Reklama

Siły zbrojne

Program Leopard 2PL zaprezentowany. Pakiet modernizacyjny polskich czołgów

  • Fot. Israel Defense Forces i Nehemiya Gershuni-Aylho, flickr, licencja CC BY-SA 3.0, commons.wikimedia.org
  • Fot. LPR
  • Fot. LPR
  • Fot. archiwum 3bpzmot.
  • Fot. Służba Więzienna
  • Fot. Podkarpacka KAS

Podpisanie przez koncern Rheinmetall i ZM Bumar-Łabedy umowy związanej z modernizacją czołgów Leopard 2A4 stało się okazją dla szerszej prezentacji konfiguracji wozów Leopard 2PL. Zaprezentowano podział prac oraz założenia zmian w podstawowych systemach. Zakontraktowane 128 czołgów ma zostać zmodernizowanych do 2020 roku.

Podczas uroczystego podpisania umowy o wartości ponad 130 mln euro, dotyczącej m.in. modernizacji, opracowania prototypów i transferu kompetencji pomiędzy koncernem Rheinmetall i ZM Tarnów reprezentanci obu firm przedstawili pewne kluczowe informacje dotyczące zakresu planowanych prac modernizacyjnych.

Głównymi obszarami modernizacji czołgów Leopard 2A4 do standardu Leopard 2PL będą:

- zwiększenie odporności balistycznej wieży;

- wymiana układu stabilizacji armaty i napędów wieży z hydraulicznych na wyłącznie elektryczne;

- modernizacja przyrządów obserwacyjno-celowniczych działonowego i dowódcy;

- zwiększenie możliwości ogniowych poprzez umożliwienie wykorzystania nowych typów i rodzajów amunicji, co będzie wymagało także, w pewnym zakresie, modernizacji armaty;

- ogólna poprawa bezpieczeństwa załogi;

- montaż pomocniczego zespołu prądotwórczego (APU).

W tym zakresie prac modernizacyjnych zostaną wykorzystana liczne komponenty pochodzące od polskich producentów, które koncern Rheinmetall zintegruje z systemami stosowanymi przez tą firmę w programie modernizacji czołgów Leopard 2A4.

W roku 2017 Rheinmetall Landsysteme, będący integratorem modernizacji, ma dostarczyć dwa pojazdy prototypowe Leopard 2PL, które przejdą szczegółowe testy i badania. W roku 2018 modyfikacji przez niemiecki koncern ma zostać poddane sześć wozów. Kolejnych 12 czołgów będzie modernizowanych w zakładach Bumar-Łąbedy z rosnącym udziałem strony polskiej. Od 18 egzemplarza strona polska ma być wiodąca w dalszych pracach, aż do zakończenia prac nad 128 wozem Leopard 2PL w roku 2020. Na rok 2021 zaplanowano podpisanie aneksu i modernizację pozostałych 14 czołgów znajdujących się na wyposażeniu Wojska Polskiego.

Czytaj też: Leopard 2PL: wkład polskiego przemysłu w program modernizacji czołgu

W programie modernizacji wezma udział liczne podmioty krajowego i zagranicznego przemysłu. Polską Grupę Zbrojeniową będą reprezentować: Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne w Poznaniu (remont układu napędowego i jezdnego), Przemysłowe Centrum Optyki (kamery termowizyjnych KLW-1 Asteria do celowników i kamery dzienno-nocne KDN-1 Nyks dla kierowcy), Rosomak (dodatkowe opancerzenie wieży na licencji IBD), Zakłady Mechaniczne Tarnów (podzespoły napędów elektrycznych wieży i działa) oraz gliwicki OBRUM (modernizacja trenażerów i symulatorów).

Po stronie niemieckiej koncern Rheinmetall Landsysteme jest integratorem całej modernizacji wraz z powiązanymi spółkami Rheinmetall Waffe Munition (modernizacja armaty i dostawy amunicji DM11 i DM63), Rheinmetall Defence Electronics (modernizacja celownika EMES 15 i SKO) oraz IBD Deisenroth Engineering (opancerzenie modułowe). Listę tą uzupełniają firmy Airbus DS Optronics (modernizacja celownika PERI R-17) oraz Jenoptik Defence & Civil Systems ESW (dostawy elektrycznych napędów wieży i armaty EWNA).

Bumar Leopard Polska
Czołgi Leopard 2A4 czekają na przegląd F6, który stanowi wstęp do modernizacji. Fot. J.Sabak

Zakres modernizacji czołgów Leopard 2A4 do standardu Leopard 2PL

Jeśli chodzi o szczegółowy zakres modernizacji, to obejmie on przede wszystkim system kierowania ogniem, uzbrojenie i opancerzenie wieży. Zasadniczy aspekt modernizacji stanowił kompromis trzech czynników:

− kosztów;

− masy pojazdu;

− zwiększenia możliwości w granicach uwarunkowanych ww. czynnikami.

Głównym ograniczeniem jest nieprzekroczenie masy granicznej 60 ton (co zdaniem niemieckich specjalistów wymagałoby wprowadzenia modyfikacji w zawieszeniu wozu w celu jego wzmocnienia). Spowodowało to, że na ogólny przyrost masowy wynoszący ok. 4 tony, 3/4 przeznaczono na zwiększenie poziomu osłony wieży, natomiast pozostałą masę na modernizację w zakresie poprawy innych kluczowych parametrów czołgu.

W związku z tymi uwarunkowaniami zrezygnowano ze zwiększenia opancerzenia kadłuba czołgu.

Na wieży zostanie zastosowany dodatkowy pancerz modułowy firmy IBD Deisenroth Engineering z ułożeniem zaślepiającym okno celownika EMES-15, ale bez naruszania wkładu pancerza specjalnego (z wyjątkiem ww. okna). Rozmieszczenie pancerza ma umożliwić wyjście kierowcy dla każdego położenia wieży czołgu. IDB dostarczy również wykładziny przeciwodłamkowe. Prace te mają być realizowane we współpracy z polską firmą Rosomak S.A., która docelowo ma być zdolna do licencyjnej produkcji opancerzenia.

Pojazd ma też otrzymać nowy system gaśniczy i przeciwwybuchowy Deugra. Wg przedstawicieli koncernu Rheinmetall sumaryczna odporność wieży ma być wyższa niż w Leopardzie 2A5.

Czytaj też: Jak efektywnie wykorzystać sprzęt pancerny? "Brak możliwości samodzielnej modernizacji Leopardów"

Nie przewidziano wzmocnienia dna kadłuba ani zamontowania nowego, redukującego skutki wybuchu pod pojazdem fotela kierowcy. Z kolei w samym kadłubie polskich czołgów Leopard 2A4 nie zajdą znaczące zmiany. Będą one obejmowały instalację dzienno-nocnego systemu obserwacji dla kierowcy oraz dodatkowego źródła prądu. Kierowca ma otrzymać dzienno-nocny system obserwacji, wyposażony m. in. w kamerę cofania KDN-1 Nyks produkcji PCO.

Instalacja agregatu prądotwórczego (APU) o mocy 17 KW, zapewni dodatkowe zasilanie systemów elektrycznych. Jest to zmiana niezbędna w sytuacji, gdy całość układu napędowego wieży i armaty zostanie wymieniona z hydraulicznego na elektryczny. W perspektywie zwiększa to jednak potencjał modernizacyjny i zapewnia zapas energii na przykład dla planowanego w przyszłości systemu zarządzania polem walki (BMS) i innych komponentów związanych np. z łącznością szerokopasmową, niezbędnych w nowoczesnych pojazdach operujących w sieciocentrycznym systemie.

Pozostałe zmiany w obrębie kadłuba pojazdu są związane z modyfikacją innych systemów, czy też z ogólnym wzrostem masy pojazdu. Wymusza on np. zmianę elementów wyposażenia ewakuacyjnego, takich jak haki i liny, które musza umożliwiać holowanie pojazdu o masie 60 ton.

Bumar Leopard Polska
Modernizacja celownika dowódcy w ramach programu Leopard 2PL Fot. J.Sabak

Kluczowe zmiany w Leopardzie 2PL obejmują system uzbrojenia, obserwacji i kierowania ogniem. Armata czołgowa 120 mm zostanie dostosowana do amunicji DM63A1 z podkalibrowym pociskiem przeciwpancernym, jak również DM11 z programowalnym pociskiem odłamkowo-burzącym. Zastosowanie amunicji DM63A1, ze względu na zwiększenie ciśnienia i odrzutu przy strzale, wymaga zmian w oporopowrotniku (wymieniony zostanie opornik prawy, opornik lewy, powrotnik, wskaźnik odrzutu) oraz pojemniku na łuski. W celu użycia amunicji DM11 dodany będzie system jej programowania w zamku L-44, połączony z Systemem Kierowania Ogniem pojazdu. Armata zostanie też wyposażona w elektroniczny spust.

Modernizacji ulegnie SKO, zwłaszcza w zakresie optoelektronicznych systemów obserwacyjno-celowniczych. Celownik działonowego EMES-15 oraz celownik dowódcy PERI R-17 zostaną wyposażone w polskie kamery termowizyjne III generacji KLW-1 Asteria produkcji PCO. Dodatkowo zabudowana w czołgach Leopard 2A4 głowica PERI R17A1 zostanie zmodyfikowana przez koncern Airbus DS Optronics do standardu R17A3 z dalmierzem laserowym, stosowanego w najnowszych wozach Leopard 2A7. Stanowisko dowódcy będzie wyposażone w wielofunkcyjny monitor-pulpit sterujący, umożliwiający transmisję obrazu z celowników PERI R-17A3, jak też EMES-15, wykonanie pełnego testu systemów wieżowych i sterowanie nimi oraz układem przeciwwybuchowym.

Napęd wieży oraz armaty zostanie zastąpiony przez elektryczny układ EWNA firmy Jenoptik Defence & Civil Systems ESW, do którego podzespoły mają w Polsce produkować ZM Tarnów. Całość systemów zespoli szeregowa magistrala komunikacyjna CAN-BUS, łącząca wszystkie cyfrowe komponenty.

Program modernizacji nie obejmuje natomiast instalacji systemu zarządzania polem walki Leopardów (BMS). Nie przewidziano też wymiany dotychczas stosowanych środków łączności, ani wzbogacenia ich o elementy szerokopasmowej komunikacji cyfrowej. Kwestie te prawdopodobnie zostaną ujęte w aneksie do umowy, który może zostać zawarty po wybraniu przez IU docelowego systemu BMS dla Wojsk Lądowych.

Czytaj też: Skrzypczak o modernizacji Leopardów: Amunicja programowalna to kolejne wyzwanie

Niezależnie od samego procesu modernizacji, wprowadzenie Leopardów 2PL spowoduje konieczność zmian w systemie eksploatacji, szkolenia i wsparcia czołgów. Wraz z nabywaniem przez polskie podmioty doświadczenia w remontach i obsłudze zmodernizowanych czołgów należałoby przygotować wymagane zapasy części i zestawów, uruchomić (z ekonomicznego punktu widzenia) produkcję elementów ulegających częstemu zużyciu, czy wypracować samodzielnie wymagania pod kolejne modernizacje wozów w przyszłości.

Powstaje pytanie, w jakim stopniu założenia modernizacyjne wozów Leopard 2A4 mogą w przyszłości zostać zaimplantowane do wersji Leopard 2A5. Ma to znaczenie nie tylko w związku z potencjalną ich modernizacją, ale też np. unifikacją części zamiennych, która przekłada się na obniżenie kosztów i ułatwienie obsługi.

Przedstawiciele Bumaru oświadczyli, że proces modernizacji symulatorów ASPT i AGPT będzie realizowany w ramach odrębnej umowy, ale jej założenia oparte będą o na dostosowaniu do środowiska pracy i możliwości przyszłego czołgu Leopard 2PL. Przesunie to w czasie proces modernizacji symulatorów, nie będzie wymagania wpięcia tych systemów i nowo pozyskanych symulatorów dla kierowców w jeden wspólny system.

Dobrym krokiem w przyszłości byłoby zwiększenie współpracy pomiędzy PGZ a Rhenmetall w takich dziedzinach jak opracowanie i produkcja nowej amunicji podkalibrowej, rozwój i modyfikacja systemów kierowania ogniem i przetwarzania danych oraz programowania amunicji. Dałoby to efekty nie tylko w programach związanych z dalsza modernizacją czołgów, ale również tych związanych z opracowaniem nowego bojowego wozu piechoty czy transportera opancerzonego.  

Juliusz Sabak, Marek Dąbrowski

Reklama

Komentarze (36)

  1. Lopezik

    Trochę lepsza wersja rudego 102

  2. Znawca

    To juz Leopard2Pl powinien byc z taka sila jak armata130mm

    1. skar

      To nie kaliber działa jest ważny, tylko amunicja jaką można załadować.

    2. polak

      kolego sa kraje ktore maja mniejszy kaliber w armacie a pocisk sieje spustoszenie poczytaj troche o tym

  3. Wojak

    No i co z tą modernizacja?? Gdzie te czolgi??

  4. drutkolczasty

    Brak BMS i naszych radiostacji...? Ktoś w MON zgłupiał kompletnie...?

    1. Adi

      Leopardowskie radia SEM są niezawodne a polskie do niczego więc głupota byłoby zmieniać na ten szmelc. Przykładem są czołgi pt91 z trc i boxami na których do przesady się psują.

  5. ,,trybunł''

    Polską armią rządzi chaos. Budujemy okręty, których nie kończymy, wydając na nie bajońskie sumy. W katastrofach samolotów wojskowych giną: prezydent RP, najwyżsi rangą politycy i dowódcy. Za miliardy dolarów kupujemy system obrony antyrakietowej, którego jeszcze nie ma, nawet na papierze. Przyjmujemy leopardy, którym brakuje kłów. I tak się składa, że nikt za to nie ponosi odpowiedzialności.

  6. pit

    Konflikt Syryjski brutalnie zweryfikował niezniszczalność Leoparda i wywołał popłoch w Niemczech i u innych użytkowników tego wozu. Okazało się że Rosyjski T 90 lepiej znosi trafienie PPK niż Leopard. Myślę że modernizacja naszych Leo powinna być rozszerzona o ochronę aktywną i nie ma tu znaczenia cena bo życie żołnierzy jest chyba ważniejsze.

    1. lolek

      Dokładnie. Modernizacja obejmie wszystkie elementy z wyjątkiem najwazniejszego, czyli aktywnego pancerza. Dziekuję

    2. JJP

      nie jest - ale powinna

  7. tankier

    Media właśnie podają, że tureckie czołgi Leopard 2 zostały zdziesiątkowane przez ISIS w Syrii. Weszły do miasta bez aktywnego pancerza i osłony piechoty i zostały zniszczone za pomocą TOW i ruskich Kornet uderzeniammi w bok, gdzie pancerz jest najcieńszy. Ponadto pojawiła się informacja, że przy zastosowaniu standardowej armaty i amunicji czołgi te nie są w stanie zatrzymać T/90 a nawet zmodernizowanych T/80. Potrzebna by była amunicja ze zubożonym uranem, której oficjalnie nie można stosować... Polacy mają więc w ręku stary złom i żadna modernizacja nic tu nie pomoże. Trzeba wyprodukować własny czołg trzeciej generacji a te stare rupiecie odsprzedać gdzieś w Afryce. Ale to oczywiście się nie stanie.

    1. bolek

      Trzy z jedenastu zostały trafione z wyrzutni rakiet TOW, rzeczywiście wielkie mi halo. Nie od dziś wiadomo że rakiety przeciwczołgowe poradzą sobie z każdym takim pojazdem. Żaden czołg świata nie jest w stanie wytrzymać trafienia z takich rakiet jak Spike czy Javelin ba nawet rosyjski RPG-27 dał penetracje przy trafieniu w przód M1A2. Rozwój pocisków zawsze będzie szybszy niż opancerzenia, uświadomiono to sobie tuż po drugiej wojnie światowej. Czołg bez wsparcia nie ma szans na polu walki. A informacja o tym jakoby Leopard nie mógł przebić pancerza T-80 T-90 można włożyć miedzy bajki bo 1. Nigdy do takiej wymiany ognia nie doszło i 2. Nowoczesne Rosyjskie czołgi nie mają specjalnie ciężkiego opancerzenia bazują na pancerzu reaktywnym, problem polega na tym że taki pancerz ma ograniczone możliwości jeśli chodzi o zatrzymanie pocisków APFSDS używanych w leopardzie jako przeciwpancerne.

  8. Polishness

    Leopard 2 - najpiękniejszy czołg podstawowy. Abramsy mogą się schować :)

  9. Mg

    Biorąc pod uwagę, że Leo 3 będzie gotowy ok. 2030 i nie będzie nas na niego prawdopodobnie stać (jeżeli nie stać nas Leo2A7) powinniśmy pomyśleć o kolejnych 200-300 używanych czołgach, następcach T-72 i PT-91. W grę wchodzą kolejne Leo 2 albo darmowe Abramsy. Te drugie maja tę zaletę, że prawdopodobnie będą stacjonować w Polsce (jakby co można pożyczyć od Amerykanów ;), dostępność części). Leo 2 natomiast wiadomo jakie ma zalety. Dostępne będą prawdopodobnie kolejne A4 (lub pochodne), które trzeba by znów zmodernizować. Czyli do 2030 i poza ok. 500 czołgów w miarę nowoczesnych i T-72 i PT-91 do wykruszenia (chyba nie ma sensu ich modernizować), a potem pewnie używane Leo 2 nowszych wersji (A6) z państw NATO. Plus jakieś WWO czy jak to się teraz nazywa. W konstrukcję polskiego MBT nie wierzę. Albo kooperacja, częściowa produkcja w Polsce Leo 3 jeżeli jednak się zdecydujemy i wykosztujemy. Czyli możliwości jest sporo. Albo licencja na K2, Altay, Leo2A6 (hehe) już teraz.

    1. Dodo

      T-72 i Twardego zostapimy gepardami ;)

  10. jonas25

    Mówicie że 200 szt. Leo to za mało??.Przecież Niemcy mają tylko 300 czołgów i nie robią z tym problemu.My mamy ponad 200 Pt-91 i około 450 T-72 M 1 .Do tego jeszcze ppk Spike .

    1. golgotan

      A przez kogo ruskie muszą najpierw przejechać, żeby dotrzeć do Niemiec?

    2. Hammer

      Ale ty durny jesteś! My pikuś mamy do tego co mieć powinniśmy! A te ppk Spike se wiesz co możesz zrobić? Rosja ma przez nas do Europy zachodniej. Kawałek drogi do przejechania po nas kolego

    3. Gustlik

      Co z tego że, mamy tyle czołgów jak nie mamy tylu załóg żeby je obsługiwały. A poza tym czy te czołgi są sprawne? Czy żołnierze ćwiczą na tym sprzęcie? Czy są na to pieniądze?

  11. PrawdaBoli

    Niemcy kłamią- to czemu szwedzkie Leo maja masę większą niż 60ton? Oprócz modernizacji Leo, należało by razem z Ukraińcami zmodernizować Twarde do 2PT91, razem z częścią czołgów t72 i nawet t55 i przerobić je na ciężkie BWP...

    1. Hammer

      Zarówno T72 jak i PT91 to czołgi słabe i przestarzałe ALE w naszej sytuacji racjonalna modernizacja tych czołgów a przynajmniej PT91 to oczywista oczywistość! 200 LEO to zbyt mała liczba czołgów a na nowe nie ma pieniędzy! Zresztą bez OPL to i 600 LEO to nic nie znaczące puszko- cele że o potrzebie najpilniejszej jak OPL średniego zasięgu nie wspomnę. Czołgi te mogłyby stanowić wsparcie dla piechoty (co widać na przykładzie UKR) lub w trybie mieszanym współdziałać z Leopardami. Oczywiście jeżeli jest to możliwe i opłacalne to zróbmy tą modernizację z Ukraińcami. Należy również zastanowić się nad przyszłym MBT dla naszych sił pancernych, którą droga iść i jaką strategię w tej materii przyjąć.

  12. golgotan

    Izraelczycy przerabiają ruskie czołgi na ciężkie bwp. może warto by było pójść w tym kierunku z naszymi t72, z bezzałogową wieżą i armatą 30-40 mm?

  13. aster

    Głęboka modernizacja T- 72 też ma sens, aż się prosi w wariancie z aktywna obroną i poprawą bezpieczeństwa załogi poprzez opracowania wieży z magazynem amunicji.

    1. vvv

      tak tak i calosc by kosztowala tyle co uzywane m1a2 i bylyby 3x gorsze. t-72m moga byc doprowadzone po kosztach do poziomu pt-91 ale z inna armata bo obecna w pt-91 to zlom

    2. dropik

      ludzie co wy z tymi modernizacjami t72 ? chcecie wydawać mld złotych na te złomy ? Z jakiego powodu ? Z sentymentu , że niby w Polsce produkowany ? Na szczęście MON jak na razie nie przewiduje głębokiej modernizacji tych maszyn. Ich modernizacja może byc jedynie minimalna - tak na poziomie do 5mln zl na sztukę lub jeszcze taniej. W tym budzecie nie zmiesci sie zadna aktywna obrona czy wymiana armaty.

  14. gazek

    Co do finansów. To modernizacja ma kosztować circa 2.5 mld zł bez remontów, więc z remontami liczmy 3.5 mld zł, czyli koło 850 mln Euro. Na 1 czołg wychodzi ok 6.6 mln Euro. Jeśli stronie Niemieckiej zapłacimy tylko 130 mln Euro, to robimy bardzo dobry interes. Nawet, jeśli doliczymy kolejne 100-200 mln Euro na części z Niemiec, to i tak byłby to świetny deal. Warto dodać, że dostajemy dokumentację i prawo dalszego serwisowania czołgów. Wiec po otrzymaniu za darmo A4 i korzystnym nabyciu A5 jest to kolejny przyjazny gest Niemiec. Co do samej modernizacji to oczywiście bardzo dobre posunięcie. Błąd tylko, że nie bierzemy pełnego pakietu ochrony balistycznej. Ciekawe, jaka byłaby różnica w cenie, ale ponieważ te dodatkowe osłony są przymocowane do istniejącego pancerza, więc pewnie aż tak drogie by to nie było (podejrzewam ¼ całego kosztu). Czołg miałby gorszą manewrowość i większą podatność na utknięcie w trudnym terenie, ale jest to po prostu niezbędne. Kontrargument nadmiernej wagi czołgu jest dziwny, bo wersja Revolution waży właśnie 60 ton, więc nie wiem, o jakim przekroczeniu tego limitu mówimy. Nie wiem skąd padają info, że 70-80% ognia idzie na wieżę. Zasadniczo celuje się w środek czołgu lub w „słabe punkty”, więc dane te nie wydają się wiarygodne. Ponadto, przeciwnik będzie znał nasze słabe punkty i należy zakładać, że będzie to wykorzystywał. Owszem można kadłub czołgu schować w przygotowanych specjalnie stanowiskach, ale przecież jest możliwe tylko w bardzo ograniczonych sytuacjach defensywnych.

    1. Gruz

      W odcinku naszaarmia.pl odcinek 200 jeden z konstruktorów p. Przemysław Kulawik mówi, iż w Leo będzie montowany lekki modułowy system ochrony pasywnej. I że montuje się go na wewnętrznej stronie kadłuba. Także by wynikało, że kadłub też dostanie jakieś wzmocnienie.

    2. vvv

      bo tak wyglada walka ze 70-80% idzie w wieze i dlatego to ona jest najlepiej chroniona. czolgisci sa uczeni by nie byc porazonym i by chowac sie za przeszkodami lub nasypami. celujac z 1,5-2km nie celujesz w punkt ale obiekt i przewaznie bijesz w gorna polfsere. poczytaj sobie tez o hull-down i na ukrainie masz wiekszosc trafien w wieze.

  15. SZELESZCZĄCY W TRZCINOWISKU

    Najlepszą opcją modernizacji czołgów Leopard 2A4, w relacji koszt-efekt, jest zastosowanie wariantu jordańskiego,czyli posadzenie na kadłubie wieży bezzałogowej z działem RUAG 120mm CTG L52. Tak właśnie Jordania zrobiła z pozyskanymi z Wlk.Brytanii czołgami Challenger I. RUAG CTG daje identyczną szybkość wylotową pocisku jak Rheinmetal 120mm L55 i posiada automat ładowania.Do tego nasz przemysł ma przećwiczone opracowanie wieży do tej armaty przy okazji programu Anders. Dotychczasowa armata L44 może skutecznie walczyć z nowymi pancerzami jedynie przy zastosowaniu pocisku z rdzeniem ze zubożonego uranu, którego nikt nam nie sprzeda. Każda modernizacja, pozostawiająca istniejącą armatę, jest więc półśrodkiem, skutkującym uzbrojeniem naszych wojsk pancernych w nieefektywną broń do niszczenia zagonów panc npla. A modernizacja do wersji 2A5 jaką zakłada polska zbrojeniówka z niemiecką w przyszłości da produkt dużo droższy jaki będzie można nabyć ten sam na rynku wtórnym oraz czas w jakim ma być to realizowanie spowoduje wyrób .. już odstający od swoich czasów w skuteczności Natomiast modernizacja z zakresu SKO jest bardzo dobrą drogą w zakresie wdrażania

    1. kuba

      Też mi się podoba ten pomysł, ale nie wiem, czy naprawdę byłby tańszy. No i nie wiem jak z kwestiami licencyjnymi - czy Niemcy nie muszą się na to zgodzić. Taka wieża powinna dać chyba oszczędność na masie i możliwość wzmocnienia pancerza. Ciekawe, czy dałoby się jordańską wieżę osadzić na T-72, bo kadłub ma znacznie mniejszy chyba.

    2. dropik

      to mowice, że chcecie wydac na t72 znacznie wiecej niz na leo? Skoro leo nie dostal nowej armaty ani nawet opancerzenia kadluba to wy chcecie inwestować znacznie wiecej poradziecki złom ? cała wieza to bedzie kosztować nie mniej niż 15-20mln zl za sztukę. To co z t72 mozna zrobić to dodac kamerę termo , apu , pogrzebac w armacie i napedach wieży i opracowac nowa lepsza amunicję. całość za mniej niz 5mln zl na sztukę

    3. vvv

      piszesz glupoty. L55 wytrzymuje większe ciśnienie i jest skuteczniejszą amrata. Nie posadzisz wieży bezzałogowej w leopardzie2 wiec to co piszesz to bzdury a challeneger 1 jest malo mobilny i ma kiepski pancerz. Dm-63a nawet z L44 przebija wszystko to co ma ruskie w portfolio wiec znowu nie masz racji. Anders to nie wieza bezzalogowa ale zalogowa wiec znowu mylisz fakty.

  16. były_kanonier

    Dla mnie jest to kolejne pozorowane działanie. Wzmocnienie samego tylko pancerza wieży nie podnosi zbytnio odporności balistycznej czołgu. Przecież jednym ze słabych punków Leoparda jest dno kadłuba, a współczesne wojny pokazują, iż kadłub, a szczególnie dno jest częstym celem skutecznych ataków przy użyciu rgppanc-ów, min i improwizowanych ładunków wybuchowych. Do tego zapowiada się rezygnację ze wzmocnienia układu jezdnego - tu warto pamiętać, że ma on aluminiowe koła jezdne. Mimo, że jest to nie tylko sprawa większych możliwości modernizacyjnych, ale również i szans na przetrwanie na polu walki. No i uzbrojenie. Mówienie, że stara 120 mm armata L44 będzie lepsza po dostosowaniu nowych typów amunicji czołgowej, jest na razie tylko sloganem propagandowym, a nie rzeczywistością. W dalszym ciągu będzie ona najstarszym modelem armaty w czołgach Leopard, gorszym od tego z lufą L55, nową 120 mm armatą, nie mówiąc juz o armacie 130 mm opracowywanej w ramach systemu MGCS 2030+. Krótsza lufa to zawsze słabsze osiągi, do tego nie wiadomo jak stara armata zniesie amunicję najnowszej generacji - dostosowana, a nie dedykowaną. Rodzi się też pytanie, czy modernizacja armaty L44 nie będzie droższa od jej wymiany na L55? Wcześnie rozważano też dodanie na wieży zdalnie sterowanego modułu z karabinem maszynowym i granatnikiem automatycznym. W przypadku tej modernizacji już o tym się nie wspomina. Nie wiem, czy literki PL rzeczywiście będą świadczyły o tzw. polonizacji w kontekście dostosowania do polskich wymagań obronnych czy tylko możliwości finansowych i tego co Niemcy chcą w modernizacje włożyć. Dlatego uważam, że zmodernizowany czołg powinien nosić oznaczenie Leopard 2OM(ograniczona modernizacja). Warto też zwrócić uwagę na fakt, że ostatnio pojawiły się doniesienia medialne o tym, iż nie będzie budowany wspólny niemiecko-polski nowy, sześciokołowy, pływający transporter opancerzony. Może to wskazywać,ze współpraca polsko-niemiecka w dziedzinie broni pancernej nie jest najlepsza.

    1. szyszka

      jesli bedziemy mieli juz zgode na wlasna modernizacje to sami sobie pancerz obłożymy a nawet bez ingerencji mozemy to zrobic obkladajac go np tym czym twardego .Najwazniejsze to to zeby te wsszystkie nasze leo jako najwazniejsza bron pancerna były sprawne

    2. SZELESZCZĄCY W TRZCINOWISKU

      dno kadłuba można zastosować wariant jaki występuje w Merkawie zastosowano podwójne dno między którym zastosowano strukturę plastra miodu zbudowanego z kompozytów miękkich i twardych metali po eksplozji miny czy pocisku o mniejszej energii struktura ta zasklepia się tworzy kompozyt ..wzmacniający dno czołgu

  17. qwqw

    Polskie Leo nie mogą być lepiej wyposażone od niemieckich, dlatego nic specjalnego nie wymyślą...i to jest najgorsze.

    1. Webasto

      Najgorsze to bedzie jak sie okaze ze sa gorsze od 2A4.

  18. golgotan

    jakakolwiek modernizacja jest lepsza niż żadna. można by jednak wymienić armatę na L zamiast dostosowywać L4. koszt nie byłby chyba dużo większy.

    1. Grey

      Nie, w ogóle. Wymiana armaty, opornikow, powrotnika, kołyski, łoża i siłowników. Grosze. Konkretnie dwa grosze.

  19. Zdziwiony

    Polskie czołgi ??????????

    1. rapid

      Co , zdziwiony ?????????

  20. Marek

    Taki "drobiazg" jak system obrony aktywnej dla Leo 2PL jak widać IU MON uznał za niepotrzebny i zbędny. Cały świat idzie w tym kierunku, ale nasze "geniusze" wiedzą lepiej. Ręce opadają ...

    1. anakonda

      system obrony aktywnej powinnismy sobie zrobic sami bo bedzie potrzebny tak do czolgow jak i roskow jak i gepardow jak i borsukow ale i ta taktyki urzycia tegorz sprzetu nic nie jest w stanie zastapic

    2. AMD

      a po co system obrony aktywnej na otwartej przestrzeni???? Czolgami chcesz miasta zdowbywac???. Tylko tam jest potrzebna obrona aktywna. LEo maja duza oslone balistyczna rpg nie przebije leo. W razie co wlozy sie 3 tony erawy i bedzie calkowicie nie wrazliwy na rpg

  21. Ari

    Czy wygląd A4 zmieni się po tej modernizacji??Wierzy,kadłub?

    1. Pozdro

      Po przeczytaniu artykułu WIERZĘ, że w WIEŻY zasłonią nieszczęsne okno celownika EMES-15...

  22. niekonwencjonalny

    Skupmy się na wykrywaniu, rozpoznaniu, zasięgu naszej broni oraz na ilości naszych nowoczesnych nośników. Nie trzeba rąbać z armaty, by odebrać zdolności bojowe czołgowi, a i obcym czołgistom życie można darować. Potrzebujemy rojów i sieci dronów wraz z systemami ogłuszania i oślepiania urządzeń przeciwnika. OPL plus dezinformacja sensu large. Będzie taniej i skuteczniej.

  23. laik

    wybaczie rzeczony laicyzm - lubie czytać jak jest fachowa rozmowa - ale mimo, że sporo się naczytałem - to nurtuje mnie kilka pytań na które nijak nie znam odpowiedzi - a są takie dość kluczow Po modernizacji do wersji PL - czy można jakoś obrazowo to odnieść do do modeli 5 6 7 ? czyli do jakiego poziomu porównawczno - ta moderniazacja nas podnosi ? i jak się mają te nasze zmodernizowane czołgi w konfrontacji z najlepszymi wersjami Rosyjkich T72 i T90. druga rzecz -jak w porównaniu a4 i a5 a także do tych rosyjsjich czołgów - ma się nasz twardy , i czy tutaj można coś poprawić ? Te nasze t72M - jak rozumiem z nimi zrobić się nic nie da - i można puścić do walki co najwyżej KOD-ami...

  24. xyz

    Mózg całego czołgu - SKO - zostaje w rękach Rhenmetall. Konsekwencje są tego takie, że każda modernizacji Leo będzie wymagała niemieckiego udziału. To krótkowzroczne, bo w przyszłości oznacza przepływ olbrzymich środków za granicę. A przecież jest w Polsce kilka firm, które mogą zrobić dobre SKO do Leo. I od razu to widać na załączonych zdjęciach np. za magistralę danych Niemcy przyjmują przemysłowy CAN-BUS. To jest generator kosztów i przywiązanie do technologii niemieckich. W polskich wozach bojowych powszechnie używa się zwykłego ethernetu, zamiast drogiego CAN-BUS.

    1. CAN

      Widac kolega ma srednie pojecie o tym czym jest magistrala CAN. Proponuje sie troche doksztalcic np. w zakresie MILCAN a potem pisac pierdoly o wyzszosci ethernetu ktory raczj srednio sie nadaje do sterownia w czasie rzeczywistym takich systemow.

  25. sokole

    Zapomnieli o tym że Leo powinien pływać. W tym celu należy zdemontować całkowicie opancerzenie oraz zastąpić armatę 120 mm na 23 mm

    1. M.M

      Po co taka rozrzutność? 15 mm wystarczy w zupełności :-)

    2. bolek

      słusznie ale karabin 12,7 wystarczy

Reklama