Reklama

Siły zbrojne

Przetarg na małe samoloty VIP po raz kolejny unieważniony

Poprzednie małe samoloty VIP, postsowieckie Jaki-40, dawno odeszły do lamusa -fot. wikipedia/MON
Poprzednie małe samoloty VIP, postsowieckie Jaki-40, dawno odeszły do lamusa -fot. wikipedia/MON

Inspektorat Uzbrojenia unieważni rozpisany na początku marca przetarg na czarter małych samolotów do przewozu VIP-ów. Była to już kolejna nieudana próba pozyskania samolotów, które uzupełnią w zakresie transportu najważniejszych osób w państwie samoloty Embraer, których operatorem jest PLL LOT.

W poniedziałek upłynął termin składania wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu na usługę czarterowe małych samolotów do przewozu najważniejszych osób w państwie. Postępowanie trzeba było unieważnić, ponieważ wymagana była minimalna liczba 3 oferentów, natomiast zgłoszenia w terminie wpłynęły jedynie od dwóch podmiotów.

W poprzednim postępowaniu, zrezygnowano z czarteru, gdyż jedyna oferta była zbyt droga i przekraczała wyasygnowane na ten cel fundusze. Warunki techniczne nie uległy zmianie.

W obu przypadkach postępowanie dotyczyło czarteru dwóch maszyn zabierających 12-19 pasażerów. Samoloty, napędzane co najmniej dwoma silnikami turboodrzutowymi, miały umożliwić loty transatlantyckie bez międzylądowania z co najmniej ośmioma pasażerami i bagażem. Standardowy wymagany zasięg to minimum 5 tys. km przy prędkości przelotowej co najmniej 800 km/h. Samoloty miały również posiadać w części pasażerskiej łączność satelitarną, działająca na każdym etapie lotu, oraz podczas postoju. Umowa miała zostać zawarta na cztery lata, z możliwością jej skrócenia lub przedłużenia.

Czas czarteru miał być zależny od terminu pozyskania przez Siły Zbrojne RP odpowiednich samolotów do przewozów VIP. Docelowo potrzeby transportu powietrznego najważniejszych osób w kraju mają zaspokajać samoloty będące własnością wojska i mogące służyć  – dzięki specjalnym systemom kodowanej łączności – jako latające ośrodki kierowania państwem w razie kryzysu. Zdaniem prezydenta Bronisława Komorowskiego decyzja o zakupie odpowiednich maszyn powinna zapaść po najbliższych wyborach parlamentarnych oraz prezydenckich.

Po katastrofie smoleńskiej i rozformowaniu pułku specjalnego, który przewoził VIP-y, wojsko realizuje jedynie przewóz najważniejszych pasażerów w państwie śmigłowcami. Należą one do 1. Bazy Lotnictwa Transportowego. Transport na większe odległości odbywa się dwoma samolotami Embraer 170 czarterowanymi od PLL LOT.

Reklama

Komentarze (10)

  1. bra

    A może A330 MRTT? Dwie pieczenie przy jednym ogniu:)

  2. pio

    Czy na prawdę naszego kraju nie stać na ZAKUP tych samolotów ?

  3. @defencemgmt

    @spok: Przy pisaniu specyfikacji na Rosomaka w latach 2001-2003 MON zażyczył sobie, aby miał NIEPALNE OPONY. Po analizie rynku okazało się, że żaden producent na świecie nie produkuje takich opon...można o tym sobie poczytać w ramach lektury stenogramów Sejmowej Komisji Obrony Narodowej z tego okresu. Przetarg/charter samolotów VIP...niekończąca się historia. Jak się analizuje wszystkie dotychczasowe postępowania przetargowe, to można dojść do wniosku, że to nie jest kwestia nieumiejętności tworzenia wymagań przetargowych, specyfikacji technicznych itd. ile niechęci decydentów politycznych do podejmowania ostatecznych decyzji o zakupie.

  4. Spok

    Czy w IU pracuja jeszce jacys ludzie znajacy się na technice, przetargach i pisaniu wymagań. Czy potrafia oni kupwac tylko sprzet juz wprowadzony (obarczony niskiem ryzykiem pozyskania). Jak tacy ludzie poradzą sobie z programami morskimi, samolou bojowego 5 generacji czy modernizacja MW ?

  5. kolo

    Niestety, włodarze naszego państwa chcą korzystać z samolotów cywilnych bo po ataku smoleńskim boją się o własne 4 litery. Serwis zawsze może być w byłym bloku wschodnim i zonk... :P

  6. patriota

    Masakra. Co za nieudolne państwo. Pasażerski Airbus A 318 to aktualnie około 72-75 mln USD, biznesowy Falcon 2000 to około 30-32 mln USD. Zamiast nieustannego ogłaszania i anulowania kolejnych przetargów w ramach pilnej potrzeby operacyjnej zakupić 2 pasażerskie, lub 3 biznesowe.

    1. Gość

      Dokładnie tak tylko na biznesowe Falcony jest długa kolejka. Trzeba przekonać jakiegoś szejka albo ruskiego oligarchę aby odstąpił kolejkę. Ale tym A318 to też uważam, że dobry pomysł.

  7. GallAnonim

    A czy nie lepiej wydzierżawić ostatniego Boeinga767, ktory jest do sprzedaży i przebudować go na salonkę? Na 3-4 lata, do zakupu nowych samolotów dla VIP-ów by wystarczył, żeby latać dalej niż 3000km. Dla średnich odległości możnaby przebudować 2 CASY dla 15-20 pasażerów.

  8. łysy40

    Już żaden odpowiedzialny oferent nie chce z tymi cymbałami z Inspektoratu Uzbrojenia gadać hahahahaha -bo i o czym?

  9. łysy40

    Już żaden odpowiedzialny oferent nie chce z tymi cymbałami z Inspektoratu Uzbrojenia gadać hahahahaha -bo i o czym?

  10. Maczupikczu

    Czemu nie weźmiemy przykładu z innych państw? Proszę sobie sprawdzić jak latają VIP-y w Czechach i Szwecji. My natomiast kombinujemy jak koń pod górę z dzierżawieniem etc. Pomijam już kwestię tego, że takie samoloty muszą być odpowiednio przystosowane dla najważniejszych osób w państwie. Podsumowując weźmy przykład z innych państw to wyjdzie nam na dobre.

Reklama