Reklama

Siły zbrojne

AW101: następca Mi-14 w Marynarce Wojennej [KOMENTARZ]

Śmigłowiec Merlin Mk 2. Fot. Royal Navy
Śmigłowiec Merlin Mk 2. Fot. Royal Navy

AW101 to dobry śmigłowiec morski, i będzie w części powstawał w kraju. Zakup czterech maszyn nie zaspokoi jednak wszystkich potrzeb Marynarki Wojennej.

Reklama

Śmigłowce Mi-14 są używane w lotnictwie Marynarki Wojennej od początku lat 80. ubiegłego wieku. W czasach, kiedy je zamawiano były to maszyny nowoczesne (wariant poszukiwawczo-ratowniczy wszedł do służby w ZSRS w 1974 a zwalczania okrętów podwodnych w 1976 r.) i również stanowiły duży koszt dla ówczesnego państwa polskiego. Wiropłaty te przybyły do kraju w kilku transzach. Pierwsza szóstka w wersji zwalczania okrętów podwodnych Mi-14PŁ została zamówiona w roku 1981, dwa lata później dokupiono kolejne sześć wiropłatów w tej samej konfiguracji. Jako ostatnie kupiono jeszcze cztery ratownicze Mi-14PS. Stało się to w 1984 r. 

Śmigłowce operowały z Darłowa, bazy położonej mniej więcej na geograficznym środku polskiego wybrzeża i dzięki swojemu promieniowi operacyjnemu były w stanie interweniować na całym akwenie polskich wód terytorialnych. Pomimo utraty w wypadkach dwóch maszyn ZOP w latach 1983 i 1994, oraz dwóch ratowniczych w latach 1987 i 1988 flota polskich śmigłowców morskich bazowania lądowego z powodzeniem wypełniała swą misję. Podlegała też modernizacjom przeprowadzanym w Wojskowych Zakładach Lotniczych Nr. 1, które zdobyły w tym czasie wysokie kompetencje do prac nad tego typu sprzętem. Mi-14 zyskały np. możliwość użycia nowoczesnych torped ZOP MU-90 (a wcześniej A-244). Możliwe, że MU-90 będzie uzbrojeniem nowych śmigłowców. 

Co ciekawe, flota Mi-14 przez długi czas - do wprowadzenia zachodnich torped ZOP - pozostawała bez zdolności użycia podstawowego uzbrojenia, dysponując jedynie bombami głębinowymi. Modernizacja tych, leciwych już śmigłowców, to jeden z rzadkich przykładów stosunkowo udanego unowocześnienia techniki posowieckiej w SZ RP.

Sprawy zaczęły się komplikować pod koniec poprzedniej dekady. W latach 2008-2010 z powodu zużycia trzeba było wycofać trzy maszyny ratownicze, a dwa ZOP - przebudować na typ PŁ/R, czyli wersję doraźnie dostosowaną do pełnienia zadań ratowniczych. Z kolei latem 2014 r. pożegnano śmigłowiec w wersji PŁ. Tym sposobem w służbie pozostawało coraz mniej wiropłatów, których resursy także zbliżały się ku końcowi. W tej trudnej sytuacji podjęto decyzję o przedłużeniu ich w WZL-1 i odsunięciu terminu wycofania ze służby o kolejne kilka lat. Było to jednak i jest jednak rozwiązanie prowizoryczne.

Piątkowe podpisanie umowy na śmigłowce Leonardo AW101 cieszy z kilku powodów. Po pierwsze Polska kupiła naprawdę dobry śmigłowiec: nowoczesny, ale na tyle wypróbowany, że nie ma już „chorób wieku dziecięcego”; o dobrych parametrach technicznych, o czym świadczy grono jego użytkowników eksportowych takich jak Kanada czy Japonia. Wreszcie produkowany przez firmę, która zainwestowała w Polsce duże pieniądze i jest za to teraz w pewien sposób nagradzana.

Są jednak minusy. Pewnym minusem jest też brak opcji w umowie, choć pierwotnie przy ogłoszeniu postępowania, co - przypomnijmy - miało miejsce w lutym 2017 roku mówiło się o pozyskaniu czterech maszyn z opcją na kolejne cztery. Cztery śmigłowce to tymczasem wystarczająco dużo żeby wyszkolić personel i przejąć część zadań jakie niegdyś wypełniały Mi-14, ale za mało żeby dokonać tego w pełni.

Trzeba pamiętać, że na cztery maszyny zdolnych do wykonania zadania jednocześnie jest zwykle 2-3. Pytanie o szerzej zakrojoną modernizację floty śmigłowcowej Marynarki Wojennej pozostaje więc otwarte. Nie wiadomo też, czy śmigłowce osiągną pełną gotowość operacyjną przed wycofaniem Mi-14.

Eksploatacja Mi-14, zakupionych na początku lat 80., może być wydłużana maksymalnie do 42 lat pod warunkiem pozytywnej oceny tych maszyn. Z kolei dostawy AW101 - czterech maszyn tego typu - mają odbyć się do roku 2022, trzeba też pamiętać, że dostawa nie jest równoznaczna z osiągnięciem gotowości operacyjnej.

AW101 to nowa jakość w Marynarce Wojennej, ale nie wyczerpuje wszystkich problemów. Brakuje decyzji związanych z następcą SH-2G Super Seasprite czyli śmigłowca morskiego bazowania pokładowego. Zanim zostaną one podjęte, niezbędna jest jednak - przynajmniej według MON - decyzja o konfiguracji przyszłych okrętów nawodnych Marynarki Wojennej, zastępujących fregaty OHP, z którymi współpracują SH-2G. Najprawdopodobniej będzie to maszyna znacznie lżejsza, niż AW101.

Polska weszła do grona użytkowników nowoczesnych śmigłowców morskich. AW-101 - maszyny trzysilnikowej, zdolnej do połączenia funkcji ZOP i SAR, i na tyle dużej by przejąć zadania od Mi-14. Elementy tych śmigłowców powstaną w kraju, tutaj też będą serwisowane, a zakup będzie wiązał się z pewnym transferem do Polski nowych technologii. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że sam zakup tych maszyn jest opóźniony w stosunku do planów i potrzebne są kolejne kroki, aby w pełni zmodernizować flotę śmigłowcową MW RP.

Reklama
Reklama

Komentarze (68)

  1. KrzysiekS

    Jeszcze raz do wszystkich zwolenników H225M Caracal dlaczego PO przez 8 lat nie mogła zakupić tego śmigłowca. Inna opcja polityczne PiS wybrała AW101 dobre ale drogie śmigłowce. Tamci dali .... i tyle w temacie. Nie licytujcie się z politykami tam jest swoista logika.

    1. CdM

      Analizowanie dokonań poprzedniej ekipy należy zacząć od faktu, że na środek ich kadencji przypadł najgłębszy kryzys gospodarczy Zachodu od 1929 r, a kraj otarł się o recesję. A także, że przed 2014 nieco inaczej oceniano środowisko bezpieczeństwa (nie tylko u nas). Ignorowanie uwarunkowań jest tak sensowne jak opisywanie Austrii z pominięciem Alp. Priorytety były zupełnie inne i przeciąganie czy ograniczanie programów militarnych nie dziwi. Śmiem twierdzić że dokładnie każdy rząd by robił to samo. I faktycznie inni też cięli.

  2. Marcin

    Dlaczego nie wybrano Sikorsky Seahawk - wersji morskiej Blackhawk, skoro już kupiono ich kilka sztuk? Po co mnożyć typy zamiast skoncentrować się na jednym? Do AW w Polsce ma powstawać tylko tapicerka i parę innych drobiazgów.

    1. Davien

      marcin a jak wyobrażasz sobie wymazona przez PiS hybryde SAR/SOP w wykonaniu Seahawka?? Do tego nowowczesne Seahawki czyli MH-60R z S-70i mają wspólny częściowo wygląd, a co do ceny to AW-101 mógłby sie wydac tani.

    2. Kyslaw

      jesli ktos uzywa rozumu to nie pozwoli uzaleznic sie od jednego dostawcy, moze i o sprzecie wojskowym macie pojecie ale o polityce i ekonomii niewielkie.

  3. KrzysiekS

    Mam pewne wątpliwości jeżeli byśmy zamówili 8 ZOP, 8 dla wojsk specjalnych i 20-30 transportowych dla wojsk lądowych to rozumiem. Jednak takie zamówienie jest czysto polityczne i kosztowne.

    1. De Retour

      Kosztowne? Norma NATO dla pilota śmigłowca MW to 220 godzin/rok. Koszt godziny lotu to cyt. "the British military estimates that 1 flight hour of their Merlin costs 55K USD (42K GBP)" Czyli 210 tyś. zł. Ciekawe ile będzie nas kosztowała godzina lotu przy mikroflocie 4 unikalnych hybryd ZOP/CSAR Jaki będzie poziom wyszkolenia załóg i dostępności operacyjnej maszyn. Nawet symulatora nie kupili, bo kosztuje prawie tyle co śmigłowiec i przy 4 egzemplarzach... Wszystkie kraje likwidują mikrofloty, a my 4 takie, 4 inne I jeszcze pewnie 3 model dojdzie (2 sztuki?) do bazowania na okrętach.

    2. Napoleon

      Sugerujesz, że wywalenie 13 mld byłoby mniej kosztowne? Mógłbyś rozwinąć tą ciekawą teze?

    3. Napoleon

      Ale to już było grane. Mniej specjalistyczne francuskie Caracale to koszt godziny lotu 34k EUR. Godzina lotu duńskich AW101 to 13k EUR. Odlatujecie z argumentacją. Nie da się tego tak przeiczyć i odnieść się godziny lotu do innego kraju. Angole opisywali szeroko swoje koszta – wystarczy doczytać, a nie się wyrywać. Te godziny lotu uwzględniają również amortyzację sprzętu więc mają się nijak to godziny latania. A dla przypomnienia to Polską normą jest 100 godzin nalotu!

  4. As

    Dobry śmigłowiec bo droższy od odrzuconych Caracali.

    1. chateaux

      Dobry śmigłowiec bo specjalistyczna maszyna ASW, a nie zmodyfikowana hybryda.,

    2. K.

      W tej wersji to nieużywana nigdzie hybryda .

    3. Davien

      Nie panie chateaux, taki miał byc WG.34 czyli nigdy nie zbudowana maszyna Westlanda , a nei AW-101:)

  5. ryba

    i wszystko jasne Caracal zaprojektowany jako morski śmigłowiec miał zostać zakupiony dla naszych wojsk lądowych ,zaś nie posiadajac wersji ZOP miał służyc w marynarce do zwalczania OP na dodatek bardzo drogi w utrzymaniu i nie radzi sobie w warunkach pustynnych czy można jeszcze coś dodac o tym wałku za 13 mld zł ?

    1. KrzysiekS

      KrzysiekS-ryba PO miała 8 lat dlaczego nie kupili tych Caracali za mało czasu? PiS też mi się nie podoba przykład HOMAR czy NAREW. Niestety polityka powala na kolana wszystkich.

    2. Davien

      Ryba znowu... No to obalamu mity: Caracale miały być wspólna platforma średnich smigłowców wielozadaniowych, wersja ZOP jak najbardziej istnieje, a wszystkie smigłowce CSAR/SOF musza byc przystosowane do działań na morzu, w warunkach pustynnych ponad 80% niezawodnosci. Wystarczy czy bawimy się dalej?:)

    3. Napoleon

      Homar to akurat dobry wybór bo koszta byłyby ogromne polonizacji, a obecnie zrewidowano mocno w dół ambitne plany z SPO. MON ostatnio potwierdzał, że na razie rozmawiamy o 3 DMO Homara - tyle w temacie. 1 DMO zmieścił się w zakładanym budżecie? Zmieścił. Tak samo teraz AW101. Wystarczy, że Wisła I nadszarpneła wystarczająco budżet modernizacyjny. ####### Narew to się zobaczy, jest plan by była polonizacja i było tego dużo oraz dostał priorytet w nowym PMT. Ale jeśli chodzi o ten program to w mojej skromnej opini tu również skupiamy się nadto na polonizacji rakiet, ale patrząc całościowo na program to nawet przy kupnie rakiet z półki tam jest spory kawałek tortu dla nas (patrz jak robi to Australia). Na razie rozmowa jest tylko o koncepcji i planach. Zacznie się program będzie można dyskutować i oceniać.

  6. KrzysiekS

    Może inaczej piszą wszyscy że BH z Mielca to stare BH (przekładnie plus inne elementy) mam pytanie co nowszego w technologii od BH z Mielca prezentował H225M Caracal?

    1. Davien

      Panie KrzysiekS zacznijmy od tego ze części o których mówisz pochodziły z wersji UH-60L która jest całe 11 lat starsza od H225M. A co do technologii to S-70i powstał jako okrojona wersja UH-60M by mozna ją było sprzedawac bez FMS, Caracal to wersja specjalna smigłowca Cougar powstała pod CSAR/SOF, teraz wiesz?

    2. KrzysiekS

      Zgodzę się ze wszystkimi że jest to zakup polityczny. Czy inne kraje nie prowadzą polityki w dziedzinie zakupów zbrojeniowych? Pytanie jak to wykorzysta MW i tutaj się boję widząc LUBLINY im chodzi o etaty!!!!!! Ekonomia i obronność są mało ważne.

  7. Napoleon

    A czy kto wie czy nasze AW101 bedą w stanie strzelać torpedo w bok? No jak eksperciki od Cancaralla? Napewno się cosik znajdzie, że nie tak to hula?

  8. anakonda

    tak porównałem sobie statystyki ilościowe pomiedzy Polskimi siłami a Niemieckimi i odnosze wrażenie że WP wykazuje zbytnią zachłanność na sprzet .Porównujac ilość śmigłowców ( wg,wikipedii) posiadamy ok 400 śmigieł co prawa mocno wyeksploatowanych ale niemcy na tenczas maja ich 200 i to z niedługo wycofywanymi Bolkow Bo 105 to pytam sie na kiego grzyba nam aż tylkoskoro mamy o wiele mniej liczniejszą armie.Siły pancerne wg wikipedii ogółem 3000 pojazdów tj Leopardy twarde t72 bwp i rośki a niemcy 1300 szt Leośie ,mardery Pumy i Boxery.Moim zdaniem ważniejsze od zapychania naszych hangarów iloścismi hurtowymi byleczego trzeba wyważyc sprzet jakościowo i wprost proporcjonalnie do efektywności

    1. KrzysiekS

      KrzysiekS->anakonda Odnoszę wrażenie, że nie chodzi o ilość i jakość sprzętu (pomijam koszty utrzymania złomu) tylko o etaty i pieniądze za tym idące czyli "MIŚ". Przykład MW okręty klasy LUBLIN.

    2. Danisz

      Mylisz ilość z jakością. Nasza armia nadal w dużej mierze jest oparta o wzorce moskiewskie, gdzie życie żołnierza ani jakość sprzętu nigdy nie miały i nadal nie mają wielkiej wartości. Na przykład mamy około tysiąca czołgów, z czego jedna trzecia jest zmagazynowana. Niestety tylko 240 Leo2 ma jakąkolwiek wartość bojową. I teraz pytanie: czy kupienie czołgów na miejsce 230 "Twardych" (że o T-72M nie wspomnę) to aby na pewno zachłanność na sprzęt i "na kiego grzyba nam aż tyle skoro mamy o wiele mniej liczniejszą armie" niż Niemcy? Moim zdaniem to raczej zastępowanie fikcji (którą laik może przeczytać na Wikipedii) sprzętem, który w razie konfliktu zbrojnego będzie miał realną wartość. Nasze Su-22, Kobbeny, Mi-2, BWP-1 itp. to sprzęt muzealny - lepiej by było, gdyby go w ogóle nie było, bo przynajmniej można by spokojnie dyskutować o tym czego potrzebujemy, a nie o tym czy "WP wykazuje zbytnią zachłanność na sprzet".

    3. anakonda

      Davien ty mnie nie zrozumiałeś albo nie doczytałeś do końca toż mi właśnie o to chodzi że mamy sprzęt bylejaki i trzeba sie skoncentrować na jakość/efekt a ne w ilościach hurtowych byle co.Zastanawia mnie jedno skoro do 2030 nie nabedziemy nowych czołgów to czy lepiej bezie dokupić leony ( to jak wiadomo półka ale jakieś tam kompetencje już mamy) czy modernizacja Twardych do wersji full nabywajac przy tym jakieś tam doświadczenie .

  9. ciotka bunia

    smigłowce ZOP i SAR moja babcia zawsze mawiała jak cos jest do wszystkiego to znaczy ze jest do niczego ,ale na defiladę wystarczy szkoda tylko ze tak drogo

    1. KrzysiekS

      To nie są śmigłowce ZOP/SAR tylko ZOP/CSAR mogą być wykorzystane do SAR i tyle w temacie. Pytanie czy jest wersja morska H225M Caracal ZOP/CSAR i ile kosztuje? Mnie martwi tylko liczba sztuk 4 to tylko dla Gdyni 4 szt. powinny być plus dla Szczecina.

    2. rydwan

      Caracala nie ma jeszcze opracowanego dla sił morskich jedynie wersja ladowa jest a za morski odpowiednik to polacy mieli zapłacic .

    3. bender

      Ale Caracal to przede wszystkim śmigłowiec morski, sprawdzenie tego zajęło by Ci góra 30 sekund. Na świecie nie ma za to żadnego AW101 w wersji ZOP/CSAR. To autorski wynalazek mędrców z PiS. Ciekawe które zadanie będzie pierwszo, a które drugoplanowe? CSAR czy ZOP?

  10. po0234

    Bo cztery sztuki nic nam nie dadzą , wstyd Pisowcy . 8 sztuk już AW 101 było by coś , a tak nic tylko kupili dla pokazów lotniczych .

    1. Chateaux

      PO tez zamowilo jedynie 4 Caracale w wersji ZOP

    2. Boczek

      "the contract would consist of 16 transport, 13 CSAR, 8 ASW, 8 SOS and 5 MEDEVAC helicopters to be assembled in Poland"

  11. LeśnyDziad

    Obywatele RP umierają, bo rząd nie refunduje leków, które refundowane są w całej UE, USA, Canada.Za to nie żałują funduszy na F35 i najdroższe helikoptery. Czy to jest normalne państwo?

    1. rED

      W porównaniu z Rosją jak najbardziej.

    2. Smuteczek

      Widze że masz wysokie ambicje

    3. Paweł

      W porównaniu z Rosją to chyba tylko Sierra Leone i podobne gorzej wypadają.

  12. Anty 50 C-cali przed 500+

    ale szopka, przechodzą ciotka babunia BOSS wstyd pisu - przynajmniej idiota (!) nie jak przy pierwszym artukule o 1,65 mld brutto-a moje uwypuklenie zostawienia PO roku 2010 DWU dorażnie przebudowanch do sar helikopterów wielkości +- AV101 na 7 kolejnych lat ?. dodam

  13. bryxx

    Zabójczy tytuł. Ten robiony ze złota latający bubel to może być za Mi-14, bo do pięt 14 nie sięga.(biorąc pod uwage oczywiście czas kiedy maszyny powstawały)

    1. Davien

      Panie bryxx, biorąc pod uwage ze pierwsze AW-101 latały dopiero w 1987rczyli 20 lat po Mi-14 to znowu ci nie wyszło. Do tego jest to maszyna lepsza od Mi-14 i to sporo.

    2. bryxx

      Wyjaśnie jak krowie na rowie bo czytać ze zrozumieniem to Ty nie potrafisz. Jak Mi-14 wchodził na uzbrojenie także u nas to był to najlepszy w swej klasie śmigłowiec zarówno w wersji PŁ jak i PS i długo takim pozostawał. AW-101 to jest co najwyżej kontrowersyjna maszyną . A w takiej cenie w jakiej chca go zakupic to jest zwykłum przewałem. Więc AW-101 to moz zastąpicstare Mi-14 ale nazywanie go następca to srogie nadużycie. Tutaj widać klasę i maszyn i przede wszystkim kupujących .

    3. Davien

      Panie bryxx to ja ci tez wyjaśnię, bo juz nie mam cierpliwości. Kiedy powstawał Mi-14 Aw-101 nawet nie istniał i akurat zarówno jako maszyna ZOP jak i SAR jest pod kazdym wzgledem lepszy od nawet najnowocześniejszych wersji Mi-14 podobnie jak jako maszyna ZOP i SAR jest to najlepszy chyba smigłowiec na świecie ale w ododzielnych wersjach, był juz taki jak powstał w 1987r wieć znowu... Poroniona to jest za to ersja jaka życzy sobie MON. Mi 14 nie był najlepszym smigłowcem ZOP i SAR jak sie pojawił z uwagi na duza masę warunkujaca jego uzycie do ladu lub jedynie duzych jednostek.

  14. Ginawa

    "Pewien sposob nagradzania" i "pewny transfer" znamienicie podsumowuja ta transakcje. A jak ma sie to do pierwotnych planow z Carakal ?

    1. sidhe

      >A jak ma sie to do pierwotnych planow z Carakal ? Caracal wciąż NIE MA wersji ZOP, zatem jakiekolwiek dywagacje na jego temat są bezzasadne w tym kontekście.

    2. De Retour

      Mówisz, że nasz MON dopuścił do przetargu śmigłowiec którego nie ma? To aż tak są niekompetetni?

    3. Davien

      Sidhe, a czym jest AS532SC??

  15. Gras

    Śmigłowce AW101 są wyposażone w radar pozahoryzontalny, ktoś się orientuje czy będzie jakaś wymiana danych pomiędzy nad morską jednostką rakietową. Może przynajmniej dzięki zakupowi tych śmigłowców zwiększy się zasięg działania obrony wybrzeża.

    1. Pim

      Pytanie z jakim wyposażeniem kupiliśmy? W pełni wyposażone? Czy wersję "podstawową" którą będziemy "tunnigować" metodą "pilnej potrzeby operacyjnej"?

    2. Boczek

      Nie ma czegoś takiego jak niestacjonarny radar pozahoryzontalny. To urządzenia wielkości gdańskich falowców.

    3. KrzysiekS

      KrzysiekS->Gras Bardzo dobre pytanie niestety nie znam odpowiedzi. Generalnie chodzi o integrację wszystkich systemów inaczej to zbieranina sprzętu.

  16. Marzyciel

    Ja bym jednak zmodernizowal nasze Mi24 dał im nocne oprzyrzadowanie, laserowe rakiety 70mm DAGR, i oczywiście jakieś ciężkie ppk np. UMTAS. Po wtóre doposazył 24 Sokoly do standardau Głuszec, UMTAS + DAGR. Oraz zamówił kolejne małe 24 szt Puszczyki albo z DAGR, albo 4 x UMTAS +DAGR. Silniki ukraińskie i gra! Zanim pojawia się Kruki to mamy coś pomkdtowego na najbliższe 10 lat. Bo tyle max. ponoć wytrzymają jeszcze kadluby Mi24.

    1. Smuteczek

      To ma sens... Tym bardziej że same skorupy płatowców są na granicach resursie i lada chwila trzeba będzie je wycofać. Chyba że chcesz to remontować bez końca bez względu na to że będą spadać i ludzie będą ginac

  17. KrzysiekS

    Uważacie że te dobre jak piszą wszyscy śmigłowce AW101 są drogie a wydawanie co roku około 800 MLN na firmy ochroniarskie w MON to drobne? Po prostu MON gospodaruje nieracjonalnie funduszami i tyle w temacie. Myślę że takich przykładów jest wiele tam są prawdziwe pieniądze "MIŚ".

    1. jm

      Trochę śmieszne, że obiekty wojskowe są pilnowane przez firmy ochroniarskie. Ale być może tak jest taniej niż płacić za to żołnierzowi zawodowemu. W końcu te wszystkie fajne zabawki też nie są budowane przez firmy wojskowe tylko kupowane przez armię.

  18. BOSS

    Dwa razy drożej, parę lat później, w symbolicznej ilości, to się w głowie nie mieści jak trzeba być niekompetentnym.

    1. say69mat

      ??? Dlaczego rząd Norwegii zdecydował się oprzeć komponent floty śmigłowców sił zbrojnych na konstrukcjach NH90 i AW101??? Skoro firmy zajmujące się transportem offshore oraz cywilnym sar bazujące na terytorium Norwegii, wykorzystują konstrukcje Airbusa H215/H225.

    2. Kola

      Włäcz myślenie, skończ z propagandą. Ilość mogłaby być większa ale....

    3. Boczek

      ...żeby mieli czego żałować jak Duńczycy. A propos, krótkiej liście zostały 101-ka 225-ka.

  19. Suchy

    W najbliższych dniach zacznie obowiązywać umowa między RP a Królestwem Dani dotycząca rozgraniczenia obszarów morskich na M. Bałtyckim podpisana w Brukseli w dniu 2018.11.19 na mocy której znowu wygrana obecnej ekipy 1:5. Ustawa w tej sprawie przeszła przez Sejm i została potwierdzona przez Dudę. Bez wystrzału oddaliśmy 80 % (ok. 2900 km kwadratowych) spornych wód pomiędzy Bornholmem a wybrzeżem polskim , należących do wyłącznej strefy ekonomicznej. Zostaliśmy za zgodą PiS okradzeni z akwenów na których mogliśmy bez niczyjej zgody uprawiać połów ryb, szukać ropy, gazu, łubków oraz stawiać farmy wiatrowe. Mimo , że porozumienie dopiero wejdzie za chwilę, już teraz okręty duńskie interweniują w sprawach zasadności wykonywania działalności badawczej przez m/v "Baltica" z MIR . Skoro jesteśmy tak bogaci to zakup czterech tak drogich śmigłowców jest niczym w porównaniu z tym co straciliśmy i moglibyśmy zyskać. W chwili obecnej nie mamy i nic przy tej ekipie nie wskazuje abyśmy uzyskali platformę jako nosiciela tak ciężkich śmigłowców (Ślązak może przyjąć śmigłowiec o masie do 10 t). Aż boję się pomyśleć co mógłby oddać obecny rząd przy nieuregulowanej dotąd sprawy granicy wyłącznej strefy ekonomicznej z Niemcami.

    1. hermanaryk

      W Defence24 znajdziesz jeszcze niedawny artykuł na temat rozgraniczenia morskich STREF EKONOMICZNYCH Polski i Danii. Wyprowadzi cię z błędu.

    2. bryxx

      No, artykuł stara sie bronić umowy, jednak nie do końca to wychodzi. Bo umowa nie do końca jest nawet kompromisem. Jest raczej kompromisem w stylu obecnej władzy.

  20. Kalder

    Za duży, jak dla nas i stąd za drogi i dlatego za mało. Pewnie choćby S70 w morskiej wersji byłby lepszy. Koncepcja zakupu jest oparta na panice przed wyborami.

    1. hermanaryk

      Morskiego śmigłowca ratowniczego nie kupuje się "jak dla nas", tylko - przede wszystkim - stosownie do jego możliwości operowania w najcięższych warunkach atmosferycznych. AW101 ma te możliwości największe. S70 w tej roli byłby wyrzuceniem pieniędzy w błoto, bo po prostu nie mógłby wykonywać zadań, jakich od takiej maszyny oczekujemy. A co do ceny, to pamiętaj, że ma on też wykonywać zadania ZOP - i znowu: będzie mógł je wykonywać w najgorszych warunkach atmosferycznych. Tak więc de facto kupiliśmy osiem bardzo dobrych śmigłowców w czterech.

    2. Boczek

      "AW101 ma te możliwości największe." Tego nie wiemy, za to wiemy, że H225 - jako podstawowa maszyna off-shore na północnym - i tym samym H225M to właśnie mogą.

    3. Ryba

      Boczek niby jakim cudem jak Caracal nie posiada wersji morskiej

  21. Podejrzliwy

    Po prostu zakup tych czterech śmigłowców to pierwszy krok w zakupie dwóch brytyjskich fregat typu 23, na pokładzie których one stacjonują - po dwie sztuki. I tyle w temacie.

    1. Davien

      Po pierwsze na 23-kach stacjonuje 1 Merlin HM-2 a nie dwa jak piszesz, po drugie fregaty typ 23 jak będą sprzedawane to ogołocone ze wszystkiego poza działem 114mm:)

  22. Anty 50 C-cali przed 500+

    nie mogę darować najlepszej zmianie rezerwowania DODATKOWYCH podkreślam 2 mld złotych na 50 "tanich" heli o których Forum-owicze wyją. Zamiast...70!! Gdy nie mieli na wykończenie jednej korwety dla MW, zwodowanej "technicznie" w 2009....nie mieli na amunicję dla Raka- poZA przerobionymi granatami wzoru.1943

    1. Boczek

      A konkretnie to o co chodzi w tym poście?

  23. 44

    Można narzekać ile się chce. Ale to nie zmienia faktu, że to porządne śmigła.

    1. Vvv

      2,5x drożej niż caracal oraz caracale zostały ustalone bo offset 5mld „nie spełniał wymogów gospodarki” :D za to 2,5x droższe aw z offsetem dla Leonardo na tapicerkę za 400ml już spelnia

    2. Olo

      Wolałbym gadać ale. AW droższe. Ale nie porównuj offsetu dla 50 sztuk z odsetek dla 4

    3. bender

      Ale dlaczego nie? Bo sama przetargu na 4 śmigła jest niepoważna?

  24. Palmel

    Jest to obecnie najnowocześniejszy śmigłowiec obok obecnie modernizowanego i ponownego wprowadzenia do produkcji MI-14 który mógł zatopić w 1991 roku amerykański okręt podwodny pod Murmańskiem atomowymi bombami głębinowymi, Busch wymusił wtedy na Rosji zaprzestania jego produkcji

    1. Davien

      Palmel, Mi-14 Rosja wykopała w 1996r i mimo szumnie potarzanych zapowiedzi o ponownym uruchomieniu produkcji tego antyku cisza. Mi-14 jest tak nowoczesny jak Mi-8 więc powodzenia w kiepskiej propagandzie. Obecnie najnowocześniejsze smigłowce to NH-90/ Caracal i całą seria nowych konstrukcji Airbusa i Sikorsky,ego oraz rosyjskie Mil-e z serii X:)

    2. hermanaryk

      Caracal to aż tak bardzo supernowoczesny śmigłowiec, że szefowie Airbusa zapowiedzieli zaprzestanie jego produkcji i wprowadzenie nowej maszyny tej klasy. Piloci Armée de terre, Armée de l'air i Marine nationale, którzy mają wielkie szczęście latać wszystkimi 21 francuskimi caracalami, otworzyli na tę wieść szampana :)

    3. De Retour

      Wszystkie Caracale są w Armée de l'Air, więc pozostali zaoszczędzili na szampanie. Dodatkowo sprzedają się jak świeże bułeczki - wystarczy sprawdzić na Defence 24... We Francji są ciągle modernizowane, integruje się nowe uzbrojenie. Nawet kupili nowe C 130 tylko by mieć możliwość ich tankowania w powietrzu... Latają na ćwiczeniach z Pave Hawk i zbierają dobre opinie...

  25. Rozczarowany

    Cóż obecny rząd zasłynął juz w oczach Polaków w obszarze unowocześniania sprzętu dla wojska głównie z opóźnień, odwlekania, przekładania, zmieniania decyzji, ograniczania zakresu działań czy zakupu. Jakieś pozytywy? Hm. Nie widzę. W sumie: za mało, za późno, za drogo, nie do końca.

    1. slawek

      w poruwnaniu do poprzedniego rzadu cos sie dzieje i nie zamykaja ani nie sprzedaja polskich firm czyli przyszlosci dobrej pracy dla naszych dzieci .Bo tu nie chodzi o zamuwienie ale bezpieczenstwo .No i jeden z najlepszych smiglowcow na swiecie

    2. No tak, trwonią bez planu i mapy moje i Twoje pieniądze, coś się dzieje

Reklama