Reklama

Geopolityka

SKON i Sejm przeciwko odwołaniu Macierewicza

FOt. mjr Robert Siemaszko/ CO MON
FOt. mjr Robert Siemaszko/ CO MON

Na wtorkowym spotkaniu Sejmowej Komisji Obrony Narodowej rozpatrywano zaopiniowanie poselskiego wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec Ministra Obrony Narodowej Antoniego Macierewicza. Komisja w głosowaniu zaopiniowała wniosek negatywnie. Taką samą decyzje podjął Sejm.

Sejm odrzucił we wtorek wniosek PO o wotum nieufności wobec szefa MON Antoniego Macierewicza. Wniosek Platformy o odwołanie Macierewicza poparło 166 posłów. Przeciw było 267, 3 wstrzymało się od głosu.

PO wystąpiła o wotum nieufności wobec Macierewicza 20 czerwca, uzasadniając wniosek tym, że Macierewicz wykorzystuje MON do walki politycznej, osłabia pozycję resortu, a przez to obniża poczucie bezpieczeństwa obywateli.

Próbę odwołania Macierewicza skrytykowała premier Szydło: "Trzeba to jasno i stanowczo powiedzieć: ten wniosek to jest nieakceptowalna próba podważenia zaufania do polskiego państwa.

Odwołanie szefa MON na Komisji

Poseł Platformy Obywatelskiej, Stefan Niesiołowski, wśród zarzutów skierowanych wobec ministra obrony narodowej, podczas odbywającego się dzisiaj spotkania Komisji Obrony Narodowej, wymienił m.in. stwierdzenie o bezbronności państwa polskiego, tworzenie systemu Wojsk Obrony Terytorialnej, nazwanej przez posła „leśną armią o różnej intencji”, „zupełnie absurdalne nocne najście” na Centrum Eksperckie Kontrwywiadu NATO.

Zdaniem Niesiołowskiego kierowany przez Macierewicza resort obrony fałszuje historię oraz wymusza na samorządach asystę wojskową na uroczystościach pod warunkiem, że „ci ludzie zgodzą się na twierdzenie, że mieliśmy jakichś poległych pod Smoleńskiem […] Otóż, w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem nikt nie poległ - bo polec można na polu walki - tylko zginął. – mówił dalej poseł PO.

Kolejnym zarzutem było wysłanie do Iraku polskiego kontyngentu wojskowego w celu walki z Daesh. - według Niesiołowskiego wbrew wcześniejszym zapowiedziom o przerwaniu prowadzeniu misji poza granicami państwa. „Było to w momencie fatalnym, bardzo niezręcznie. Sposób tego wysłania i krętactwa z tym związane też dość nieprzyjemna. Przy tym sformułowana została przez pana Macierewicza niebezpieczna doktryna – my potrzebujemy pomocy na wschodzie a więc wysyłamy wojska na południe – tutaj chodzi o Irak i Syrię. […] Teza Macierewicza jest bardzo niebezpieczna, bo uzależnia nasze bezpieczeństwo od innych działań”.

„To jest minister obrony, który jednego dnia dłużej nie powinien tej funkcji pełnić.”

- skwitował Stefan Niesiołowski.

Wstyd mi, jestem zażenowany, że uczestniczę w tym spektaklu, zorganizowanym na kilka dni przed najważniejszym wydarzeniem dotyczącym bezpieczeństwa Polski” – stwierdził w odpowiedzi sekretarz stanu w MON Bartosz Kownacki. W swojej wypowiedzi zarzuty wymienione przez Niesiołowskiego i jego klub parlamentarny nazwał „żenującymi”, zaś wniosek o wotum nieufności określił mianem „prywatnej vendetty”.

Przypomniał również o działaniach zrealizowanych przez ministerstwo obrony pod przywództwem Macierewicza, wymienił m.in.: zmiany w zakresie służby kontraktowej żołnierzy służby zawodowej (szeregowych), rozbudowę armii do 150 tys. żołnierzy poprzez utworzenie nowego rodzaju sił zbrojnych – Wojsk Obrony Terytorialnej, wprowadzenie jasnych i przejrzystych zasad obecności wojsk sojuszniczych, sprawnie przeprowadzone ćwiczenia Anakonda-16.

Kownacki podniósł również kwestie modernizacji sił zbrojnych. Wspominał o podpisaniu umowy na produkcję samobieżnych moździerzy Rak, budowie floty samolotów dla VIP, rozwiązaniu sytuacji polskich stoczni i skończonych negocjacjach z partnerami z zagranicy. „Gdybyśmy realizowali kontrakty zewnętrzne tak jak poprzednicy, to Polska by dopłacała do każdego kontraktu eksportowego, których tak naprawdę w ogóle nie było. Dzisiaj są one realizowane na zupełnie innych zasadach, z korzyścią dla polskiego przemysłu” – mówił Kownacki.

„To są realne fakty i argumenty w odróżnieniu do inwektyw używanych przez posła Niesiołowskiego.”

– puentował Bartosz Kownacki.

Anna Siarkowska (Kukiz’15) stwierdziła, że na chwilę obecną nic nie uzasadnia wniosku o odwołanie szefa MON, w tak bezprecedensowym czasie. „Nie ma ludzi bez skazy, nie ma ministrów bez skazy” – oceniła. Jej zdaniem błędem Macierewicza było wysłanie polskich żołnierzy na Bliski Wschód przed Światowymi Dniami Młodzieży, co może negatywnie wpłynąć na bezpieczeństwo tej imprezy. Pozytywnie oceniła natomiast tworzenie Wojsk Obrony Terytorialnej, która idzie w dobrym kierunku.

W wyniku głosowania Sejmowa Komisja Obrony Narodowej wyraziła się negatywnie na temat wniosku o wotum nieufności dla Antoniego Macierewicza. Przeciw wnioskowi byli posłowie PiS i Kukiz’15, za – PO, Nowoczesna i PSL. 

Reklama

Komentarze

    Reklama