Reklama

Siły zbrojne

Herculesy dla Polski coraz bliżej?

Lockheed Martin C-130H Hercules. Fot. US Air Force
Lockheed Martin C-130H Hercules. Fot. US Air Force

Informacje dotyczące przekazania Polsce 5 samolotów C-130H Hercules pojawiły się w raporcie Departament Stanu odnoszącym się do programu EDA (ang. Excess Defense Articles) czyli transferu do krajów sojuszniczych sprzętu z nadwyżek sił zbrojnych USA, z dnia 15 czerwca 2020 roku. W ubiegłym roku MON oficjalnie wystąpił z takim wnioskiem. Maszyny miałyby zastąpić wyeksploatowane samoloty starszej wersji C-130E Hercules, które do Polski trafiły w latach 2009-2012.

Raport zawiera jedynie podstawowe informacje dotyczące statusu poszczególnych transferów. W przypadku C-130H dla Polski ostatnia zmiana statusu miała miejsce 20 marca 2019 roku, gdy zatwierdzono możliwość realizacji transferu tych maszyn w ramach programu EDA. Oznacza to, że Polska otrzyma samoloty nieodpłatnie, ale będzie trzeba pokryć koszty ich remontów i ewentualnej modernizacji oraz transportu.

Wartość 5 Herculesów w obecnym stanie oszacowano na 60 mln dolarów, czyli około 40% ceny pierwotnej. Brak jest informacji o potencjalnych kosztach remontu, które będą zależne od stanu technicznego konkretnych egzemplarzy, wybranych przez stronę Polską. Jak wynika z nieoficjalnych informacji uzyskanych przez dziennikarzy Defence24, strona polska delegowała już grupy specjalistów w tym celu. Obecnie na skła­do­wi­sku AMARG w Tucson w Arizonie znaj­duje się ponad 60 samolotów C-130H Hercules wycofanych ze służby w US Air Force, spośród których można wybierać konkretne egzemplarze w ramach EDA.

W celu dokonania transferu sprzętu niezbędne jest jednak wypełnienie wymogów formalnych. We wrześniu 2019 roku, podczas targów MSPO w Kielcach w tej sprawie polski MON podpisał Letter of Request (LOR), czyli zapytanie ofertowe. Obecnie trwa uzgadnianie warunków umowy, która zostanie zawarta. Istotnym punktem umowy jest zakres prac jakie zostaną zrealizowane w Polsce, przez posiadające kompetencje w zakresie remontów samolotów C-130 Hercules Polskie Zakłady Lotnicze nr. 2 w Bydgoszczy. Prawdopodobnie jest to jednak z głównych kwestii niezbędnych do uzyskania Letter of Approval (LOA) i zawarcia umowy.

W obecnej chwili brak jest informacji, w jakim zakresie i czy w ogóle maszyny będą modernizowane. Jest to o tyle istotne, że C-130H nie jest najnowszą wersją Herculesa. Większość maszyn reprezentuje już wersję C-130J Super Hercules, natomiast te, pozostające jeszcze w siłach zbrojnych USA C-130H są sukcesywnie modernizowane, m. in. poprzez ucyfrowienie awioniki i zastosowanie nowoczesnych silników Rolls-Royce T-56 Serii 3.5 oraz ośmiołopatowych śmigieł NP2000 z automatycznym wyważeniem i elektronicznym systemem sterowania. Zmiany o około 20% poprawiają niezawodność i siłę ciągu Herculesa, jednocześnie zmniejszając zużycie paliwa o około 5% oraz obniżają hałas i wibracje. Warto, aby pozyskując używane samoloty, Polska wybrała wariant optymalny, a nie opcję najtańszą w zakupie, ale drogą w eksploatacji i serwisowaniu.

Warto też odnotować, że równolegle z rozmowami dotyczącymi 5 używanych samolotów C-130H Hercules prowadzony jest dialog techniczny dotyczący średnich samolotów transportowych o kryptonimie Drop. W obecnej chwili nie jest pewne, czy pozyskanie Herculesów nie spowoduje jego spowolnienia lub anulowania.

Reklama

Komentarze (42)

  1. R

    I znowu uzywki, naprawde nie mozemy nic nowego kupic, KC390 np?

    1. MON to dno

      A po co takie w ogóle moim zdaniem zbędne duże samolotu transportowe? Mieliśmy skończyć z misjami, a tu proszę, kolejne duże samoloty transportowe, idealne na misję do Iraku? I do tego plany zakupu wybitnie ekspedycyjnych odrzutowych samolotów sanitarnych oraz samolotów tankujacych, znowe mundury tropikalne, remonty klimatyzacji i instalacji chłodniczych na OHP, remont okrętu logistycznego, plany na nowy zbiornikowiec, zakup holownikow. Koniec "misjonarstwa"? W życiu!

    2. A ty myślisz,że żyrandol i karty Sasina nie zajmują miejsca? A meble prezesa? A nasze złoto? Formacja będzie wyglądać następująco...pierw vipy,potem herculesy ,F16 ,mig29...nim rozwalą ostatnie 3 pozycję sztab i rząd będzie już na Islandii nadawał przez tvpis o Polsce walczącej i ginącej

    3. PUNX

      Jak kupimy "nówki" to " FABRYKA CZĘŚCI ZAMIENNYCH " w Tuson nie będzie miała zbytu

  2. bender

    Czy naprawdę nie rozumiesz, że najgroźniejsza broń jaką mamy to WSB? Ergo, zwiększenie możliwości WSB jest najlepszą inwestycją w naszą obronność. Wydaje się, że dziecko by to zrozumiało, a Tobie się jednak nie udaje...

  3. xyz470

    Gdyby koszt gruntownej modernizacji C-130H wyniósł nie więcej niż 50 mln za sztukę, a samoloty te posłużyłyby co najmniej 15 lat, to moim zdaniem warto. W przeciwnym razie należy szukać innej alternatywy.

    1. Żadnych Herculesów

      Najlepsza alternatywa to nie kupować wcale. Skasować ekspedycyjne wycieczki do Iraku, Afganistanu, Libanu, byłej Jugosławii czy gdzie tam jeszcze nasi politycy i generałowie narażają życie naszych żołnierzy.

    2. Grzyb

      Te wycieczki, jak to nazywasz, to dla naszych żołnierzy świetny sprawdzian i realny poligon. Nieoceniony wręcz. Jak przyjdzie czas obrony ojczyzny, doświadczenie tych żołnierzy będzie bezcenne. Na ich morale będę bazować inni.

    3. andys

      "...Jak przyjdzie czas obrony ojczyzny, .." Nacisk nalezy jednak położyc na staranie się, aby taki czas nie nadszedł. Niech chłopcy sie teraz bawia , jesli ktos lubi, ale pamietać należy , że wojna to smierć, kalectwa i niewyobrażalne tragedie ludzkie. W działalności naszego rzadu widze bardzo małe zainteresowanie rozmowami pokojowymi i rozbrojeniowymi. Niestety.

  4. Paradoks

    Paradoksalnie zalup Herkulesa to wspaniały pomysł Podtrzymuje zdolności lotnictwa wojskowego i obsługi a to jakieś 900 osób Zobaczcie co zroboli z F16?? Poza tymi 12 sztuk co lata KANIBALIZACJA

  5. Chore priorytety

    "Ładny" ten technologiczny jaskiniowiec. Ja tak" ładnie" atakować "ad persona" nie umiem. Ale doceniam próbę dyskusji bez argumentów. Podsumujmy o czym piszesz: nie jest priorytetem granatnik mimo że mamy przeszło 20 letnie, nie jest priorytetem ppk na jakimś pojeździe, nie jest priorytetem ppk na śmigłowcu, itd, priorytetem jest samolot tankujący?? Spróbuję jak ty: jakim jaskiniowcem trzeba być by mieć odwagę pisać, że żadna broń, która jest już przestarzała lub jej w ogóle nie mamy, nie ma proretytetu, bo priorytetem jest pomocniczy samolot nie mający żadnych zdolności walki z wrogiem?? Wróć do jaskini, dzida tam na pewno nie będzie Ci potrzebna, do obrony wystarczy Ci skóra na ziemi. Jak przyjdą wilki, to się pod nią schowasz!

  6. 12345

    Dobry interes, tylko szkoda że nie 10. Ale trzeba się i z tego cieszyć, to wzmocnienie jakby nie patrzeć Polskich Sił Powietrznych.

    1. Chore pomysły

      Szkoda ze nie 10??? Szykujemy inwazję na Kubę, Madagaskar, Filipiny??

  7. Edek

    Jak dziady....kolejny złom.....zlomiarze świata....ręce opadają.

    1. Gnom

      Sponsoruj wersję J !!!!

    2. Żadnych Herculesow

      A po co w ogóle nam ekspedycyjne Herculesy? Na irackiej ropie na nich nie zarobimy!!

  8. Arek

    Trochę o kosztach. Nowy C-130J Super Hercules to koszt około 51 mln , bez zapasu części zamiennych - dane z sieci. Te 5 sztuk C-130H wyceniono na około 60 mln , co stanowi 40% ceny pierwotnej, czyli ceny po jakiej je kupiono. Taki zapis księgowy oznacza, że kosztowały około 150 mln. Po przeliczeniu na jeden samolot wychodzi 30 mln , z tego 12 mln dostajemy w prezencie a do uzyskania pełnej sprawności pewnie włożymy pozostałe 18 mln . Dla biednego zawsze jest to trudna decyzja: wydać 18 na remont i modernizację czy 51 mln za nówkę?

    1. EUropa

      Nowy C-130J to 100 do 150 milionow za sztuke, jezeli chodzi o sprzedaz za granice! Nie jest to nadal jakas kosmiczna cena i oplaca sie wydac te pieniadze i miec samolot na nastepne... pewnie ze 40 lat a nie co dekade nowy szrot kupowac.

    2. H2O

      Coś za logika, "nie jest drogo" więc kupujmy. Używane lotniskowce też nie są "drogie" w porównaniu do nowych. Więc kupmy z 5, bo "nie są drogie"? Może kupmy używaną stację kosmiczną, bo na pewno nie będzie droga w porównaniu do nowej. I trochę zużytego oleju silnikowego, bo przecież też nie będzie drogi?? Konkluzja? Przede wszystkim po co, skoro mamy aż 16 CAS, a Polska nie musi latać na wszystkie amerykańskie misje. A jak mamy wydawać, to kupmy sobie BROŃ!! I np. samoloty morskie zop choćby używane, może używane AV8 Harrier, a może używane drony, do tego jeśli m u s z ą , to niech nawet będą te amerykańskie. A może jeszcze więcej rakiet, choćby tych Javelinow. Bo to nas wzmocni. A nie żadne transportowce, idealne do wspierania interesów amerykańskich koncernów naftowych w Iraku.

  9. Adam

    Władza dla siebie to kupiła nowiutkie samoloty VIP a dla wojska używany szrot,widać ich życie jest ważniejsze niż nasze.Nadzwyczajna kasta.

    1. Jacek

      Taaaa..... Po tym jak "rozwaliliście" nową CASE i TU po remoncie to raczej głupi zarzut...

    2. Adam

      Wypadki się zdarzają na całym świecie,Nadzwyczajna pisowska kasta dla siebie nowe samoloty a dla żołnierzy używany szrot.Bo życie nadzwyczajnej kasty jest ważniejsze niż Polaków

    3. Rejtan

      Nie rozumiem: sędziowie będą latać tymi Herculesami? czy raczej (jak mawiał Bronek Wąsacz) nasi piloci na drzwiach od stodoły? Jak dostaniemy 5 uzywanych C130H/J i kupimy 3 nowe C130J to zabezpieczy nasze potrzeby na 10-15 lat...

  10. zeus89

    Zabawni są niektórzy. Sami produkujmy wszystko. Opracowujmy, uczmy się. A GDZIE przepraszam bardzo? Państwo ma założyć firmę zatrudnić ma państwo pracowników i zlecać im konstrukcję podobnego samolotu? Polska po 1989 pozbyła się wszystkiego co mogło mieć szansę coś produkować. Część firm po prywatyzacji po prostu zostało zamkniętych, a w części inwestorzy zagraniczni uruchomili produkcję prostych części. Chcesz by Polska miała produkt taki jaki samolot? Wolny rynek. Zakładaj firmę i pracuj dla potomnych. Stwórzcie mądrusie konsorcjum na miarę Airbus, LM, Boeing. Jaki macie problem?

    1. asd

      Zapomniałeś wspomnieć o najważniejszym. Mianowicie zostaliśmy pozbawieni majątku narodowego wypracowanego po IIWŚ przez 3 pokolenia Polaków. Zostaliśmy go pozbawieni podstępem, przez tzw. Sejm kontraktowy, który nie miał mandatu suwerena - powód prozaiczny, na listy kandydatów do tych wyborów kontraktowych mogli być zapisani tylko kandydaci zaakceptowani przez PRL, nie został zarejestrowany nikt niepożądany, zatem nie ma mowy o mandacie społecznym do jakichkolwiek działań - Sejm kontraktowy niczym ten z wieku XXVIII doprowadził do uwłaszczenia się nomenklatury komunistycznej na majątku państwowym, na naszym majątku!, resztę sprzedali za łapówki i paczkę fajek przysłowiową. W ten sposób 98% Polaków musiało zaczynać wszystko w nowej rzeczywistości od samego dna, jako biedacy. Nasze firmy które produkowały wartościowe wyroby - czyli wyroby wysokoprzetworzone - zostały zrównane z ziemią, lub stały się obcymi montowniami. Handel wewnętrzny również został nam odebrany - a wiadomym powszechnie faktem jest iż to właśnie handel wewnętrzny stanowi podstawę bogacenia się narodu na wytworach własnego przemysłu. Przypomnę również skandaliczną sprawę Irydy. Samolot bardzo perspektywiczny, polski!. Co się stało? Ano usłużni sprzedajni dziennikarze zostali wykorzystani do zorganizowania nagonki na projekt po pierwszej katastrofie...Ku....mać pokażcie mi samolot który się nie rozpier... ?? Smutne jest, że 90% społeczeństwa nie dostrzega jak zostaliśmy okrutnie zdradzeni i okradzeni. Idą wybory i co zrobi te 90%? Ano poleci z wywalonymi ozorami głosować na jednych lub drugich sprzedawczyków. DLa nas różnica będzie tylko taka, że albo będą nam wmawiać wieczną przyjaźń polsko radziecką, albo polsko amerykańską, albo polsko szwabską...Ot różnica.

    2. zeus89

      No to jasne powody dla którego u nas nie ma niczego jest więcej ale najważniejsze na ten moment jest to, że po prostu nic nie mamy, a państwo nie ma kompetencji ani budżetu by zakładać sama firmę która nie wiem będzie miała za zadanie skonstruowanie i produkcję takiego Herculesa. Bo firma ma zarabiać na siebie a nie tylko zrealizować zamówienie wojska. A jakoś prywatnie nikt takiej firmy postawić nie chce.

    3. andrzej.wesoly

      Tęsknisz pewnie za Polonezem?? Nikt go nie chciał, gdy przyszły nowoczesne auta. Wg Ciebie byłby teraz dostępny Polonez SUV TDi plug-in. Ale to nieprawda. Na rozwijanie takich konstrukcji stać tylko wielkie koncerny. Skoda też sama by nic nie wymyśliła. To koncern VAG wszystko im sfinansował, gdy już stał się jej właścicielem. Wmawianie Polakom, że kiedyś były znakomite firmy ale je wyprzedano obcemu kapitałowi to idiotyczna demagogia. Wszystkie te zakłady i PGR-y, po których płaczecie, przynosiły straty, bo produkowały na technologiach kompletnie przestarzałych, a świat poszedł do przodu. Gdyby dziś istniały ZM WOLA...ale jak dotrwałyby do dziś, skoro nikt, nawet WP, nie potrzebowało przestarzałych silników do zabytkowych czołgów. A teraz , kiedy kupiono by może nawet 100 - 200 sztuk, ile kosztowałoby Podatnika - czyli Ciebie - utrzymanie tych zakładów od 1990 roku do chwili obecnej ? Taniej kupić 100 silników MTU (najlepiej od razu w Leopardach). Zakłady, których nie zamknięto, choć też należało, to kopalnie. I co? Większość z nich produkuje węgiel, którego już , poza kilkoma elektrowniami, nie potrzeba. Rząd PISu kupuje węgiel - spore ilości - w Rosji - bo tańszy i lepszej jakości. 5 kopalń przynosi rocznie straty po 100 - 200 mln PLN rocznie. Gdyby je zamknąć - masz 1 mld w kieszeni. Gdyby je zamknąć w 2014 , co chciał zrobić poprzedni rząd, byłoby i na odprawy i na przebranżowienie ich pracowników. Dochodzi do takich absurdów, że Antoni kupił węgiel za 0,5 mld. z budżetu ON. Taka kwota, to akurat prawie roczny budżet naszej Marynarki Wojennej, która już prawie nie ma na czym plywać

  11. bender

    Po wypowiedzi zgaduję, że reprezentujesz dość powszechną na tym forum frakcję technologicznych jaskiniowców. Sam piszesz, że OPL i obrona ppanc jest priorytetem, ale nie rozumiesz, że WSB są najgroźniejszą bronią jaką mamy w arsenale, a latające cysterny to sposób na zwiększenie efektywności naszej floty WSB. Czyli efektywniejsze zabezpieczenie przestrzeni powietrznej i szybsze wsparcie oddziałów lądowych z powietrza. Np. para F-16 wykrywa wraży płatowiec wlatujący od Białegostoku. Dochodzi do starcia, po którym F-16 nie muszą wracać do Krzesin czy Łasku, ale tankują i kontynuują patrol. Jeśli równolegle wojska lądowe prowadzą walkę z nplem powiedzmy pod Suwałkami, to ta sama para może też uderzyć na cele naziemne. A po wykonaniu zadania dalej pozostawać w powietrzu i dalej zwalczać cele naziemne i powietrzne, aż do wyczerpania amunicji lub pilota. Byliśmy już partnerem w programie MRTT, co było świetnym pomysłem na ekonomiczne podejście do tematu, ale minister z tendencją do konfabulacji, ale bez zrozumienia współczesnego pola walki, wypisał nas niestety z tego programu, więc pozostały nam tylko kosztowne opcje.

  12. Qaz

    No proszę armii kupują stare zdezelowane samoloty a rząd sobie kupił nowe G550 i B737 bez przetargu w sumie za 2,5 mld zł.

    1. zeus89

      Ludzie czytajcie ze zrozumieniem :( Samoloty dostaniemy za frajer. Płacimy za remont. Dużo mniej jakbyśmy mieli kupować nówkę sztukę.

    2. EUropa

      Mysle, ze to nie jest odpowiedz na pytanie/teze Qaza! Bardzo slusznie stwiedzil, ze politykiery(uwazam, ze slusznie, bo latali zlomem do potegi n-tej) kupuja dla siebie nowe samoloty a wojskowi dostaja wypudrowane starocie, chociaz Polske stac na 5 nowych Herculesuw, chociazby z dostawa jeden na rok, co d..y nie urywa budzetowi!

    3. R

      Super, tylko ile potem bedzie utrzymanie ich kosztowalo, gwarantuje, ze wiecej niz nowych maszyn.

  13. Chore priorytety

    Znowu nie przeczytałeś czego dotyczy mój komentarz? Lubisz tak "błysnąć"? Bo dotyczy wypowiedzi o konieczności zakupu samolotów tankujacych dla Polski. Konieczności!! Za trudne słowo ? Priorytetem wg przedmówcy są samoloty tankujace, gdy - jak widać po "skuteczności" zakupu - żadnym priorytetem nie są: granatnik ppanc, ppk na pojazdach czy śmigłowcach, amunicja do Langust, radary artyleryjskie, rozpoznanie morskie, drony, systemy antydronowe, obrona plot? Czego tu nie rozumiesz?

  14. I tak sami umacniamy naszą biedę i zacofanie

    C-130H produkowany był od 1964r, modernizacja trwa ponad rok i kosztuje ok. 7 mln. dolarów. Przewozi 20 ton na ok. 3800 km, do startu potrzebuje ponad kilometr. Nie warto. _______ EU, a więc i nam, grozi kryzys, a więc lepiej skorzystać z tanich kredytów i zaimportować A400M, a następnie poszerzyć usługi remontowe i modernizacyjne z dotychczasowego C-295 na A400M. Ułatwiłoby to spłatę kredytów i wzmocniło przemysł lotniczy Polski i UE, a więc pośrednio ułatwiałoby nam eksport do UE. A400M przewozi ponad 31 ton, a więc np. wyrzutnie rakietowe Mars z 12 rakietami (połowa i na kołach to HIMARS), moździerze RAK itp. W razie wojny szybciej i więcej przywiezie nam z zach. UE, w tym np. bwp Puma. Tankuje samoloty i helikoptery w locie. Wall Street i City of London zwiększyły ilość pieniądza w obiegu: powinno być mniej więcej tyle, ile warte są wszystkie dobra materialne świata wyprodukowane w danym roku, ale od Thatcher i Reagana tą równowagę świadomie zlikwidowano i obecnie majątek finansowy świata jest ponad 4 razy większy niż realne PKB świata. Ta bańka finansowa niedługo pęknie wywołując na świecie katastrofę gospodarczą, a nas będzie lepiej lub gorzej chroniła UE. Lepiej żeby UE była jak najbardziej odporna na zbliżający się gospodarczy kryzys.

    1. Suweren

      Specjalisci z PiSu cd. A Jevelinow kupili 60! 60! I to dla Wojak Specjalnej Troski szkoda gadac. Dopóki w MON beda pracowac specjalisvi typu czeladnik piekarski czy fryzjer dopóty beda takie zakupy

    2. asd

      60 wyrzutni, rakiet około 300 chyba. Zresztą to zapewne tylko celem zaspokojenia bieżących potrzeb, wygląda na to, że Pirat w 2021 roku będzie po badaniach państwowych gotowy do produkcji.

    3. Franz

      Nastepny hanymys z piatej kolumny. Jedni kasuja od ruskich za wpisywanie dezinformacji a drudzy od niemcow za umniejszanie zalet amerykanskich maszyn i gloryfikowanie niemieckich. Niewiem skad ta beznadziejna niechec do Polski. Przeciez nic wam nie zrobilismy? My w Polsce chcemy sie oderwac od rusko-niemieckiej zaleznosci od przemyslu zbrojeniowego. Tak to boli?

  15. Niuniu

    Mamy ustawę zakazującą sprowadzać do Polski śmieci. MON dostanie specjalną zgode? Jeśli tak to zacznijmy kupować rządowe samochody na szrocie.

    1. Franz

      Czy naprade jest ci finansowo tak ciezko by za te kilka rubli wypisywac te idiotyzmy? Pamietaj ze jak podpisales odbior pieniedzy za pisanie tych kalumni to jest cyrograf ktory cie dosiegnie byc moze za pare lat jak juz bedziesz nieco starszy. I co wtedy?

  16. Navigator

    Herkulesy doskonale nam służyły i wyszkolily całą ekipe pilotów których można użyć na bombowcach Cena,przystepna a nasi na,pewno wybiorą lepsze sztuki Bo sie teraz ZNAJĄ

    1. bobo

      Na jakich bombowcach? Jedyne jakie posiadamy to Su 22

    2. Ewa

      To łosie wyciągamy z muzeum? Jakie bpmbowce? Co to z brednie?

    3. Nie kpij

      Ty tak na powaznie? Te bombowce? Jakie? I skąd ten żart, że "na pewno wybiorą lepsze, bo... się znają"?? Od kiedy t o decyduje przy wybieraniu zakupów?? Wczoraj się urodziles, bo piszesz jak byś nigdy nie obserwował chorych zakupów MON?

  17. Rex

    Samoloty transportowe są nam potrzebne. Wystarczy spojrzeć w ilu operacjach pokojowych ONZ polscy żołnierze biorą udział aby to wiedzić. No i jak nie ma kasy to lepiej kupić 5 używek niż 1 nówkę.

    1. Willgraf

      taaa ostatnio ksiądz od akcji humanitarnej w Syrii opowiadał jacy żołnierze latają pusty samolot z samą Kempą do Syrii i z powrotem na sesję zdjęciowa koszt 600 tys zł

    2. Etam

      Duże są nam całkowicie zbędne. Na "tyle" akcji humanitatnych wystarczą czartery i samoloty Lotu.

  18. w

    nie lepiej kupic nowe ??? Przestac dziadować ??? Zwolnic połowe generalów z MON i bedzie kasa. Oni i tak nic dobrego nie robią

    1. Dosyć

      Nie. Żadnych dużych transportowych. Są całkowicie zbędne. Polsce wystarczą Casy. Herculesy to zbędne samoloty do zabezpieczania ekspedycji.

  19. KNP cytat

    Naucz się czytać ze zrozumieniem, a potem bierz się za pisanie. 40% to jest szacunkowa wartość tych maszyn, a nie pieniądze które za nie płacimy bo nie płacimy nic. Placimy tylko za remont. Więc jak remont będzie wynosił np 20% wartości nowych samolotów to też się nie opłaca geniuszu?

  20. Davien

    A co to ma wspólnego z Herculesami? Jak nie potrafimy jak piszesz to co zmieni ze nie kupimy herculesów??

  21. w

    A DO CZADU NASZYCH ZONIERZY NIE WYSYŁAC. Niech zabojady sami tam sie wykazuja. To samo nad Libie nie wysyłac naszych F-16. Mamy ich tak malutko

    1. Marcin

      aż 4 lotne latały do towarzystwa B-1B. czyli spoko - informacje o 3 lotnych F-16 okazały się nieprawdziwe

    2. jls

      A skąd wiadomo, że wszystkie były nasze? Podobno jeden z tej czwórki był rumuński.

  22. Willgraf

    będzie miała czym Kempa i reszta PIS czym latać na sesję zdjęciową ..bo do tego służą te samoloty w Wojsku - transport polityczny

    1. tępym być to sztuka

      Doskonale pamiętam "wyprowadzaczy psów" z PO i PSL latających na spacery ze swoimi pupilami ...

    2. Kiks

      Dokładnie :D

    3. kapusta

      psy to były Ludwika Dorna - przyjaciela Kaczyńskiego...

  23. Polish blues

    No to wstalim z kolan. Używane samoloty, używane okręty podwodne (jeśli będą), Mi-24, T-72 - zbrojeniowy powrót do przeszłości - niech się święci ! Maja

  24. Qwerty

    Nowy C130J kosztuje ok 90-100 mln USD i będzie latał 40 lat stać nas na kupno starych egzemplarzy ich remont żeby za 10 lat znów wymieniać stare na nieco mniej stare egzemplarze przecież nie musimy odrazu zamawiać 5 sztuk na raz a np z dostawami co roku po 1 sztuce, i czy aby napewno potrzebujemy aż 5 sztuk. Przecież jest całe stado C295 w Balicach.

    1. bobo

      Czyli za 2 mld zł na tvp moglibyśmy kupić 5 nowych...

    2. bender

      Jeśli 40% ceny to 60 mln, to nowy C-130J kosztuje to 150 mln USD.

    3. Robert

      A za VAT Tuska jakies 60st

  25. Yunior

    W jakim stopniu ten zakup jest w interesie tych, którzy płacą (czyli nas) a w jakim w interesie cudzym, przepraszam - zobowiązań sojuszniczych i nabywania doświadczeń ? Dokąd zawiezieni tym zostaną nasi żołnierze? Do Afryki? Do Afganistanu, Iraku? Może na Tajwan?

Reklama