Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Trudnowykrywalne patrolowce dla Floty Czarnomorskiej

  • Fot. Senior Master Sgt. Eric Peterson/USAF

W stoczni Zielenodoskij Zawod im. A. M. Gorkowo z Zielenodolska (Tatarstan) położono stępkę pod budowę patrolowca „Siergiej Kotow”, czwartej już jednostki proj. 22160 powstającej w tej stoczni na zamówienie WMF FR.

Budowę pierwszego okrętu tego typu, noszącego nazwę „Wasilij Bykow”, rozpoczęto 26 lutego 2014 r., mimo że dotyczący go kontrakt oficjalnie podpisano dopiero 11 kwietnia tego samego roku. Jego wodowanie zaplanowano na drugą połowę bieżącego roku, zaś do służby ma on wejść w 2017 r.

Umowę na budowę pięciu seryjnych jednostek proj. 22160 podpisano ze stocznią z Zielenodolska 9 października 2014 r. Stępka pierwszego z tych okrętów, „Dmitrija Pogaczowa” została położona 25 lipca 2014 r., zaś drugiego - „Pawieła Dzierżawina” - 18 lutego 2016 r. Zgodnie z obecnymi planami trzy pierwsze seryjne okręty mają wejść do służby w 2018 r., natomiast dwa ostatnie, których budowa jeszcze się nie rozpoczęła, w 2019 r.

Za projekt tych nowoczesnych patrolowców odpowiada Północne PKB. Te nowe jednostki rosyjskiej marynarki są konstruowane zgodnie z wymogami trudnowykrywalności i - jako pierwsze duże jednostki floty tego państwa - przy zastosowaniu zasad modułowości. Dzięki temu możliwe będzie łatwe przystosowanie ich do pełnienia funkcji patrolowca, okrętu ratowniczego czy jednostki szpitalnej. Wszystkie sześć okrętów będzie służyć we Flocie Czarnomorskiej.

(AN)

Reklama

Komentarze (7)

  1. mierniczy

    1500-1800t to raczej maleństwa a nie "pierwsze duże jednostki floty tego państwa". Najmniejsza amerykańska jednostka zdolna strzelać rakietami klasy Kalibr-NK jest 3x większa.

    1. Davien

      Tyle,że USA tak małych okrętów nie buduje, nawet LCS-y są większe.

  2. Morgul

    Nasz Gawron niebawem będzie rozpuszczony w wodzie - kompletna niewykrywalność

  3. Bosman

    Naszych nowych patrolowców też nie sposób wykryć żadnym radarem ani sonarem. Dlatego, że ich nie ma.

  4. Szczęśliwi kasy nie liczą

    Sklejka jest fajna - słabo odbija fale elektromagnetyczne - Gawron będzie też trudnowykrywalny, a jeśli daej będzieny trzmać się tego trybu budowy to w ogóle Gawrona nie da się wykryć. Super będziemy mieli za 20 lat jedyny na świecie niewykrywalny patrolowiec (bo nieistniejący) w cenie lotniskowca:)

  5. anatol

    To wszystko modeliki ze sklejki.I na tym się skończy.

    1. tadek

      Ze sklejki to będzie nasza MW - nowej blachy już się niedługo przyspawać nie da, bo tyle rdzy, i trzeba będzie zamiast tego sklejkę na trytytki dawać i sylikonem do okien uszczelniać.

    2. lotana

      artykuł wypada czytać ze zrozumieniem, od 2014 trwa już budowa jednego a od lutego 2016 stępka położona pod drugi, ja rozumiem, że można nie lubieć Rosji ale to nie może przesłaniać realnych faktów ...

  6. ccc

    Tymczasem w Polsce ... od 15 lat "trwa budowa" patrolowca ORP Ślązak.

  7. madafaka

    A jak tam nasza "Wrona"?

Reklama