Reklama

Geopolityka

Turcja: Kryzys polityczny okazją do wzmocnienia roli armii?

Turecki premier Recep Tayyip Erdogan w czasie spotkania z ministrem spraw zagranicznych Austrii. Obecna sytuacja polityczna w kraju powoduje zagrożenie dla jego wewnętrznej stabilności. Fot. Österreichisches Außenministerium/Flickr
Turecki premier Recep Tayyip Erdogan w czasie spotkania z ministrem spraw zagranicznych Austrii. Obecna sytuacja polityczna w kraju powoduje zagrożenie dla jego wewnętrznej stabilności. Fot. Österreichisches Außenministerium/Flickr

Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan poparł przeprowadzenie ponownego procesu wysokich oficerów tureckich sił zbrojnych, skazanych za rzekome planowanie zamachu stanu. Może to oznaczać, że turecka armia częściowo odzyska utraconą w ciągu ostatnich lat pozycję na scenie politycznej.

Deklaracja premiera Erdogana świadczy o możliwej zmianie podejścia tureckiego rządu do roli sił zbrojnych Turcji w systemie politycznym tego kraju i jest z pewnością związana z trwającym kryzysem politycznym. Jak wiadomo, został on wywołany po aresztowaniu pod zarzutami korupcyjnymi szeregu osób z kręgów politycznych i biznesowych, uznawanych za powiązanych z rządzącą partią AKP.

W następstwie skandalu korupcyjnego w Turcji miał miejsce szereg dymisji w policji i formacjach ochrony porządku publicznego, oskarżonych przez premiera Erdogana o działanie na rzecz destabilizacji kraju. Rząd podjął także kroki w celu reformy systemu sądownictwa, której założenia zostały już poddane krytyce przez przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości jako naruszające jego niezależność.

Śledząc rozwój sytuacji w Turcji można odnieść wrażenie, że „niszę” powstałą po ograniczeniu wpływów armii wykorzystały służby policyjne oraz wymiar sprawiedliwości. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że ruch społeczny Hizmet, często przywoływany jako biorący udział w działaniach które doprowadziły do serii aresztowań osób powiązanych z partią rządzącą i tym samym wywołania obecnego kryzysu ma znaczne wpływy właśnie w służbach policyjnych i wymiarze sprawiedliwości. Działania premiera na rzecz poprawy pozycji armii mogą zatem być próbą przywrócenia kruchej równowagi sił politycznych w kraju.

Przypomnijmy, że turecka armia utraciła znaczną część wpływu na sprawowanie władzy po dojściu do władzy partii AKP, kierowanej właśnie przez premiera Erdogana. Ponadto, w ostatnich latach miała miejsce seria postępowań sądowych, w których skazano kilkuset wysokich rangą oficerów za rzekome działania w celu obalenia rządu.

(JP)

Reklama

Komentarze

    Reklama