Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Środa z Defence24.pl: Projekt budowy unijnego czołgu z polskim udziałem; Dezinformacyjny portal uderzający w SZ RP tworzą Rosjanie?; Wywiad z wiceszefem Raytheon; Kosztowna propozycja Niemiec dla MW RP; Fałszywe alarmy bombowe obnażyły słabość służb

Fot. MON
Fot. MON

Środowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.

Anna Słojewska, Rzeczpospolita, „Unijny czołg z polskim udziałem”: Polska chce wziąć udział w projekcie budowy europejskiego czołgu, jednocześnie apelując też o dopuszczenie USA do unijnych projektów wojskowych. „Polska nie zamierza na razie zgłaszać własnego projektu, ale zależy jej na tym, żeby pojawił się wspólny europejski czołg. - Jesteśmy zainteresowani czołgiem nowej generacji, wielokrotnie rozmawiałem o tym z ministrami Francji i Niemiec, bo te kraje mają swój projekt poza PESCO. Mam nadzieję, że zgłoszą go do PESCO, jest też projekt włoski - powiedział dziennikarzom w Brukseli Mariusz Błaszczak po spotkaniu ministrów obrony UE.”


Marek Kozubal, Rzeczpospolita, „Rosja atakuje trollami”: Serwer portalu, który publikuje treści uderzające w Siły Zbrojne RP znajduje się w Amsterdamie. Konstrukcja gramatyczna treści na portalu wskazuje na rusycyzmy, które sugerują, że autorzy dezinformacyjnych tekstów posługują się na co dzień językiem rosyjskim. „Na polskojęzycznym portalu oznaczonym stylizowanym orłem publikowane są m.in. zmanipulowane wywiady z generałami. Jego serwer znajduje się w Amsterdamie, a portal realizuje politykę Kremla. [...] Biorąc pod uwagę zamierzony efekt, możemy liczyć się z dużym prawdopodobieństwem, że to działania inspirowane lub kierowane oficjalną polityką Kremla. Stąd wielokrotne krytykowanie dowódców wysokiego szczebla, próba skłócenia polityków z wojskowymi oraz dyskredytacja działań podejmowanych przez Siły Zbrojne […]”


Igor Szczęsnowicz, Paweł Kryszczak, Gazeta Polska Codziennie, „Czekamy na drugą fazę”: Wywiad z Ralphem Acaba, wiceszefem amerykańskiego konsorcjum zbrojeniowego Raytheon. „Zajmujemy się zintegrowanymi systemami obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. W ramach tych kompetencji będziemy rozmawiali z rządem USA i polskim ministerstwem obrony o tym, co może być integrowane, i jak możemy ten proces wspierać. [...] Plan jest taki, aby większość produkcji SkyCeptora odbywała się, w Polsce nie tylko na potrzeby polskiego systemu Patriot, lecz także na potrzeby innych krajów. Jeśli zaś chodzi o cenę to koszt jednostkowy byłby znacząco niższy niż koszt obecnie dostępnego pocisku przechwytującego […]”


Maciej Pawlak, Gazeta Polska Codziennie, „Kosztowny bubel podwodny”: Jaki jest stan polskiej Marynarki Wojennej po latach zaniedbań? Niemiecka propozycja leasingu okrętów podwodnych i propozycja utworzenia wspólnego polsko-niemieckiego centrum dowodzenia działaniami okrętów podwodnych w poprzednich latach – nie wspomogła odbudowy morskiego komponentu Sił Zbrojnych RP. „Dotarliśmy do treści niemieckiej propozycji z 2013 r. leasingu szkolnego okrętu podwodnego. Coroczny koszt leasingu określony został na poziomie 20 mln euro. Zdaniem ekspertów razem z kosztami szkolenia załogi i remontów dochodzimy do kwoty ok. 40-50 mln euro rocznie. Wynajęcie takiego szkolnego okrętu na 10 lat daje cenę nowej jednostki tej klasy. Jednoznacznie widać więc, że za bardzo duże pieniądze zdolności obronne MW nie zwiększyłyby się w żadnym stopniu.”


Nasz Dziennik, „Bezpieczeństwo morskich szlaków”: Okręty NATO zacumują w piątek rano przy Nabrzeżu Francuskim Portu Gdynia. „Pięć okrętów Stałego Zespołu Sił Obrony Przeciwminowej NATO wpłynie w piątek do Gdyni. Będą to jednostki z Danii, Niemiec, Belgii, Holandii i Norwegii. W ramach roboczej wizyty pozostaną one w gdyńskim porcie do poniedziałku. O planowanej wizycie jednostek wchodzących w skład Grupy 1. Stałego Zespołu Sil Obrony Przeciwminowej NATO poinformował wczoraj rzecznik prasowy 8. Flotylli Obrony Wybrzeża kmdr ppor. Grzegorz Lewandowski.”


Juliusz Ćwieluch, Polityka, „No i bomba”: Analiza działań służb podczas masowych alarmów bombowych w całej Polsce. „785 oficjalnie zgłoszonych alarmów bombowych i mniej więcej drugie tyle utajnionych przez służby, żeby nie prowokować naśladowców, to dotychczasowy rekord pod względem skali. Autor albo - jak sugerują specjaliści - autorzy alarmów postawili na nogi większość służb w Polsce. Łącznie z Pogotowiem Gazowym. Zaledwie dwa egzaminy maturalne przełożone na czerwiec można uznać za sukces, biorąc pod uwagę skalę zjawiska. Sukces służb traci jednak blask przy bliższym oglądzie, bo alarmy obnażyły dramatyczne braki kadrowe w policji, zapaść pod względem przeszkolonych specjalistów i brak jednolitych procedur, co w przypadku gdyby alarmy nie były fałszywkami, mogłoby wszystkich wiele kosztować.”


Reklama

Komentarze (5)

  1. Wojciech

    Te alarmy to ewidentnie robota służb. Pytanie czy to Rosja czy Izrael? I jedni i drudzy - z różnych powodów - są podejrzani.

  2. werte

    Polska nie zamierza na razie zgłaszać własnego projektu unijnego czołgu i słusznie. Właśnie w odstępie kilku dni dwa podmioty PGZ i Zakłady Cegielskiego ogłosiły że mogą podjąć produkcję nowego czołgu w Polsce. Bo to co wyjdzie z niemiecko-francuskiej kooperacji będzie z pewnością poza naszym zasięgiem finansowym. O czasowym horyzoncie wdrożenia nie wspominając.

  3. Michal

    Opcja francuska i pociski manewrujące w natarciu... niebawem pewien redaktor ugasi benzyną kolejny pożar. Kampania medialna dopiero się rozpoczyna. Był IJ oraz "Tarcza broni tarczy" teraz "gaszone" jest rozwiązanie pomostowe dla OP. Przegranym znowu MW RP.

  4. wqeeqwrwetrewt

    >>Polska nie zamierza na razie zgłaszać własnego projektu (do PESCO). Polska powinna zgłosić projekt, oto kilku kandydatów: 1. Loara/Pancyr 2. Nowoczesny okręt dla mórz krańcowych (szybki, stealth, siecicentryczny, itd.) na pewno też znalazłoby sie wiele innych.

    1. luka

      Punkt 1: takie rozwiązania istniały już dawno (np. flakpanzer gepard, Marksman itp.), tylko Europa wyszła sobie z założenia, że już nic nie będzie się dziać, bo przecież Rosja taka pokojowo nastawiona i nie będzie nikogo atakowała, więc powycofywali takie zabawki z wojska, ale jak będzie potrzeba to sobie poradzą bardzo dobrze sami i hitu eksportowego z Loary nie będzie. Punkt 2: j/w - patrz marynarki skandynawskie (Visby, Skjold, Hamina).

  5. plkoij

    Szczerze to co by nie mówić o tych fałszywych alarmach bombowych przynajmniej służby miały spontaniczne ćwiczenia, których nigdy w tej skali by nie przeprowadziły. Mają również pogląd sytuacji jak to może wyglądać, oraz na jaką skale i jak sprawnie są w stanie działać w przypadku realnego zagrożenia. Kubeł zimnej wody wylany na łeb wyrywa z letargu, a lepiej nie budzić się z ręką w nocniku o poranku...

Reklama