Reklama

Polityka obronna

Projekt ws. Biura Nadzoru Wewnętrznego w podkomisji, sprawozdanie za ok. dwa tygodnie

Szef MSWiA Mariusz Błaszczak i komendant główny policji nadinsp. Jarosław Szymczyk, maj 2017 r. Fot. MSWiA
Szef MSWiA Mariusz Błaszczak i komendant główny policji nadinsp. Jarosław Szymczyk, maj 2017 r. Fot. MSWiA

Projekt ustawy powołującej w MSWiA Biuro Nadzoru Wewnętrznego trafił we wtorek do specjalnie powołanej podkomisji. Jej przewodniczący Arkadiusz Czartoryski (PiS) szacuje, że sprawozdanie będzie gotowe za mniej więcej dwa tygodnie.

Chodzi o projekt nowelizacji ustawy o niektórych uprawnieniach pracowników urzędu obsługującego ministra właściwego do spraw wewnętrznych oraz funkcjonariuszy i pracowników urzędów nadzorowanych przez tego ministra oraz niektórych innych ustaw. Zgodnie z jego zapisami w strukturach MSWiA powstanie Biuro Nadzoru Wewnętrznego.

We wtorek sejmowa komisja administracji i spraw wewnętrznych pozytywnie rozpatrzyła wniosek o powołanie podkomisji do rozpatrzenia tego projektu. W jej skład weszło pięcioro posłów PiS, dwóch z PO oraz po jednym z klubów Kukiz'15 i Nowoczesnej.

Czytaj więcej: Powstanie Biuro Nadzoru Wewnętrznego. Pierwsze czytanie ustawy

Na przewodniczącego został wybrany Arkadiusz Czartoryski (PiS), który poinformował Defence24.pl, że pierwsze posiedzenie podkomisji odbędzie się najpewniej w najbliższy wtorek. Zdaniem posła prace w podkomisji potrwają ok. dwóch tygodni.

Zgodnie z regulaminem Sejmu prace podkomisji kończą się przyjęciem sprawozdania z uzgodnionym tekstem projektu. Następnie swoją opinię wyraża właściwa komisja, a w dalszej kolejności projekt trafia na debatę plenarną. Zarówno w komisji, jak i podczas debaty można jeszcze zgłaszać poprawki.

Wiceprzewodniczącą podkomisji została posłanka Marta Kubiak, również z PiS. Zgodnie z parlamentarnym zwyczajem propozycja objęcia tego stanowiska trafiła do największego klubu opozycyjnego. Posłowie PO jednak odmówili, argumentując, że nie chcą brać odpowiedzialności za projekt. Marek Wójcik (PO) podkreślał, że przedłożenie jest bardzo kontrowersyjne i zostało negatywnie zaopiniowane przez związki zawodowe zrzeszające funkcjonariuszy i cywilnych pracowników służb mundurowych.

Przypomnę, że te rozwiązania będą dotyczyły bezpośrednio 200 tys. funkcjonariuszy różnych służb jak również pracowników cywilnych, a pośrednio, poprzez m.in. kontrolę operacyjną, również członków ich rodzin i wszystkich, którzy się z nimi kontaktują. Co więcej, ta ustawa wprowadza rozwiązanie nieznane obecnie w systemie prawa, zmieniające sposób nadzoru nad prowadzeniem czynności operacyjno-rozpoznawczych. Dziś to jest nadzór sądowy, natomiast ta ustawa wprowadza możliwość wglądu w wyniki czynności operacyjno-rozpoznawczych przez ministra spraw wewnętrznych i administracji – argumentował Wójcik. Złożył wniosek o przeprowadzenie wysłuchania publicznego w sprawie projektu. Pomysł poprała Nowoczesna.

Przeciw był PiS. Jak argumentował Czartoryski, projekt dotyczy ułożenia wewnętrznych stosunków w ramach MSWiA, więc nie ma potrzeby przeprowadzania wysłuchania. Zapewniał też, że na prace podkomisji zostaną zaproszone wszystkie zainteresowane strony. Ostatecznie wniosek przepadł w głosowaniu.

Czytaj więcej: Powstanie Biuro Nadzoru Wewnętrznego ds. kontroli służb mundurowych

Jak podkreśla MSWiA, gdzie powstał projekt nowelizacji, najważniejszym zadaniem BNW będzie egzekwowanie odpowiednich standardów pracy służb mundurowych podległych resortowi. Biuro zajmie się też wszelkimi nieprawidłowościami w pracy służb, w tym przypadkami łamania prawa, czy naruszenia etyki zawodowej. BNW będzie również weryfikować kandydatów na wyższe stanowiska w policji, Państwowej Straży Pożarnej, Straży Granicznej i Biurze Ochrony Rządu; ma sprawdzać, czy nie popełniali oni nadużyć lub nie przekraczali swoich kompetencji.

Projekt nie przewiduje likwidacji biur spraw wewnętrznych, które działają w komendach głównych policji i Straży Granicznej. BNW ma działać niezależnie od nich na wyższym szczeblu – bezpośrednio przy ministrze SWiA. BNW będzie mogło zlecać biurom spraw wewnętrznych KGP i KGSG wykonanie pewnych czynności sprawdzających.

Inspektorzy BNW (według projektu ma ich być 35) będą mieli m.in. prawo do legitymowania osób, ich obserwowania, nagrywania dźwięku i obrazu zdarzeń w miejscach publicznych. Inspektorzy będą mogli się posługiwać tzw. dokumentami legalizacyjnymi, pozyskiwać dane telekomunikacyjne, pocztowe i internetowe. Kontrolę nad uzyskiwaniem przez BNW tych danych sprawować będzie Sąd Okręgowy w Warszawie.

MSWiA argumentuje, że powołanie BNW jest konieczne, bo zdaniem resortu jego szef nie miał realnych instrumentów do sprawowania nadzoru nad podległymi służbami.

Czytaj także: Nowa ustawa regulująca wytwarzanie i obrót bronią [ANALIZA]

Reklama

Komentarze

    Reklama