Reklama

Geopolityka

Węgierski żołnierz, kolejna ofiara porywaczy w Egipcie, jest już na wolności

Fot. http://kategale.wordpress.com
Fot. http://kategale.wordpress.com

Kolejna ofiara działających na Półwyspie Synaj beduińskich porywaczy, węgierski żołnierz Międzynarodowych Sił Obserwacyjnych (MFO) jest już na wolności.



Żołnierz został uprowadzony przez nieznanych sprawców 11 kwietnia br. z autobusu, którym jechał na urlop z bazy sił międzynarodowych w regionie al-Gora do Kairu. Tego samego dnia, jak podał "al-Ahram" powołując się na źródła w egipskiej policji i MFO, doszło do zwolnienia żołnierza, którego porywacze chcieli wymienić na aresztowanego pod zarzutem przemytu paliwa krewnego. Kluczowym dla zwolnienia żołnierza była interwencja lokalnych liderów plemiennych oraz fakt, że porwany obcokrajowiec jest żołnierzem sił międzynarodowych, z czego porywacze nie zdawali sobie sprawy.

Czyta też: Egipt przejął 2 tony materiałów wybuchowych zmierzających na Synaj

Przypadek porwania węgierskiego żołnierza na Półwyspie Synaj nie jest odosobniony. Oto kilka odnotowanych porwań, które miały miejsce już po obaleniu prezydenta Hosniego Mubaraka w 2011 roku.

  • 31 stycznia 2012 r. w Lehfen w północnej części półwyspu beduini uprowadzili 25 chińskich pracowników, żadając uwolnienia 5 towarzyszy. Wszyscy zakładnicy zostali potem uwolnieni.

  • 4 lutego 2012 r. w regionie Wadi Sa'al zostały porwane dwie 60-letnie Amerykanki, które zostały po kilku godzinach uwolnione w zamian za zwolnienie przez władze egipskie 4 więźniów.

  • 9 lutego 2012 r. beduini porwali 17 egipskich policjantów. Po interwencji sztarszyzny plemiennej doszło do ich zwolnienia.

  • 9 czerwca 2012 r. uprowadzono turystę z Singapuru

  • 10 lutego 2012 r. zostały uprowadzone 3 Koreanki w Wadi Firan, w pobliżu Góry Św. Katarzyny w centralnej części półwyspu. Dwa dni później zostały one uwolnione.

  • 7 marca 2013 r. szef egipskiego oddziału ExxonMobil wraz z małżonką zostali uprowadzeni w miejscowości Ras es-Sidr, gdzie zatrzymali się w czasie podróży z Kairu do Sharm el-Szejch Po kilku godzinach doszło do ich zwolnienia.

  • 22 marca br. beduini porwali izraelskiego turystę wraz z norweską żoną, którzy jechali z Taby do kurortu Dahab na południu półwyspu. 26 marca zakładnicy zostali uwolnieni.


Czytaj też: Znów niebezpiecznie na Synaju

Wszystkie te porwania dokonywane przez beduinów, łączą żądania uwolnienia ich towarzyszy przetrzymywanych w egipskich więzieniach, krótki okres przetrzymywania oraz jak twierdzą porwani, dobre ich traktowanie przez porywaczy.

(MMT)
Reklama

Komentarze

    Reklama