Reklama

Siły zbrojne

„Szpica” NATO ćwiczy osiąganie gotowości

  • Fot. mil.ru
    Fot. mil.ru

Sojusz Północnoatlantycki rozpoczął ćwiczenia alarmowania sił natychmiastowego reagowania (tzw. szpicy) pod kryptonimem Noble Jump.

Szkolenie Noble Jump podzielone jest na dwa etapy. W pierwszym, odbywającym się w kwietniu bieżącego roku prowadzone są działania z zakresu osiągania gotowości bojowej (przygotowywania do przemieszczenia jednostek do rejonu działań). W drugiej fazie sprawdzona zostanie zdolność do szybkiego rozlokowania elementów „szpicy” (Very High Readiness Joint Task Force, VJTF), które wezmą udział w ćwiczeniach na terytorium Polski.

W manewrach Noble Jump uczestniczą siły wydzielone do jednostek natychmiastowego reagowania, w tym niemiecki 371 batalion zmechanizowany, a także elementy sił zbrojnych Holandii i Republiki Czeskiej. Jak wiadomo, w skład tzw. szpicy w 2015 roku wchodzą także jednostki norweskiego batalionu Telemark. Polska zadeklarowała z kolei wydzielenie do tymczasowych sił natychmiastowego reagowania batalionu czołgów Leopard 2A4.

W komunikacie resortu obrony Niemiec podkreślono, że w trakcie pierwszego etapu Noble Jump po raz pierwszy będzie ćwiczone osiąganie gotowości do przemieszczenia w czasie pięciu dni od wydania stosownych rozkazów. Według dostępnych informacji druga faza Noble Jump odbędzie się w dniach od 9 do 20 czerwca bieżącego roku. Elementy VJTF mają się szkolić między innymi na poligonie w Żaganiu. Jednostki natychmiastowego reagowania będą także rozlokowywane na południu Europy podczas ćwiczeń Trident Juncture, w okresie od 21 października do 6 listopada bieżącego roku.

Sojusz Północnoatlantycki zdecydował w grudniu 2014 roku o sformowaniu tzw. tymczasowych sił natychmiastowego reagowania na okres bieżącego roku. Docelowe struktury „szpicy” mają osiągnąć wstępną gotowość operacyjną w 2016 roku, a pełną – w 2017 roku. VJTF jest elementem zreformowanych Sił Odpowiedzi Paktu Północnoatlantyckiego, które mają liczyć po restrukturyzacji około 30 000 żołnierzy. Komponent lądowy NATO Response Force będzie się składał z trzech brygad pełniących służbę przez okres 3 lat, z których jedna (w drugim roku dyżuru) ma stanowić siły najwyższej gotowości (VJTF).

Reklama

Komentarze (4)

  1. panzerfaust39

    Europa to już nawet nie jest żenada to kompletna padaka BUUUUHAHAHAHAHŁEHŁEHŁE !!!

  2. tadek

    gotowość w 5 dni ??? to jakaś bzdura ??? USArmy przejechała STRYKERAM w 3dni z ESTONII do niemieckiej BAWARII i to z postojami ,pod osłoną śmigłowców bojowych Apache i szturmowych samolotów A10...to jest wojsko !!!

    1. RG

      3 dni ?? Ja przejechałem kiedyś z Wilna do Bratysławy w 12 godzin Polonezem. I to tylko mając do dyspozycji sześciopak ...wody mineralnej. I też miałem postoje (przy sześciopaku wody mineralnej są niezbędne) Co ty mi tu z US Army wyskakujesz, kolego. ;-)

    2. kzet69

      Poczytaj sobie najpierw ile trwały przygotowania logistyczne do tej wyprawy Strikerów.... bo dobrze ponad miesiąc.

  3. Sonny Boy Williamson

    5 dni??? To jakiś żart?

  4. qwerty

    No to zobaczymy jak pójdzie to mobilizowanie się w polskim wojsku. Na papierze wszystko jest wzorowo, w nagrodę można mianować kolejnych 100 generałów, ale podobne możliwości rosyjska armia osiągała przez ok. 5 lat. Od czasu gdy dotarła do nich tragiczna sytuacja podczas interwencji w Gruzji. Ile warte są nasze Honkery w starciu z marnie wyszkolonymi partyzantami pokazał Irak i Afganistan. Mam nadzieję, że te "5 dniowe" mobilizowanie, raczej na pewno zakończone katasrofą, ponownie da generalicji do myślenia i zostaną wyciągnięte wnioski.

Reklama