Zestawy klasy MANPADS ponownie zaczynają być uważane za najlepszy środek bezpośredniej ochrony sił własnych. Dostrzega to także Armia Stanów Zjednoczonych, która rozpoczęła pięcioletni program badawczy, mający zaowocować znalezieniem następcy systemu Stinger. Czy polski system Piorun ma szansę zdobyć wielkie zamówienie od Pentagonu?
Można by się wymienić technologiami z dopłatą np. potrzebujemy rakiety do Narwii lub rakiety do homara produkowanej w kraju.
Chmm no zobaczymy zobaczymy, jeśli rzeczywiście będą bardzo dobre to może może ...
Hahaha jakby coś od nas kupili to w ich chorym myśleniu straciliby twarz. taki to sojusznik - to sojusz w jedną stronę ...sprzedać sprzedać sprzedać wasalowi.
No nie do konca. F35 kupuja, choc nie tylko amerykańskie firmy są producentami. Tak samo Patrię chca kupić albo nawet kupili. Jednak Pioruna jak narazie nikt nie kupił.
Bo Piorun na razie nie jest dopuszczony do eksportu.
Nie bądźcie naiwni. Naprawdę myślicie, że oni coś od nas kupią i my dobrze na tym wyjdziemy? To my mamy im płacić nie oni nam.
To będzie kolejny hit eksportowy tak jak np. mabs...
Co to jest "mabs" ?
Taaaaaa jak Sasin albo domofon beda organizowac to tak
A skad wiadomo że nie staramy sie , jest to gdzieś ogłaszane że nam niezależy ??
Żebyśmy startowali to MON już dawno by się tym pochwalił a w tvpis mówiliby o tym na okrągło
jest zasadą że najnowocześniejsze systemy trzymamy dla siebie. Sprzedawać to możemy Groma.
Wymień jeszcze ze cztrry "takie" systemy...
tak bo piorun to taki jest suuuuuper ze hohoho...natomiast rosyjska wierba bije pioruna, podobnie mistral 3 lub tez w wersji Stinger—RMP Block II
Amerykanie i tak wybiorą rozwiązanie, które im odpowiada i kupią je tak, że dobrze na tym wyjdą. Nawet jeśli mieliby kupić groma, to zrobią to szybko i z takim transferem technologii, że za 10 lat wyprzedzą dzisiejszego oferenta. Co do zaś naszych poczynań MESKO. Moje pytanie jest zgoła inne. Czy nie należałoby przemyśleć tego naszego pioruna 2? Ten pocisk dla swobodnej obsługi jest za długi. Może należało zwiększyć średnicę do np 90mm i opracować nową formę wyrzutni z materiałów lekkich jak zaawansowane polimery, bo to co widzimy na różnych prezentacjach jest tak nieporęczne, że można się o to potykać, albo komuś w łeb przydzwonić. Do tego, czy nie należałoby opracować jakiegoś kontenera ochronnego do zainstalowania na Poprada? Zwiększenie średnicy pocisku daleko bardziej wpływa na objętość obudowy i możliwość zwiększenia ilości paliwa czy możliwość zamontowania głowicy o większej matrycy niż wydłużanie pocisku bez końca. 72mm, a np. 90mm to nie jest przepaść w średnicy, ale przepaść w objętości i polu powierzchni dla sensora już tak. Jednocześnie zwiekszenie tej średnicy nie wpływa bardzo niekorzystnie na opory, za to skrócenie pocisku korzystnie wpłynęłoby na jego manewrowość.
2 inżynierowie zajmujący się rozwojem Pioruna umarli. Jeden ze starości, drugi na Covid 19, bo niestety takiego wieku oni są. Nie mają młodszego pokolenia by ich zastąpiło w razie czego. Piorun 2 był proponowany co prawda po śmierci pierwszego inżyniera, lecz nie po śmierci tego drugiego. MON by musiał przekazać na ten cel rozwoju jakieś środki, lecz nie śpieszy się z tym. Pewnie czekają wpierw na przetarg na Narew. Co pewnie jest też i logiczne, jeśli Piorun 2 by miał skorzystać na jakimś transferze dla przykładu. To takie moje co prawda już gdybanie.
Nie wiedzialem, że umarło. Jeśli nie było młodszych to słabo. Ale troche tak jest, że po 89 roku poziom edukacji siadł (takie mam odczucia).
Ale podobno żyją jeszcze żony tych inżynierów...
Powtarza się uwaga, że ktoś , najczęściej USA kupi jakieś uzbrojenie w znikomej ilości od Polski, zbada i wyprodukuje własne. Ależ to jest normalna praktyka biznesowa. Wszyscy tak robią, może poza Polską, nagminnie Chiny i Iran. To się nazywa BUSINESS BENCHMARKING. Jest stosowane także w zamówieniach, gdzie zamawia się od kilku różnych producentów i płaci po kilka milionów dolarów w celu REALNEJ oceny sprzętu przez czynnych, zawodowych i doświadczonych w wojnach wojskowych i inżynierów na testach. Nikt w normalnym świecie nie robi dialogów technicznych i papierowych analiz. Dialog to może z panienką w barze, a tutaj to jest biznes dla obu stron i konkretne negocjacje biznesowe. ,,Wiemy co sprzedajecie więc nam nie ściemniajcie, podajcie cenę i warunki a my wam powiemy, czy nam to odpowiada" - tak wygląda pierwszy krok.
Japonia kiedyś chciała kupic 1 samolot od USA.
Chciałbym dodać, że nie wszystko można skopiować, przynajmniej legalnie - jeśli opatentuje się pewne rozwiązania i technologie. Wtedy krótszą drogą jest zakup licencji. Fakt zakupu uzbrojenia przez USA od Polski jest na pewno powodem do satysfakcji, ponieważ słabych rzeczy, to oni nie kupują. Skopiowanie takiego systemu nie jest proste. Przy dobrej umowie i np. produkcji systemu w USA na licencji przez np. Lockheed Martin albo Raytheon - mógłby to być duży przychód dla firmy w Polsce. Jednocześnie te firmy dużo zyskałyby w Polsce pod względem wiarygodności.
,,Benchmarking your business is a way of measuring your performance against similar-sized businesses in your industry. It gives you essential information about how you can improve your business. research and compare your business's products, services and practices with your competitors."
jeżeli już to jakiś producent z USA kupi licencję PIORUNA i na jej podstawie będzie produkował własny produkt. Ale to tez jest szansa dla MESKO na uzyskanie sensownych pieniędzy na dalszy rozwój kwestia tylko dobrej umowy.
Nasz produkt ma szanse zaistnieć w kilku egzeplarzach w USA. Są potrzebne do strzelań porównawczych i do rozkręcenia na części.
Czy RP wyłoży jakąś sensowną kwotę na program nowej głowicy? Wtedy może coś ciekawego powstanie. Istotne będzie też zwiększenie zasięgu - na początek powien być osiągnięty parametr rakiety Bolide i pułap ok. 6000 m. Głowica bojowa mogłaby być różna, w zależności od rodzaju celu - samolot/dron.
tak masz super mocarna glowice o masie 1,27kg :D
Wsadź sobie tylko 250g trotylu do samochodu i odpal.....gwarantuję że efekt wręcz oszołomi każdego takiego "znafcę" jak ty
Piorun fajnym pociskiem jest, tylko że... Lockheed Martin zbudował pocisk Hit-to-Kill (MHTK), założę się, że na podstawie tego pocisku powstanie następca Stingera.
Hit-to-Kill w tak malym pocisku raczej sie nie sprawdzi.
Jakoś we wszystkich testach MHTK sprawdzał się doskonale. Co prawda nie jest to MANPDS ale nowoczesne C-RAM
Nie nadaje się do odpalania z ramienia. Może głowica...?
MHTK jest jeszcze mniejsza od MANPADS, ale jak pisałem to ne ejst MANPADS ale nowoczesny system C-RAM
Jeżeli chodzi o podejście rodzimych malkontentów oraz dyżurnych z Olgino to chciałbym zauważyć, że Amerykanie kupili od WB system Fonet i o dziwo nie doprowadzili firmy do bankructwa i nie wykupili z dolara. Jeżeli chodzi o Pioruna to oczywiście go kupią jeżeli będzie faktycznie tak dobry jak deklaruje producent i będzie spełniał warunki Amerykanów. Tyle w temacie
ale wb to prywatna firma rządzona przez fachowców. a znając płaszczaków to za sprzedaż licencji trzeba będzie amerykanom dopłacic
TAaa a co my kupiliśmy od Amerykanów i chcemy produkować w całości? I na co nam pozwalają
A co my kupiliśmy od kogokolwiek i mozemy produkować? To nie jest kwestia USA.
A po co mamy kupować cos co sami potrafimy zrobic?:))
Zrobić ameryce taki sam offset jak oni zrobili nam przy programie Wisła :) Sprzedać im pioruna, by mogli produkować go u siebie ale bez najważniejszej części- rakiety i naprowadzania XD
I to jest to
5 Leni program badawczy. Po tym czasie Piorun będzie przestarzały. Już teraz czas na nowe technologie,czas wreszcie zrezygnować z wymuszonego chcenia ciekłymi gazami. Czy ktoś z kolegów zapoznawał się z procedurami,użycia bojowego tego typu broni. Po przebiciu naboju gazowego mamy max 40 sekund do wystrzału, potem czas na przeładowanie naboju gazowego. To nie robi większych problemów w warunkach braku zalesienia: Syria i inne podobne kraje. Ale w europie,gdzie cel pokazuje się na krótko,szybko znika i nie ma czasu na ciągłe przeładowania pojemnika z gazem chłodzącym głowice. Testy w Drawsku to kompletnie nie realne działania bojowe. Doskonale o tym wiedzą amerykanie,na ten czas testują i badają,potem opracują nowe rozwiązania,nowe półprzewodniki z których powstaną nowe głowice,które to nie będą wymagać dodatkowego kłopotliwego chłodzenia.
Brak obecności polskich rakiet na manewrach w 2019 nie był przypadkiem a świadomą decyzją uderzajacą w naszych producentów. Rynek handlu bronią nie zna zasad.
Piecioletni program badawczy zanczy, ze sami opracuja nowy system, albo sami albo z kims na spolke a piec lat potrzebuja na zastanowienie sie co dokladnie potrzebuja, przetestownie tego co jest dostepne obecnie na rynku.
Żeby polski Piorun był najlepszym systemem na świecie ,po takich promocjach jak my potrafimy zrobić , zniechęceniu i tak dalej USA go nie kupią. Generalnie Amerykanie unikają obcej broni,a w przypadku sprzętu z tej części Europy napewno go nie kupią. Nie łudżmy się i stwarzajmy nie potrzebnych emocji. Nie potrafimy zadbać o interesy handlu bronią. Jest jeszcze jeden drobny szczegół czkawka po Stingerze i wykradnięciu jego danych przez Zacharskiego.
Zacharski wykradł plany wczesnej wersji Patriota nie Stingera.
Bądźmy poważni. Zachód nie pozwoli nam na niczym zarobić poważnie ani nie kupi niczego od nas istotnego. Toczy się ostra wojna ideologiczna a my w tej wojnie jesteśmy po stronie - dla naszych "sojuszników - złych. Nie chcemy wymieszać się z napływającą Afryką i Azją i nie chcemy żeby dwóch tatusiów pchało wózek z adoptowanym dzieckiem. To dla nich nie do przyjęcia. Jesteśmy między młotem a kowadłem. Między Rosją, która od zarania próbowała nas podporządkować a Zachodem. Podzielonym interesami ale zjednoczonym ideologią. Ta mieszanka oczywiście eksploduje bo nie ma innej fizycznej możliwości. A na razie o jakichkolwiek bajecznych kontraktach nawet nie śnijmy.
Dodaj do tego starania naszych odwiecznych towarzyszy 'braci fenicjan', którzy ze swojego nowego Państwa na terenie Palestyny, w zeszłym roku siali bardzo dużą antypropagandę odnośnie Piorunów.
Firma Harris obecnie produkuje systemy w oparciu o polski produkt, dlaczego inny podmiot nie miałby produkować Pioruna? Ważniejsze jest to, że trzeba by wpisać w kontrakt ograniczenia eksportowe produktu a uzyskane środki koniecznie wydać na badania i wdrożenia kolejnej generacji. Tak jest w każdym dużym koncernie, gdzie rozpoczęcie ptodukcji seryjnej i pierwsze uwagi użytkownika są początkiem prac nad następną generacją. Saab nie wychodzi źle na tym, że kiedyś sprzedał USA granatniki Carl Gustaw. Wybierzemy tę samą ścieżkę.
Zakładasz istnienie w Mon i u producenta kompetentnych negocjatorów z myślą o ochronie praw i interesów Polski
Banalne pytanie: a co z mocami produkcyjnymi producenta, czyli Mesko? Wdrożenie z produkcji małoseryjnej, do produkcji na potrzeby SZ RP napotkało problemy. Było na ten temat w Defence. Więc jeżeli problemy dalej są, to można sobie pomarzyć.
Jeśli by kupili to, technologię lub jej część, a produkcje wzięli by do siebie.
zapomnieć. Amerykanie nie szukają trochę lepszego Stingera, tylko całkowicie nowej platformy, o znacznie lepszych parametrach i bardziej wszechstronną.
Jak usa kupią Pioruny to mam nadzieję że cała elektronika będzie w black boxach i złotymi śrubkami.
Mesko mogłoby sprzedać licencję LM albo Ratheon - nie tanio, ale realistycznie, a oni produkowaliby je w USA. I biznes się kręci. Wszystkie koszty opracowania zwrócone na starcie (przedpłata zaliczona na koszt licencji w kolejnych latach). Taki sprzęt dla potrzeb USA produkowany byłby w tysiącach sztuk.
Oby jak najwięcej nasz mon kupił tych piorunów i mam nadzieję że Mesko szybko zrobi pioruna 2 o wydłużonym zasięgu i pułapie który trafi na poprady to już będzie coś.
Skuteczność Polskiej broni zależy od ilości przeszkolonych żołnierzy. Bo znów będzie taka sama sytuacja jak w 39roku z karabinami przeciwpancernymi. I litości naprawdę nie trzeba mieć wyższego wykształcenia jak to obecnie bywa.
MON musiałby to zlecić i dać jakies realne środki.
Spokoojnie, MESKO niczego nie zrobi bez zainteresowania MON. Ciąg dalszy pewnie znasz...
Tzn. gdyby nie sankcje za krym to ruscy by mieli dostęp do polskiej technologii elektronowej ? Dobrze to zrozumiałem ?
Co to jest "technologia elektronowa"?
Haczą kompy, ludzi – mają dostęp do wszystkiego... Chińczycy też. Amerykanie też pewnie.
Oby nie! Gdyby, nie daj Boże, Piorun Amerykanom się spodobał, natychmiast doprowadziliby Mesko do bankructwa, następnie komornik sprzedałby zakłady za bezcen Amerykanom a PiS udzielił Amerykanom gigantycznych zwolnień podatkowych, wycenił pseudoinwestycje na jakieś astronomiczne kwoty i przemnożył je przez 20x i zaliczył jako "offset za F-35" czy "offset za Patriot"...
Nie martw się o to, im wystarczy, że kupili by licencję z prawem do swoich ulepszeń.
Przeniosłeś cechy charakterystyczne dla rządów POlksdojczy i Szukających Lewych Dochodów na PiS, za tych drugich zlikwidowano huty, między innymi jedyną produkującą stale pancerne Częstochowa i wypowiedzieliśmy wojnę Irakowi i Afganistanowi dokładając się do biznesu bogatych USA, za obietnicę kontraktów na modernizację uzbrojenia podbitego Iraku, które ostatecznie przyznano Ukrainie na sprzęt, a Bułgarii na kałasznikowy, za tych pierwszych stocznie, fabrykę silników i czołgów zrównano z ziemią.
W nagrodę za zaoranie silników pan K. teraz bierze się za Klastry Lotnicze
Niestety ale na 95% tak wlasnie to by wygladalo.
Za to PO sprzedała by Niemcom czy Francuzom?
Bez różnicy czy PO czy PiS, tylko pieniądze na miejscu trafiłby do kogoś innego. To pokazuje ostatnie 30 lat i to fakty.
Kupią od szwedów. SAAB robi w stanach niezłe interesy i ma swoje spółki córki.
A niby jakei MANPADS lepsze od Stingerów robi SAAB??
Właśnie my nadal nie, że naszymi partnerami zbrojeniowymi powinni być: Koreańczycy-czołg, BWP, inne platformy gąsienicowe; Szwedzi-granatniki, samoloty, okręty; Finowie-transportery kołowe, KTO, sam. opancerzone, Izraelczycy ppk, USA-nie: drony, amunicja, artyleria, opl, rozpoznanie, łączność, broń ręczna, śmigłowce, indywidualne wyposażenie żołnierza. To takie podstawowe kierunki.
Czyli przemysl zaorac i liczyc na zakupy za granica wszystkiego - od sznurowadel do rakiet?
On napisał partnerami, a nie wyłącznymi dostawcami.
Myślę, że dawno go już rozpracowali, nauczyli się przed nim bronić itd... a jeśli nie dało rady obronić się przed Piorunem, to już go skopiowali. Przecież po co kupowali, po wiele razy, tyle Gromów ? Za mało dla jakiegokolwiek wojska, ale bardzo dużo do badań.
Piorun a Grom to co innego. W piorunie nie tylko zasięg się zmienił.
dodano, ale coś, co Amerykanie mają już opanowane.
mysle ze troszke przeceniasz Amerykanow.
W Wicku Amerykanie zaprezentowali wersję Stingera do zwalczania okrętów podwodnych. Bo chyba nie przez przypadek bodajże 3 poleciały do wody, a nasze tylko potrafiły w niebo.
Nie sądzę żeby nabywali w Polsce.Mesko musiałoby wybudować fabrykę w USA.
W czym problem?
To jakaś różnica?
tak - podatki i podleglosc prawu
A jak myślisz? Fabryka za darmo się nie zbuduje.Trzeba na to wydać pieniądze ,żeby potem ten wydatek zrekompensować sprzedażą.
NSM norweskie rakiety przeciwokrętowe, kupili Amerykanie na licencji, teraz sami je produkują i sprzedają bez oglądania się na Norwegów nic tylko podziwiać. Pioruny kupili od nas 3 x 40 szt. Lepiej żeby nic już od nas nie kupowali.
wydaje się że kupowali Gromy
Nie prawda. Rakiety NSM są produkowane w Stanach w kooperacji. To normalny biznes a nie kradzież.
A niby w jakim alternatywnym swiecie?? Amerykanie kupili kilkanascie NSM i lcencje do produkcji n własne potrzeby i tyle. Za to z Kongsbergiem opracowali JSM,
Nie pioruny a gromy kupili
Po pierwsze to grom jak juz cos, piorun jest najnowszy, wiec priorytetowo jest wdrqzany w naszej armii. Zakupy rakiet grom sa stosowqne juz od kilku lat przez us army i navy. Grom jest ob3cnie najlepszym kompleksem manpada na swiecie.
"Grom jest ob3cnie najlepszym kompleksem manpada na swiecie." - prawdopodobnie tak jest jezeli bierzemy pod uwage tylko klony rosyjskiej Igły, najwieksza wada Groma jest jego mala glowica bojowa 1,35kg dla prowonania francuski Mistral ma 3kilogramowa.
Obecnie najlepszymi MANPADS n świecie sa zapewne tureckie pociski z głowicą IIR, po nich Piorun i Stingery na mniej wiecej tym samym poziomie , potem zapewne rosyjska Wierba.
Myślisz że w tych wszystkim chodzi o katalogi i papierowe porównanie parametrów ? A jak oceniasz predefiniowane tryby ataku ? Jak oceniasz to że CWR T-M napisało sobie programik dzięki któremu Pioruny "gadają" między sobą na Popradzie i rozdzielają cele będąc na wyrzutni. Teoretycznie pozwala to zaatakować 4 cele na raz ( Czy wdrożyli ten soft to nie wiem, na pewno chwalili się modelem matematycznym ) Wszystko zależy do czego chcesz użyć danego pocisku i jak masz duży portfel. Są kraje dla których "idiotfrendly" Piorun będzie najlepszy, a są kraje dla których będzie najgorszy, wszystko zależy od ZTT ( założeń taktyczno technicznych) które przyjął zamawiający.
A czy Mistral nadaje się do odpalania z ramienia ? To cięższy pocisk .
"Grom jest ob3cnie najlepszym kompleksem manpada na swiecie." - a ktoś oprócz ciebie tak uważa?
Autor filmu, ale film najpierw trzeba zobaczyć
wojska USA oni nie kupuja byle czego....
Skala amerykańskich zamówień Gromów każe przypuszczać, że kupili je do ćwiczeń oraz/albo badań (inżynierii wstecznej).
to i przeciez nie zakupily, wprowadzily go na swoje etatowe wyposazenie.
Kupiły 120 pocisków Grom do testów.
Albo dla swoich "ichtamnietów", myślisz że tylko Rosja wysługuje się "prywatnymi firmami wojskowymi" ? To akurat wynalazek amerykański ;-)
Akurat wasz rosyjski ale jak zwykle musisz sobie pozmyslać:)
Kupują kopie rosyjskiego sprzętu, sby ćwiczyć obronę przed nim.
Taak, Grom jest taką kopia Igły jak wasz Su--35 kopią F-15EX:))
Igła jest kopia Stingera
Mesko i PGZ po prostu nie mają inżynierów by zajmowali się eksportem broni. Nie mają inżynierów, bo nie zajmują się i nie rozwijają produkcji cywilnej w oparciu o technologie podwójnego zastosowania. Lewacy oderżnęli całą produkcję cywilną i sprzedali za bezcen po upadku komunizmu. Po tym zamachu firmy polskiej zbrojeniówki były zamykane z powodu braku rentowności w sposób seryjny. Tam trzeba 5-10 lat nim całe nowe pokolenie inżynierów uda się przy PGZ wyszkolić, a nowe fabryki wybudować. W samym Mesko budują 2 fabryki prochów. Polska Zbrojeniówka miała być przemysłowym motorem zamachowym polskiej gospodarki. Jaką okazała się przemysłową porażką widać po PKB Polski, gdzie niestety turystyka i rolnictwo nadal są głównymi sektorami produkcyjnymi w Polsce. Polskę trzeba jeszcze uprzemysłowić. Najlepiej wie o tym zarząd PGZ, który jest świadomy z tych wypowiedzi które czytałem, że PGZ potrzebuje od Polski gigantycznego dofinansowania nim będzie mógł zaczynać stawiać pierwsze kroczki jako polski Mitsubishi czy Samsung. Temu okazje przechodzą koło nosa. A to, że podczas strzelania w Ustce zabrakło pokazu Piorunów to może dlatego, że WOT nie uczestniczył w nich? To WOT kupuje pierwszą partię 5000 ppzr Piorun, a nie WP z tego co pamiętam.
Fajnie piszecie :) pracowalem w zakladzie grupy PGZ przez 20lat. To jest inny swiat, tam nic sie nie zmienilo od czasow komunizmu. Ta sama mentalnosc zarzadu i wszystkich na jakis stolkach. Pełna niewydolnosc systemu. Wszystko idzie jak po grudzie. Wcale sie nie dziwie ze to sprzedali. Pracuje od kilku lat w prywatniej firmie z usa w branzy lotniczej, przeskok jest niesamowity. Nawet majac w pgz dobrych inzynierow a ogolnie wiem ze jest slabo to cala reszta ich ogranicza
PGZ brakuje wiele do bycia polskim Mitsubishi czy Samsungiem. Z tego co czytałem największym hamulcem zmian wewnątrz organizacji na lepsze są związki zawodowe działające w firmach PGZ. Ich postulaty to echa głębokiego PRL:u. Acz inwestycji też brak. Spójrz na plany budowy 2 nowych fabryk prochu w Mesko dla przykładu. PGZ i Bumar też potrzebują podobnych inwestycji.
Tak to nie wygląda polska gospodarka jest oparta na wielu (co najmniej kilkunastu) branżach wiodących. Przykłady: Przemysł samochodowy, Meble, Chemia, Żywność, Branża kreatywna (z wiodąca rolą gier komputerowych), IT.
Wszystko zagraniczne
Pomijając fakt masowej wyprzedaży za grosze przemysłu i stopniowej likwidacji tych sirzedsnych zakładów, to turystyka i rolnictwo n i e są głównymi źródłami finansowania państwa polskiego. To tylko twoje wyobrażenia. Zarząd PGZ to zgraja nieudaczników, których nsjezaloby natychmiast zwolnić. Zarząd państwowej firmy, który t y l k o chce pieniędzy, a każdy ich produkt jest zawsze co najmniej dwa razy droższy niż konkurencji. Przestań konfabulowac.
to dotyczy wszystkich polskich firm ( byłych) Państwowych
następny chętny do pracy za 20 dol miesięcznie
@Piotr:"Mesko i PGZ po prostu nie mają inżynierów by zajmowali się eksportem broni. " Inżynierowie nie zajmują się eksportem broni tylko projektowaniem i produkcją. Za dużo od nich wymagasz. Eksportem to zajmują się działy sprzedaży i marketingu.
Inżynierowie nie zajmują się produkcją
zajmują się produkcją np.: inżynier technolog.
Kontrolą produkcji jak najbradziej.
To ciekawe, a czym?
Jestem inżynierem produkcji. Pracuję na linii produkcyjnej. P R O D U K U J Ę!
Zajmuja sie...sprawujac nadzor. Oczywiscie ze nikt nie mowi ze klepia czolgi czy rakiety na lini produkcyjnej, od tego sa technicy i nizej. Ale Z PEWNOSCIA nie nalezy do obowiazkow inzynierow marketing w kazdym razie w normalnych firmach.
To zależy, sprzedaż wyrobów technicznych jest b. często prowadzona przez inżynierów. Na pewno muszą się zajmować wsparciem sprzedaży, bo humaniści gubią się w szczegółach technicznych.
żeby umieć sprzedać rakiety i czołgi potrzebny jest elastyczny inżynier, a nie kulturoznawca czy historyk...
Inżynier konstruuje , a sprzedają marketingowcy i handlowcy ...
inżynier jak najbardziej może sprzedawać, i jest to powszechna praktyka.
Złyszałem wiele dyskusji na ten temat. Myślę, że masz rację. Uważam, że inżynier czy gość z wykształceniem ścisłym zrozumie problemy sprzedaży tj. ekonomiczno-finansowe natomiast "kulturoznawca czy historyk..." nie zrozumie problemów technicznych, technologicznych czy produkcyjnych.
Ekonomiczno-finansowe pojmie, ale ciężko mu będzie zrozumieć dlaczego na danym rynku będzie szła sprzedaż gorzej, a na innym lepiej chociaż produkt jest taki sam, bez kontekstu kulturowego. Dlatego do sprzedaży nie wysyła się inżyniera projektanta tylko zawodowego sprzedawce obcykanego z branżą i wiedzą kto jest klientem, a przy takiej branży jak uzbrojenie daje się wsparcie polityczne.
Nie liczyłbym na duży kontrakt. Będzie tak, zostanie zamówione kilka sztuk od kilku producentów jedna czy 2 sztuki z każdego systemu zostaną rozmontowane, dokładnie przeanalizowane resztę podda się różnym testom i na bazie zdobytej wiedzy zostanie zbudowany własny system biorący najlepsze cechy ze wszystkich systemów.
Nawet gdyby to nie mają na to czasu. Takie badania to całe lata a wdrożenie następne lata. Oczywiście trzeba na Amerykanów uważać bo oni też lubią zrobić jakiś wałek, na przykład wykraść dokumentację.
USA to nie Chiny czy Rosja by stosowac takie piractwo:)
Stosują, stosują. Wcale nie gorzej niż Chiny czy Rosja. Będąc w USA ze sprzętem nie możesz się z nim rozstać nawet idąc do kibla bo po wyjściu możesz się natknąć na kogoś z Imigration, kto ci powie, że twoja wiza właśnie wygasła i oni cie odwożą na samolot. I nigdzie nie pójdziesz po żaden sprzęt.
@bn: Dlatego trzeba zawarować w kontrakcie, żeby Amerykanie nie robili „chińszczyzny”. Zresztą, na którykolwiek system się nie zdecydują, zakupią prawa licencyjne na produkcję Piorunów. I właśnie ta opłata plus renoma na rynku światowym może być zyskiem Mesko. Bo inne państwa mogą pójść w ślady USA, a nie każde ma możliwości do podjęcia produkcji takich systemów.
Nie fantazjuj. To się nazywa kradzież technologii.
Nie fantazjuje. Porównaj sobie strony internetowe czy gry jak dobrze się przypatrzysz, to zobaczysz wiele podobieństw, czy zatem można powiedzieć, że ktoś ukradł technologię. Często jak masz ogarniętych inżynierów, to po samym filmie jak zachowuje się dany system, dajmy na to hard kil czy podobny inny aktywny system ochrony jesteś w stanie samemu opracować takie rozwiązanie. A system hard kil można porównać do takiego miniaturowego granatnika, z programowalnym pociskiem naprowadzany przez powiedzmy mini radar lub też na inny rodzaj namierzania zamontowany na pojeździe. Więc system namierzania wykrywa wrogi pociski czy też drona, który uderzy w pojazd, naprowadza na niego ten mini granatnik, programuje pocisk i wystrzeliwuje w kierunku nadlatującego pocisku po wyliczeniu kiedy się spotkają, nabój granatnika wybucha, a fala uderzeniowa aktywuje zapalnik w ładunku nadlatującego obiektu i tyle cała filozofia. Jak obejść system czysto teoretycznie można zaprogramować głowicę w nadlatującym pocisku, na to by nie uruchamiał detonatora przy pierwszym uderzeniu, wtedy na przykład taki pocisk nie eksploduje przy detonacji ładunku, ale dopiero przy uderzeniu w obiekt wtedy uruchamia się pancerz reaktywny, więc pocisk musi mieć głowicę tandemową, pierwszą uruchamia pancerz, a druga penetruje pancerz pojazdu. Może być taki problem że jeśli pojazd nie będzie miał aktywnej obrony, to taki pocisk uderzy w pojazd i nic się nie stanie, bo pocisk potraktuje go jako aktywny system obrony, a gdy upadnie na ziemię, dopiero eksploduje.
Ciekawa teoria dotyczaca ASOP ale całkowicie błedna: Obecnie ASOP uzywają albo granatów odłamkowych( wschodnie) albo efektorów EFP( Zachód) a to co zaproponowałeś.....
Kto silnemu i bogatemu zabroni?
mniejszy ale sprytniejszy zabroni silnemu i bogatemu...
Bogatego stać na zakup - nie musi kraść.