Reklama

Siły zbrojne

Gen. Kraszewski: nie wiem, jakie wątpliwości ma wobec mnie SKW

Gen. bryg. Jarosław Kraszewski. Fot. Rafał Lesiecki/Defence24.pl
Gen. bryg. Jarosław Kraszewski. Fot. Rafał Lesiecki/Defence24.pl

Nie wiem, jakie wątpliwości wobec mojej osoby ma Służba Kontrwywiadu Wojskowego – powiedział w poniedziałek dziennikarzom dyrektor Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego gen. bryg. Jarosław Kraszewski. Dodał, że do tej pory nikt z SKW się z nim nie skontaktował. Generał poinformował też, że nie bierze udziału w procesie opiniowania nominacji generalskich.

Od 24 czerwca br. SKW prowadzi wobec Kraszewskiego kontrolne postępowanie sprawdzające. Zgodnie z ustawą o ochronie informacji niejawnych wszystkie czynności przeprowadzone w toku takiego postępowania powinny być zakończone przed upływem 6 miesięcy, a w szczególnie uzasadnionych przypadkach postępowanie może zostać jednorazowo przedłużone o kolejne pół roku.

23 października br. Kraszewski, odpowiadają na pytania dziennikarzy, poinformował, że do tej pory SKW nie kontaktowała się z nim w związku z postępowaniem kontrolnym. – Nie wiem, jakie ma wątpliwości SKW wobec mojej osoby – powiedział generał.

Na pytanie, jak ocenia fakt, że nie ma dostępu do materiałów niejawnych, Kraszewski odpowiedział: Prowadzone jest postępowanie. To pytanie proszę skierować do Służby Kontrwywiadu Wojskowego, nie do mnie.

Generał jako dyrektor Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w BBN zwykle uczestniczył w procesie opiniowania wniosków, jakie MON przesyła do prezydenta w sprawie nominacji generalskich. Tym razem jednak nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy wnioski są opiniowane przed 11 listopada, jedną z tradycyjnych dat wręczania nominacji generalskich. – Ja jestem wyłączony z tego procesu. Proszę mnie nie pytać o te rzeczy z tego tytułu, że jest prowadzone wobec mnie postępowanie kontrolne, z tą sprawą niestety nie mam nic do czynienia – powiedział Kraszewski, którego BBN poprosiło o wypowiedź dla prasy tuż po tym, jak prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę przewidująca stopniowe zwiększanie wydatków obronnych.

Czytaj więcej: Wydatki obronne będą wyższe. Prezydent podpisał ustawę

Rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy powiedział w poniedziałek, że nie ma jeszcze decyzji, czy 11 listopada będą nominacje generalskie. – Prezydent wnikliwie przegląda wnioski – zapewniał Łapiński w TVN 24.

Na pytanie, czy przyczyną jest brak zaufania prezydenta do ministra, Łapiński odpowiedział, że nie chodzi o to. Przypomniał, że w sierpniu BBN ogłosiło, że na święto Wojska Polskiego nominacji generalskich nie będzie, bo "trwające prace i brak uzgodnień dotyczących nowego systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi RP nie stwarzają warunków do merytorycznej oraz uwzględniającej potrzeby armii oceny przedstawionych kandydatur". W poniedziałek prezydencki rzecznik powiedział, że "chodzi o kwestię ustalenia pewnej koncepcji czy zamknięcia pewnej kwestii dotyczącej systemu kierowania i dowodzenia armią". – Na tę chwilę jeszcze decyzji ostatecznych nie ma – dodał Łapiński.

Podkreślił, że widział bardzo dobrą atmosferę w Pałacu Prezydenckim, gdzie prezydent podpisał ustawę stopniowo zwiększająca wydatki obronne. Zdaniem Łapińskiego ustawa jest przykładem zgodniej współpracy prezydenta z rządem i szefem MON.

W ubiegłym tygodniu szef MON Antoni Macierewicz powiedział, że dużo wcześniej niż rozpoczęło się postępowanie SKW przekazywał prezydentowi, "że jest problem z panem generałem Kraszewskim i że ta sprawa powinna być rozwiązana".

Niestety, być może robiłem to w sposób nieskuteczny, być może zbyt mało zdecydowanie. Pan prezydent przyjął moje słowa opacznie, przyjął jako wyraz moich osobistych poglądów czy mojego osobistego stosunku, a nie jako ostrzeżenie przed realnym problemem mogącym stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa – tłumaczył wtedy minister. Podkreślił, że chodzi o sytuację mogącą stanowić problem, a nie stanowiącą problem.

Czytaj więcej: Szef MON: nominacje generalskie potrzebne

Również w ubiegłym tygodniu wiceszef MON Tomasz Szatkowski powiedział, że resort liczy na nominacje generalskie, ponieważ "rozwój sił zbrojnych wymaga promocji młodszych oficerów" służących dotychczas m.in. w jednostkach liniowych i strukturach międzynarodowych. "Te awanse pomogłyby ustabilizować sytuację w wojsku, pomogłyby poczuć się pewniej wojskowym. Mamy nadzieję, że do tego dojdzie 11 listopada" - dodał wiceminister.

Na początku października do sprawy gen. Kraszewskiego odniósł się prezydent Duda. Zwrócił wówczas uwagę, że prezydent Lech Kaczyński nigdy nie zaakceptował tego, iż ówczesnego wiceszefa BBN Witolda Waszczykowskiego ABW pozbawiła dostępu do informacji niejawnych przez uruchomienie procedury sprawdzającej. Duda przypomniał także, że "Platforma Obywatelska w 2008 r., próbując pozbawić Antoniego Macierewicza dostępu do informacji niejawnych, próbowała mu uniemożliwić wykonywanie obowiązków poselskich w komisji". – Tak samo poprzez wszczęcie postępowania uniemożliwia się wykonywanie obowiązków gen. Kraszewskiemu. To jest dokładanie taka sama metoda, ale widać punkt widzenia zależy od punktu siedzenia – powiedział prezydent.

Podkreślił, iż oczekuje, że sprawa generała zostanie jak najszybciej wyjaśniona. – Nie przesądzam, z jakim skutkiem – dodał.

Czytaj więcej: Prezydent: są decyzje MON, których nie zaakceptuję

Pytany o nominacje generalskie prezydent odpowiedział: To jest bardzo poważna sprawa, te kandydatury wymagają analizy i poprosiłem BBN o spokojne jej dokonanie, zwłaszcza że w tej chwili procedowane są bardzo ważne zmiany. Chodzi o stworzenie nowego systemu dowodzenia polską armią. Zapewniam jednak, że jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, to z nominacjami zdążymy na czas.

Tego samego dnia BBN poinformowało, że do prezydenta wpłynęły z MON wnioski o awans na stopnie generalskie dla 14 oficerów. Biuro analizuje je pod kątem spełniania wymogów formalnych, doświadczenia i przygotowania merytorycznego kandydatów. BBN poinformowało, że kandydatury są oceniane również w kontekście potrzeb sił zbrojnych, a także trwających prac nad zmianami w systemie kierowania i dowodzenia. Jak dodano, prezydent nie podjął decyzji co do daty ewentualnego wręczenia nominacji.

Czytaj więcej: Gen. Kraszewski: bez Dowództwa Sił Połączonych Sztabowi Generalnemu WP grozi przeciążenie [SKANER Defence24]

Reklama

Komentarze (5)

  1. =aaa=

    A nocne wilki coś panu mówią, może dobrze byłoby ich zapytać.

  2. ty

    większość z tych oficerów pełni służbę na stanowiskach generalskich a dopiero teraz sprawdza się wymogi formalne . i przygotowanie merytoryczne czyli przy wyznaczaniu na stanowiska tego nie sprawdzano?

  3. skuva

    Mam rosnace watpliwosci co do p. Dudy. Kluczowe rezerwuary dla dawnych WSI, czyli wojsko i kadra sedziowska sa bronione przez niego przed zmianami. Byc moze jestem zbyt podejrzliwy, moze trzeba poczekac pare miesiecy. Po owocach go ocenic.

  4. CB

    Przez te ich polityczne przepychanki jak zwykle cierpi nasza obronność. W cywilizowanym kraju spotyka się minister MON bezpośrednio z prezydentem (ewentualnie szefem BBN) i mówi: wobec tego człowieka mamy takie a takie zastrzeżenia. Wtedy prezydent podejmuje decyzję czy pozbywa się takiego ze swojego otoczenia czy te przesłanki są niewystarczające. I tyle. Koniec sprawy. A oni od miesięcy szantażują się nawzajem i robią sobie na złość, przez co sparaliżowali wszystkie procesy decyzyjne dotyczące najwyższego dowództwa...

  5. jurgen

    a co ma mówić , że wie ?

Reklama