Reklama

Polityka obronna

Szefowie dyplomacji państw NATO o stosunkach z Rosją i Syrii

Fot. nato.int
Fot. nato.int

Trwa spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw NATO w Brukseli. Poranną sesję poświęcono relacjom między Sojuszem a Rosją oraz obecnej sytuacji w Syrii. W szczycie bierze udział nowy Sekretarz Stanu USA Mike Pompeo, którego nominację zatwierdził wczoraj amerykański Senat.

Poranna sesja rozpoczęła sie od dyskusji na temat stosunków z Rosją. W czasie konferencji prasowej podsumowującej poranny panel Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że obecnie prowadzona "polityka silnego odstraszania i obrony w połączeniu z konstruktywnym dialogiem jest właściwa". Wskazał ją jako odpowiedź na coraz częstsze próby zastraszenia i destabilizacji prowadzone przez Rosję. Wymienił przy tym konkretne przykłady działań hybrydowych, które stosuje Moskwa. Stoltenberg mówił o atakach cybernetycznych, akcjach dezinformacyjnych i propagandowych. Wspomniał także o zamachu z uzyciem broni chemicznej w brytyjskim Salisbury, którego prawdopodobnie dokonały rosyjskie służby specjalne. Przypomniał, że w takich sytuacjach ważne jest okazywanie solidarności przez państwa członkowskie Paktu. 

Według Stoltenberga w obecnej sytuacji NATO powinno działać dwutorowo. Sekretarz Generalny podkreślił dalszą konieczność dialogu z Rosją. Stoltenberg przypomniał tutaj ostatnie spotkanie Naczelnego Dowódcy Sił NATO w Europie gen. Scaparrotiego z rosyjskim szefem sztabu gen. Giersimowem. Dodał, że dyplomaci nadal pracują nad kolejnym spotkaniem w ramach Rady NATO-Rosja. 

W drugiej części panelu ministrowie porozmawiali o bieżących wydarzeniach na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej. Wszyscy zgromadzeni zdecydowanie potępili wielokrotne użycie broni chemicznej przez reżim Baszara el-Asada w Syrii. Udzielili przy tym popracia działaniom ONZ, które dąży do osiągnięcia trwałego rozwiązania politycznego konfliktu syryjskiego. Stoltenberg poinformował także o przygotowaniach do rozpoczęcia nowej misji szkoleniowej NATO w Iraku. Ma ona pomóc irackim władzom ustabilizować sytuację w kraju i zapobiec pownownemu pojawieniu się Państwa Islamskiego. Misja obejmie kilkuset instruktorów z krajów Sojuszu, którzy będą szkolić irackich żołnierzy i pomagać w rozwoju szkół wojskowych. Omówione zostały także nowe pakiety pomocowe dla Tunezji i Jordanii. Stoltenberg stwierdził, że celem NATO jest zapobiegać kryzysom w tamtym regionie. Sekretarz Generalny przekazał, że tematem drugiej części rozmów będzie obecna sytuacja w Afganistanie i misja prowadzona w tamtym kraju przez Sojusz.

Na koniec Jens Stoltenberg wspomniał o dzisiejszym spotkaniu przywódców Korei Północnej i Korei Połduniowej. Przekazał pełne poparcie polityczne NATO dla prób rozwiązania kryzysu w regionie. Wskazał przy tym, że szczyt to ważny krok ku obniżeniu napięcia w regionie, ale do zniesienia sankcji konieczne są konkretne działania ze strony Pjongjangu.

W spotkaniu bierze udział nowy Sekretarz Stanu USA Mike Pompeo. Jego nominacja na to stanowisko została zatwierdzona w czwartkowym głosowaniu amerykańskiego Senatu. Za powołaniem byłego dyrektora CIA na funkcję szefa amerykańskiej dyplomacji głosowało 57 senatorów, 42 było przeciw, a jeden wstrzymał sie od głosu. Pompeo zastąpił Rexa Tillersona, zdymisjonowanego przez prezydenta Donalda Trumpa w marcu br.

Z Mike'iem Pompeo spotkał się polski minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz. Szefowie dyplomacji Polski i Stanów Zjednoczonych odbyli krótką, kurtuazyjną rozmowę zapoznawczą. Czaputowicz był także uczestnikiem spotkania ministrów Grupy Wyszehradzkiej z szefem brytyjskiej dyplomacji Borisem Johnsonem. W czasie rozmów poruszono tematy dotyczące globalnego bezpieczeństwa: działania Rosji, konflikt w Syrii, a także sąsiedztwo wschodnie. Do spotkania doszło z inicjatywy brytyjskiej.

Reklama

Komentarze (1)

  1. sża

    W Iraku też podobno była broń chemiczna. Podobno...

    1. A.J

      Tak samo jak w Syrii , Lubi , teraz czas na Iran

    2. łowca szithedów z fabryki

      zaprzeczasz że Saddam użył wielokrotnie broni chemicznej przeciw Iranowi, Irakijczykom, Kurdom?

    3. PiotrEl

      Tak ale gdy używał broni chemicznej był największym sojusznikiem USA na Bliskim Wschodzie - walczył z Iranem i miał broń chemiczna. Gdy go zaatakowano już nie miał broni chemicznej i nie był sojusznikiem USA. To jest ten drobny niuans...

Reklama