Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Trzy zamachy w Turcji. 9 zabitych i ponad 260 rannych

Fot. Xecican Ferqin / Wikimedia (domena publiczna)
Fot. Xecican Ferqin / Wikimedia (domena publiczna)

W trzech zamachach bombowych wymierzonych w komisariaty policji na wschodzie Turcji zginęło dziewięć osób, w tym trzech tureckich żołnierzy, a ponad 260 osób zostało rannych. Lokalne władze o ataki oskarżają bojowników Partii Pracujących Kurdystanu.

W czwartek rano samochód pułapka eksplodował przed policyjnym budynkiem w mieście Elazig, w prowincji o tej samej nazwie, zabijając co najmniej trzech policjantów i raniąc 146 osób - poinformował gubernator Murat Zorluoglu. Co najmniej 14 osób jest w stanie ciężkim.

Według zastępcy burmistrza Elazig, Mahmuta Varola, do wybuchu doszło na obszarze należącym do komisariatu. Spaliło się wiele zaparkowanych w pobliżu samochodów - dodał.

Czytaj także: Zamach terrorystyczny w Turcji

Kilka godzin wcześniej do podobnego aktu terroru doszło we wschodniej prowincji Wan, niedaleko irańskiej granicy. Również tam samochód pułapka eksplodował przed komisariatem policji. W zamachu zginęły trzy osoby - dwóch cywilów i funkcjonariusz. Ranne zostały co najmniej 73 osoby - 53 cywilów i 20 policjantów.

Tymczasem w czwartek około godziny 13 czasu lokalnego (w południe w Polsce) w okręgu Hizan w prowincji Bitlis na południowym wschodzie Turcji trzech żołnierzy tureckich zginęło, a sześciu odniosło obrażenia w eksplozji przydrożnej bomby - poinformowały tureckie siły bezpieczeństwa. O podłożenie bomby służby również podejrzewają bojowników kurdyjskich.

Agencja Associated Press przypomina, że w zeszłym tygodniu dowódca oddziałów PKK Cemil Bayik groził nasileniem ataków na cele policyjne w Turcji.

Czytaj także: Tureccy żołnierze zabici w ataku Kurdów

Po załamaniu się rozejmu z rebeliantami z PKK w lipcu 2015 roku w zamachach i walkach na południowym wschodnie Turcji zginęło około 400 żołnierzy i policjantów oraz kilka tysięcy bojowników kurdyjskich; według opozycji śmierć poniosło też od 500 do 1000 cywilów.

PKK domaga się większej autonomii dla Kurdów w Turcji. Od 1984 roku konflikt kurdyjsko-turecki kosztował życie ponad 40 tys. osób, głównie rebeliantów. Unia Europejska i Stany Zjednoczone uznały PKK za organizację terrorystyczną.

PAP - mini

Reklama

Komentarze

    Reklama