Reklama

Siły zbrojne

Start i lądowanie na plaży. Nietypowe ćwiczenie brytyjskiego A400M

A-400M ląduje na plaży w Walii / Fot. raf. mod.uk
A-400M ląduje na plaży w Walii / Fot. raf. mod.uk

Samolot transportowy Airbus A400M należący do 206. Dywizjonu Królewskich Sił Powietrznych z bazy Brize Norton wykonał udanie wylądował na plaży, a następnie z niej wystartował. Była to pierwsza tego typu operacja Royal Air Force (RAF). 

Całą operację zabezpieczał Zespół Utrzymania Lotniska z tej samej bazy (lecz innego, 70. Dywizjonu, który również wykonuje operacje z użyciem A400M). Starty i lądowania odbyły się na walijskiej plaży w  Pembrey Sands.

image
Start A-400M z plaży w Walii / Fot. raf. mod.uk

Należy podkreślić, że RAF po raz pierwszy wykorzystał A400M do prowadzenia operacji lotniczych z plaży. Dotychczas, takie zadania wykonywał Lockheed Martin C-130J Hercules, natomiast większy i szybszy A400M służył do wykonywania zadań transportu strategicznego przewożąc ładunek i personel między ustalonymi i przygotowanymi lokalizacjami. Obecne próby miały sprawdzić możliwości europejskiej konstrukcji w zakresie transportu taktycznego. Dla porównania C-130J  jest w stanie dostarczyć tylko ok. 10 ton na piaskowy pas startowy CBR 6 o długości 2 500 m, a A400M w tych samych warunkach aż 25 ton. 

image
A-400M ląduje na plaży w Walii / Fot. raf. mod.uk

Wielka Brytania posiada w tej chwili 12 z 22 zamówionych (pierwotnie planowano pozyskanie 25 egzemplarzy) samolotów A400M. Wszystkie jednostki, które są w nie wyposażone (24., 70. i 206. Dywizjon) stacjonują w Brize Norton w Oxfordshire. Samolot ma możliwość przenoszenia do 37 ton ładunku, poruszania się z prędkością maksymalną 795 km/h, a jego maksymalny zasięg to ponad 7,5 tys. km.

Reklama

Komentarze (4)

  1. -CB-

    @wewa - bo oni nie lądują na plażach takich jak u nas, tylko de facto na dnie morskim. Tam są przecież pływy, więc w czasie odpływu na odsłoniętym odcinku można takich rzeczy próbować.

  2. m

    POZazdrość takiego sprzętu tylko można

  3. Gts

    Bedzie dobry samolot w przyszlosci, przydaloby sie jakiegos nastepce Herculesa zrobic na 25 ton, taki turbosmiglowy KC-390... bylby akurat dla nas.

  4. wewa

    podloze musialo byc jak twarde ze sie nie zakopal. jestem w szoku

Reklama