Reklama

Siły zbrojne

Symulator dla kierowców Rosomaków ruszył w Poznaniu

  • Otwarcie posterunku policji w Przytyku, fot. Flickr MSWiA

Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu rozpoczęło szkolenia z użyciem symulatora do nauki jazdy dla kierowców KTO Rosomak typu Jaskier. Docelowo zostaną uruchomione cztery takie symulatory zintegrowane ze sobą, co umożliwi szkolenie zespołowe np. w zakresie jazdy w kolumnie, czy też innych działań wymagających współpracy. 

Ośrodek Szkolenia Kierowców poznańskiego Centrum rozpoczyna użytkowanie symulatora-trenażera dla kierowców kołowych transporterów opancerzonych Rosomak. Wnętrze symulatora jest wierną kopią przedziału kierowcy Rosomaka, umieszczoną na siłownikach działających w sześciu stopniach swobody. Zapewnia to realistyczne odwzorowanie warunków poruszającego się KTO Rosomak. Obraz otoczenia pojazdu jest wyświetlany na pięciu ekranach rozmieszczonych w polu widzenia kierowcy. Symulacja jest wzbogacona o efekty dźwiękowe, pochodzące zarówno z pojazdu, jak i otoczenia.

Do systemu symulatora można wprowadzić szeroką gamę zaprogramowanych ćwiczeń w różnych warunkach terenowych i operacyjnych które mogą być modyfikowane przez instruktora. Dotyczy to również wprowadzania do symulacji ograniczeń czasowych, zmian pogody czy awarii sprzętu. Instruktor podczas działania symulatora nie tylko ma kontrolę nad warunkami ćwiczenia, ale również widzi wszystkie działania i czynności realizowane przez znajdującego się w kabinie kierowcę.

W niedalekiej przyszłości Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych ma posiadać w sumie cztery symulatory, które będą mogły być zintegrowane ze sobą. Pozwoli to na przykład wykonywać czterem kierowcom wspólne szkolenie w zakresie marszu w kolumnie, czy wykonywania manewrów formacją pojazdów. Istnieje również możliwość połączenia symulatora Jaskier z symulatorem strzeleckim Śnieżnik.

Dostawy partii symulatorów Jaskier realizowane są przez konsorcjum Rosomak S.A. wraz z firmą Autocomp Management. Mają zostać przeprowadzone do 2017 roku

Reklama

Komentarze (8)

  1. wuwu

    Nie krytykujmy, tylko trzeba pogratulować. Szkolenie będzie tańsze. Brawo Poznaniacy!

  2. Teodor

    A co z symulatorem SK-1 Pluton?

  3. piotr

    Proponuję nazwać symulator czołgów Leopard - "Geralt".

  4. v

    Panowie, to nie konsola do gier ani WOT. to ma wiernie oddawać Rosomaka. To bardzo drogi sprzęt. i niby skąd 10 lat?

    1. lizak

      Dzięki za wyjaśnienie kolego v, bo ja głupi tego akurat nie wiedziałem. Rzeczywiście myślałem, że to taka konsola do WOT. Ćwiczenie dwóch batalionów czołgów US Army na symulatorach poligonu Grafenwoehr to oglądałem już w 1996 roku kolego. A u nas w 2016 roku (20 lat później) ledwie się wysililiśmy na pluton, istotnie jest postęp!!! Podziwiam spokój kolegi.

  5. Funky Koval

    Po co te siłowniki hydrauliczne, kierowca to nie pilot myśliwca, bez przesady! Idziemy w złote klozety za 50 baniek jak w bombowcach USA, byle przemysł zarobił. Nie lepiej tą kasę wydać na kilka dodatkowych prawdziwych Rosomaków?

  6. rudy

    sklecenie kilku rurek, siłowników i tabletów - na to potrzeba ponad 10 lat? gratuluję bardzo dobrego i wydajnego przemysłu obronnego - mam nadzieję, że choć się związkowcy nachapali

    1. Azuxet

      Skręcić kilka rurek i tabletów możesz zrobić sobie w garażu. Ludzie czy wy naprawdę uważacie, że takie konstrukcje to dziecinada i powstają w dwa miesiące? Na to potrzeba technologi potrzeba oprogramowania do tego, potrzeba automatyki na bardzo wysokim poziomie. Ale skoro uważasz, że to takie proste to załóż firmę, kup odpowiednie technologie, zatrudnij ludzi i opracuj, ba potem jeszcze to sprzedaj. Bądźmy poważni!

  7. Johny

    Produkt gotowy na targach w 2013 roku a dopiero teraz dostawy 4 sztuk dla wojska? MON proszę szybciej wspierać krajowych innowacyjnych producentów...

  8. lizak

    Zapewne połączenie Jaskiera ze Śnieznikiem to będzie kolejny projekt, który potrwa kolejne 5 lat, więc może w roku 2021 doczekamy się kolejnych czterech stanowisk w Centrum Szkoleniowym i będziemy mogli uczyć kolejny pluton jeździć i strzelać. No no, to ci dopiero perspektywa. A kiedy będzie można przeszkolić na takim zestawie batalion? Amerykanie i Angole robią to już od kilku lat, a my za dziesięć jeszcze nie!! Oto realna miara zacofania naszej armii.

Reklama