Reklama

Siły zbrojne

Japońscy piloci nauczą się walczyć z Su-30

Su-30MKI / Fot. Alan Wilson (CC BY-SA 2.0)
Su-30MKI / Fot. Alan Wilson (CC BY-SA 2.0)

Piloci Sił Samoobrony Japonii będą mieli okazję wspólnie ćwiczyć z ciężkimi samolotami wielozadaniowymi Su-30, a dokładnie ich indyjskim wariantem Su-30MKI. Będzie to możliwe dzięki zacieśnieniu współpracy wojskowej z Indiami, z którymi do tej pory ćwiczyła jedynie japońska marynarka wojenna, wojska lądowe i lotnictwo transportowe.

Wspólne ćwiczenia z udziałem bojowych odrzutowców to – jak informują źródła japońskie – przejaw wysokiego wzajemnego zaufania między obydwoma krajami. Ćwiczenia mają się odbyć na terenie japońskiej bazy wojskowej jeszcze w tym roku, choć nie wiadomo jeszcze dokładnie, w którym dokładnie miejscu. Przedsięwzięcie to było planowane od dawna i początkowo planowano, że odbędzie się w czerwcu ubiegłego roku a loty będą wykonywane z japońskiej bazy Komatsu, w której stacjonują japońskie F-15J.

W związku z pandemią przeniesiono je jednak na lipiec tego roku, a z Su-30MKI miał ćwiczyć przede wszystkim myśliwce F-2 z bazy Hyakuri. Tym razem na przeszkodzie stanął wywodzący się z Indii wariant delta koronawirusa. Obecnie nie wiadomo jaka baza i jakie samoloty będą ćwiczyć z Hindusami. Wiadomo jednak, że ćwiczenia mają odbyć się jeszcze w tym roku, a Japończycy spodziewają się wizyty sześciu Su-30MKI.

Reklama
Reklama

Nie jest tajemnicą, że celem strony japońskiej jest poznanie Su-30 i jego charakterystyk w locie takich jak zasięg, manewrowość, zużycie paliwa, ale – jak podają źródła japońskie – także metod ich utrzymywania w sprawności czy też np. czasu potrzebnego na przygotowanie takiej maszyny do lotu i ponowne rzucenie jej do walki. Z pewnością badane będą też sygnatury radarowe Su-30 po różnymi kątami natarcia, a japońscy piloci mają podobno też zostać dopuszczeniu do lotu co najmniej jako pasażerowie dwumiejscowych Su-30MKI.

Chęć zapoznania się z tym samolotem nie dziwi. 97 takich maszyn ma Chińska Republika Ludowa, której myśliwce regularnie przelatują pomiędzy japońskimi wyspami. W razie konfliktu zbrojnego byłyby one głównym przeciwnikiem japońskich samolotów, podobnie jak ich chińskie wersje J-16, czy inne chińskie samoloty rodziny Su-27 (Su-27, Su-35, J-11, pokładowe J-15) nie wspominając o maszynach rosyjskich. Lepsze zrozumienie tej konstrukcji jest więc dla Japończyków kluczowe i znacznie ważniejsze niż prowadzona od 2018 roku współpraca lotnicza prowadzona pomiędzy indyjskimi i japońskimi lotnictwami transportowymi.

Reklama

Komentarze

    Reklama