Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Sobotni przegląd prasy: Za cięcia w armii przed Trybunał Stanu; Doktryna Komorowskiego: Jak podtrzymać "krążenie krwii w armii"?; Białystok: "Już po was idziemy"?

Fot. army.mil.pl
Fot. army.mil.pl

Sobotni przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa.



Wojciech Kamiński, GPC, Za cięcia w armii przed Trybunał Stanu- Cięcia w budżecie Ministerstwa Obrony Narodowej przekraczające 3 mld zł to złamanie ustawy o modernizacji sił zbrojnych. Minister finansów powinien stanąć za to przed Trybunałem Stanu – mówi „Codziennej" Mariusz Antoni Kamiński (PiS), wiceprzewodniczący sejmowej komisji obrony (…) Mariusz Antoni Kamiński dodaje, że decydująca będzie postawa Bronisława Komorowskiego w sprawie zmiany ustawy o modernizacji armii. Według nieoficjalnych informacji rząd zamierza wykreślić z niej zapis mówiący o tym, że wydatki na wojsko nie mogą być niższe niż 1,95 proc. PKB. Kamiński zapewnia, że jeżeli do Sejmu trafi taki projekt ustawy, to Prawo i Sprawiedliwość na pewno zagłosuje przeciw. Jeżeli ustawa przejdzie, wówczas PiS zaapeluje do prezydenta, aby ją zawetował.

Zobacz także: To jeszcze nie koniec batalii o reformę systemu dowodzenia Sił Zbrojnych – Mariusz Antoni Kamiński dla Defence24.pl

SE, Premier Donald Tusk podziękował żołnierzom za trud na misjach- Premier Donald Tusk (561.), który odwiedził 25. Jednostkę Zmechanizowaną Kawalerii Powietrznej w Nowym Clinniku, podziękował żołnierzom za ich ogromny trud i służbę, jaką wkładają zarówno w bezpieczeństwo swojego kraju, jak i na zagranicznych misjach. – Polacy są z was dumni – powiedział do żołnierzy szef rządu. Przy okazji, przypomniał o akcji „Powrót do domu", czyli kończeniu polskiej misji w Afganistanie. – Wasza obecność tam nie była daremna – przekonywał Tusk. Jednocześnie premier zapewnił, że polskie państwo nie będzie oszczędzać na polityce obronnej kraju, a środki trafiające na modernizacje polskiej armii nie zostaną uszczuplone.

Zobacz: Nowelizacja budżetu: Rząd chce zawiesić zasadę 1,95% PKB na armię

Roman Polko, Nasz Dziennik, Degradacja armii- Katastrofy nie będzie – tak prezydent Bronisław Komorowski spuentował w Święto Wojska Polskiego cięcia budżetowe w polskiej armii zaakceptowane przez premiera i MON. To bardzo zaskakujące słowa. Armia straci naprawdę ogromne pieniądze, a zwierzchnik Sił Zbrojnych i minister Tomasz Siemoniak utrzymują, że to się nie odbije ani na zarobkach żołnierzy, ani na planach modernizacyjnych. To na czym się odbije? (…) Doskonale pamiętam, że gdy wprowadzano zasadę, że 1,95 proc. PKB ustawowo musi być przeznaczone na obronność, nie mówiono, że chodzi wyłącznie o większe pieniądze na wojsko. Główną motywacją miała być stabilność, by można było budować plany zakupów w perspektywie pięcioletniej czy nawet dłuższej. Zanim w 2001 r. ten zapis wszedł w życie, często było tak, że rozpoczynano pewien projekt, a potem się okazywało, że nie ma pieniędzy na finansowanie. I miliony złotych już wyłożone na realizację czy zakup konkretnego produktu po prostu szły w błoto (…) Prezydent ogłosił też koniec tzw. polityki ekspedycyjnej. Cały czas podkreślam, że bezwzględnym priorytetem naszej armii jest obrona własnych granic i tworzenie naszych zdolności bojowych. Ale działamy też w ramach układu sojuszniczego. Nie ma lepszego poligonu – bez względu na to, jak politycznie oceniać misje w Afganistanie, Iraku -do zgrywania się, sprawdzania się z naszymi partnerami z NATO, niż wtedy, kiedy w praktyce realizujemy niebezpieczne zadania. Tymczasem my zrezygnowaliśmy najpierw z misji oenzetowskich, tych, które nie budzą kontrowersji: w Czadzie, na wzgórzach Golan. Wycofaliśmy się z Iraku, będziemy wycofywać się z Afganistanu. W mojej ocenie jako wojskowego, armia stanie przed problemem: jak podtrzymać „krążenie krwi".

Joanna Klimowicz, GW Białystok, Ministrze przyśpiesz kroku-  Minister Bartłomiej Sienkiewicz zapowiedział, że idzie po skinheadów, a nawet, że wie, po kogo idzie, bo środowisko zostało „policzone co do sztuki". Ani jego przechadzka, ani rachunki nie dały żadnych rezultatów (…) Przełomu nie ma. Tymczasem śledztwa w sprawie podpaleń mieszkań obcokrajowców prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Białymstoku utknęły w martwym punkcie (…) W ich ramach policja zabezpieczyła komputery kilkunastu osób, które przewijały się w sprawach dotyczących przestępstw z nienawiści. Pojawiały się też informacje, że zabezpieczono DNA sprawcy bądź sprawców podpalenia. Pod koniec czerwca policja na polecenie prokuratury zatrzymała kilkunastu młodych mężczyzn kojarzonych ze środowiskami neonazistów i rasistów Według naszych informatorów większość z nich po pobraniu materi ału genetycznego do badań porównawczych wypuszczono. Trzy osoby spędziły noc w policyjnej izbie zatrzymań. Jednak prokuratura nie znalazła podstaw, by postawić im zarzuty czy wnioskować o areszt tymczasowy. Po upływie 48 godzin od zatrzymania musiała ich wypuścić (…) Realnym efektem zacieśnienia współpracy między resortami jest za to zmiana prawa – w prokuraturach rejonowych w kraju powstają specjalne zespoły prokuratorów referentów do ścigania przestępstw na tle rasistowskim, antysemickim, ksenofobicznym. To oni mają oceniać material dowodowy, stawiać zarzuty, formułować wnioski o areszt; są dostępni dla policji przez 24 godziny. W kraj u – tak, ale nie w Białymstoku. Tu pomysł jest jeszcze w powijakach.

Czytaj także: Bartłomiej Sienkiewicz do autorów „bombowych maili”: Już po was idziemy

(PAM)
Reklama

Komentarze

    Reklama