowanie za późno dla nas . - ,,amerykański samolot 6 generacji" - na pewno powstanie ale na obecnym etapie wiedzy nie mamy pewności kiedy to by miało nastąpić i jaki będzie efekt finalny . O przyszłość wyboru nowego samolotu dla Sił Powietrznych tak zdecyduję tak naprawdę sytuacja gospodarcza Polski w przyszłym okresie jak również układ sił politycznych w kraju i za granicą

    1. zLoad

      2030 za pozno? Polska ma 1000 lat.

  23. B

    A może chodzi o coś zupełnie innego niż się wszystkim tu wydaje. Mnie się wydaje że wycofamy się z zakupu patriotów Caracal zostaną ale mniej. Swidnik dostanie aw101 plus sokoła i jego następcę ewentualnie t-129 a w Mielcu będą składać F -16 ewentualnie AH-1Z. Jak to mówią i wilk syty i Manchester City.

  24. + 2 mld plna zeta na karaczanala

    niech mnie kto poprawi : nasi chcieli "2 w 1" czyli LIFT-owanie 1 samolotem - iskier jak I SU-22 tak/nie? ale po-przednie thebesciaki wybrali SZkolny zamiast szkolno-Bojowy konkurenta z Korei, w 2011 ZINTEGROWANY z min. Aim-9...-65, bombami p/panc TAK/NIE? gotowy do produkcji na export... w czasie walki o prezydecje w ue tak/nie? bo Blisko geograficznie do makaronu

  25. jj

    a dlaczego nie su 35

Reklama