Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Ukraiński poligon dla rosyjskich systemów WRE

Rosyjski system WRE „Riepiellient-1”. Fot. www.ntc-reb.ru
Rosyjski system WRE „Riepiellient-1”. Fot. www.ntc-reb.ru

Według ukraińskich mediów Rosjanie przekazali separatystom na wschodniej Ukrainie najnowsze systemy Walki Radioelektronicznej: „Lier-3”, „Krasucha-2”, „Bylina” oraz „Riepiellient-1”. Biorąc pod uwagę skomplikowanie tego rodzaju systemów uzbrojenia można przypuszczać, że chodzi o czasowe przerzucenie tego sprzętu w rejon konfliktu razem z obsługującymi go rosyjskimi żołnierzami.

Ukraińska armia wykryła obecność rosyjskich systemów Walki Radioelektronicznej (WRE) w czasie lotu rozpoznawczego jednego ze swoich mini dronów w dniu 28 lipca 2018 .r. Wydarzenie było o tyle ważne, że w pobliżu miejscowości Czernuchino (64 km na południowy-zachód od Ługańska) po raz pierwszy odnotowano obecność aż czterech kompleksów WRE: RB-341W „Leer-3”, 1Ł269 „Krasucha-2”, RB-109A „Bylina” i zestawu do zakłócania dronów „Riepiellient-1”. Co ciekawe podczas kolejnego lotu rozpoznawczego 2 sierpnia 2018 r.  nie odnaleziono już żadnego z wcześniej wykrytych kompleksów.

Pojawienie się w Donbasie zaliczanych do najnowszych, rosyjskich systemów Walki Radioelektronicznej, jest kolejnym dowodem, że na wschodniej Ukrainie nie ma wojny domowej, ale jest prowadzona przez Rosję „standardowa” interwencja wojskowa. Dodatkowo ten pozornie „wewnętrzny” konflikt sąsiedniego państwa jest wykorzystywana przez Rosjan do testowania swoich najnowszych systemów uzbrojenia w warunkach zbliżonych do bojowych.

Nie odbywa się to jednak najprawdopodobniej poprzez przekazywanie sprzętu, ale jego czasowe przerzucanie – chociażby w celu rozpoznania wykorzystywanych przez Ukraińców nowych systemów (np. radarów obserwacji pola walki, czy urządzeń łączności) lub zakłócania ukraińskich dronów. Rosjanie dodatkowo nie będą ryzykowali, że w przypadku ewentualnego rozejmu ich najnowsze systemy będą mogły zostać przejęte przez władze na Ukrainie, które na pewno nie będą chciały ich zwrócić, a być może przekażą na zachód do badań. Stąd jest prawie pewne, że ich obsługą i ochroną zajmują się bezpośrednio żołnierze rosyjscy.

Reklama

Komentarze (14)

  1. as

    Mam nadzieję że WBE trzyma rękę na pulsie bo to jego systemy i łączność są testowane przez Rosjan - nie mam jednak wątpliwości że są na światowym poziomie bo Radmor to światowa czołówka jeśli chodzi o systemy cyfrowej, bezpiecznej transmisji danych z zastosowaniem systemów definiowanych programowo

  2. Darek S.

    Po tym jak Rosjanie zmuszeni byli użyć tego sprzętu w Syrii w pobliżu granicy z Izraelem, w celu przechwycenia Izraelskich cudów techniki, przestały być one tajemnicą. Dlatego można już ich swobodnie używać na froncie Ukraińskim.

  3. Davien

    Majster, jak na razie to Rosja a nie Ukraina zaliczałą wpadke za wpadką, ze przypomnę rosyjskie T-72B3 i To-90, zwidy Konaszenkowa na temat MH-17, oddziały polskich snajperów i F-16 nad Donbasem:) A co do zdjec to tu Rosjanie tez się popisali na taki minus że więcej nie trzeba:)

  4. Davien

    rob ercik, a co za problem, pewnie nie był nawet właczony bo takie systemy nie pracuja na okragło.

  5. Habad Lubawicz

    Obie strony kłamią na potege.

  6. Porucznik Lukasz

    Wszystko jest dowodem na to co mi się wydaje.

  7. rob ercik

    ukrainski minidron wykrył najnowszy rosyjski system do zakłócania dronów ...

  8. jrli

    Przecież takie systemy można kupić w każdym sklepie z Systemami Walki Elektronicznej

  9. dfg

    Ukraina \"Vietnamem\" naszych czasów.

  10. M

    Sprzęt widmo

  11. Zorka

    A W Syrii też nie ma wojny domowej? Bo są tam wojska Iranu, USA, Francji, Rosji, Wielkiej Brytani?

  12. Davien

    Ja poszedłbym dalej iż na Donbasie testowane jest nawet uzbrojenie amerykańskie . Jak rosjanie tak i amerykanie obsługują nie jeden system . Zimna wojna trwa na całego . Gdzieś te systemy trzeba sprawdzić .

  13. Majster

    Dopóki Ukraińcy nie opublikują wiarygodnych zdjęć, to mogą sobie twierdzić że Rosjanie przerzucili do Donbasu nawet imperialne roboty AT-AT. Jedni i drudzy kłamią bez opamiętania.

  14. Marek1

    Byłoby dziwne gdyby Moskwa nie wykorzystywała do testów bojowych gotowego \"poligonu\" tuż przy swej granicy. Blisko, tanio i bezpiecznie, bo Kijów nie zdecyduje się w/w wozów WRE rozwalić choćby artylerią.

Reklama