Reklama

Siły zbrojne

Ukraina: Ponad 140 egz. uzbrojenia dla armii i Gwardii Narodowej

  • fot. peakpx.com / domena publiczna

Prezydent Petro Poroszenko wziął udział w uroczystym przekazaniu Siłom Zbrojnym Ukrainy i Gwardii Narodowej 141 egzemplarzy uzbrojenia. Wśród nich znalazły się m.in. myśliwce, śmigłowce, czołgi i działa samobieżne, systemy rakietowe oraz pojazdy opancerzone. 

Uroczystość związana z przekazaniem do jednostek sprzętu wyprodukowanego i zmodernizowanego przez państwowe zakłady miała miejsce 23 sierpnia na lotnisku wojskowym w obwodzie charkowskim, w obecności prezydenta Petro Poroszenki. Podkreślił on znaczenie trwającego konfliktu na wschodzie kraju dla reformy jaka przebiega w siłach zbrojnych i potrzeby modernizacji sprzętu.

Każdy obywatel powinien móc zobaczyć sprzęt i uzbrojenie które finansuje płacąc podatki (…) Jestem pewien, że wy, nasi żołnierze i oficerowie, wykorzystacie maksymalnie sprzęt i uzbrojenie który dziś odbieracie. (…) W ciężkich walkach narodziło się nowe ukraińskie wojsko, silne nie tylko duchem ale i umiejętnościami oraz doświadczeniem nabytym w ostatnich dwóch latach.

Petro Poroszenko, prezydent Ukrainy

Na lotnisku zaprezentowano 141 sztuk sprzętu i uzbrojenia, które zostały przygotowane przez koncern Ukroboronprom w celu przekazania na uzbrojenie jednostek Sił Zbrojnych Ukrainy i Gwardii Narodowej operujących w Donbasie.

Przed prezydentem przedefilowały: Czołgi T-64BW i T-80, działa samobieżne 2S3 Akacja oraz 2S7 Pion, bojowe wozy piechoty BMP-2, transportery opancerzone BTR-3DA i BTR-80, wyrzutnie rakiet Grad i Uragan oraz samochody ciężarowe i pojazdy terenowe. Na lotnisku zaprezentowano również zmodernizowane maszyny transportowe An-26, śmigłowce Mi-8MSB oraz samoloty bojowe MiG-29 i Su-27. Znaczna część pokazanego sprzętu została wyprodukowana w ostatnim czasie, natomiast reszta przeszła gruntowne remonty i modernizację.

Po zakończeniu części oficjalnej na płycie lotniska prezydent Poroszenko miał okazję zobaczyć, podczas pokazu dynamicznego połączonego ze strzelaniem, czołgi T-64BW, pojazdy BMP-2, BTR-80 i BTR-3DA oraz system przeciwlotniczy ZSU-23-4 „Szyłka”. 

Reklama

Komentarze (8)

  1. jdkdkddk

    we własnych granicach trzeba najpierw dojść do zgody a dopiero pouczać inne kraje. zgody w rodzinie,sąsiedztwie etc

  2. Prawda

    Ile z tego sprzętu jest pochodzenia polskiego za darmo danym pod naciskiem USA i w wyniku chorych utopii amerykańskiej koncepcji Intermarium wzmocnionej mitomanią giedroycizny? Bo z doniesień wiadomo że władze PO zapowiadały wycofanie czołgów T72, GRADów i AKACJI a niedawno władza PISowska zapewniła że za niedługo rozpocznie sie realne wsparcie w sprzęcie śmiercionośnym Ukrainy, moim zdaniem w tajemnicy jest ono już od co najmniej kilku miesięcy i dużo tego sprzętu pochodzi z Polskich magazynów i poligonów.

    1. Kos

      Jako człowiek już nieco wiekowy doskonale pamiętam, jak za młodu rozmaici prawomyślni i wszystko wiedzacy wmawali mi latami, że Polska w NATO to mitomania. Potem to samo mówili o UE, niepodległości Litwy, Ukrainy, Białorusi itd.

    2. tak tylko...

      Rosję lepiej powstrzymywać po za granicami Polski. Pan by chciał dopiero na przedpolach Warszawy?

    3. luz

      To bardzo dobrze. Szkoda żeby się zmarnowało, skoro może uczynić Rosję słabsza, a nas bezpieczniejszymi.

  3. fx

    Przypomnę Spike,NSM i JASSM o których nie tylko Ukraina ale i Rosja może pomarzyć już są przez PL kupione. We wrześniu Leo2PL będzie pokazany w Kielcach. Może i wolno nam to idzie ale przy budżecie 10+ mld $ rosnącym rok w rok o kolejne miliony wystarczy tylko cierpliwość.

    1. były_kanonier

      Ukraina z pewnością tak, ale nie Rosja. Ta akurat posiada nowoczesne i sprawdzone bojowo tego rodzaju odpowiedniki. Do tego posiada skuteczne środki obrony przeciwko tego rodzaju pociskami. Natomiast wydawanie olbrzymich pieniędzy na drugi dywizjon NSM czy JASSM uważam, za bezcelowe i niepotrzebne. Są pilniejsze wydatki i bardziej uzasadnione obronne - np. obrona powietrzna kraju, okręty dla marynarki wojennej czy śmigłowce. Obawiam się, że modernizacja czołgów do standardu 2PL będzie powierzchowna z uwagi na ograniczenia finansowe.

    2. Marek

      Czułbym się jednak znacznie lepiej, gdyby wdrażany do wojska był już Homar.

  4. a

    W Polsce produkcja calego uzbrojenia jest zakazana.Chyba będziemy produkować uzbrojenie metodą chalupnicza każdy Polak dla siebie.

    1. HorT

      Dlaczego zakaz ? Bo ktoś musi skupować złomowany sprzęt z USA czy też Niemiec

  5. Kaco

    cytat"W ciężkich walkach narodziło się nowe ukraińskie wojsko, silne nie tylko duchem ale i umiejętnościami oraz doświadczeniem nabytym w ostatnich dwóch latach.".... Putin już przegrał choć jeszcze o tym nie wie. Próby destabilizacji Ukrainy nie powiodły się a im dłużej trwa wyczekiwanie tym większy koszt ewentualnego ataku na Ukrainę a i Putin powoli traci twarz w tej rozgrywce . Myślę, że za rok, dwa Ukraina na tyle się wzmocni , że będzie możliwe odbicie z rąk rosjan Donbasu. Trzymam za Was bracia Ukraińcy kciuki, wróg naszego wroga jest naszym przyjacielem.

    1. Kos

      Wielkim zwolennikiem Ukrainy nie jestem, ale z ciekawości obejrzałem dzisiejszą defiladę w Kijowie na youtube i jestem w lekkim szoku. Polecam wszystkim, którzy z taką wyższością odnoszą się do Ukraińców. Po porównaniu tego z defiladą w Warszawie, mam wrażenie, że ich armia ma o wiele lepsze morale, lepszy materiał ludzki i te ich wszystkie modernizacje jak gdyby robione z takim wiekszym zacięciem, pomimo o wiele gorszych warunków.

    2. grundy

      Pytanie czym? W separatystycznych obwodach i na Krymie, Rosjanie zgromadzili tyle sprzętu, że mogą tam siedzieć za przeproszeniem do usrania chyba, że się w Rosji coś mocno posypie. A ponieważ linia frontu jest obecnie ustabilizowana, to ludzie jako tak zaczynają żyć w dalszej jej odległości bez obawy, że coś im na głowę spadnie. Za rok czy dwa, przyjedzie jakaś delegacja ONZ czy czego tam stwierdzi, ze ludzie w miarę żyją i żeby nie "eskalować" konfliktu to ogłoszą autonomię na forum międzynarodowym. W tej chwili to Ukraińcy są w gorszej sytuacji. W każdym tygodniu ginie od ostrzału artyleryjskiego pomimo "ogłoszenia wstrzymania ognia" kilku, kilkunastu żołnierzy co podkopuje morale. Teraz w dodatku Moskwa zmusza ich do oddelegowania jednostek zamiast na front to do pilnowania granicy z Krymem. Teraz już nie ma to tamto, w Donbasie siedzi wyekwipowana regularna armia rosyjska w pełnym tego słowa znaczeniu, bo "bojownicy" byli zbyt niepewni na dłuższa metę.

  6. Plush*

    Odpowiedzcie sobie na pytanie. Czy będąc w podobnej sytuacji tzn takiej w jakiej znajduje się obecnie Ukraina, Nasz Przemysł byłby zdolny do czegoś podobnego? Modernizacja T72/PT91, BWP-1:-) Mig-29, Su-22, F-16:-) itp.

    1. Podbipięta

      Myślę że nie.Wszak budżet polskiego MON to ponad 9 mld. USD a ukraińskiego M,O.N. to poniżej 3 mld. USD. Zważywszy że my od 2 lat nie toczymy żadnej wojny to dziady jesteśmy straszliwe!

    2. x

      Zapewne nasz przemysł zrobił by wiele, ale chyba TYLKO w takiej sytuacji w jakiej właśnie jest Ukraina. A w jakiej my byliśmy w 1939.

  7. Marek1

    No i proszę - Kijów modernizuje i przywraca do służby stare 203 mm 2S7 Pion ?! Znaczy, że się sprawdziły w Donbasie ? Wszak to bardzo nieruchawe monstrum, a co za tym idzie wrażliwe na ogień kontrbateryjny artylerii lufowej/rakietowej wroga. Dziwne nieco ...

    1. były_kanonier

      Skąd masz tę wiedzę? Na początku lat 1990 Amerykanie wizytowali polski pułk wyposażony w "piony". Byli pozytywnie zaskoczeni ruchliwością, łatwością obsługi i celnością tego działa.

    2. STR

      Tą nieruchawość to kolega zna z autopsji czy tylko po gabarytach ocenia manewrowość. Mój kolega był w Głogowie celowniczym na tych puszkach, wiele opowiadał ale nigdy nie wspominał że to "nieruchawe monstrum". Poza tym mamy owe monstra jeszcze w Bolesławcu, głogowską brygadę rozformowano, niestety :/

  8. pragmatyk

    Do tego szkolenia przez instruktorów z NATO; to chyba ruscy ich już nie ruszą

Reklama