Reklama

Siły zbrojne

Vipery dla Marines. Kolejne 29 maszyn do 2021 roku

Fot. Sgt. Alex Kouns/US Marines
Fot. Sgt. Alex Kouns/US Marines

Bell Helicopter Textron wyprodukuje kolejnych 29 śmigłowców szturmowych AH-1Z Viper, które trafią do Korpusu Piechoty Morskiej USA. Wartość zamówienia przyznanego przez Departament Obrony dotyczącego 15. transzy tych maszyn wynosi blisko 510 mln dolarów. 

Aktualny kontrakt dotyczy piętnastej już serii produkcyjnej tych śmigłowców oraz przygotowanie materiałów dla siedmiu egzemplarzy spodziewanej 16. transzy. 

Prace nad produkcją 19 maszyn z 15. serii mają potrwać do lutego 2021 roku i będą za nie odpowiadać zakłady Bella ulokowane w Teksasie: w Ft. Worth (60% -  produkcja właściwa) i Amarillo (40% - montaż). Wartość zamówienia wynosi dokładnie 509,750 mln dolarów. 

AH-1Z Viper to śmigłowiec szturmowy, przenoszący uzbrojenie podwieszane na 6 węzłach zewnętrznych, w tym między innymi rakiety Hellfire, APKWS i Sidewinder. Jak zaznacza Bell Helicopter, dysponuje systemem celowniczym Target Sight System, pozwalającym na namierzanie i identyfikację wielu celów jednocześnie. Ponadto jego wyposażenie stanowi umiejscowione pod dziobem trzylufowe działko kalibru 20 mm. Śmigłowce tego typu posiadają około 85% części wymiennych z maszyną UH-1Y Venom. 

W sumie US Marines planują pozyskać 189 śmigłowców AH-1Z Viper. Maszyny tego typu odebrał też Pakistan. Kolejnymi odbiorcami zagranicznymi mogą być m.in. Bahrajn i Rumunia. Vipery są także oferowane polskiemu MON w ramach postępowania na wiropłaty uderzeniowe o kryptonimie Kruk. 

Czytaj też: Śmigłowce Viper lecą do Bahrajnu

Reklama

Komentarze (15)

  1. xawer

    Do Wojtek: Za taką cenę kupują je Amerykanie(189 szt i istniejąca baza serwisowa), którzy wcześniej władowali grube miliardy w projektowanie, badania, rozwój i moce produkcyjne. Myślisz, że Amerykanie(szczególnie Trump) dopłacą nam większość kosztów zakupu?:-)

  2. Podporucznik rezerwy wojsk kwatermistrzowskich

    Vipery dla Polski? Raz, że są o wiele gorsze od \"Tigera UHT\", a dwa w zach. UE RFN, Francja i Hiszpania używają Tigerów, a więc jeżeli wybierzemy \"Tigera UHT\", to nie będziemy mieli najlepszy na świecie helikopter przeciwpancerno-szturmowy, ale i w razie wojny zaplecze techniczno-szkoleniowe u sąsiadów w zach. UE. _______ Możemy mieć np. 100 Tigrów, ale wyszkolić np. 200 załóg Tigrów i w razie wojny wziąść 100 Tigrów z zach. UE podwajając liczbę naszych helikopterów przeciwpancernych. Jeżeli każdy z 200 Tigrów zniszczyłby w miesiąc 10 czołgów (o co łatwo), to oznacza to zniszczenie 2000 czołgów agresora. Nasza artyleria, Spike, czołgi, miny itp. zniszczyłyby drugie tyle, czyli w miesiąc agresor straciłby 4000 czołgów. Jeśli istnieje jakaś broń odstraszania, to w warunkach Polski jest nią \"Tiger UHT\" i 200 znakomicie wyszkolonych załóg Tigra. A nie jakieś JASSM, czy rakiety manewrujące z łodzi podwodnych.

  3. kj1981

    1) U nas zapewne produkcji nie będzie, bo skala zamówienia będzie za mała (a i sam offset będzie ograniczony). 2) Cena za 1 szt. w tym zamówieniu to 17,5 mln dolarów. Nie wiadomo tylko, czy to razem z uzbrojeniem (raczej wątpię, bo po co mieliby je kupować od producenta helikopterów, a nie bezpośrednio od wytwórcy?). Czyli u nas najprawdopodobniej trzeba byłoby doliczyć właśnie to uzbrojenie, a do tego spory zapas części zamiennych (w tym zapasowe silniki) - czego USMC nie musi robić w ramach tego zamówienia, bo części zamawia na bieżąco; opłacić koszty szkolenia pilotów i obsługi naziemnej, stworzenia jakiegoś centrum serwisowego (choćby w ograniczonym zakresie) itp. I nie zapominajmy, że stały klient, a do tego rodzimy, może uzyskać duże zniżki (przynajmniej w USA). Więc koszt zakupu 32 szt. dla nas raczej by oscylował bliżej 1,5-2,5 mld dolarów niż 560 mln (a im większy offset, tym cena wyższa). 3) @Wojtek - Ty po programach 500+, 300+ itp. masz jeszcze jakieś wątpliwości, że rząd zamiast na zakupy dla wojska woli kupować głosy wyborców? Podziwiam Twój optymizm i wiarę w to, że politycy pracują dla kraju, a nie dla utrzymania się na stołkach.

  4. orinoco

    Lepiej dokupcie spikeów plus jakieś budżetowe ppk, a śmigłowcew naszych warunkach to do 2 dnia nie dotrwają

  5. Gts

    Lucjan niby jak, jak takie cos jest w Czechach? Poza tym AZ-1 jest nie wiele tanszy od Apache. Wszystko zalezy od zamawianej konfiguracj. Bardzo fajnie byloby gdyby w WZL-1 powstalo takie centrum, a nawet jakas produkcja jak w przypadku Caracali mialo byc, tyle ze na taka swiatlosc naszych decydentow liczy nie ma co. Zaraz sie zaczna jakies cyrki zupelnie tak samo jak to bylo z Airbusem, zaraz znajdzie sie taki co powie ze mamy juz producentow smiglowcow i oni moga nam cos sprzedac, tym razem z Leonardo (mam na mysli Swidnik jako czesc grupy) i znow nic polskiego z tego nie wyjdzie.

  6. Lucjan 3

    To są maszyny dla nas, 32 szt. + ewentualnie centrum serwisowe na Europę Wschodnią.

  7. Derff

    No cóż i tak mon wybierze coś nieracjonalnie drogiego.

  8. ccc

    A kiedy doleci do Nas ze 120 sztuk ??? Odpowiadam: pewnie nigdy ...

  9. Mohylew 1581

    Zaraz pewnie pojawią się komentarze czemu nie my i kiedy w końcu i dlaczego nie to piewcy kolosa na glinianych nogach za chwilę się objawią.

  10. Drzewica

    Polska powinna starać się o uruchomienie w kraju produkcji licencyjnej wiropłatów tego typu.

  11. Polish blues

    A u nas jak nie ma, tak nie ma.

  12. TomCat

    Fajnie gdyby mogli je u nas produkować lub chociaż montować

  13. adams

    A jak tam nasz program Kruk ??? zastopowany jak cała modernizacja wojska

  14. mati

    dla nas 32 szt. Viperów to pewnie by kosztowały z 5 mld usd hahaha.

  15. Wojtek

    Czegoś tu nie rozumiem, te 19 Viperów kosztuje ok 1,9 mld zł. Polska potrzebuje 30 więc było by max 3 mld zł. Tymczasem w mediach słyszy się, że to koszt programu Kruk to ok 8 mld zł. Ja rozumiem że szkolenia, zaplecze techniczne itd, ale skąd ten skok z 3 mld na 8 mld ? I kolejna sprawa: śmigłowców nie możemy kupić od 30 lat, trwają cały czas jakieś absurdalne konsultacje techniczne, głowią się nad tym departamenty i komisje czy z offsetem, czy bez. I wszystkich tych specjalistów trzeba opłacić i to pewnie po kilkanaście tysięcy pensji na miesiąc ! A tymczasem, jak widać za 3 mld zł program Kruk byłby, przynajmniej w kwestii samego zakupu śmigłowców, zrealizowany. Mówi się więc \"pieniędzy nie ma, może w 2025 będą \". A tymczasem rząd w zeszłym roku przeznaczył lekką ręką z nadwyżki budżetowej dla górników 2,3 mld na deputat węglowy. Nie wypłacano deputatu od 20 lat ! a tu nagle 2,3 mld zł się znalazło ! I jaki to ma sens ? Dodano by do tego 700 mln zł z budżetu MON i program Kruk były zrealizowany.

Reklama