Reklama

Siły zbrojne

Wojsko dogania Policję i kupuje nowe śmigłowce [RELACJA]

Fot. Jerzy Reszczyński
Fot. Jerzy Reszczyński

W piątek 25 stycznia w w hali H12, służącej do końcowego montażu wyposażenia śmigłowców produkowanych w  Polskich Zakładach Lotniczych w Mielcu, minister obrony Mariusz Błaszczak i prezes zarządu PZL Mielec złożyli podpisy pod umową w sprawie dostaw dla wojska czterech śmigłowców S-70i Black Hawk. Dostawy mają zostać zrealizowane do grudnia bieżącego roku. Ceremonia odbyła się w obecności premiera rządu RP Mateusza Morawieckiego, kadry dowódczej Wojska Polskiego, parlamentarzystów,  gospodarzy województwa podkarpackiego i załogi PZL Mielec.

Umowa kończy trwający od powyborczej jesieni w 2015 r. chocholi taniec związany z inicjacją procesu unowocześnienia floty śmigłowcowej Sił Zbrojnych RP. Po fiasku trwających od września 2015 r. negocjacji offsetowych stało się jasne, że umowa na śmigłowce Airbus Helicopters EC725/H225M Caracal nie zostanie zawarta. Nastąpiło to na początku października 2016 r., ale już wcześniej, i w sumie przez kilkanaście miesięcy, MON pod kierownictwem Antoniego Macierewicza emitowało serię wzajemnie sprzecznych deklaracji, zapowiedzi i obietnic co do liczby, terminów i trybu zakupów śmigłowców, niezbędnych w pierwszej kolejności Wojskom Specjalnym, ale też innym formacjom Sił Zbrojnych RP, nie wyłączając jednostek przeznaczonych do zadań transportowo-desantowych, ZOP, SAR i Combat-SAR. Na podpisanie umowy na zakup nowych wojskowych śmigłowców przyszło jednak czekać aż do stycznia tego roku.

Black Hawki dla policyjnych antyterrorystów

Pierwszym krokiem ku wprowadzeniu do eksploatacji w formacjach mundurowych RP produkowanych w Mielcu śmigłowców S-70i było zamówienie 30 maja 2018 r., w trybie bezprzetargowym, dwóch maszyn tego typu przez Policję. Wartość kontraktu przekroczyła 142 mln. zł. Śmigłowce, przeznaczone do wsparcia w pierwszej kolejności formacji antyterrorystycznych, przekazano Policji nieomal tuż przed grudniowym szczytem klimatycznym odbywającym się w Katowicach. Kolejnym krokiem było zawarcie 19 listopada, pomiędzy Policją a PZL Mielec, umowy w sprawie zakupu trzeciego S-70i z terminem dostawy w marcu 2019 r. Jak mogliśmy się przekonać 25 stycznia w PZL Mielec, termin dostawy tego śmigłowca, wykorzystanego w charakterze scenografii dla ceremonii podpisania kontraktu, nic nie zagraża.

image
Fot. Jerzy Reszczyński

W wypowiedzi dla Defence24.pl komendant główny policji gen. insp. Jarosław Szymczyk potwierdził, iż kierowana przez niego formacja dążyć będzie do pozyskania jeszcze dwóch śmigłowców tego typu. To oznacza, że, po pierwsze, Polska znalazła się wśród 30 światowych użytkowników śmigłowców Black Hawk, oraz, po drugie, że ten śmigłowiec będzie nie tylko najnowszym i najnowocześniejszym, ale także najliczniej reprezentowanym zdolnym do działań operacyjnych typem śmigłowca w Polskiej Policji.

Początek współpracy z PZL Mielec

Zakup dla Sił Zbrojnych RP pierwszych czterech maszyn S-70i jest, jak zapowiada minister obrony, początkiem współpracy wojska z należącymi do koncernu Lockheed Martin zakładami PZL Mielec. Warto przypomnieć, że w 2017 r. MON ogłosiło przetargi na śmigłowce poszukiwawczo-ratownicze (SAR) i zwalczania okrętów podwodnych (ZOP) oraz osiem śmigłowców dla sił specjalnych. Status tych postępowań zmieniał się wielokrotnie, np. procedurę na maszyny na sił specjalnych anulowano w połowie 2018 r. Do tego ostatniego postępowania zgłosiły się trzy podmioty oferujące opdowiednio śmigłowce Black Hawk, Caracal i AW101. Zakup S70i odbył się w trybie negocjacji z jednym oferentem, w ramach pilnej potrzeby operacyjnej. Z nieoficjalnych informacji Defence24.pl wynika, że kontrakt zawiera opcję na kolejne cztery maszyny. Oficjalnych informacji o planach dalszych zakupów na razie jednak nie ma. Obecny w Mielcu premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że zakup wzmacnia polski przemysł.

Przez takie zakupy, tego typu działania, nie tylko wzmacniamy sojusz NATO, nie tylko umacniamy polskie bezpieczeństwo, ale również wzmacniamy polski przemysł (…). W herbie Mielca jest czarna przyłbica. Ja myślę, że gdzieś tam w naszej świadomości, w naszych umysłach, jest coraz bardziej ten Czarny Jastrząb, który razem z Białym Orłem broni polskiego nieba

Mateusz Morawiecki, prezes Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej

Podczas piątkowej uroczystości w Mielcu nie padły żadne słowa o tym, kiedy można spodziewać się złożenia zamówień na śmigłowce innych klas, na przykład uderzeniowych czy przeznaczonych dla Marynarki Wojennej. 

image
Fot. Jerzy Reszczyński

Szczegółowej specyfikacji technicznej zamówionych przez MON maszyn dla polskich specjalsów nie ujawniono. Opierając się na udostępnionych przez producenta informacjach warto przypomnieć, iż śmigłowiec S-70 Black Hawk jest maszyną o masie własnej pustego śmigłowca 5 262 kg i maksymalnej startowej 10 659 kg. Średnica wirnika nośnego wynosi 16,36 m, średnica śmigła ogonowego – 3,35 m, a długość z pracującym wirnikiem – 19,76 m. Standardowo S70i napędzany jest dwoma silnikami turbinowymi T700-GE-701D o maksymalnej mocy 1 471 kW, pozwalającej na osiąganie prędkości przelotowej 297 km/godz., nieprzekraczalnej prędkości maksymalnej 357 km/godz. oraz prędkości wznoszenia 10,26 m/s. Śmigłowiec może operować na pułapie do 6500 metrów (lub „nieco większym”, jak nieoficjalnie potwierdza PZL Mielec), co oznacza, że posiada cenną zdolność prowadzenia operacji w terenach wysokogórskich (czego nie miały np. Mi-8/17 w misjach w Afganistanie) oraz poza zasięgiem ognia MANPADS. Zasięg śmigłowca z dodatkowymi zbiornikami paliwa określany jest na  2300 km, a ze standardowym zapasem paliwa w zbiornikach wewnętrznych – 600 km.

Black Hawk może być zaadaptowany do różnych misji operacyjnych, od transportu żołnierzy i misji medyczno-ewakuacyjnych (MEDEVAC) po misje humanitarne, poszukiwawczo-ratownicze i transport towarów oraz bezpośrednie wsparcie żołnierzy w pobliżu rejonu prowadzonych przez nich operacji. Dlatego wyposażenie i uzbrojenie śmigłowca jest dostosowywane do wymagań zamawiającego, podyktowanych przeznaczeniem śmigłowca do wykonywania określonych zadań i ich specyfiką. Komunikat MON mówi, że śmigłowce zostaną pozyskane z wyposażeniem, pakietem logistycznym i szkoleniowym oraz doposażeniem. Cena jednego śmigłowca to według informacji płynących z resortu wynosi około 75 mln zł, a wartość kontraktu - 683,4 mln zł brutto. Można zatem, porównując choćby z kwotami jakie padały przy zakupach S70i dla Policji i postawić tezę że maszyny otrzymają rozbudowany pakiet dodatkowego wyposażenia. 

image
Fot. Jerzy Reszczyński

Jaka konfiguracja Black Hawków? 

Nie ujawniono, czy S-70i dla sił specjalnych opuszczą wytwórnię w Mielcu w konfiguracji „gołej”, czyli bez zabudowanych systemów bojowych, i będą doposażane poza wytwórnią, czy też PZL Mielec dostarczy MON śmigłowce w pełnej konfiguracji bojowej. Niedawno PZL Mielec wyeksportowała do Chile sześć maszyn Black Hawk wraz z dość rozbudowanym pakietem wyposażenia dodatkowego. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, zamówione 25 stycznia Black Hawki „wykonane zostaną w najwyższej konfiguracji, jaką kiedykolwiek w Mielcu zrealizowano”.

Osiągnęliśmy wspólny sukces, dlatego że Wojsko Polskie będzie dysponowało tymi śmigłowcami, ale za dobrą cenę. I to jest właśnie miara sukcesu (…) Dzisiejsza umowa jest pierwszym etapem naszej współpracy, współpracy Wojska Polskiego z PZL Mielec.

Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej RP

Szef MON oficjalnie poinformował, że „wynegocjowaliśmy bardzo dobrą cenę. To cena za jaką polska policja kupiła ten sprzęt, plus, oczywiście, to wszystko, co związane jest z potrzebami Wojska Polskiego, szczególnie z potrzebami wojsk specjalnych. To jest uzbrojenie, to jest doposażenie, to są wszystkie urządzenia, które stanowią o możliwościach wykorzystania tego śmigłowca we wsparciu działań wojskowych we wszystkich przedsięwzięciach, które realizują Wojska Specjalne.”.

Na obecnym etapie współpracy wojska z dostawcą śmigłowców nie zostało ujawnione, czy – jeśli współpraca przyniesie efekt w postaci kolejnych, znacznych zamówień – planuje się zakup symulatorów S-70 dla potrzeb kolejnych wojskowych (i obecnych policyjnych) użytkowników polskich Black Hawków. Bardzo prawdopodobne, że pierwsi piloci dla zakupionych w styczniu S-70i dla „specjalsów” szkolić się będą, podobnie jak piloci policyjni, w USA.

Żadnych szczegółów na temat specyfikacji wyposażenia zamówionych śmigłowców nie można dowiedzieć się ani od MON ani od producenta, którego wiąże klauzula poufności. Wydaje się być sprawą oczywistą, że – podobnie jak śmigłowce w wariancie policyjnym – S-70i dla „specjalsów” wyposażone będą w zamontowane nad drzwiami na prawej burcie śmigłowca wciągarki i system szybkiego desantu linowego (wysuwane poza obrys kadłuba przez drzwi na obydwu burtach wsporniki z linami). Śmigłowce dla polskich sił specjalnych posiadać będą najprawdopodobniej także, nie występujący w innych wersjach maszyn tego typu, a znany z maszyn MH-60M wojsk specjalnych USA, hamulec wirnika głównego. Poruszając się w obszarze spekulacji można postawić tezę, że „specjalsi” otrzymają, co oczywiste, maszyny z wojskowym a nie policyjnym systemem łączności, a także z, niepotrzebnymi w działaniach policyjnych, a koniecznymi w śmigłowcach wojskowych, systemami samoobrony czynnej i biernej. Domyślać się można, że śmigłowce wyposażone zostaną także w filtry przeciwpyłowe, pozwalające na użytkowanie Black Hawków przez jednostki specjalne wszędzie tam, gdzie zostaną skierowane. 

image
Fot. Jerzy Reszczyński

Korzyści przemysłowe

Dla PZL Mielec i 1700-osobowej załogi wytwórni oraz kilkuset dostawców (większość to członkowie Doliny Lotniczej)  przyjęcie tego zlecenia jest dużym wyzwaniem. Dotychczasowa lista produkcyjna S-70i obejmuje ok. 50 maszyn przekazanych od 2010 r. użytkownikom w różnych krajach, ale portfel zamówień w ostatnim okresie mocno napęczniał. Firma realizuje kilka zamówień dla klientów zagranicznych, 25 stycznia dołączyły do nich 4 śmigłowce dla Wojska Polskiego, a w Mielcu coraz częściej mówi się o dużym kontrakcie na 12 S-70i w specjalnym wariancie przeciwpożarowym. Zainteresowanie pozyskaniem w trybie pilnym 12 mieleckich Fire Hawków (trzy maszyny w tej wersji już dostarczono do USA) to efekt niedawnych tragicznych pożarów obszarowych w USA. To skłoniło władze innych niż Kalifornia stanów USA do budowania skutecznego systemu przeciwpożarowego, którego ważnym komponentem mają być śmigłowce z Mielca.

W hali H12, w której odbywała się ceremonia, na stanowiskach wyposażeniowych znajdowały się dwa S-70i. Jeden z nich przeznaczony jest dla odbiorcy zagranicznego, drugi – o czym świadczą naniesione na nic oznaczenia – dla odbiorcy polskiego. Ponieważ Policja nie zamówiła jeszcze następnych dwóch śmigłowców (a trzy dotychczas zamówione są już wyprodukowane, z czego dwa dostarczone), można wnioskować, iż jest to jeden z czterech S-70i dla sił specjalnych. PZL Mielec ani nie potwierdza, ani nie zaprzecza tej tezie.

Jerzy Reszczyński

Reklama

Komentarze (49)

  1. Wiesiek

    Panie Jerzy Reszczyński, myślę że ten jeden śmigłowiec na zdjęciu to trzeci dla policji który ma być dostarczony w marcu, tak podpowiada mi kolor śmigłowca

    1. Marcel

      No chyba ciut więcej, skąd te dane?

  2. Artur48

    Kupili bezwartościowe gołe skorupy bez specjalistycznego oprzyrządowania i słabymi silnikami s70i zamiast bojowych pełnowartościowych MH60M taki przekręt - propaganda sukcesu przed wyborami, zakup bezsensowny ciekawe czy ktoś za to kiedyś odpowie.

    1. 22 latek

      Pięknie to odpisałeś. Mam 22 lata służby....

    2. 22 latek

      Mi nawet po 25 w służbie przy przeliczniki 1.3 braknie rok do pełnej, więc albo wiosna albo służba do 26 roku

  3. Napoleon

    @Siedzik silnik będzie taki sam jak dla amerykańskich BH. Jeśli chodzi o układ sterowania to nie jest Polska gdzie przez 20 lat się niczego nie rozwija, więc skończ z tą demagogią. Maszyny w wersji podstawowej w tych 75mln/sztukę będą tożsame z UH-60M. Cała różnica dla WS to będzie ta reszta kwoty 100mln, bo jak sam Błaszczak potwierdzał, kwota ta zawiera: serwis, szkolenie i UZBROJENIE!

    1. krym

      Wsiądź w radiowóz - bardzo dobrze powiedziane. A kiedy Wy szanowni Panowie i Panie z OPI chodziliście z "buta". Jak wielkie kolejki są do np. kryminalnego bo ja ich jakoś nie widzę. Jeździcie na interwencje ? A Ci z kryminalnego łacznie z kierownictwem do 9 włącznie siedzimy w gabinetach i myślimy którą kawę wypić ? Wszyscy, a przynajmniej większość, cięzko pracowała na to by znaleźć się na tym a nie innym stanowisku. I co - wszyscy z urzędu dostają a reszta to co, trędowaci ? Przyjdź do kryminalnego zobaczysz jaki to jest miód. Tam nie rzucisz notatnikiem po 8 godzinach czy nie napiszesz bzdurnej notatki z którą my się potem bujamy. Wy nie macie terminów więc nie pisz mi o OPI. Macie ciężką pracę o ile sa interwencje. Pamiętaj jednak, że Policja na OPI się nie kończy

    2. Kris

      No nie ale się zaczyna a początek jest najtrudniejszy i najbardziej ryzykowny.Pozatym jak tam siedzicie to tylko przez duże znajomości i koneksje lub nienadawanie się do opi.Nie udaj już takiego wielkiego psa w wk po jakbyś musiał w opi robić w dużym mieście to byś zobaczył co to policja bananie z wk.

  4. Napoleon

    @Siedzik proponuję raz na jakiś czas zaglądnąć na twitter Tomka Dmitruka - będziemy wtedy zsynchronizowani. Wysłał zapytanie do Mielca i dostał odpowiedź. Mi naprawdę nie chodzi o obronę tego zakupu. Bardziej o trzymanie się faktów, że nic o tym nie wiemy. Skoro kurz po bitwie już opadł, to wolałbym, żeby ktoś zamiast o gadaniu o uzbrojeniu zadał pytanie o to jak wyglądają możliwości rozwoju tego cuśmy kupili. Uważam, że na to pytanie MON powinien udzielić pełnej odpowiedzi ponieważ w zaden sposób nie jest to informacja niejawna. Boli to, że zacietrzewiając się na pewnym poziomie, zapominamy o rzeczach naprawdę istotnych. Jeśli nie przewidziano łatwej integracji z nowymi upgradami to powinno być społeczne batożenie. Ale my jak to my będziemy się rozdrabniać, czy zakup dorównuje MH-60M - przecież po cenie od razu wiemy, że nie. A czy może dorównać? No tu jest cały problem z zakupem moim zdaniem.

  5. Siedzik

    @Napoleon - no to może jeden z ważnych elementów jednak nie będzie przestarzały. Skąd i czyj ten cytat?

  6. Napoleon

    @Siedzik, znów czas na cytacik: "S-70i w standardzie jest wyposażony w silnik T700-GE-701D z elektronicznym kontrolerem EDECU serii 701D". Prosto z Mielca

  7. Gojan

    A propos silników do UH-60L, S-70i i UH-60M: w kartach katalogowych silników rodziny T700, na stronie: https://www.geaviation.com/military/engines/t700-engine, producent podaje dla każdego silnika 4 różne moce: (*) awaryjną (2,5 minuty pracy): 1447 kW dla T700-GE-701C i 1491 kW dla T700-GE-701D, (**) maksymalną (10 minut pracy): 1409 kW dla T700-GE-701C i 1486 kW dla T700-GE-701D, (***) pośrednią (30 minut pracy): 1342 kW dla T700-GE-701C i 1418 kW dla T700-GE-701D i (****) przelotową (ciągłą): 1239 kW dla T700-GE-701C i 1279 kW dla T700-GE-701D. Te dane można skonfrontować z podawanymi gdzie indziej w internecie, gdzie moc silnika w S-70i jest podawana różnie, co może wynikać z różnych sposobów ich przyjmowania, co powoduje jest lekkie zamieszanie. Z tego wszystkiego wynika, że w S-70i i UH-60M mogą być montowane silniki 700-GE-701D jednak o tej samej mocy (choć z różnymi rodzajami sterowania).

  8. Gojan

    @Siedzik - Rząd USA na pewno kontroluje eksport tych silników, ale niekoniecznie pośrednicząc w ich sprzedaży via FMS. Jeśli nie są one zastrzeżone do takiej sprzedaży (tego nie wiemy), to General Electric może je sprzedać bezpośrednio zakładom PZL Mielec, po uzyskaniu zgody na ich eksport. A czy rząd USA odmówi ich sprzedaży swojemu sojusznikowi, najlepszemu pod Słońcem? :)

  9. Siedzik

    @Napoleon - skomentowałem tylko Twoje głupie stwierdzenie: "to o silnik trzeba też występować w trybie FMS? Człowieku o czym ty piszesz?" - skoro to wg Ciebie nie jest problem to czemu nie będzie silników takich jakie mają BH amerykańskich specjalsów? A no właśnie - przez FMS. Kolejny niemądry cytat to: "Układ sterowania jest tylko z starszej wersji." - wgraj se do kompa Windowsa 98 to może zacznie ci świtać ile znaczy układ sterowania pracą maszyny. Zastanów się też czemu w S-70i używają tego sprzed 20 lat skoro "BH jest tylko jeden". Mam też pracę domową: wiesz że nawet UH-60M nie jest maszyną dedykowaną dla sił specjalnych? A jeśli tak, to nawet gdyby twoja infantylna logika była słuszna i S-70i był taki sam jak prawdziwy BH, to co MON kupił specjalsom - czy aby na pewno maszynę dla sił specjalnych? Przemyśl to sobie.

  10. Napoleon

    @Siedzik, jedyny sklep z tymi silnikami jest w USA. Druga sprawa to męczysz chłopie, a cytacik dla ciebie gratis (jak zawsze): ##### The S-70i Black Hawk is powered by two T700-GE701D turboshaft engines ###### Układ sterowania jest tylko z starszej wersji.

  11. Siedzik

    Tak, tak panie Napoleon - np. Chińczycy idą sobie do sklepu i kupują te silniki jak w supermarkecie, a rządu USA w ogóle to nie obchodzi. Przecież najnowocześniejsze amerykańskie silniki do śmigłowców wielozadaniowych i szturmowych to nic takiego, kto by się przejmował kontrolowaniem ich sprzedaży. Ty naprawdę w to wierzysz, czy to zwykły trolling?

  12. Siedzik

    Amerykańska wersja dla specjalsów ma: dodatkowy wewnętrzny zbiornika paliwa, skrzydła przystosowane do podwieszenia kolejnych zbiorników, działka lub zasobników z niekierowanymi pociskami rakietowymi, integrację pocisków rakietowych Stinger i Hellfire, znacznie nowocześniejszą i znacznie bardziej złożoną awionikę oraz zupełnie inne systemy nawigacyjne niż zwyczajne BH (a S70i ma jeszcze bardziej uproszczoną wersję), wieżyczkę na dziobie z kamerą termowizyjną - te dwa elementy pozwalają mu latać w każdych warunkach na ekstremalnie niskich wysokościach, nowe środki przeciwdziałania namierzeniu przez pociski naprowadzane termicznie i radarowo oraz inny rozpraszacz spalin ograniczający emisję ciepła, doskonalsze systemy łączności i GPS, pokładową wytwornicę tlenu, hamulec wirnika i oczywiście wciągarkę oraz sondę do tankowania w powietrzu. Co z tego będzie miał polski S-70i dla naszych specjalsów? Niestety zakładam, że tylko wyciągarkę, zewnetrzne zbiorniki i ewentualnie pociski niekierowane - wszystko inne będzie bowiem wymagało negocjacji z rządem USA i dokonywana przeróbek w za oceanem o czym nie ma mowy.

  13. Napoleon

    @Danisz to o silnik trzeba też występować w trybie FMS? Człowieku o czym ty piszesz? Przeczytasz coś w internecie i niby chcesz kogoś tym powalić. Nie wiesz co zamówiliśmy to na Boga zamilknij w końcu. Dokładnie podał o co chodzi w różnicach i są to systemy łączności oraz IFF. To co uzgadniamy, że ty jesteś wyrocznią, a ludzie którzy się tym zajmują nie? Czy może wbrew temu co zostało ogłoszone twierdzimy dalej, że kupujemy wersję policyjną bo Danisz tak powiedział? Uzmysłów sobie, że co podlega pod FMS to podlega i nie jest to w żadnym wypadku silnik, czy przekładnia.

  14. Danisz

    @karol123 - konkretne pytanie, to i konkretne odpowiedzi: UH-60M ma dwa silniki T700-GE-701D o mocy 2039 KM każdy, S-70i ma natomiast dwa starsze silniki T700-GE-701C o mocy 1900 KM. Co ciekawe S-70i ma też starszy układ sterowania, przez co nawet silniki w nowszej wersji nie będą mogły być w nim w pełni wykorzystane. Przedstawiciele PZL Mielec słusznie mówią, że ich BlackHawk nie różni się w tym czy w tamtym od amerykańskiego BlackHawka, ale niby przypadkiem zapominają dodać o jakiej wersji mowa. Np. w wersja 60M dla armii amerykańskiej wprowadzono kilka istotnych zmian: "T700-GE-701D engines, improved rotor blades and state of the art electronic instrumentation, flight controls and aircraft navigation control" - po co te zmiany skoro S-70i już dawno wszystko miał? Certyfikacja nic nie zmienia, bo wiadomo że to maszyna stworzona na potrzeby wojska i jako taka jest certyfikowana. Chodzi o to, czy ma wyposażenie do działań policyjnych/pożarniczych/ratunkowych czy wojskowych. Np. łączność czy GPS - każdy go ma, ale tylko wersje wojskowe są przystosowane do pracy w czasie działań wojennych. @Napoleon - napisałem żebyś czytał, ale widocznie zapomniałem dodać, że ze zrozumieniem. Gdybyś to zrobił, to być w tym swoim artykule wyczytał np. że w jednym miejscu p. Radosław Groński z PZL Mielec mówi: "awionika i systemy zabudowane na pokładzie śmigłowca nie odbiegają od wersji amerykańskiej", a chwilę później zmienia zdanie mówiąc, że "awionika w 90% jest zbieżna z wersją UH-60M". To jest zbieżna czy nie jest? Ten facet to ciekawe źródło informacji, ale nie jest to obiektywne źródło. Mówi to co jest mu, a raczej firmie która go zatrudnia na rękę. Nie kłamie, ale przemilcza istotne informacje. Nie powie np. że wersja dla armii amerykańskiej jest cięższa aż o pół tony! To jest pół tony specjalistycznego sprzętu, nowoczesnych i zastrzeżonych "zabawek" które odróżniają tzw. wersję cywilną od wojskowej. @Davien - jakie używane 60M dla Słowacji? Przecież to w Mielcu powstały do nich kabiny, stożki i pylony które wysłano następnie do Stratford, gdzie użyto ich do konstrukcji UH-60M dla Słowacji. Skąd ta informacja?

  15. Gojan

    Porównując różne wersje Black Hawków widzę, że model S-70i, oferowany przez PZL Mielec, mieści się między amerykańskimi wersjami: UH-60L (produkowaną do 2007 r.) i UH-60M (produkowaną od 2006 r.). Obawiam się jednak nie o to, jak będzie wyposażony S-70i kupowany przez MON, gdyż Amerykanie nigdy nie ukrywali, że niektóre elementy wyposażenia UH-60 można kupić tylko bezpośrednio od rządu USA, poprzez FMS - a będzie je można zamontować choćby i w WZL w Łodzi. Obawiam się raczej o to, czy kluczowe części układu napędowego (kosztowne i trudno wymienialne) polskich S-70i będą na poziomie choćby słowackich UH-60M. Nie znam specyfikacji polskich S-70i, ale z internetowych opisów S-70i wynika, że jego napęd może mieć trochę gorsze parametry od UH-60M. Np. silniki obu wersji są wprawdzie tak samo oznaczone, jako T700-GE-701D, ale silnik S-70i ma mieć moc 1447 albo 1471 kW (w zależności od strony internetowej), wobec 1500 kW w UH-60M. Również układ sterowania silnikiem w S-70i ma pochodzić z silnika T700-GE-701C, czyli z UH-60L; podobnie łopaty wirnika głównego i przekładnia główna S-70i mają pochodzić z UH-60L. Tymczasem w UH-60M wszystkie te elementy są zmodernizowane. Co MON rzeczywiście kupił - dowiemy się za jakiś czas. Pocieszające jest to, że śmigłowce dla wojsk specjalnych są najmniej potrzebne - raczej na "misje zagraniczne", niż na podstawową obronę kraju. Pilniejsze są morskie śmigłowce ZOP i SAR, już w czasie pokoju. Powtarzam to jak mantrę - oby nie zweryfikowało tego życie, np. poprzez katastrofę morską u polskich wybrzeży, gdy przy sztormowej pogodzie trzeba będzie wysłać śmigłowce SAR do poszukiwania rozbitków. Wtedy dopiero sprawdzą się ciężkie śmigłowce typu AW-101, odporniejsze na podmuchy wiatru, niż lżejsze „Anakondy”.

  16. Cynik

    Czas pokaże jak zostaną użyte w warunkach bojowych czy są skuteczne... w końcu w niejednym kraju używa się maszyn cywilnych do zadań wojskowych. Za bardzo jednak uzależniamy się technicznie i ekonomicznie od kontraktów z USA. Jeśli nasz przemysł tego nie potrafi to nie stawiajmy tylko na jednego dostawcę. Ah szkoda tych pięknych Carracali i szkoda Offsetu. Jest tylko kiełbaska wyborcza.

  17. jurgen

    dla znafców opowiadających o biedahołkach - wywiad z facetem, który się na tym rzeczywiście zna - zresztą na d24 https://www.defence24.pl/black-hawk-jest-jeden

  18. Mika

    Jaka władza - takie zakupy. Takich sobie wybraliśmy - pretensje do siebie. Na drugi raz chodzić na wybory i mądrzej głosować. Demokracja to przede wszystkim odpowiedzialność i myślenie.

  19. karol123

    Davien Tzn moze w takim razie uscislijmy: jakiego typu silniki sa stosowane w UH-60M a jakie w 70i i czym sie miedzy soba roznia? Dalacz jesli mozesz takze porownanie przekladni glownej , wirnikow, przekladni ogonowej oraz ukladow sterowania. Czy uwazasz rowniez, ze certyfikacja 70i odbiegala w swoim zakresie i procesie od UH-60? Uklony

  20. clash

    No i dobrze ! A teraz prosze wymienic przeciwpancerne Mi-2 i nieudane Gluszczce na 30 Battle hawkow i bedzie cool. To jest calkiem przyzwoity system walki

  21. Napoleon

    No to dla osób naprawdę zainteresowanych tematem polecam choćby wstęp: https://www.defence24.pl/black-hawk-jest-jeden . A tym co się nie chce czytać ####### Dla rozwiązania tej sytuacji powstała wersja śmigłowca oznaczona jako S-70i (international), która bezpośrednio wywodzi się z rodziny UH-60M, ale jest dostępna dla odbiorców spoza Stanów Zjednoczonych, także bez pośrednictwa rządu USA. Sama struktura, awionika i systemy zabudowane na pokładzie śmigłowca nie odbiegają od wersji amerykańskiej. Jest to ten sam płatowiec, z tym samym układem napędowym, identyczną przekładnią główną oraz ogonową. Używane są te same łopaty i tego samego typu silniki. Zastosowano identyczny układ sterowania. Różnice widać wyłącznie w zakresie awioniki i wyposażenia dodatkowego zabudowanych na pokładzie. ###### Ale mimo tej różnicy, producent komponentów jest ten sam i awionika w 90% jest zbieżna z wersją UH-60M. Są to zbliżone moduły, a różnice obejmują tylko te elementy które zostały zastrzeżone do wykorzystania wyłącznie przez US Army. ######## Czy chodzi o systemy łączności, IFF i temu podobne komponenty? Dokładnie tak. Natomiast, jeśli chodzi o systemy związane z kontrolą parametrów lotu czy pracy silnika, są to te same elementy.#### To tak ode mnie nie mamy krajowych systemów łączności i IFF? ###### W związku z czym Sikorsky zapewnił w ofercie pełną integrację uzbrojenia, jakie wybierze klient, na pokładzie śmigłowca. Czyli instalację okablowania i przygotowanie płatowca, systemów sterowania uzbrojeniem oraz jego pełne testy. Sikorsky nie dostarczał samego uzbrojenia, czyli karabinów, wyrzutni rakiet, amunicji, torped. To miałby kupić MON, ale po zakupie podpiąć do odpowiednio przygotowanych zaczepów i złącz. #### Groński to pewnie fantasta bo nasi eksperci wiedzą lepiej, jak również wiedzą lepiej co zawiera S-70i droższy o 100mln od policyjnej wersji. Taka tak tak Danisze, Davieny i reszta - to są wasze mądrości nad mądrościami poganiane naszą narodową nieskończoną ......

  22. Davien

    Danisz tylko małe sprostowanie: Słowacy kupili uzywane UH-60M wiec wyszło ich nieco taniej,nowy UH-60M to 40-44mln na eksport. A teraz jeszcze jedna ciekawostka: Straz pożarna w USA kupiła dla siebie S-70i w Polsce ale chcieli goły smigłowiec bo wypodażenie i modernizacje do wersji S-70 Firehawk zrobiły zakłady w USA wiec nawet wersji cywilnej a taka jest firehawk Mielec nie moze produkowac:)

  23. dokk

    Czy w tym przypadku, dla PiSu i jego wyborców, offset jest wystarczająco korzystny?

  24. Siedzik

    No jak pan @Napoleon (który nie tak dawno temu przekonywał np. że dwa radary sektorowe 120 st. dają w sumie dookólne pokrycie) przekonuje, że BH choć o połowę droższy niż ten dla Słowaków to dobry zakup, to znaczy że siły absurdu jednoczą się wokół MON!

  25. Danisz

    @Napoleon - zamiast zachowywać się jak typowy hejter i obrażać innych zacznij czytać. Przeczytaj na przykład czym się różni S-70i od UH-60, sprawdź dlaczego ten pierwszy jest produkowany za granicą, a ten drugi tylko w USA, dowiedz się czym latają żołnierze armii Stanów Zjednoczonych, a czym strażacy czy policjanci. Jak już ogarniesz podstawy, to zrozumiesz, że cywilna wersja nawet dozbrojona nigdy nie osiągnie poziomu UH-60. Na zmiany w silnikach, układzie sterowania czy awionice cywilnych wersji BH musielibyśmy mieć zgodę rządu i Kongresu USA której nie mamy - wiemy to na pewno, bo w Stanach tych informacji się nie utajnia (co najwyżej ich szczegóły). Co do ceny to bezsporne jest to, że Słowacja płaci za wojskową wersję BH 110 mln zł za sztukę, a Polska za cywilną 170 mln. Oba kontrakty zawierają dozbrojenie, szkolenie, części zamienne i serwis. Widzisz różnicę, czy hejt już cię tak zaślepia, że nie ma to znaczenia?

Reklama