Reklama

Siły zbrojne

Premier wzywa MON i BBN do konsensusu ws. zmian w armii

Fot. Wikimedia (domena publiczna)
Fot. Wikimedia (domena publiczna)

Premier Beata Szydło oczekuje, że MON i BBN będą pracować nad reformą systemu dowodzenia wojskiem w duchu konsensusu i odpowiedzialności za rozwój armii oraz w trosce o bezpieczeństwo państwa. Jej zdaniem postępowanie sprawdzające SKW wobec gen. bryg. Jarosława Kraszewskiego z BBN nie powinno mieć wpływu na procedurę awansów generalskich.

O stanowisku szefowej rządu poinformowała w czwartek Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Z komunikatu wynika, że "przed kilkunastoma dniami" premier spotkała się z prezydentem Andrzejem Dudą i wysłuchała jego wątpliwości dotyczących opracowywanego w MON nowego systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi RP oraz wiążącymi się z tym awansami generalskimi.

Czytaj więcej: Prezydent oczekuje uwzględnienia uwag BBN ws. systemu dowodzenia

Prezes Rady Ministrów oczekuje, że instytucje pracujące nad stworzeniem nowego systemu dowodzenia – Ministerstwo Obrony Narodowej oraz Biuro Bezpieczeństwa Narodowego – będą pracować w duchu konsensusu i odpowiedzialności za rozwój naszej armii oraz w trosce o bezpieczeństwo Państwa. Bezpieczeństwo Polski i Polaków jest bowiem dla Rządu RP sprawą najważniejszą. Dlatego, w tak ważnej kwestii, instytucje nie mogą działać pod presją czasu, ani w atmosferze nadmiernych emocji.

komunikat KPRM

W komunikacie podkreślono, że zmiany w wojsku muszą być przeprowadzane spokojnie i z rozmysłem, by nie powtórzyć "błędów do jakich doszło w czasie wdrażania obecnie obowiązującego Sytemu Dowodzenia i Kierowania Siłami Zbrojnymi RP". Dodano, że zbyt szybko wprowadzana, niedopracowana reforma, wywołała wtedy chaos w strukturach dowodzenia w Wojsku Polskim.

Premier Beata Szydło stoi na stanowisku, że wszyscy ci, którym Polacy zaufali i powierzyli ster nad polskim sprawami, winni zapomnieć o wzajemnych animozjach, a kierować się wyłącznie odpowiedzialnością za teraźniejszość i przyszłość naszej Ojczyzny.

komunikat KPRM

Czytaj więcej: Nominacje generalskie. Spór prezydenta i MON stał się jawny [ANALIZA]

Kancelaria premiera poinformowała również, że podczas spotkania prezydent odniósł się także do sprawy dyrektora Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi BBN gen. bryg. Jarosława Kraszewskiego. Pod koniec czerwca Służba Kontrwywiadu Wojskowego wszczęła wobec niego postępowanie sprawdzające na podstawie przepisów ustawy o ochronie informacji niejawnych. Do zakończenia postępowania generał nie ma dostępu do informacji niejawnych.

Według komunikatu KPRM premier wysłuchała zastrzeżeń prezydenta, a następnie poprosiła o wyjaśnienia szefa MON Antoniego Macierewicza oraz ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego. Powziąwszy informacje, że postępowanie względem generała Kraszewskiego jest w toku, Pani Premier wyraziła oczekiwanie, że zostanie ono zakończone bez zbędnej zwłoki – poinformowało KPRM.

W opinii Premiera postępowanie to nie powinno mieć wpływu na procedurę dotyczącą awansów generalskich, która leży w gestii Pana Prezydenta.

komunikat KPRM

3 sierpnia BBN napisało w komunikacie, że minister Macierewicz od dłuższego czasu formułował wobec generała nieformalne zarzuty, mające podważyć jego wiarygodność. Wobec tego prezydent na początku roku formalnie zwrócił się do ministra o przedstawienie wyjaśnień. Do dziś Prezydent RP nie otrzymał odpowiedzi. W związku z tym o sprawie poinformowani zostali prezes Rady Ministrów oraz minister koordynator ds. służb specjalnych – poinformowało Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.

Jak podało BBN, gen. Kraszewski odpowiada m.in. za przygotowywanie analiz w kwestiach dotyczących zwierzchnictwa prezydenta nad siłami zbrojnymi, merytoryczną ocenę koncepcji przygotowywanych przez MON oraz analizę systemu kierowania i dowodzenia wojskiem i związanych z tym decyzji personalnych, dotyczących również nominacji generalskich. W czasie postępowania SKW gen. Kraszewski nie ma dostępu do informacji niejawnych, a tym samym nie może wykonywać obowiązków służbowych w pełnym zakresie.

Czytaj więcej: BBN: Prezydent chce szybkiego wyjaśnienia postępowania SKW wobec gen. Kraszewskiego

W odpowiedzi MON zapowiedziało, że wszystkie niezbędne informacje dotyczące postępowania sprawdzającego wobec gen. Kraszewskiego niezwłocznie po zakończeniu procedury zostaną przekazane BBN.

Czytaj więcej: MON: Informacje dot. gen. Kraszewskiego zostaną przekazane BBN 

BBN oświadczyło w czwartek, że prezydent Duda oczekuje szybkiego zakończenie prac nad projektem reformy systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi i uwzględnienie rekomendacji, jakie zgłosiło Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. Jednocześnie BBN podkreśliło, że reforma dowodzenia jest wspólnym postulatem prezydenta Andrzeja Dudy oraz obecnego rządu, a intencją prezydenta jest, aby zmiany te realizowane były w ramach racjonalnego procesu uzgodnień.

Biuro poinformowało też, że MON wysłało do prezydenta 14 wniosków o nominacje generalskie. BBN powtórzyło, że uzasadnieniem decyzji o odłożeniu rozpatrzenia kandydatur są trwające uzgodnienia, dotyczące reformy systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi. Taka informacja znalazła się w komunikacie BBN opublikowanym we wtorek.

Czytaj więcej: Święto Wojska Polskiego bez nominacji generalskich

Tego samego dnia MON oświadczyło, że kluczowe decyzje personalne zostały podjęte w ubiegłym roku, a kwestie będące nadal przedmiotem dyskusji nie mają zasadniczego znaczenia i mogą zostać uzgodnione w toku dalszych konsultacji. Jednocześnie ministerstwo zaznaczyło, że bez ukształtowania kadry dowódczej reformy wojska mogą zostać zaprzepaszczone.

Czytaj więcej: MON o nominacjach generalskich: Kluczowe decyzje już podjęte

Zdaniem szefa MON Antoniego Macierewicza w Wojsku Polskim niezwykle potrzebne są nowe kadry, bez tego nie nastąpi realna zmiana, niezbędna dla rzeczywistego wzmocnienia armii.

W sporze o reformę systemu kierowania i dowodzenia wojskiem zasadnicza dyskusja między MON a BBN dotyczy istnienia i umiejscowienia w nowej strukturze jakiejś formy dowództwa połączonego. Jak wyjaśniał wiosną szef BBN Paweł Soloch, Biuro skłania się ku wydzieleniu do tej roli osobnej instytucji, zaś MON – ku strukturze w ramach zreformowanego Sztabu Generalnego WP. W Koncepcji Obronnej RP, jawnej części Strategicznego Przeglądu Obronnego, zamiast obecnego Dowództwa Operacyjnego RSZ ma powstać Inspektorat Szkolenia i Dowodzenia.

W czwartek wiceszef MON Tomasz Szatkowski, który kierował zespołem przygotowującym SPO, powiedział internetowej telewizji wPolsce.pl, że prace nad projektem nowego systemu kierowania i dowodzenia wojskiem były wyjątkowo obiektywne. To nie jest model, który powstał na bazie jakiegoś widzimisię, to jest model, który nawet był modyfikowany w trakcie tych prac i dlatego nie jesteśmy skłonni przyjmować argumentów, które naszym zdaniem nie są czasami oparte na merytorycznej podstawie czy na obiektywnym procesie, który mógł prowadzić do kontestowania naszych propozycji – powiedział Szatkowski.

Zdaniem BBN, lepiej by się współpracowało z NATO, gdyby był swego rodzaju organ pośredni pomiędzy szefem Sztabu Generalnego a wojskiem. Naszym zdaniem taki silny, można powiedzieć równoległy organ podporządkowany Sztabowi, ale jednak w jakiejś mierze odzwierciedlający jego strukturę, stworzyłby pewien dualizm dowodzenia, czyli byłby tylko półśrodkiem, jeśli chodzi o uzdrowienie obecnej sytuacji w zakresie chaosu w strukturze dowódczej. Co więcej, tożsamą propozycję dostaliśmy już od gen. Różańskiego, gdy jeszcze był dowódcą generalnym rodzajów sił zbrojnych. Pan gen. Różański był ojcem obecnej struktury dowodzenia, która się nie sprawdza, która jest niefunkcjonalna, która owocuje chaosem. To nie budziło zaufania do tego modelu, w którym widzieliśmy próbę zachowania części obecnie istniejących struktur.

wiceminister obrony narodowej Tomasz Szatkowski

Reklama

Komentarze (3)

  1. Willgraf

    pani premier się chyba pomyliło z kompetencjami..może co najwyżej przywołać do porządku Ministra MON ...anie Prezydenta ! to on jest zwierzchnikiem Sił Zbrojnych i to on ma Prawo Wymagać od Pani Premier wymuszenia działań na ministrze MON lub go odwołania

  2. robertpk

    Funkcja premiera nie polega na mediacji pomiędzy podlegającym mu/jej ministrem a Prezydentem RP. Rolą premiera jest zarządzanie Radą Ministrów i nadzór nad przestrzeganiem prawa przez podlegających mu/jej ministrów. co, jak widać - Pani Premier nie wychodzi zupełnie.

  3. cuda

    Coś się pani premier pomieszało. To ona odpowiada za swojego ministra i to ona jest partnerem do rozmów z prezydentem. Prezydent nie podlega pod premiera, więc jej apele, aby jej urzędnik i prezydent Polski znaleźli wspólny język jest bardzo nie na miejscu. Na miejscu jest natomiast osobiste spotkanie dwóch najważniejszych urzędów w Polsce, czyli premiera z prezydentem.

Reklama