Reklama

Wojna na Ukrainie

Bliski Wschód w ogniu, Ukraińcy z Polski na front? - Defence24Week 73 [KONKURS WIDZÓW]

Autor. defence24.pl

Gościem specjalnym Defence24Week jest Ariel Drabiński ekspert ds. demografii. Jak wyglądały kulisy nalotu na konwój w Strefie Gazy? Jak atakuje lotnictwo Izraela w innych miejscach? Co dzieje się na Bliskim Wschodzie? Czy Ukraina ma rezerwy do mobilizacji? Jakie są demograficzne problemy naszego sąsiada? Czy Kijów będzie mobilizował Ukraińców w Polsce? W bieżącym odcinku Defence24Week rozmawiamy z Arielem Drabińskim, który analizuje wydarzenia na wschodzie, a w studio w Warszawie Michał Bruszewski i Maciej Szopa komentują najważniejsze wydarzenia tygodnia.

Reklama

Z uwagi na fakt, że odcinki Defence24Week obejrzano na Youtube ponad 2,5 mln razy proponujemy naszym Widzom Konkurs. Do wygrania jest książka z naszej księgarni. Wygrywa najciekawsze pytanie zadane poniżej tego artykułu w sekcji komentarzy.

Reklama
  1. Podczas odcinka Defence24Week ogłaszamy konkurs na najciekawsze pytanie do prowadzących. 
  2. Nagrodzone pytanie zostanie zadanie w następnym wydaniu programu podczas jego trwania, a jego autor otrzyma nagrodę rzeczową określoną w Regulaminie.
  3. Pytania konkursowe zamieszczamy w komentarzach pod tym artykułem
  4. Pełen tekst Regulaminu i szczegółowe zasady konkursu, a także informacje o przetwarzaniu danych osobowych znajdą Państwo pod tym linkiem:
Reklama

REGULAMIN KONKURSU (KLIKNIJ)

Reklama

Komentarze (9)

  1. Jan z Krakowa

    Nie wiadomo jaki procent Ukraińców Polsce obecnie pracuje na stałych etatach, a jaki dorywczo (praca dorywcza, to formalnie bezrobotny). Kazdy Ukrainieci i Ukrainka w Polsce, czy ma pesel, czy nie ma żadnego peselu, czy pracuje czy nie, ma prawo i dostaje 800+ gdy ma dzieci, oraz dostęp do bezpłatnej opieki lekarskiej -- tak jak obywatele RP. Nie musi pracować żeby to mieć. I tak samo ich dzieci mają dostęp do kształcenia. Tak to wygląda.

  2. WitoRybnik

    Witam. Co się stanie na froncie na Ukrainie, jeśli prezydent Putin umrze (śmiercią naturalną lub nie)? Czy ktoś to rozważał?

  3. "Pułkownik" Michał

    Dobrze to mam pytanie. Jak technicznie Ukraina chce powołać Ukraińców przebywających w Polsce, którzy dostali tymczasowe nr PESEL? Czy państwo polskie ma pomóc poprzez wyłapywanie tych ludzi? A tym bardziej tych co mają podpisane umowy o pracę? P.S. Osobiście uważam to za kuriozum i jestem przeciwny temu by deportować tych pracujących na umowach. Natomiast Ci co biją polskich policjantów, wszczynają burdy i robią na czarno... no to tych bym deportował. ;)

    1. Rusmongol

      @pulkownik. Tu pełna zgoda. Wolę tych Ukraińców którzy w moment łapią j. polski i się szybko integrują niż innych opalonych inżynierów....

  4. Jan z Krakowa

    Jaki procent Ukraińców przebywających w obecnie (obecnie, ponieważ po napaści Rosji na Ukrainę -- jak wiadomo dużo ludzi stamtąd musiało uciekać, w tym i do Polski, a część ukraińskich pracowników, którzy przyjechali wczesniej do pracy w Polsce, wyjechało na front) ? Często jest tak, że pracują w firmie albo pracują dorywczo, a jeżeli nie (formalnie są bezrobotnymi), to utrzymują się tylko z socjalu. Na czym ten socjal polega: 800+ na każde dziecko miesięcznie, darmowe zakwaterowanie , 3 posiłki dziennie, oczywiści darmowa polska polska szkoła. Pani wminister Mucha zapowiedziała, że od 1. września będzie także nauczanie (chyba w wiekszej liczbie godzin po ukraińsku, cytuję: "żeby nie pomyslano na Ukrainie ze polonizujemy dziedzi". Część ma numer pesel, kartę stałego pobytu. Do socjalu zaliczyć trzeba także opiekę zdrowotną, także zabiegi nieratujące życia. Szkalowanie pracownikówpolskich obywateli jest nie na miejscu.

    1. Rusmongol

      Dziwne. 4 ukraińskich dzieci chodza z moim synem do klasy Nie ma żadnego gadania że mają być nauczane po ukraińsku. Uczą się jak reszta dzieci po polsku. Jedli Ukrainiec dostaje PESEL to znaczy że pracuje, jeśli pracuje to czy to Ukrainiec czy Belg czy Polak to dostaje 800 + na dzieci. Dla mnie to ok. Kiedyś gadało się też że Ukraińcy dostają emeryturę jak w RP przerobi rok czy coś tam. No tak , dostają emeryturę w wieku emerytalnym i jest tego parę złotych.

  5. Jan z Krakowa

    Ukraińców określonych tam jako "dezerterzy" jest w Polsce ok. 80 tys. (tak podało PR-- kilka m-cy temu, o czym pisałem) . Analiza formalnoprawna zagadnienia deportacji takich osób (bo zagadnienie sprowadza się do deportacji)), prowadziłaby chyba jednak do wniosku, że w każdym poszczególnym przypadku potrzebna byłaby decyzja polskiego sądu. Nie wiem czy aktualne umowy RP-Ukraina sama z siebie umożliwiłaby taką deportację. Ani same tylko zmiany prawa mobilizacyjnego na Ukrainie. A w sumie, to nie mam zdania jakie wyjście byłoby właściwe,

  6. Quba_P

    Szanowna redakcjo, Pytanie do Was: czy w sytuacji załamania frontu na Ukrainie oraz ewentualnej szybko rozwijającej się ofensywie rosjan, Wojsko Polskie powinno wzmocnić południowo - wschodnią część naszej granicy lub jakie siły ewentualnie powinny zostać wysłane (lub już są oddelegowane) do wzmocnienia i zabezpieczenia tej części Polski?

  7. DanielZakupowy

    Jacy Ukraińcy z Polski na front, halo, halo, a kto będzie w Polsce pracował? Jedzenie jest sporo Ukraińców na Ukrainie, jest komu walczyć :)

    1. Był czas_3 dekady

      Będą pracować Polacy. Pracodawcy pozwalniali Polaków w jednym z zakładów w mojej okolicy i przyjęli Ukraińców. Tym z kolei stworzono takie warunki jakich nie stworzono Polakom.

    2. Rusmongol

      @3 dekady. Może dlatego że Ukraińcy pracują a nie kombinują jak Polacy? U mnie w korpo pracuje kilkuset Ukraińców. Polacy ciągle na L4 a oni robią i nie dyskutują.

    3. ZBIG555

      A jaki to zakład w jakiej okolicy...

  8. ands

    W Polsce nie istnieje możliwość przeprowadzenia mobilizacji do rodzimej armii, a co dopiero wspierać mobilizację obcych obywateli. Mobilizacja w Polsce to minimum dwa lata.

  9. bezreklam

    Mowa o 40 latach w pl ?

Reklama