Reklama

Geopolityka

Trump rozmawia z przywódcami. Główne tematy: bezpieczeństwo i gospodarka

Fot. U.S. Army/Michael L. Lewis
Fot. U.S. Army/Michael L. Lewis

Donald Trump ma za sobą aktywny koniec tygodnia. W piątek spotkał się z brytyjską premier Theresą May, a w weekend odbył rozmowy telefoniczne z kanclerz Niemiec, premierem Francji i prezydentem Rosji. Wśród poruszonych tematów znalazły się m.in. kwestie związane z bezpieczeństwem międzynarodowym.

Donald Trump spotkał się w Białym Domu z Theresą May. Brytyjska premier jest pierwszym przywódcą, który złożył oficjalną wizytę w Waszyngtonie. Poza symbolicznym wymiarem wizyty, mającym podkreślić specjalne relacje łączące oba kraje, celem premier May było omówienie kwestii kluczowych dla Wielkiej Brytanii, szczególnie w perspektywie opuszczenia Unii Europejskiej.

Dlatego poza licznymi odwołaniami do dobrej współpracy w czasach prezydenta Reagana i premier Thatcher, politycy dyskutowali o relacjach gospodarczych między oboma państwami. Prezydent Trump miał zapewnić brytyjską premier, że umowy handlowe łączące Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię jako członka UE pozostaną w mocy także po opuszczeniu przez nią organizacji. Umocnienie relacji gospodarczych ze Zjednoczonym Królestwem ma poparcie Kongresu, który popiera pomysł zawarcia nowego porozumienia handlowego i inwestycyjnego. 

Trump wyrażał się ciepło o Brexicie, który jego zdaniem pozwoli Wielkiej Brytanii zyskać "własną tożsamość" i "zawierać wolne umowy handlowe". Podczas konferencji prasowej premier May potwierdziła także "niezachwiane" zaangażowanie i poparcie obu państw dla działań NATO.

W czasie weekendu amerykański prezydent odbył spotkanie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Podczas 45-minutowej rozmowy poruszone zostały kwestie wyzwań dla bezpieczeństwa, takich jak stabilizacja sytuacji w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie, relacji z Rosją oraz konfliktu na Ukrainie.

Czytaj też: Trump krytycznie o NATO i Niemczech. Berlin reaguj

Donald Trump skontaktował się również z francuskim prezydentem François Hollandem. Jak poinformowała agencja Reuters, francuski prezydent miał ostrzec przywódcę USA przed "przyjęciem protekcjonistycznego podejścia, które miałoby konsekwencje ekonomiczne i polityczne". Hollande zapewnił także o zaangażowaniu Francji w działania ONZ oraz stwierdził, że UE musi być umacniana, a istnienie NATO jest konieczne. 

Donald Trump rozmawiał także z Władimirem Putinem. Przywódcy Rosji i USA omówili "aktualne problemy międzynarodowe, w tym walkę z terroryzmem, sytuację na Bliskim Wschodzie, konflikt arabsko-izraelski, sferę stabilności strategicznej i nierozprzestrzeniania (broni jądrowej), sytuację wokół irańskiego programu jądrowego i Półwyspu Koreańskiego" - głosi oświadczenie Kremla.

Czytaj więcej: Trump i Putin rozmawiali o Syrii, terroryzmie oraz Ukrainie

Przed objęciem urzędu uwagę komentatorów zwróciły wypowiedzi Trumpa, poddające w wątpliwość zasadność amerykańskiego zaangażowania w funkcjonowanie NATO oraz wyrażające jego stosunek do polityki prowadzonej przez Władimira Putina. Trump wielokrotnie krytykował NATO, a w ostatnim czasie nazwał "przestarzałym". Jednocześnie jednak deklarował, że będzie wykonywał zobowiązania sojusznicze, zwracał też szczególną uwagę na wkład innych krajów do zdolności Sojuszu. 

Czytaj więcej: Trump prezydentem USA. "Wzmocnimy stare sojusze i stworzymy nowe"

Reklama

Komentarze

    Reklama