Reklama

Siły zbrojne

Wybuch na rosyjskim poligonie doświadczalnym. Są ofiary

Odpalenie radzieckiego pocisku balistycznego "Buława" z okrętu podwodnego K-535 "Jurij Dołgorukij" / Fot. mil.ru
Odpalenie radzieckiego pocisku balistycznego "Buława" z okrętu podwodnego K-535 "Jurij Dołgorukij" / Fot. mil.ru

Dwie osoby zginęły, a sześć zostało rannych w pożarze na poligonie doświadczalnym w obwodzie archangielskim na północy Rosji - poinformował resort obrony. Ministerstwo przekazało, że doszło do wybuchu silnika rakietowego. Zarejestrowano „krótkotrwały” wzrost promieniowania.

Resort podkreślił, że w wyniku eksplozji do atmosfery nie przedostały się żadne szkodliwe substancje. Zapewnił, że promieniowanie jest w normie. Agencja Reutera napisała później, że władze regionalne poinformowały o "krótkotrwałym" wzroście promieniowania. Źródła w strukturach siłowych przekazały agencji RIA Nowosti, że w pożarze zginęły dwie osoby, a rannych zostało 15 osób. Do zdarzenia doszło ok. 30 km od miasta Siewierodwińsk.

Wcześniej media podały informację, że w miejscowości Nionoksa w obwodzie archangielskim wybuchł pożar i słychać wybuchy. Rosyjska redakcja BBC pisze, powołując się na źródła, że na terytorium administracyjnego okręgu Nionoksa znajduje się państwowy centralny morski poligon doświadczalny marynarki wojennej Rosji. Portal zaznacza, że testowane są tam wszystkie rodzaje rakiet, w które uzbrojone są rosyjskie okręty, w tym międzykontynentalne rakiety balistyczne, pociski manewrujące i przeciwlotnicze.

Gubernator obwodu Igor Orłow przekazał, że nie ma konieczności ewakuacji mieszkańców w związku ze zdarzeniem. To już drugi śmiertelny pożar w obiekcie wojskowym w Rosji w tym tygodniu. W poniedziałek w wyniku pożaru w składzie amunicji w rejonie aczyńskim w Kraju Krasnojarskim na Syberii zginęła jedna osoba, a 13 zostało rannych. W związku ze zdarzeniem swoje domy opuściło ok. 16,5 tys. ludzi. Syberyjska redkacja Radia Swoboda podaje, że w czwartek na miejscu wciąż słychać wybuchy.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (8)

  1. swojmil2

    rąbnęła rakieta 9M730 Burevestnik albo podobna. To rakieta z silnikiem atomowym na paliwo litowe, dość wolna, z małym impulsem, ale może okrążyć świat parę razy i zrzucić brudną bombę gdziebądź (eksplozje/bomby atomowe to ściema). Amerykanie nie wdrażali rakiet atomowych, które skażają otoczenie, ale zrobili do nich silniki, teraz ruskie zrobili takie rakiety kompleksowo. W sensie strategicznym 9M730 oznacza odkopanie toporka w dziedzinie broni służących zestrzeliwaniu takich brudasów, oraz wywołanie w krajach zwasalizowanych przez USA niechęci do tzw. tarczy z powodu możliwych radioaktywnych opadów części po zestrzeleniu takiego czegoś.

  2. Adam S.

    Jeśli Rosjanie mówią, że nie ma wzrostu skażenia radioaktywnego, to znaczy, że albo była to rakieta z ładunkiem jądrowym, albo test jądrowego napędu o "nieograniczonym" zasięgu. A o skali skażenia dowiemy się wtedy, gdy chmura radioaktywna dotrze nad kraje skandynawskie albo Kanadę.

    1. aptekarz

      W przypadku Rosji tylko wiadomości zdementowane są prawdziwe.

    2. Davien

      Adam raczej nie najprawdopodobniej jezeli było skażenie to padł im jakis generator RTG zasilający jakis sprzęt. Zreszta to jedyne żródło zasilania jakei mógłby mieć "Buriewiestnik"

    3. asad

      Wybuchł magazyn amunicji, ewakuowali 10 tyś ludzi. Wybuchł silnik atomowy, nic się nie stało. Wot logika.

  3. Davien

    Wg najnowszych doniesień Rosatomu doszło do eksplozji silnika rakiety napaliwo ciekłe. Zgineło 5 osób.

  4. byki

    Normalna procedura by wrogie statki nie przejęły technologi i poznały sekrety

  5. Kiks

    Ruskie zapewnienia są tyle warte co te pisowskie.

  6. GB

    Mówi się, że testowali Cyrkona lub Burieswietnika.

  7. xyz1

    "... Do atmosfery nie przedostaly się żadne szkodliwe substancje". To brzmi wiarygodnie, jestem uspokojony.

  8. Adam S.

    Jeśli "nic się nie stało", to po co rosyjska administracja morska zamknęła na miesiąc dla żeglugi część Morza Białego? Informację przekazano wszystkim jednostkom znajdującym się na Morzu Białym i Morzu Barentsa.

Reklama