Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Niepewny los kolejnych Su-30MKI dla Indii

Fot. U.S. Air Force
Fot. U.S. Air Force

Zgodnie z informacjami prasy indyjskiej, siły powietrzne tego państwa nie są „chętne” do zwiększenia liczebności samolotów Su-30MKI w służbie - wiadomość ta ma pochodzić ze źródeł rządowych.

Strona rosyjska i przedstawiciele Hindustan Aeronautics Limited, firmy zajmującej się montażem samolotów tego typu w Indiach, mieli złożyć rządowi Indii propozycję sprzedaży kolejnych 40 maszyn Su-30MKI. Siły powietrzne nie są jednak ponoć zainteresowane zwiększeniem stanu posiadania tych maszyn, gdyż mają one "generować zbyt wysokie koszty". Za szczególnie awaryjne uważane są jednostki napędowe AL-31FP, dysponujące też rzeczywistym czasem pracy znacznie niższym od deklarowanego przez producenta.

Wielozadaniowy samolot myśliwski Su-30MKI pełni w tej chwili kluczową rolę w indyjskich siłach powietrznych. Zdolny jest zarówno do udziału w misjach wywalczania przewagi w powietrzu, jak i przeprowadzania ataków na cele naziemne, w tym z użyciem rakiet manewrujących dalekiego zasięgu Brahmos i broni jądrowej. Obecnie Indie mają w służbie ok. 250 samolotów tego typu.

Reklama

Komentarze (27)

  1. Davien

    Panie obalacz, zasieg Rafael to pan z wiki przepisał. Natomiast zasięg 1300km dla Su-30MKI dotyczy gołego samolotu a nie z wysnionymi 10 tonami uzbrojenia( tyle nawet by suczka nie uniosła):) Dalej co do zasięgu: Dla Rafale to 1800km z uzbrojeniem do misji penetracji czyli lotu na niskim pułapie dziecko, Su-30MKI z uzbrojeniem z trudem osiaga 1000km, te 1300 to dla całkowicie zatankowanego samolou bez żadnego uzbrojenia( naprawde daruj sobie wiki i sprawdzaj żródła, mniej sie osmieszysz). Tak wiec nawet załądowany po brzegi i niezdolny do manewrów Su-30MKI( ot taka wada konstrukcyjna dla Su-27/30/35 jak mają pełne zbiorniki) nie poleci tak daleko jak Rafale:)

  2. Davien

    Do gugru: Jak na razie to porównujac gotowość do lotu maszyny ciagle jeszcze nie przyjetej do uzbrojenia z samolotem dawno juz latającym tylko się osmieszyłęś:) W porównaniu do analogicznego Su-57 to i tak jest 150 do zera dla F-35:)

  3. gugru

    Do gru. Biorąc pod uwagę, że współczynnik gotowości do lotu nowiuteńkich F-35 wynosi nieco ponad 50% (a indyjskie Su mają już pare lat) to widać, że pastuchy nawet się nie zbliżyli do zaprojektowania sprawnego \"prawdziwego\" samolotu bojowego. I idąc dalej wygląda, że kultura techniczna w Indiach jest kilkanaście razy wyższa niż w pastucholandzie, który pod względem logistyki i eksploatacji jak widać z powyższego przykładu jest 30 lat za murzynami.

  4. Davien

    Do fana:) Panie fun ładnie tak zmyslać:) Hindusi kupili 36Rafale bo Dassault nie zgodził się na objecie maszyn produkowanych przez samych Hindusów swoją gwarancja i tyle, teorie spiskowe z Kremla sobie daruj. Indie maja 250 Su-30MKI i chcą je wymienic na lepsze maszyny. Miał byc FGFA ale po jego fiasku.... Co do krzyków opozycji to norma w krajach demokratycznych ale jak widac Modi niewiele sobie z tego robił bo jakos i zamówił Rafale i dalej ma całkiem niezłe poparcie. wiec powodzenia :))

  5. Davien

    Do Yaro: UH-60A to tez maszyna z lat 70-tych a mozliwości transportowe Mi-17 zawsze miał wieksze od UH-60, co wynika z załozeń jakie przyjeli w USA konstruując Blackhawka Pierwszy Mi-17 to lata 80-te . Wiec nic dziwnego ze lżejsza o ponad 3 tony maszyna ma gorsze mozliwości transportowe.

  6. obalaczmitow

    A ten zasięg Su-30 to skąd podajesz czyżby z wiki. Człowieku ile razy można powtarzać - udźwig 9300 dotyczy wszystkiego - czyli napisałem tobie zasięg Rafaela 1800 km to 2300 kg paliwa dodatkowo - czyli w tym momencie od 9300 odejmujesz 2300 czyli weźmie 6 ton albo i mniej uzbrojenia i to musi lecieć na dużej wysokości i wolno - a w Su na samych zbiornikach wewnętrznych + 10 ton uzbrojenia ma 1300 zasięgu bojowego - więc co ty chcesz porównywać - jak dodasz mu zamiast broni dodatkowe paliwo to ten zasięg wzrośnie dużo dalej niż tego mikrusa Rafaela bo ten 1800 km to z 2 SCALP-EG czyli 2 x 1200 kg + 2 x 112 kg - czyli te 1800 km to jedynie z 2500 kg uzbrojenia i NIC WIĘCEJ - czyli jak Su-30 zamiast 10 ton broni załadujesz 2, 5 tony to te pozostałe 7,5 tony to paliwo czyli zamiast 9,5 tony paliwa weźmie 17 ton paliwa czyli prawie 2x więcej więc i te 1300 km pomnóż razy 2 czyli z tym samym uzbrojeniem co Rafel poleci nie na 1800 km tylko na 2600 km - proste- proste

  7. yaro

    Troche o kosztach i sprawności amerykańskiego sprzetu Agencja Bloomberg dla Pentagonu: Amerykańskie Black Hawki słabsze od rosyjskich Mi-17. Raport jest bezlitosny Raport przygotowany na zlecenie Pentagonu punktuje słabe strony śmigłowców Black Hawk UH-60A+. Okazuje się, że w niektórych przypadkach dużo lepiej sprawdzają się stare, rosyjskie Mi-17. Amerykańskie Black Hawki słabsze od rosyjskich Mi-17. Raport jest bezlitosny Raport przygotowany na zlecenie Pentagonu punktuje słabe strony śmigłowców Black Hawk UH-60A+. Okazuje się, że w niektórych przypadkach dużo lepiej sprawdzają się stare, rosyjskie Mi-17. Mi-17 to maszyna z lat 70. Autorzy raport dla Pentagonu ocenili, jak sprawdzają się UH-60A+ sprzedane armii Afganistanu. Amerykanie sprzedali do tej pory Afgańczykom osiem śmigłowców tego typu. Docelowo Afganistan miałby kupić 160 sztuk Black Hawków. Pierwszym poważnym minusem śmigłowców jest słabsza zdolność przewożenia sprzętu w porównaniu z Mi-17. Chociaż obydwie maszyny mogą udźwignąć podobny ciężar (ok. 4,5 tony), to rosyjski śmigłowiec jest prawie dwukrotnie przestronniejszy (11 metrów sześciennych w Black Hawku i 22 metry sześcienne w Mi-17). Przez to śmigłowce muszą wykonywać więcej lotów, aby przewieźć ten sam ładunek. WP Bolesław Breczko wczoraj (15:40) Amerykańskie Black Hawki słabsze od rosyjskich Mi-17. Raport jest bezlitosny Raport przygotowany na zlecenie Pentagonu punktuje słabe strony śmigłowców Black Hawk UH-60A+. Okazuje się, że w niektórych przypadkach dużo lepiej sprawdzają się stare, rosyjskie Mi-17. Mi-17 to maszyna z lat 70. Mi-17 to maszyna z lat 70. (Wikimedia Commons CC BY) REKLAMA Autorzy raport dla Pentagonu ocenili, jak sprawdzają się UH-60A+ sprzedane armii Afganistanu. Amerykanie sprzedali do tej pory Afgańczykom osiem śmigłowców tego typu. Docelowo Afganistan miałby kupić 160 sztuk Black Hawków. Pierwszym poważnym minusem śmigłowców jest słabsza zdolność przewożenia sprzętu w porównaniu z Mi-17. Chociaż obydwie maszyny mogą udźwignąć podobny ciężar (ok. 4,5 tony), to rosyjski śmigłowiec jest prawie dwukrotnie przestronniejszy (11 metrów sześciennych w Black Hawku i 22 metry sześcienne w Mi-17). Przez to śmigłowce muszą wykonywać więcej lotów, aby przewieźć ten sam ładunek. Kolejnym problemem amerykańskich maszyn są ich słabe osiągi na dużych wysokościach. Biorąc pod uwagę fakt, że Afganistan jest krajem głównie górzystym, to Mi-17 okazują się dużo skuteczniejszymi śmigłowcami. Kolejnym atutem Mi-17 jest jego prostota obsługi. Według raportu naprawy rosyjskich śmigłowców są w 80 procentach robione przez personel naziemny, bez potrzeby odsyłania maszyn do fabryki lub korzystania z zewnętrznych kontraktorów. W przypadku Black Hawków Afgańczycy nie są w stanie sami naprawiać maszyn. Nawet średnie usterki muszą być naprawiane przez zewnętrzne firmy, co rodzi koszty.

  8. fan_club_Daviena

    @Davien Ile SU-30MKI maja Indie ? Dlaczego Indie obcięły ilośc zakupionych Rafale ? a dalej: Rzecznik prasowy opozycyjnego Indyjskiego Kongresu Narodowego Randeep Singh Surjewala oznajmił, że w umowie kupna myśliwców wielozadaniowych Rafale dla indyjskich wojsk lotniczych kryje się „wielki przekręt”. Według Kongresu premier Narendra Modi dba jedynie o interesy „swoich kapitalistycznych kolesi”. Randeep Surjewala oskarżył Modiego o naruszenie przepisów regulujących zakupy obronnościowe i zlekceważenie interesów rodzimego koncernu Hindustan Aeronautics Limited. Pierwsza sprawa wiąże się z nietypowym sposobem zawarcia umowy z Francuzami. Modi podpisał w Paryżu umowę na trzydzieści sześć maszyn w stanie gotowym do lotu, bez obecności ministra obrony, za to w obecności Anila Ambaniego, właściciela korporacji przemysłowej Reliance Defence. -------------- Więc sie tak nie podniecaj tym zakupem bo to jedna wielka ściema ...

  9. Davien

    So Sceptycznego. To teraz panei sceptyczny pomyśl czemu wybrali te drogie Apache zamiast tanich rosyjskich maszyn. Nad typ powinienes sie poważnie zastanowic a nie wypisywać bzdury na forum.

  10. Davien

    No to obalmy mity obalacza:) Zasieg bojowy Rafale podałeś dobry przepisany prosto z Wikipedii, ale juz o zasięgu bojowym dla Su-30MKI wynoszącym całe 1300km w komfiguracji gołej ani słowa:) Wiec jak widać Rafale majacy udzwig 9300kg spokojnie wykona misje na którą Su-30MKI nawet nie doleci. I pan obalacz sie dziwi że nie chca rosyjskich maszyn:)

  11. zyg

    Indyjskie lekkie myśliwce TEJAS są napędzane niezawodnymi silnikami GE F414. W 2015r zakupili również 22 AH-64E i 15 CH-47F za $2.5mld , kilka dni temu wystosowali LOR odn zakupu dodatkowych 6 AH-64 tym razem dla lotnictwa wojsk lądowych. N.b. kadłuby Apache są produkowane w Indiach. Wg kontraktu kontrakt przewiduje opcje na 11 Apache i 7 Chinooks po cenach uzgodnionych w 2013r. Poza tym zakup C-130s i P-8s.

  12. Stary Grzyb

    No cóż, po zapoznaniu się przez indyjskie siły powietrzne z Rafale nietrudno zrozumieć, dlaczego brak im chęci do nabywania kolejnych Su-30 MKI, czy w jakiejkolwiek innej wersji. Na marginesie - zapoznanie się z Rafale było też ostatnim gwoździem do trumny zaangażowania Indii w rozwój Su-57, gdyż okazało się, że Rafale już obecnie ma charakterystyki lepsze, \"rosyjski myśliwiec V generacji\", czyli właśnie Su-57 \"ma mieć\", tyle że w bliżej nieokreślonej przyszłości.

  13. Pilot

    Indie posmakowali Rafale i już ruska technologia im zbrzydła.

  14. dropik

    Z t-90 podobnie. silniki przegrzewają się i mają mały resurs.

  15. obalaczmitow

    Po co bić piane. Mają ich 250 i nie potrzebują więcej ciężkich samolotów wielozadaniowych. Nikt nie pisze o ich wycofaniu itp itd. I trudno żeby ciężki samolot 2 silnikowy w obsłudze był tańszy niż średni Rafael - ma 23 tony a su 30 - 35 ton masy startowej - to tak jakby wymagać że ciężarówka będzie bardziej oszczędna od busa. Ludzie litości. Jeszcze warto podać cenę początkową itp itd. Su 30 zabiera 8 ton /do 10 ton/ uzbrojenia + 9,5 ton paliwa a rafael ma promień działania >1,852 km (>1,000 nmi) on penetration mission with two CFTs (2,300 L), three tanks (5,700 L), two SCALP-EG and two MICA AAMs. - wiec co tutaj porównywać. Jak się porówna ile razy trzeba wysłać mniejszego Rafela aby wypełnił tą sama misję co Su-30 to te koszty już takie wielkie nie są. Ale zawsze można dołożyć Rosjanom - i pisać - taki styl

  16. Naiwny

    Trwają \"negocjacje\" między producentem a zamawiającym stąd \"przeciek\" - może też być inspirowany przez konkurencję. Co z tego wyjdzie - zobaczymy. Jak na razie 70% procent wyposażenie armii Indii ma korzenie w Rosji (ZSRR). Należy również uwzględnić zmiany geopolityczne - im bardziej zacieśnia się współpraca Rosja - Chiny tym gorzej dla Rosja - Indie i lepiej dla Indie - USA. A nie można zapominać o rozpoczęciu kooperacji wojskowej Rosja - Pakistan co ewidentnie nie podoba się Indią. Parametry Su są ważne ale czynniki polityczne są ważniejsze (tak jak w przypadku Naszych zakupów).

  17. Hanys

    Mają 250 tych maszyn i więcej nie chcą, proste. A jak narzekają na generowane koszty, to niech sobie kupią F-35 :) Znając ich \"kulturę obsługi\" to rozbiją je wszystkie po miesiącu :)

    1. yaro

      albo będzie jak z tym F22 co w czasie startu schował podwozie :)

    2. Vik

      Cześć, tu jest indyjska, nie chcemy F35, jesteśmy zadowoleni z naszej obecnej floty samolotów, którą modernizujemy. Kupilibyśmy więcej francuskich samolotów, może szwedzkich samolotów, ale nie jeździmy z Amerykanami, ale to nie znaczy, że nienawidzimy Amerykanów, jesteśmy po prostu neutralni. Miłego dnia ☺️

  18. dim

    A miały Indie przejąć produkcję F-16 ? W USA już zamykaną ? I co z tego wyszło ?

    1. VIK

      Cześć, w Indiach indie nie przejmują linii produkcyjnej F 16, ale indyjskie siły powietrzne szukają niezawodnych samolotów, takich jak Gripen E czy może francuski Rafał.

  19. yaro

    To niech sobie amerykańskie kupią to zobaczą co znaczą koszty dodatkowo przy ich kulturze technicznej, życzę szczęścia.

    1. ktos

      A na podstawie jakich doswiadczen mozesz powiedziec ze znasz hinduska kulture techniczna? Byles, widziales? Czy mozesz znasz kogos kto zna kogos kto byl? Indie produkuja rakiety kosmiczne ktore dzialaja, wiec ich kultura techniczna raczej do najgorszych nie nalezy. Po prostu maja dosc wiecznie psujacego sie sprzetu. Jak wyglada praca na rosyjskim sprzecie moga wypowiedziec sie technicy z wojska, zwlaszcza ci starej daty. Zapewniam ze zachwytow nie uslyszysz.

    2. sceptyczny

      Kupiły sobie 6 szt. AH-64E z uzbrojeniem i częściami - po 155 mln $ sztuka!!!! Gdyby tak przepłacali Rosjanom, to mieliby inny silnik na każdy dzień tygodnia...

  20. Sceptyczny

    Na razie to propaganda: jakieś (bez podania jakie) gazety powołują się na jakiś (bez podania nazwisk) wojskowych. Do tego hinduska armia jest przesiąknięta amerykańską agenturą (która np. wpuściła Amerykanów do dzierżawionej od Rosji atomowej łodzi podwodnej). Na dodatek Hindusi chcą od Rosji wszystko za ćwierć darmo - niech płacą tyle co Amerykanom, to będą mieli osobny silnik na każdy dzień tygodnia. Oto cena zakupu 6 szt. AH-64E przez Indie: 930 mln $ (!!!!!) za 6 szt. AH-64E + 270 szt. Hellfire + 200 szt. Stingerów + części zamienne. Wychodzi, że uzbrojony Apache dla Indii to 155 mln $ sztuka!!!!!! Jak choć w połowie będą tak przepłacać Rosjanom to nie będą mieć żadnych problemów, bo nikt inny z Flankerami takich nie ma. Ponadto czego to Hindusi nie mieli mieć - ile mieli kupić Rafale a ile mają? Gdzie są te licencyjne F-16, które mieli produkować? Itp. Na dodatek ostatnio hinduska polityka zagraniczna to zataczanie się od ściany do ściany - Indie same nie wiedzą czego chcą. 70% sprzętu wojskowego mają z Rosji i chcą w ramach równowagi kupować od Zachodu, ale... Rosja w takim przypadku zaczyna sprzedawać Pakistanowi i Chinom, a tego Indie nie chcą, więc premier Indii pędzi do Putina i zapewnia o wieczystej specjalnej przyjaźni i kupuje elektrownię atomową i protestuje (choć wie, że to bezskuteczne) przeciw sprzedaży Su-35 i S-400 Chinom. Indie chciałyby zbliżenia z USA, ale nie chcą być szczute przeciw Chinom i Rosji i wiedzą, że flirt z USA oznacza zacieśnienie stosunków Rosji z Chinami, a tego nie chcą za wszelką cenę i za wszelką cenę nie chcą być pachołkiem USA. Do tego Hindusi chcą być potęgą nie tylko na miarę Chin, ale większą i mają rasistowskie, głębokie przekonanie, że są mądrzejsi, sprytniejsi i pracowitsi oraz lepiej wykształceni od Chińczyków i nie mogą zrozumieć dlaczego gospodarczo nie idzie im tak jak Chińczykom i dopatrują się w tym międzynarodowego spisku, który usiłują wytropić, bo w sobie żadnych wad nie dostrzegają i teraz co miesiąc dwa ich polityka zagraniczna to zwrot od Rosji po USA.

  21. Bash

    AL-31FP czyli ruski projekt i hinduskie wykonanie to nie mogło być niezawodne.

    1. yaro

      oni tego silnika nie produkują, dostają gotowca, to nie Indyjskie wykonanie a indyjska kultura techniczna ...

  22. Davien

    Najpierw MiG-29K, nastepnie FGFA a obecnie Su-30Mki, cos nie tak z rosyjskimi samolotami w Indiach.

    1. yaro

      to znaczy co nie tak, armia na razie nie chce następnych 40 szt a Ty jak zwykle masz życzeniowe myślenie ... tym bardziej, że montaż tych su 30 jest w Indiach ...

  23. AWU

    Wg producenta MTBO dla AL-31FP to oficjalnie 1000godz ale w rzeczywistości 500godz. Dla dysz wektorowania ciągu to OFICJALNIE 500godz. Krótka żywotność dopalaczy, poza tym silniki rosyjskie nie są budowane w systemie modularnym (jeden z ważnych powodów wycofania się Indii z programu Su-57) i awaria wymaga wysłania całego silnika do Rosji a ci doją Hindusów wysokimi cenami na części zamienne. Wg raportu indyjskiego biura Audytora Generalnego (odpowiednik polskiego NIK) cena Su-30MKI to $62mln w porównaniu z Dassault Rafale $115mln aczkolwiek w oficjalnych publikacja Dassault pojawia się cena $85mln. Jeśli zdecydują się na zakup dodatkowych Suchoi to tylko i wyłącznie w celu przenoszenia pocisków Brahmos, konieczne zmiany (n.p. wzmocnienie przedniego podwozia) łatwiej przeprowadzić w nowo budowanej maszynie niż konwersja już eksploatowanych.

  24. jrli

    F-16 na horyzoncie więc nie opłaca się kupować większych ilości złomu.

  25. gru

    Pewnie sobie myślicie że \"glupie hindusy\" nie potrafią obsługiwać \"nowoczesnych\" maszyn. A wyobraźcie sobie, że kutura techniczna w Indiach jest o parę rzędów wyższa niż w kacapistanie. Po prostu kacapy jeszcze nie dorośli do projektowania maszyn jako systemu technicznego z zaplanowaną obsługą i zapleczem technicznym. Wojna w Syrii co prawda te procesu przyśpieszy, ale tak czy inaczej są 20 lat za murzynami pod względem logistyki i eksploatacji.

Reklama