Reklama

Technologie

Ukraina: Kontrakt na pociski R-27 za 200 mln dolarów

Fot. J. Sabak
Fot. J. Sabak

Ukraińska spółka Artem podpisała umowę dotyczącą dostaw pocisków kierowanych powietrze-powietrze R-27 różnych wersji dla niesprecyzowanego klienta azjatyckiego za ponad 200 mln dolarów. Wiele wskazuje na to, iż klientem są siły powietrzne Indii. Jest to największy kontrakt tego typu od ponad dekady.

 W wywiadzie dla portalu armyinform.ua prezes spółki Artem, Wołodymyr Zimin poinformował – „w tym roku nasza firma otrzymała zaliczkę i rozpoczęła realizację największego kontraktu w ciągu ostatnich 10-15 lat na dostawę pocisków R-27 o wartości ponad 200 mln USD. To dla nas oznacza dużo pracy na kilku kolejnych lat.” Jak przyznał, umowa dotyczy jednego z odbiorców z Azji. Pociski R-27 stanowią uzbrojenie samolotów MiG-29 oraz Su-27, Su-30 i Su-35.

Obecnie spółka ukraińska Artem produkuje pociski R-27 różnych wersji, które całkowicie pozbawiono komponentów rosyjskich, zastępując je elementami krajowymi. Równocześnie zastosowano nowocześniejsze rozwiązania, zapewniające zarówno większy zasięg jak i skuteczność naprowadzania. Wśród odbiorców ukraińskich rakiet w ostatnich latach znalazła się również Polska pozyskując w 2016 roku 40 sztuk dla samolotów myśliwskich MiG-29.

Realizowany obecnie kontrakt o którym mówił prezes Zimin został zawarty w ubiegłym roku. Najbardziej prawdopodobnym odbiorcą  rakiet R-27 są Indie, które dysponują znaczną flotą Su-30MKI oraz MiGów-29. Ukraina dostarczała już pociski dla tego obiorcy, który  2012 roku złożył zamówienie o wartości ponad 250 mln dolarów. Innym klientem który w ostatnim czasie szeroko współpracuję z Ukrainą jest Indonezja, dysponującą pewną liczbą maszyn Su-30.

W przypadku obu tych krajów decyzja zakupu bez udziału Rosji może być podyktowana względami politycznymi. Zarówno Indonezja jak i Indie zacieśniły w ostatnim czasie współpracę z USA, które nie patrzą przychylnie na zakupy uzbrojenia w Rosji. Zarówno Indie jak i Indonezja starają się więc szukać alternatywnych źródeł uzbrojenia. Dzięki temu, jak chwali się prezes spółki Artem ponad 90% dochodów firmy pochodzi z eksportu. 

Reklama
Reklama

Reklama

Komentarze

    Reklama