Reklama

Siły zbrojne

Umowa na AW101 – w piątek

Fot. J.Sabak
Fot. J.Sabak

W piątek w Świdniku zostanie podpisana umowa na zakup czterech śmigłowców AW101 dla Marynarki Wojennej – potwierdziło Ministerstwo Obrony Narodowej. Wciąż nie podano wartości kontraktu. Z nieoficjalnych informacji Defence24.pl wynika, że cena będzie zawierać się w przedziale między 1,5 mld a 2 mld zł.

W opublikowanym w środę komunikacie MON poinformowało, że w "uroczystości podpisania umowy na dostawę śmigłowców AW101 dla Sił Zbrojnych" weźmie udział minister Mariusz Błaszczak. Wydarzenie planowane jest w na piątek w zakładach WSK "PZL-Świdnik", które należą do Leonardo Helicopters, producenta śmigłowców AW101.

Do tej pory resort oficjalnie nie podawał żadnej daty. Jego przedstawiciele mówili jedynie, że umowa zostanie podpisana jeszcze w kwietniu.

W komunikacie nie podano, jaka będzie ostateczna wartość kontraktu. Pragnące zachować anonimowość źródło w MON przekazało Defence24.pl, że wartość kontraktu zawiera się w przedziale między 1,5 mld a 2 mld zł. Źródło podkreśliło, że kwota "zaczyna się od cyfry 1".

Jest to o tyle ważne, że przed Wielkanocą spore zamieszanie wywołała wypowiedź byłego wiceministra obrony Bartosza Kownackiego (w latach 2015-18 odpowiadał za modernizację sił zbrojnych). Powiedział on, że wartość podpisanej niedawno umowy offsetowej (niecałe 400 mln zł), to 10 proc. wartości umowy na zakup śmigłowców. Gdyby to była prawda, to za cztery maszyny MON zapłaciłoby ok. 4 mld zł, co byłoby wartością horrendalną. – Cena jest niższa – zapewniło jednak ministerstwo. Zapowiedziało też, że wartość umowy zostanie podana do publicznej wiadomości w dniu jej podpisania.

Przed dwom tygodniami MON i włoski koncern Leonardo, podpisały umowę offsetową, której wartość to ok. 396 mln zł. Był to ostatni krok przed zawarciem umowy na zakup czterech śmigłowców AW101 dla Marynarki Wojennej. Maszyny mają służyć zarówno do zwalczania okrętów podwodnych, jak i do prowadzenia misji ratowniczych na morzu.

Beneficjentami offsetu będą Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 1 w Łodzi oraz Centrum Morskich Technologii Militarnych Politechniki Gdańskiej. W Łodzi ma powstać centrum wsparcia eksploatacji śmigłowców, które ma realizować obsługę techniczną, serwisy i naprawy maszyn. Firma Leonardo ma zapewnić asystę techniczną przez 10 lat. Umowa offsetowa obejmuje łącznie dziewięć zobowiązań.

12 kwietnia wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz poinformował, że umowa offsetowa pozwoli na następujące działania:

  • utworzenie w WZL-1 licencjonowanego centrum wsparcia eksploatacji śmigłowców, które będzie zajmowało się administrowaniem, kierowaniem i koordynowaniem wykonywania czynności obsługi technicznej, serwisowania i napraw śmigłowców i będzie wyposażone w elektroniczną, interaktywną publikację techniczną;
  • zapewnienie kontynuacji asysty technicznej przez offsetodawców do końca umowy offsetowej, czyli przez 10 lat;
  • prowadzenie czynności obsługi technicznej na poziomach O i I (Organizational Level i Intermediate Level, oba wykonywane zazwyczaj przez użytkownika maszyn – przyp. red.), w szczególności poprzez prowadzenie czynności przygotowawczych, wstępnych przedlotowych, startowych i polotowych, jak również demontażu, montażu i sprawdzania systemów, instalacji i układów śmigłowca AW101;
  • wykonywanie obsługi technicznej śmigłowcowego systemu akustycznego do poziomu D (Depot Level, wykonywany zazwyczaj w specjalistycznych zakładach – przyp. red.);
  • wykonywanie obsługi technicznej systemu sygnalizacyjnego do poziomu D;
  • wykonywanie obsługi technicznej systemu pław radio- i hydroakustycznych do poziomu D;
  • technologia i know-how do zdejmowania i nanoszenia powłok malarskich śmigłowca AW101.
  • technologia i know-how do wyważania śmigłowca AW101.

Powołując się na informacje od Leonardo, Skurkiewicz powiedział, że PZL-Świdnik już produkuje następujące struktury do śmigłowców AW101:

  • zespoły owiewek silników i przekładni;
  • płytę sufitową;
  • część kabiny pilotów;
  • przegrodę nosową;
  • owiewkę nosową;
  • przedziały awioniki z półkolami i drzwiczkami po lewej i prawej stronie;
  • płytę tablicy rozrządu;
  • konsole pulpitu środkowego i bocznego;
  • tylną część kadłuba;
  • opcjonalnie rampę (nie każdy AW101 jest w nią wyposażony – przyp. red.).

Wiceminister poinformował też, że PZL-Świdnik dodatkowo przejmie od Leonardo kompetencje w zakresie "projektowania systemów mocowania wyposażenia medyczno-ratowniczego oraz tapicerki wewnętrznej AW101 oraz ich produkcji w Świdniku". Dzięki temu – przekonywał Skurkiewicz – podlubelskie zakłady będą mogły w przyszłości szybko reagować na zmieniające się wymagania klienta.

PZL-Świdnik jest głównym wykonawcą umowy i jest odpowiedzialny za cały proces jej realizacji – powiedział Skurkiewicz 12 kwietnia. Dodał, że aby temu sprostać, powołano zintegrowany zespół, który będzie poszerzał kompetencje w zakresie zarządzania tak dużym projektem. – Zakres tych prac oraz produkcja zespołów do zamawianych śmigłowców AW101 stanowi znaczną część wartości całej umowy – przekonywał wiceminister.

Reklama

Komentarze (39)

  1. komentator

    Ciekawe: 4 szt. za, powiedzmy, 2 mld PLN, a 50 Caracali za 12 mld... A wszystko przez tego specjalistę od uwalania Airbusa. Uwalił - i pozwolono mu uciec. Oj, będzie co rozliczać.

    1. we

      Ile caracali lata?

  2. Gras

    Dlaczego caracal nie startował w tym przetargu? Czy ktoś się orientuje ile kosztuje w wersji morskiej?

    1. Boczek

      Startował, ale się wycofał ze wzgledu na wygórowane wymagania offsetowe przy tylko 4 maszynach. Kosztuje ca 25 mln €.

    2. we

      Ile caracali lata?

  3. Ryszard 56

    4 sztuki?A czemu nie 40? Śmiać się czy płakać

  4. Ryszard

    @vvv______________ Polecam artykuł na defence z 2015 o zakupie przez Kuwejt 24 Caracali za 1mld euro_________ gdzie zaciekle broniono naszego zakupu 50 szt za 3,25 mld euro_______________ Jaka była główna linia obrony??_________A no, że wersja ZOP jest co najmniej 3x droższa od bazowej___________ A kto m.in. tę tezę głosił??????______ Niejaki vvv_______________

    1. Davien

      Ryszard, Kuwejt kupił transportowe H225M u nas wiekszośc czyli 34 to wersje specjalistyczne ZOP, CSAR, SOF, Medevac czyli maszyny znacznie drozsze od podstawowej wersji wiec znowu copś ci nie wyszło:)

    2. trx40

      Ryszard przeczytałem artykuł z 2015 i nie bardzo wiem co chcesz tym udowodnić? Możesz sprecyzować?

    3. Boczek

      Wersja ZOP jest 3-4 razy droższa od bazowej. H225M bazowy to ~25 mln €, ZOP to ca. 75-85 mln €. Szacunki są w oparciu o cenę NH90 ZOP jako, że ~to to samo wyposażenie. NH90 to głównie AH. Kuwejt zamówił jedynie maszyny CSAR, MEDEVAC i transportowe, zatem te tańsze wersje - nie wiemy w jakich ilościach. Ponadto, Kuweit jako użytkownik kociaków nie musi budować infrastruktury od podstaw. W naszym przypadku należy liczyć 50+ 3 maszyny, bowiem kupowaliśmy 3 symulatory, które ~kosztują tyle co heli. Mieliśmy się stać centrum szkoleniowym dla tych maszyn. Dziś widać jak głęboko przemyślany był ten przetarg i pewnie dlatego mało kto go rozumie.

  5. HabadLubawicz

    Nie dość że nieodpowiednie dla nas to jeszcze w smiesznej ilosci

    1. A Ja Myślę Że

      Bardzo odpowiednie..że też zawsze wylewa się samo niezadowolenie..ciekawe prawda towarzyszu ??

    2. trx40

      Odpowiednie dopóki lata ale jak się stanie awaria to w tedy dowiemy się czy jest to dobry zakup.

  6. Janek23

    Śmigłowiec SAR/ZOP to jakby kupić karetkę z funkcjami wozu strażackiego. Kompletny bezsens.

    1. Davien

      Janet to co piszesz to jeszcze na upartego by sie dało:)) Tu masz szybciej próbe połaczenia na kadłubie BWP-1 niszczyciela czołgów i wozu ewakuacji medycznej:)

  7. ZZZ

    Rozbawiły mnie te dwa zdania: "Wiceminister poinformował też, że PZL-Świdnik dodatkowo przejmie od Leonardo kompetencje w zakresie "projektowania systemów mocowania wyposażenia medyczno-ratowniczego oraz tapicerki wewnętrznej AW101 oraz ich produkcji w Świdniku" - Po pierwsze, WSK Świdnik Leonardo. WSK Świdnik to po prostu fabryka koncernu Leonardo położona w Polsce, podobnie jak Yeowill - to też fabryka koncernu Leonardo tyle że położona w Wielkiej Brytanii. A z wypowiedzi wiceministra wynika jakoby WSK Świdnik był jakimś bytem odrębnym od Leonardo. Poza tym, pożyjemy - zobaczymy. Bo nie sądzę aby ze względu na te cztery śmiglaki dla Polski przenoszone były do Polski jakieś istotne elementy procesu projektowania czy produkcji AW101. "PZL-Świdnik jest głównym wykonawcą umowy i jest odpowiedzialny za cały proces jej realizacji – powiedział Skurkiewicz 12 kwietnia" - Producentem śmiglaków AW101 w dalszym ciągu będzie fabryka w Yeowill w Wielkiej Brytanii. Nic się w tym temacie nie zmienia, dla 4 śmiglaków fabryki nikt nie przeniesie.

    1. Imperial Palace

      Transfer tych, no jednak trochę śmiesznych możliwości do własnego zakładu w ramach offsetu to generalnie bardzo dobre zagranie ze strony Leonardo. Przekazują sami sobie te możliwości a nasi są zadowoleni że idzie do "Polskiego zakładu".

  8. ciekawy

    rozumiem, że powstanie osobna linia produkcyjna 4 tapicerek?

    1. Imperial Palace

      To wersja minimum, wersja maksimum zakłada 4 linie dla każdej tapicerki osobno.

    2. Najlepiej tylko krytykować

  9. Laslo

    Natomiast u nas na odwrót jak normalnie. 4 maszyny od jednego , 4 od drugiego i następne od kolejnego. Do tego obsługa . P. pseudo ministrze a gdzie unifikacja. Tak jest jak ♈ biorą się do władzy.

  10. Cezar

    Nie ogarniam tego. Cztery sztuki śmiglaków to może sobie kupić Łotwa albo Litwa i ogłosić to jako sukces. My mamy 90 tys armię (bez WOT), której potrzeby w przetargu na średni śmigłowiec wielozadaniowy były określane na 50 maszyn (początkowo 70), w kilku wersjach. Świat idzie w kierunku modułowości, w kierunku tworzenia kilku wersji na bazie jednego, wspólnego kadłuba, korpusu. Chodzi o oszczędności oczywiście. Modułowość to także rozwiązanie korzystne dla zaplecza logistyczno-serwisowego. My tymczasem rezygnujemy z zakupu 50 sztuk śmigłowca, który spełniał nasze wymogi i wypełniał zapotrzebowanie armii w kilku obszarach. Na dodatek z przeniesieniem produkcji do Polski. Za to kupujemy raptem 4 sztuki śmigłowca ZOP, który jest za ciężki na nasze okręty wojenne a więc będzie maszyną bazowania lądowego. Z komicznym offsetem. Na dodatek kupujemy maszynę dużo droższą w eksploatacji. Jakby tego było mało, zamiast dokonać zakupu w formie przetargu, podczas którego możemy podnośić nasze argumenty w negocjacjach (90 tys armia ma takie), ustawiamy się jak petent przed bramą obcej fabryki o żebrzemy o 4 sztuki. Nie sądzicie, że wygląda to dosyć frajersko?

    1. 7plmb

      W jakim stopniu te 50 Caracali podniosłoby nasze zdolności militarne ???? Kupujemy to co TERAZ potrzebujemy.Cena jednych i drugich w tej wersji zbliżona.Nadto AW-101 jest zdecydowanie lepszym śmigłowcem "morskim".

    2. Imperial Palace

      Kpisz czy o drogę pytasz, 50 nowych fabrycznie maszyn, jakichkolwiek ma nie podnosić zdolności militarnych sił zbrojnych?

    3. ZZZ

      Każdy zakup uzbrojenia spełniającego wymogi pola walki podnosi zdolności militarne armii. Zakup Caracali podniósłby te możliwości w obszarach SAR/CSAR/ZOP/wojska specjalne. Nie mówiąc o kilkunastu sztukach Caracali w wersji typowo transportowej. 50 maszyn to dużo więcej niż 4 maszyny.

  11. dawo

    Na cenę Caracali narzekaliśmy.

    1. dropik

      trudno żeby były tansze. Wszak morskie caracale kosztowały ok 300+ mln . Te będą kosztować blizej 500 mln. Negocjowalismy w gruncie rzeczy na kolanach.

    2. Imperial Palace

      Ja bym tego negocjowaniem nie nazwał.

  12. Marek1

    1. Elementy wymienione w artykule i produkowane w Świdniku NIE wchodzą w zakres "offsetu" za 4 szt. AW101. 2. ILOŚĆ zamówionych śmigłowców w połączeniu z żądanym offsetem wywołała słuszne rozbawienie na rynku. Polski MON słynie zewsztą z rozbawiania koncernów zbrojeniowych. Ale jeszcze bardziej słynie z hojnego ich zasilania miliardami polskich podatników za najgłupsze zakupy jakie tylko można sobie wyobrazić.

    1. Vvv

      Ten offset jest dla fabryki Leonardo :) zapłaciliśmy za to ze Włoch zgodzis się coś zrobić we własnym zakładzie :D

    2. Łukasz

      I co w tym dziwnego? Zapłaciliśmy bo Leonardo nie potrzebował takich zdolności w zakładzie w Świdniku, zapłaciliśmy po to aby sztucznie wygenerować taką potrzebę. Taniej byłoby bez "offsetu" rozdać tą kasę pracownikom Świdnika, obyłoby się bez włoskiego pośrednika.

    3. vvv

      to ze swidnik w 100% nalezy do leonardo wiec offset polegal na tym ze zgodza sie montowac za 500mln tapicerke, a dodatkowo dlaczego mamy dawac pieniadze pracownikom zagranicznego koncernu? co to kolejny program socjalny smiglowiec +? Airbus mial dac serwis i produkcje silnikow w Polsce w polskim zakladzie a nie u zagranicznego Leonardo. to tak jakbys dotował biedronki bo maja w polsce KRS a kasa wyplywa do Portugalii. dodatkowo aw101 jest EXTREMALNIE DROGI I PRZEPLACONY I KOSZTUJE 2,5x wiecej niz CARACAL.

  13. Pozory

    Oprócz patrzenia na cenę trzeba zerknąć w zapisy umowy odnośnie do zabezpieczenia serwisu i części. Caracale były to tym kątem zabezpieczone dlatego Francuzi nie mogli zastosować taktyki tania maszyna, a potem golenie na obsłudze. Świdnik ma doświadczenie w goleniu nas na obsłudze, więc trzeba pilnować a tematu. A niestety PiS może za cenę przedwyborczego sukcesu "patrzcie jak tanio kupiliśmy" zrezygnować z zabezpieczeń.

  14. MiP

    Dobrze że cokolwiek jest kupowane tylko wszystko w ilościach dobrych na paradę.Zamiast realnie wzmacniać polską armię to kupuje się po kilka sztuk sprzętu do pokazania na paradzie.

    1. dropik

      To dobrze czy źle ? Jednak źle bo takie zakupy tylko generują dodatkowe koszty , w przyszłości, realnie śmigłowce nie będą dostępne, bo przeważnie będą w przeglądach lub naprawach.

    2. JHWH

      No akurat ten zakup nie jest jakiś śladowy w stosunku do potrzeb MW. Oceniam go na 1/3 zapotrzebowania ciężkich śmigłowców MW.

    3. Fajnie, tylko, że raz: AW101 to nie jest typowy ciężki śmigłowiec.

  15. Rzyt

    Czemu nie 16? I czy da się jassm podczepic pod to?

    1. Vvv

      Tak nawet wieże od t-72m1

    2. Davien

      Wiezy nie, za ciężka, ale JASSM-y jak najbardziej powiesisz w kontenerach na zaczepie podkadłubowym do transportu:)

    3. vvv

      tak? a niby jak je odpalisz i namierzysz cel itp itd? rownie dobrze mozna jassm mozna poczepic i pod mi-8 bo zarowno ten i ten nie ma zdolnosci do namierzania i odpalenia rakiety.

  16. BieS

    W 2015 roku 50 (sic!) sztuk Caracali miało zamknąć się w kwocie 13,347 mld zł. Będziemy mieć tylko cztery śmigłowce za sumę 1,5 mld - sukces. Zamiast wystawiać dwóch par dyżurnych myśliwców, wystawiamy jedną i to też jest nazwane sukcesem. Program Harpia: 64 samoloty V generacji - nie 32 sztuki, żeby było drożej - sukces. Program Kruk: zbudujemy najlepszy śmigłowiec w Europie i to z kim? Z Ukrainą! Kabaret...

    1. Kamil

      Pamietaj ze prawie 500mln to ofset wiec za 4 sztuki wychodzi troche ponad miliard czy 250mln zl to duzo hmm nie wiem nie orietowalem sie po ile kupowali inni

    2. Do BieS

      To jednak jest sukces rządu. Te 4 smigłowce zarżną kompletnie budżet marynarki wojennej na następne 10 lat. Dzięki temu marynarka już o nic więcej się nie upomni. I to jest sukces rządu, bo właśnie o to im chodziło :-).

    3. bobo

      hmmm,myślisz że w tych 13 miliardach za caracale nie było ofsetu?był i to nawet spory

  17. matrioszka

    Teraz tylko jeszcze 4 F-35 i Rosja nam nie podskoczy .

    1. prawieanonim

      Przy tym zakupie jednej sztuki Su-57 to całkiem możliwe.

  18. Marzyciel

    Produkcja w Polsce i reeksport do Indii to byłoby coś. Na razie licencyja tylko z Rośkiem jakaś wyszła. Czy kiedykolwiek w kooperacji z kimś cos większego będziemy produkować? Na razie duże to dżwigi portowe i autobusy i ciężarówki chyba sami jako polskie robimy?

  19. pp

    15mld za 50 Caracali to 300mln za sztukę … a tu 1,5 mld za 4 AW101 czyli 375 mln za szt. … cena podobna a porównanie tych śmigłowców to jak mig21 do f16

    1. Łukasz

      Ładnie zaokrąglasz kolego (dodając ponad półtora miliarda kosztów) tak ażeby ci liczby pasowały pod tezę. Pomijając już, że nie sposób porównać tych dwóch kontraktów, ponieważ przy tym negocjowanym z airbusem dodatkowo uwzględnione były symulatory lotów, szkolenia załóg, techników i mechaników oraz części, to przyjmując twoją metodologię należy porównać 13,4 mld zł, czyli 268 mln zł / szt. do 375-500-1000 mln zł / szt. bo takie informacje pojawiały się w mediach - Kownacki mówił, że kontrakt na 3,9 mld zł, zdementowano ten absurdalny koszt do 1,5-2 mld. Ile będzie na umowie? Może się dowiemy za dwa dni.... Może. Aha i bez przesady, nie porównuj aw101 do ołówka, bo jednak włości i angole konstruują ciut lepsze maszyny.

    2. Adam

      Cena karacali to 13 mld w tym budowa ich fabryki w Łodzi i serwis przez 20 lat.

    3. dropik

      nie za 375 a za 499 . zresztą zobaczymy to jutro a może nie bo niewiadomo ile wyposażenia dodatkowego kupią poźniej już nie w swietle jupiterów

  20. mati69

    A może rząd powinien odkupić Świdnik, nabyć pakiet udziałów w Leonardo i wejść w partnerstwo z Leonardo ? I klepać w Świdniku śmigłowce dla armii, policji, straży granicznej, LPR ?

    1. Vvv

      Mieliśmy mieć polska fabrykę od Airbusa ale PiS uwalił to.

    2. say69mat

      ??? Skąd ... kadry??? Bowiem, na dobrą sprawę, to kto o zdrowych zmysłach zechce pracować w spółce zarządzanej przez polityków v/s zaplecze polityczne??? Po drugie, przecież Świdnik był zarządzany przez państwo ;)))

    3. Adam

      Tylko po co kupować od Leonardo dwa razy drożej od konkurencji

  21. ooo

    To w końcu ile kosztuje jedna sztuka? Aby nie więcej, niż te nieszczęsne caracale? PS. Chyba, że to inne typy śmigłowców i są różne ceny, wtedy OK...

    1. Łukasz

      Kownacki mówił, że miliard sztuka (offset miał być w kwocie 10% całego kontraktu), szybciutko ktoś ministerstwa to zdementował i stwierdził, że nie więcej jak 500 mln sztuka. Ile naprawdę? Może się nigdy nie dowiemy jeśli umowę się utajni i podzieli: osobno płatowiec, osobno wsparcie serwisowe, osobno szpej itp. Wyjdzie oczywiście więcej niż h225m, trudno żeby miało być inaczej. AW101 to jedne z najdroższych (najdroższe?) heli w masie do 15 ton.

    2. irek

      Całkiem inna klasa . Caracal to renault a Merlin to Mercedes

    3. Adam

      AW101 są droższe od CH-53K.

  22. zxxc

    Jest i kultowe zdanie w umowie offsetowej: "technologia i know-how do zdejmowania i nanoszenia powłok malarskich śmigłowca"

  23. Adam

    1,5 mld zł to i tak daje aż 375 mln zł za jeden. 100 mln za sztukę czyli drożej od CH-53K który kosztuje 87 mln .

    1. Kmdr

      A kto bogatemu zabroni! Stac nas na13ta emeruture dla ukraińców to stac i na 4 smigłowce paradne

    2. asdf

      ale jak to liczysz dla armii usa jak zamawia x set sztuk czy dla klientow FMS gdzie mają przebitkę dużą a dwa w tym kontrakcie tez jest szkolenie wsparcie eksploatacji i ten offset tez wliczony wszystko to podbiło cene

    3. jurgen

      ale tyle ile Seahawk (100-120 USD)

  24. dropik

    Przyjrzyjmy się zakupom MON: 1) Wisła. W momencie podpisania kontraktu realnie istniał tylko typ rakiety (PAC3MSE), a reszta systemu nie istnieje do do dziś. Dla zaspokojenia potrzeb PR-owych zakupiono 2 baterie , które nie rozwiązują niczego i stawiają nas w niekorzystnej pozycji negocjacyjnej przed negocjacjami drugiej fazy. 2) homar - tu podobnie . Himars to już przestarzały system. Słabe rakiety , słaby system kierowania. Całkowite uzależnienie od GPS (czli od USA) - nie można strzelać jeśli wyrzutnia nie zaloguje się do GPS (w skrócie). Znowu zdecydowano się kupić homeopatyczne ilości dla zaspokojenia potrzeb PR-owych. 3) Śmigłowce to podobnie - dwa typy śmigłowców po 4 sztuki czyli realnie sprawnych będzie 2-5. Za to zapłacimy 2,8mld zł - przy czym wyposażenie biedahołków jest na 100 mizerne - brak reflektorów i wyciągarek , nie wspominając o systemach obserwacji nocnej i systemach obrony - tu jeszcze czeka nas kolejne wydatek czyli 3mld strzelą bez problemu. Teraz wróćmy do 2015 roku. mielismy kontrakt na 50 śmigłowców z czego wiekszość w wersjach specjalnych : ZOP CSAR, SAR za ok 11 mld netto. Ok to była spora kwota. Co w wym było poza śmigłowcami : 3 symulatory lotu i pełne zdolności do szkolenia pilotów i mechaników, zagwarantowane pełne zdolności serwisowe (teraz mamy tylko podstawowe), zagwarantowane stałe ceny części zamiennych i pewności ich natychmiastowej dostępności, dodatkowe zdolności produkcyjne i zabezpieczenie przyszłości WZL Łódź (teraz pewnie upadnie lub będzie obciążać budzet MON). Ale ok drogo bo mamy dużo rzeczy do kupna . co więc kupił MON za te pieniądze ? Samoloty VIP , wyposażenie i pensje dla WOT. Razem tymi 8 smigłami to ok 10-12 mld zł i to jeszcze nie koniec wydatków....

  25. Imperial Palace

    Kto bagatemu zabroni.

Reklama