Reklama

Geopolityka

Zełenski: mija 80 dni od ogłoszenia rozejmu w Donbasie

Fot.:www.president.gov.ua
Fot.:www.president.gov.ua

W środę mija 80 dni od ogłoszenia rozejmu w Donbasie; bez względu na próby jego zerwania mamy nadzieję, że zawieszenie broni na wschodzie Ukrainy będzie stałe - oświadczył ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski w środę, w Dniu Obrońcy Ukrainy.

"Dziś 80. dzień, od kiedy ogłoszono wstrzymanie ognia. I bez względu na próby jego zerwania mamy nadzieję, że rozejm na wschodzie Ukrainy będzie stabilny i stały" - podkreślił ukraiński prezydent podczas ceremonii zaprzysiężenia kursantów kijowskiego Liceum Wojskowego im. Iwana Bohuna.

Zawieszenie broni w Donbasie trwa od 27 lipca. Prorosyjscy separatyści jednak wielokrotnie naruszali rozejm. Według sztabu Operacji Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy tylko we wtorek odnotowano sześć takich przypadków.

Prezydent zaapelował do Ukraińców, by nie zapominali o dokonaniach obrońców kraju i byli im wdzięczni nie tylko w ich święto. Zapewnił, że państwo skoncentrowane jest na rozwoju ukraińskiej armii. "Dziś wszyscy pochylamy się przed żołnierzami za spokojne niebo i spokojny sen w ukraińskich miastach i wioskach. Zgodzicie się, że bardzo szybko przyzwyczajamy się do dobrego, traktujemy to jako zwykły stan rzeczy. Ale nie możemy zapominać: kiedy jemy kolację w restauracji, jedziemy z przyjaciółmi na piknik, bawimy się, podróżujemy, jednym słowem - żyjemy, są ci, którzy z bronią w ręku dniem i nocą, w upał i mróz bronią naszej ojczyzny. Byśmy wszyscy mogli żyć normalnym życiem, a Ukraina była samodzielna i iezależna" - podkreślił Zełenski.

Szef państwa udał się też w środę do Donbasu, gdzie w strefie operacji przeciwko prorosyjskim separatystom spotkał się z wojskowymi.

Dzień Obrońcy Ukrainy przypada w obchodzone 14 października święto religijne Opieki Matki Boskiej, zwanej na Ukrainie Pokrową. Jest to także Dzień Ukraińskiego Kozactwa. 14 października uznawany jest również za dzień utworzenia Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA).

W październiku 2014 roku ówczesny prezydent Petro Poroszenko zlikwidował obchodzony wcześniej 23 lutego komunistyczny Dzień Obrońcy Ojczyzny i wydał dekret, w którym ogłosił, że święto wojska ukraińskiego będzie obchodzone 14 października. Jak zaznaczono wtedy, nowe święto to odpowiedź na inicjatywy społeczeństwa na rzecz godnego upamiętnienia „męstwa i bohaterstwa obrońców niepodległości i jedności terytorialnej Ukrainy”.

W środę w Kijowie odbył się wielotysięczny marsz organizowany przez nacjonalistyczne partie Swoboda, Prawy Sektor i Korpus Narodowy oraz organizacje patriotyczne i zrzeszające weteranów. W akcji wzięli udział m.in. przedstawiciele patriotycznych i nacjonalistycznych rganizacji i partii oraz weterani wojny w Donbasie.

Uczestnicy marszu wyruszyli z parku im. Szewczenki, przeszli główną ulicą miasta - Chreszczatykiem - i udali się na ulicę Bankową, przed siedzibę prezydenta, gdzie przedstawili swoje postulaty, a następnie odpalili race i odśpiewali hymn państwowy. Zebrani apelowali m.in. o przyjęcie ustawy o "ochronie ukraińskiej państwowości przed przejawami +kolaboracjonizmu+", zgodnie z którą w ukraińskim prawie pojawiłoby się sformułowanie "kolaborant", i o utworzenie specjalnej komisji, która miałaby rozpatrywać przestępstwa "kolaborantów". Wezwano też np. do pozbawienia licencji stacji telewizyjnych 112, NewsOne, ZIK, Inter.

Zgromadzeni nieśli flagi w barwach narodowych, czerwono-czarne flagi UPA oraz transparenty z symboliką partyjną i hasłami takimi jak "Marsz UPA", "Nie kolaboracji". Skandowano: "Sława Ukrainie! Sława bohaterom! Sława nacji! Śmierć wrogom!", "Ukraina ponad wszystko". Policja nie odnotowała naruszeń porządku publicznego.

UPA walczyła podczas drugiej wojny światowej zarówno przeciw Niemcom, jak i ZSRR. Od wiosny 1943 roku prowadziła także działania zbrojne przeciwko ludności polskiej Wołynia, Polesia i Galicji Wschodniej, zmierzające do jej całkowitego usunięcia z tych terenów. Oblicza się, że w wyniku działań UPA zginęło około 100 tys. Polaków.

Polski historyk profesor Grzegorz Motyka, autor książki "Wołyń '43", wyjaśnia, że Ukraina gloryfikuje Organizację Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i UPA za ich walkę z ZSRR, pomijając przy tym ludobójczą czystkę etniczną popełnioną na Polakach w latach 1943-1945.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama