Reklama

Siły zbrojne

Ostre strzelanie F-35. Próby potrwają dwa lata [WIDEO]

Fot.  Senior Airman Devante Williams/U.S. Air Force
Fot. Senior Airman Devante Williams/U.S. Air Force

Pod koniec października br. odbyły się pierwsze próby użycia przez myśliwiec F-35A działka GAU-22/A podczas lotu. Seria testów, mających miejsce pod niebem Kalifornii, zakończyła się sukcesem. To kolejny ważny krok w rozwoju programu następcy F-16. 

Pod koniec października br. odbyły się pierwsze próby użycia przez myśliwiec F-35A działka GAU-22/A podczas lotu. Testy miały miejsce pod niebem Kalifornii, w ich trakcie myśliwiec wystrzelił ogółem 150 pocisków w trzech seriach. W próbach wziął udział drugi przedseryjny F-35A o numerze AF-2, pilotowany przez majora Charlesa "Flak" Trickey'a. Testy naziemne działka GAU-22/A odbyły się już w lipcu br. W kolejnym etapie samoloty będą strzelać do wyznaczonych celów zarówno naziemnych, jak i powietrznych, a cały program certyfikacji uzbrojenia strzeleckiego F-35 ma się zakończyć za dwa lata.

Czterolufowe działko kalibru 25 mm GAU-22/A produkowane jest przez koncern General Dynamics jako wersja rozwojowa pięciolufowego działka GAU-12 przenoszonego przez samoloty AV-8B Harrier i AC-130U Spooky. GAU-22/A jest lżejsze od GAU-12, ma masę tylko 104,3 kg. Broń powstała specjalnie z myślą o samolotach F-35 i trafi do służby zarówno w wersji podwieszanej w zewnętrznych gondolach dla samolotów F-35B i C, jak i w wersji zabudowanej wewnątrz kadłuba u nasady lewego skrzydła dla maszyn F-35A. Po to, by sprostać wymaganiom technologii stealth, jest ono montowane pod specjalną pokrywą, która będzie się otwierać tylko na czas strzelania. GAU-22/A będzie mogło oddać 3300 strzałów na minutę, ale ograniczeniem będzie pojemność magazynka. W F-35A znajdzie się  nim maksymalnie 180 pocisków, podczas gdy w gondolach podwieszanych pod kadłubem będzie ich nie więcej niż 220. 

 

Reklama

Komentarze (6)

  1. oleum

    Myslalem, ze ten samolot mial dzialac w oparciu o swoja niska wykrywalnosc - z dystansu. Tym tlumaczono jego slaba manewrowosc, ktora ustepuje praktycznei wszystkim samolotom konkurencji. Po co mu dzialko w takim razie? Dog fightu nie przetrwa. Moze ma przejac funkcje bezposredniego wsparcia A-10? Ale wtedy bedzie musial latac nisko i narazac sie na zestrzelenie przez wypasaczy wilbladow. Jakos ni emam przekonania do tych F35

    1. Jac

      F-35 jest zbyt delikatny, by mógł zastąpić A-10. A-10 to "latający czołg" odporny na ostrzał z broni małokalibrowej, doskonale przystosowany do działań, do których został stworzony. F-35 to taka latająca "beczka z paliwem" (około 10450 litrów rozmieszczonych w całym płatowcu). Nie muszę chyba pisać, co się stanie, gdy zostanie trafiony pociskiem zapalającym. F-35 nigdy nie zastąpi "Guźca" w zakresie zadań, do których go stworzono.

  2. hehehe

    Nie wiem jak GAU-22, ale w M61, które też jest działkiem systemu gatling, pierwsze 20 pocisków jest marnowane, nawet nie jest odpalane, tylko wysypuje się bez odpalania, a działko w tym czasie się rozkręca. Dopiero po rozkręceniu, lufy się odkształcają siłą odśrodkową i uzyskują właściwe wycentrowanie (dlatego pierwszych 20 naboi się nie odpala - w skrajnym przypadku mogą nawet uszkodzić własne poszycie). Jeśli w tym działku jest tak samo, to będzie się marnować 10% jednostki ognia przy każdym włączeniu działka... To wada działek systemu gatlinga, obok wysokiego kosztu wielu luf i mniejszej celności (trudniej wycentrować 6 luf niż jedną i zrobienie bloku 6 selekcjonowanych do siebie luf kosztuje dużo drożej niż 6 luf pojedynczych). Dlatego ani Rosja ani Europa, choć potrafię i próbowali, to nie są fanami działek wielolufowych, preferując zwykle rozsądny kompromis w postaci działek rewolwerowych.

    1. MK

      Rosjanie na okrętach nadal stosują AK630, również na nowych. Działka rewolwerowe są bardziej podatne na zacięcia niż działka systemu Gatlinga.

    2. dbr

      Uważam, że nie masz racji. Co się tyczy Rosjan to od wielu lat używają np. AK-630

    3. w

      Ruskie maja dzialka 30mm napedzane sila gazow prochowych. Do przeladowania po zacieciu sa specjalne naboje. Jest lzejsze, szybkostrzelne i nie wymaga 60kW napedu.

  3. gromek

    dobre, nie slyszalem wczesniej o tym. dzieki

  4. Jac

    Najlepszm działkiem pokładowym jest niemieckie BK-27. Początkowo, to ono miało być zamontowane na F-35, ale jak wolą "spray and pray" od precyzji to, ich sprawa.

  5. IneQuation

    Czyli w 3,3s F-35A będzie pozbywał się całego zapasu amunicji do działka. Ktoś może mi wytłumaczyć, dlaczego to może być dobry pomysł?

    1. MK

      Z takich działek strzela się krótkimi seriami; po kilka, kilkanaście pocisków w serii.

    2. Chyba ja

      Czy wersja A nie ma być przypadkiem przeznaczona do misji CAS? Te 180 pocisków to tak na moje oko ,,trochę mało".

    3. Jakub

      Nie wiem czy wiesz, ale w zasadzie każdy myśliwiec ma niewielką ilość amunicji do karabinu pokładowego. Tak na 5 może 7 sekund strzelania max (jak strzela seriami) :) Czemu? A na diabła im np 700 sztuk amunicji? Do czego on ma tym niby strzelać? To jest ostateczna ostateczność do samoobrony. Taka ostatnia deska ratunku. Jak trafi przynajmniej 10 pocisków to przeciwnik nie będzie nadawał się do walki. Takie czasy :)

  6. pisar

    po co mu gau skoro nawet na 4km ma sie nie zblizac do pola walki (wlasciwosci syntetycznej aparatury)? a10 pozostanie niezastapiony a Lightning II bedzie mial wszystko inne!

Reklama