Reklama

Siły zbrojne

Tylko dwa typy bomb kierowanych dla F-35B US Marines?

F-35B podczas testów uzbrojenia - fot. US DoD
F-35B podczas testów uzbrojenia - fot. US DoD

US Marines przetestowali możliwości rażenia celów naziemnych przez wchodzące do służby samoloty pionowego startu F-35B zrzucając ponad 30 bomb kierowanych. Były to naprowadzane laserem GBU-12 i kierowane systemem GPS GBU-32. Są to jedyne typy uzbrojenia powietrze-ziemia jakimi będą na razie dysponować nowe samoloty wsparcia Piechoty Morskiej, które jeszcze w lipcu mają osiągnąć „wstępną gotowość operacyjną”. 

Jak przekonują przedstawiciele US Marines, są to dwa rodzaje amunicji najczęściej wykorzystywane podczas działań w Iraku i Afganistanie. Dlatego zdecydowano się na wybór bomb kierowanych laserem GBU-12 o masie 500 funtów (226 kg) i korzystające z systemu GPS bomby GBU-32 o dwukrotnie większej masie.

Ograniczenie asortymentu broni ma na celu zmniejszenie kosztów i zwiększenie szybkości wprowadzania do służby oczekiwanych od dawna F-35B, które są wariantem samolotu JSF przystosowanym do pionowego startu i lądowania. W Korpusie Piechoty Morskiej mają zastąpić w pierwszej kolejności wysłużone pionowzloty AV-8 Harrier oraz „klasyczne” F/A-18 Hornet.

Testy z amunicją kierowaną powietrze-ziemia prowadzi Marine Fighter Attack Squadron 121 "Green Knights", który będzie pierwszą jednostką Piechoty Morskiej uzbrojoną w F-35B Ligtning II. Eskadra ma osiągnąć jeszcze w bieżącym miesiącu wstępną gotowość operacyjną na maszynach o ograniczonym możliwościach, które zostaną zwiększone w 2017 roku w ramach kolejnego bloku aktualizacji oprogramowania i systemów. 

Reklama

Komentarze (3)

  1. Grzegorz

    Proszę o czytanie ze zrozumieniem. Artykuł jest o wyborze uzbrojenia dokonane przez USMC dla swoich F-35B a nie generalnie o możliwościach przenoszenia uzbrojenia przez tego typu maszynę.

  2. smutna prawda

    Czyli uzbrojenie wyłącznie na pastuchów (nie da się F-35 podlecieć na odległość jego użycia do nowoczesnych SAM), ale po co wtedy stealth? I takie bomby, ze znikomą prędkością i zerową manewrowością są bardzo łatwym celem dla obrony przeciwlotniczej. Nawet saturacyjny atak nie wchodzi w grę, bo F-35 zabiera ich mało. Z takim uzbrojeniem to mogą się zabierać na pasterzy kóz i owiec, a nie na nowoczesną armię.

    1. gość

      przy czym przy takim obciążeniu uzbrojeniem jak na zdjęciu, to już cech stealth raczej nie ma...

    2. Bezimienny1

      rozumiesz co znaczy wstępna gotowość? te maszyny nadal krok po kroku "zdobywają" kolejne możliwości aż do osiągnięcia pełnego spektrum możliwości. Problemy ze zrozumieniem czytanego tekstu czy wybiórcze przyswajanie informacji? Pewnie to i to.. w tym konkretnym przypadku - tekst dotyczy bomb - nie innych rodzajów uzbrojenia - więc nie udawaj że F35 nie może używać np. rakiet przeciw radiolokacyjnych.. skoro już mowa o niszczeniu obrony przeciwlotniczej to z powodzeniem te zadania realizują również maszyny pozbawione stealth Rozumiesz co znaczy wstępna gotowość? Te maszyny nadal krok po kroku "zdobywają" kolejne możliwości aż do osiągnięcia pełnego spektrum możliwości. Problemy ze zrozumieniem czytanego tekstu czy wybiórcze przyswajanie informacji? Pewnie to i to.. w tym konkretnym przypadku - tekst dotyczy bomb – a nie innych rodzajów uzbrojenia - więc nie udawaj że F35 nie może używać np. rakiet przeciw radiolokacyjnych.. skoro już mowa o niszczeniu obrony przeciwlotniczej to z powodzeniem te zadania realizują również maszyny pozbawione stealth (bo nie lecą same do celu tylko w asyście maszyn do walki radioelektronicznej i/lub wykorzystują "wabiki" - rakiety imitujących zachowanie i transmisje prawdziwego odrzutowca. wszystko w celu obciążenia/przeciążenia baterii przeciwlotniczych. To skrócony opis taktyki - na takiego ignoranta nie warto się wysilać. Zamiast pisać głupoty zdobądź trochę wiedzy - to nie boli a temat jest naprawdę ciekawy. P.S. Gdyby stealth nie dawało żadnej przewagi nikt nie ponosił by tak ogromnego wysiłku w celu wprowadzenia do linii kolejnej generacji maszyn – a chyba każdy kogo na to stać chce mieć takie maszyny prawda? (bo nie lecą same do celu tylko w asyście maszyn do walki radioelektronicznej i wykorzystują "wabiki" - rakiety imitujących zachowanie i transmisje prawdziwego odrzutowca. wszystko w celu obciążenia baterii przeciwlotniczych. To skrócony opis taktyki - na takiego ignoranta nie arto się wysilać. Zamiast pisać głupoty zdobądź trochę wiedzy - to nie boli a temat jest naprawdę ciekawy.

    3. Viktor

      Czyli kogo? Niemcy, Japonia, Francja, Wielka Brytania, Korea Pd.?

  3. doc holliday

    GBU-24 również są naprowadzane laserowo... Chodziło pewnie o GBU-31

Reklama